wzrost temperatury mimo okresu?? POMOCY
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, pomóżcie, Jak to działa? W poprzednim cyklu wyjątkowo długo plamiłam. Ale wczoraj i dzisiaj przylazała @. Krawiawienie jest bardzo skąpe (wyjątkowo, bo zazwyczaj mam obfite i bardzo bolesne miesiączki), ale to niewątpliwie krwawienie a nie plamienie. Mimo to temperaturka w górze. Nie spadła, a wręcz dzisiaj jeszcze wzrosła! Przecież to bez sensu. Żeby zaczęło się krwawienie musi spaść progesteron. Jak spada progesteron, spada też temperatura. Wydawałoby się logiczne i proste. Ale co w takim razie się dzieje u mnie? Uprzedzając pytania - testy ciążowe: w 11dpo o czułości 10mlU/ml, dzisiaj 25mlU/ml, oba ujemne. Co Wy o tym myślicie? Dostęp do wykresików macie
-
Malvinka nie chcę cię tu broń Boże straszyć,tylko napisze jak to u mnie wygladało...
Opóźniła się @ o kilka dni...temperatura wysoka,zaczęłam krwawić,ale jakos inaczej niz w jej trakcie. Krew była bardzo czerwona i taka bez śluzu tylko jak po skaleczeniu-żywa krew. Robiłam wcześniej testy i nic nie wychodziło. Czułam się jakos niespokojnie bo to krwawienie trwało 4 dni i nie przestawało lecieć. Cały czas tak samo. W końcu poszłam na beta hcg bo stwierdziłam że może to ciąża,a tyle sie słyszy o krwawieniu na początku. Wynik pierwszy to 36,9 a następny poniżej 2... niestety nie dane mi było cieszyc sie ciążą tym razem. Ciąża biochemiczna ... Krwawienie samo ustało następnego dnia. następny cykl był normalny i nic juz złego się nie działo. Obyło sie bez lekarza. Poprostu zabrzmi to drastycznie,ale samo sie wyczyściło
Biegnij na bete. Może taka twoja uroda i dzidzi się lokuje pod serduszkiem. Nie powiedziane ze to musi być coś złego,bo dodam,że u mnie było spore krwawienie i duży ból brzucha pierwszego dnia.
Także nie pozostaje nic innego. Zrób test z krwii.Evelaj lubi tę wiadomość
-
Nie chciałam cię zdołować,tylko napisałam jak to wyglądało u mnie bo tez rozpaczliwie szukałam odpowiedzi co sie dzieje,a nikt takich objawów nie miał i tylko mozna było sie domyślać co sie ze mną dzieje.
Jak byłam w laoratorium to kobitka mówiła,ze nie raz była taka sytuacja i okazywało sie,że to ciąża także moze właśnie sie udało. -
nick nieaktualny
-
@Madzia - ani infekcja, ani przeziębienie. Szyjka wysoko i raczej twarda, chociaż nie tak bardzo jak kilka dni temu. Ale też nie tak miękka jak zwykle.
@natusia - też to właśnie brałam pod uwagę, ale u mnie ta @ się nie spóźniła, wręcz była za wcześnie o 1 dzień teoretycznie...
