Chodze do lekarza 3 miechy ,staramy sie 9c. Zlecił badanie nasienia jest ok, moja chlamydie jest ok, i to tyle.teraz chce robić hsg w 21dc( powinno się robić do 12dc aby na pewno wykluczyć możliwość ciąży) ale on, twierdzi ze mam cykl bezowulacyjny i ze można, ja mam obawy bo dzisiaj 19dc śluz mam ogromny , nie będę ryzykowala tym bardziej ze ten gin za każdym razem mówi mi co innego ( raz ze da nam czas na starania i wstrzymany się z hsg, potem ze robimy hsg i wysyła mnie do kliniki leczenia niepłodności, a nic się przez ten czas nie zmieniło) Nie będę płaciła jemu tak naprawdę za nic i jeszcze klinice. Teraz nie wiem nie iść po prostu na to hsg i uciąć w ten sposób kontakt z tym lekarzem ale to trochę niegrzeczne, zadzwonić i powiedzieć ze nie będę juz do niego chodzić tym bardziej niegrzeczne, ale moje zdrowie i ciąża są najważniejsze i nie będę do niego chodzić tylko "żeby go nie urazić".Nie wiem jak rozwiązać ta sytuacje, a chce spróbować u innego lekarza poznać inna opinie.