Zmiany skórne a staranie się o ciążę
-
Cześć, czy któraś z Was podczas starania miała tak że nagle pogorszyła się skóra i miała trądzik szczególnie w okolicach żuchwy i policzków? Całe życie miałam piękną skórę bez trądziku i nagle to jakiś koszmar - bardzo dużo małych krost z których niektóre rosną do dużych i długo gojących się 🥺 na początku myślałam że to przez ubichinol który zaczęłam stosować, ale już odstawiłam parę tygodni a skóra nadal tak wygląda, niezależnie od dnia cyklu. Macie na to jakieś porady? Czym to może być spowodowane?
-
Cześć, ja od 5 roku życia zmagam się z problemami skórnymi, ale to bardzo długa historia i nie czas na nią.
Oczywiście, hormony, stres podczas starań itd. mogą wpłynąć na buzię, ale przyszła mi na myśl całkiem prosta rzecz, która u mnie jest widoczna - nie zakrywasz może tej części twarzy szalikiem? Często mają domieszki różnych syntetyków, wystarczy odrobina potu i robią się podrażnienia.🤶 28l. 🎅34 l.
❤️🔥 8 cs
💠IO, otyłość, [06.2023 miomektomia/laparotomia 5x7cm]
💊Fertisim, omega3, wit.D
21.12 (2 dc)
💠Żelazo 88 µg/dL Ferrytyna 36 ng/mL
💠Glukoza 91 mg/dL Insulina 22,0 µU/mL
💠Prolaktyna 12,50 ng/mL
💠TSH < 0,005 µlU/mL
💠Estradiol 34 pg/mL
💠FSH 4,1 mIU/mL
💠LH 3,61 mIU/mL
💠Progesteron 0,146 ng/mL
💠Testosteron ↑ 0,55 ng/mL
▫️to nieskończoność nabiera ostrości▫️ -
Malojka wrote:Cześć, czy któraś z Was podczas starania miała tak że nagle pogorszyła się skóra i miała trądzik szczególnie w okolicach żuchwy i policzków? Całe życie miałam piękną skórę bez trądziku i nagle to jakiś koszmar - bardzo dużo małych krost z których niektóre rosną do dużych i długo gojących się 🥺 na początku myślałam że to przez ubichinol który zaczęłam stosować, ale już odstawiłam parę tygodni a skóra nadal tak wygląda, niezależnie od dnia cyklu. Macie na to jakieś porady? Czym to może być spowodowane? https://kobiecaklasa.pl/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia, 14:10
-
Malojka wrote:Cześć, czy któraś z Was podczas starania miała tak że nagle pogorszyła się skóra i miała trądzik szczególnie w okolicach żuchwy i policzków? Całe życie miałam piękną skórę bez trądziku i nagle to jakiś koszmar - bardzo dużo małych krost z których niektóre rosną do dużych i długo gojących się 🥺 na początku myślałam że to przez ubichinol który zaczęłam stosować, ale już odstawiłam parę tygodni a skóra nadal tak wygląda, niezależnie od dnia cyklu. Macie na to jakieś porady? Czym to może być spowodowane?
-
Malojka wrote:Cześć, czy któraś z Was podczas starania miała tak że nagle pogorszyła się skóra i miała trądzik szczególnie w okolicach żuchwy i policzków? Całe życie miałam piękną skórę bez trądziku i nagle to jakiś koszmar - bardzo dużo małych krost z których niektóre rosną do dużych i długo gojących się 🥺 na początku myślałam że to przez ubichinol który zaczęłam stosować, ale już odstawiłam parę tygodni a skóra nadal tak wygląda, niezależnie od dnia cyklu. Macie na to jakieś porady? Czym to może być spowodowane?
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że trądzik w okolicach żuchwy i policzków to trądzik typowo hormonalny 😔 Robiłaś badania?♀️27 ♂️ 27
➡️starania "na luzie" od 07.2024
➡️ 5cs "na poważnie"
❌ PCOS
❌ Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
💊 Siofor 1000 XR, Euthyrox 37,5, probiotyk, wit. D, wit. B complex, zioła ojca Sroki, omega3, magnez, cynk i wiele innych. -
Za trądzik w tych okolicach bardzo często odpowiadają androgeny lub wyrzuty insuliny. Ja mierzyłam sobie z androgenów tylko testosteron no i teoretycznie jest w normie, ale nie jest najniższy (nie pamiętam wyniku). Ale za to ogromną zmianę sprawiło u mnie zmiana myślenia o diecie. Piszę o myśleniu, bo zmian diety próbowałam wielokrotnie (mam trądzik więcej niż połowę swojego życia, a w okolicach o których pisałaś, ok. 6 lat). Próbowałam wykluczać nabiał czy słodycze, ale dopiero dieta z niskim indeksem glikemicznym działa u mnie małe cuda. No i warto zaznaczyć, że insulina jest połączona z gospodarką hormonalną i androgenami. Znający się na rzeczy dietetyk może doradzić zmianę diety i lepiej to wytłumaczyć.
Są sposoby na naturalne opanowanie skutków wysokich androgenów w organizmie, np. picie naparów z mięty, zielonej herbaty, suplementowanie palmy sabałowej. Warto poczytać.Mstka lubi tę wiadomość
05.2024 - ciąża bez starań, poronienie
10.2024 - początek starań o nasze marzenie ❤️ -
Jabłkowesny wrote:Za trądzik w tych okolicach bardzo często odpowiadają androgeny lub wyrzuty insuliny. Ja mierzyłam sobie z androgenów tylko testosteron no i teoretycznie jest w normie, ale nie jest najniższy (nie pamiętam wyniku). Ale za to ogromną zmianę sprawiło u mnie zmiana myślenia o diecie. Piszę o myśleniu, bo zmian diety próbowałam wielokrotnie (mam trądzik więcej niż połowę swojego życia, a w okolicach o których pisałaś, ok. 6 lat). Próbowałam wykluczać nabiał czy słodycze, ale dopiero dieta z niskim indeksem glikemicznym działa u mnie małe cuda. No i warto zaznaczyć, że insulina jest połączona z gospodarką hormonalną i androgenami. Znający się na rzeczy dietetyk może doradzić zmianę diety i lepiej to wytłumaczyć.
Są sposoby na naturalne opanowanie skutków wysokich androgenów w organizmie, np. picie naparów z mięty, zielonej herbaty, suplementowanie palmy sabałowej. Warto poczytać.
Wiesz co mam hipoglikemię reaktywną, niby bez insulinooporności. Ostatnio faktycznie słabo trzymałam dietę o niskim ig (przez stres) i może faktycznie to to 🤔 Androgeny miałam badane i testosteron - są w normie. Dałaś mi do myślenia, od jutra planuję wrócić na właściwe tory! -