@Rucia - ale tak, żeby W OGÓLE nie spadła, a wręcz się podniosła? Ja jestem 0.3stopnia nad linią podstawową. To wyżej niż przez ostatnie 3 cykle po owulacji
Chyba rzeczywiście dla świętego (swojego) spokoju skoczę na betę. Do 18 mam czas. I w razie czego do lekarza. A jak będzie nisko to po prostu uznam, że się moim temperaturom popier**** całkiem już
Dziękuję Wam za odpowiedź! -
nick nieaktualny
-
Malvinka wrote:Ja pierwszy raz tak miałam, więc to nie kwestia natury. Beta 0.1, więc dupcia. Ale dzisiaj też już spadła temperaturka. Zaczynam nowy cykl
szkoda wielka, zawsze to dla nas nadzieje, ze mimo małych "uchylen" moze byc fasolka. przykro mi -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalvinka zobacz mój wykres, też miałam wysoką w trakcie @ :] i ogólnie w tym cyklu (opróćz dzisiejszego mega spadku) mam temperatury dużo powyżej 36,3 gdze zazwyczaj one miały tylko 36,3 i małe odskoki
I u mnie to też pierwszy raz tak, żeby była wysoka tempka podczas @Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2014, 08:48
-
nick nieaktualnyhej jestem tu nowa. Staramy się już od 3-4 lat.Wszystkie hormony w porządku zadnego pco,endometriozy itd. HSG też było i ok bo laparoskopii nie dali rady mi zrobić. Nasienie tez ok. Ostatnio byłam znowu na clo, wzięłam ovitrelle okres pojawił sie na krotko 3dni, byl skapy brzuch nie bolał. Temperatura cały czas 37 stopni w połowce cyklu w czasie okresu i po nim. Już w skowronkach poszłam wczoraj do ginekologa a tu znowu dupa. Kolejna załamka zastanawiam się czy kiedykolwiek usłyszę: mamo. Dodam, ze trudno jest nam starać sie w kazdym cyklu bo maz wyjezdza 3tyg.jest w domu a 3tyg.go nie ma. Mam dość. Ginekolog chce żebym jeszcze raz spróbowała z tymi wszystkimi wspomagaczami ale jak znowu sie nie uda to chyba umre. Zastanawiam sie czy moze tak ma byc, bo ten swiat dzisiaj jest taki okropny. Czlowiek czlowiekowi wilkiem
-
Malvinka wrote:Dziewczyny, pomóżcie, Jak to działa? W poprzednim cyklu wyjątkowo długo plamiłam. Ale wczoraj i dzisiaj przylazała @. Krawiawienie jest bardzo skąpe (wyjątkowo, bo zazwyczaj mam obfite i bardzo bolesne miesiączki), ale to niewątpliwie krwawienie a nie plamienie. Mimo to temperaturka w górze. Nie spadła, a wręcz dzisiaj jeszcze wzrosła! Przecież to bez sensu. Żeby zaczęło się krwawienie musi spaść progesteron. Jak spada progesteron, spada też temperatura. Wydawałoby się logiczne i proste. Ale co w takim razie się dzieje u mnie? Uprzedzając pytania - testy ciążowe: w 11dpo o czułości 10mlU/ml, dzisiaj 25mlU/ml, oba ujemne. Co Wy o tym myślicie? Dostęp do wykresików macie
Ja obecnie jestem w podobnej sytuacji. Od 6 dni mam jakieś plamienia-krwawienia. Na wkładce ledwo kilka kropek, ale w trakcie badania szyjki mam na palcu sporo malinowej krwi. Temperatura wzrasta, troszkę czuję się tak jakbym była w ciąży (miałam takie objawy przy poprzednich dwóch), ale może sobie coś wkręcam. W pon.(10.03.14) mam wizytę u gina i zobaczymy co jest przyczyną moich plamień. Dzisiaj zaobserwowałam też żyłki na piersiach i zmienione otoczki. Test zrobię dopiero pod koniec tyg.
Aha i moje cykle zazwyczaj mają ponad 40 dni...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 17:31
-
nick nieaktualnyTez mam identyczna sytuacje w tym cyklu. Krwawienie rozpoczelo sie 24 dnia cyklu, jeszcze podczas brania duphastonu. Zadnych objawow okresowych jak zazwyczaj, tzn. Ani bolu brzucha ani piersi. Zazwyczaj moj okres trwa ok 4 dni, a tu juz 6 dzien i ciagle krwawie czerwona zywa krwia. Temperatura podwyzszona. Test ciazowy ujemny. Chociaz podejrzewam, ze znowu mogla peknac mi cysta...
-
nick nieaktualnyHmm.. Ja się zastanawiam. Właśnie zaczął mi się drugi cykl, który obserwuję. Ale ciężko mi sobie przypomnieć, czy miałam tak podczas miesiączki, jak dzisiaj.
Dodam, że mało spałam (chociaż nie zdarzyło mi się, aby wpłynęło to na temp. w takim stopniu), przez cały dzień mam dreszcze, które mnie przechodzą co jakiś czas i ogółem czuję, że palą mnie policzki, jestem cieplejsza. Jest to teoretycznie 2 dzień miesiączkowania, ale nie miałam bóli, które występują u mnie zawsze i krew jest taka czerwona, ale ani jakoś szczególnie jasna, ale i nie ciemna.
Dodam, że z lubym odbyliśmy stosunek 20 dnia cyklu wieczorem, a owu wyliczyłam na 16-17 dzień. 25 dnia miałam jeszcze 36,71, a 27 już 36,41 (nie spadła jednak jeszcze poniżej linii podstawowej). O co może chodzić? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny