Poziom DHEA
-
Dla kobiet to: 0-250 µg/dL (lub 1,08-6,75 µmol/L)
https://modaodnowa.pl/ -
Gama81 wrote:Jaki poziom DHEA jest normalny w wieku 43-44 lata?
Gama,norma funkcjonalna przy staraniach to 180ug/dL,to taki idealny poziom.
Jak jest troszkę powyżej,do 200 też w porządku.Blisko górnej granicy warto monitorować razem z poziomem testosteronu.Gama81 lubi tę wiadomość
👩👱♂️40l.
start inv:
-22.03.2025 -p.krotki🍀
niestety bez powodzenia
- 10.04.2025 zmiana kliniki
- 22.04.2025 p. długi🍀
- 16.05.2025 7🥚,mamy 6❄️➡️PGT-a 5❄️
- 16.07.2025 FET 5.1.1 + EG -
dziewczyny czy powinnam sobie zbadac poziom DHEA czy DHEA-S ?2019 urodziłam syna ( naturals) w wieku 35l
41l. on 39l.
Od 2022 starania o rodzeństwo
AMH=0,8, wiek 40l ( 2024.11)
FSH - 5,37 ( 20.08.24)
LH - 4,5 (20.08.24)
TSH - 1,7
05.2024 ciąża naturalna, poronienie w 9t,
09.2024 pierwsze podejście do IVF , krótki protokół, 5 jajeczek, 3 zapłodnione , żadne nie rozwinęło się do blastocysty
11.2024 drugie podejscie do IVF , dlugi protokół, 4 jajeczka, 3 zaplodnione ,1 blastka niestety beta 10 dpt 2,1
02.2025 trzecie podejscie do IVF , długi protokól duże dawki menopur 225+ gonal 150
10 pobranych , 8 dojrzalych , 5 sie zaplodnilo tylko 1 blastka 3.A.B transfer nieudany
05.2025 4 podejście do IVF
Długi protokół te same dawki co w 3 próbie
Z 7 które było widać na USG żadne nie nadawało się do zaplodnienia - albo puste albo niedojrzałe
Szukam pomocy w klinice w Czechach … -
nick nieaktualnygwen143 wrote:dziewczyny czy powinnam sobie zbadac poziom DHEA czy DHEA-S ?
Gama81 lubi tę wiadomość
-
Gama81 wrote:Co u Ciebie pelnawiary?
Hej kochanaprzepraszam,że dopiero odpisuję ale przeniosłam sie na wątek in vitro i tutaj rzadko zaglądam. U nas start stymulacji, podczas usg na ostatniej wizycie sporo pecherzyków więc mam nadzieje,że uzyskamy chociaż kilka dobrych komórek a z nich zarodki, albo chociaż zarodek ;)Planujemy PGT-A,żeby nie transferować nierokującego kropka.Mieliśmy rozpocząć jesienią ale poskładało nas zapalenie płuc, potem mieliśmy przeprowadzkę, potem gromadziliśmy badania ( posiewy, wymazy, KIR,cross match itd) i tak zleciało,że dopiero teraz startujemy. Nie żałuję bo tamten czas był potrzebny na sprawdzenie tego i owego i intensywną suplementację. A co u Ciebie? Na jakim teraz etapie jesteście?
👩👱♂️40l.
start inv:
-22.03.2025 -p.krotki🍀
niestety bez powodzenia
- 10.04.2025 zmiana kliniki
- 22.04.2025 p. długi🍀
- 16.05.2025 7🥚,mamy 6❄️➡️PGT-a 5❄️
- 16.07.2025 FET 5.1.1 + EG -
pelnawiary wrote:Hej kochana
przepraszam,że dopiero odpisuję ale przeniosłam sie na wątek in vitro i tutaj rzadko zaglądam. U nas start stymulacji, podczas usg na ostatniej wizycie sporo pecherzyków więc mam nadzieje,że uzyskamy chociaż kilka dobrych komórek a z nich zarodki, albo chociaż zarodek ;)Planujemy PGT-A,żeby nie transferować nierokującego kropka.Mieliśmy rozpocząć jesienią ale poskładało nas zapalenie płuc, potem mieliśmy przeprowadzkę, potem gromadziliśmy badania ( posiewy, wymazy, KIR,cross match itd) i tak zleciało,że dopiero teraz startujemy. Nie żałuję bo tamten czas był potrzebny na sprawdzenie tego i owego i intensywną suplementację. A co u Ciebie? Na jakim teraz etapie jesteście?
O to świetnie, że stratujecie. Ciekawa jestem , co to za badania KIR, cross match? Ja tego nie robiłam. Ja już miałam stymulację i w lutym miałam pobrane komórki. Uzyskano dwa zarodki, powiedziano mi, że są super klasy A i gdyby nie dzwonili w 4 dobie, to znaczy , że jest bardzo dobrze. Zadzwonili w 6 dobie, że zarodki się przestały rozwijać w 4 dobie. Na razie nic nie robię, poza przejściem na dietę i modlitwami. Odmawiam nowennę pompejańską i jakoś się uspokoiłam. Miałam już obsesję chyba po tym wszystkim. -
Gama81 wrote:O to świetnie, że stratujecie. Ciekawa jestem , co to za badania KIR, cross match? Ja tego nie robiłam. Ja już miałam stymulację i w lutym miałam pobrane komórki. Uzyskano dwa zarodki, powiedziano mi, że są super klasy A i gdyby nie dzwonili w 4 dobie, to znaczy , że jest bardzo dobrze. Zadzwonili w 6 dobie, że zarodki się przestały rozwijać w 4 dobie. Na razie nic nie robię, poza przejściem na dietę i modlitwami. Odmawiam nowennę pompejańską i jakoś się uspokoiłam. Miałam już obsesję chyba po tym wszystkim.
Crossmatch to badanie sprawdzające czy w mojej krwi są przeciwciała zwalczające limfocyty partnera.
A kir to badanie w kierunku nieprawidłowości układu odpornościowego.Chodzilo nam o sprawdzenie czy nie mamy czegoś,co stanie na przeszkodzie powodzenia po transferze.
Ehh,strasznie mi przykro że zarodki nie przetrwały.
I mówiąc szczerze właśnie tego najbardziej się obawiam.Nie że nie będę miała komórek albo że się nie zapłodnią,tylko że komórki są już tak słabej jakości że nie zarodki nie dadzą rady:(że w ogóle nie będzie transferu:(
Jesteś bardzo dzielna…
Będziecie jeszcze próbować?
P.s.gdybyś chciała porozmawiać to dodaj mnie do przyjaciółek i tam pogadamy bardziej prywatnie;)
Ściskam mocno!👩👱♂️40l.
start inv:
-22.03.2025 -p.krotki🍀
niestety bez powodzenia
- 10.04.2025 zmiana kliniki
- 22.04.2025 p. długi🍀
- 16.05.2025 7🥚,mamy 6❄️➡️PGT-a 5❄️
- 16.07.2025 FET 5.1.1 + EG -
pelnawiary wrote:Crossmatch to badanie sprawdzające czy w mojej krwi są przeciwciała zwalczające limfocyty partnera.
A kir to badanie w kierunku nieprawidłowości układu odpornościowego.Chodzilo nam o sprawdzenie czy nie mamy czegoś,co stanie na przeszkodzie powodzenia po transferze.
Ehh,strasznie mi przykro że zarodki nie przetrwały.
I mówiąc szczerze właśnie tego najbardziej się obawiam.Nie że nie będę miała komórek albo że się nie zapłodnią,tylko że komórki są już tak słabej jakości że nie zarodki nie dadzą rady:(że w ogóle nie będzie transferu:(
Jesteś bardzo dzielna…
Będziecie jeszcze próbować?
P.s.gdybyś chciała porozmawiać to dodaj mnie do przyjaciółek i tam pogadamy bardziej prywatnie;)
Ściskam mocno! -
pelnawiary wrote:Crossmatch to badanie sprawdzające czy w mojej krwi są przeciwciała zwalczające limfocyty partnera.
A kir to badanie w kierunku nieprawidłowości układu odpornościowego.Chodzilo nam o sprawdzenie czy nie mamy czegoś,co stanie na przeszkodzie powodzenia po transferze.
Ehh,strasznie mi przykro że zarodki nie przetrwały.
I mówiąc szczerze właśnie tego najbardziej się obawiam.Nie że nie będę miała komórek albo że się nie zapłodnią,tylko że komórki są już tak słabej jakości że nie zarodki nie dadzą rady:(że w ogóle nie będzie transferu:(
Jesteś bardzo dzielna…
Będziecie jeszcze próbować?
P.s.gdybyś chciała porozmawiać to dodaj mnie do przyjaciółek i tam pogadamy bardziej prywatnie;)
Ściskam mocno!
Zaproszenie wysłane 😌 -