3dniowe badania na Polnej w Poznaniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Drogie Dziewczyny,
Jestem tu nowa i chciałabym się dowiedzieć jakie macie doświadczenia z badaniami hormonalnymi na Polnej. Jak wyglądają, czego się spodziewać, co ze sobą zabrać? To mój pierwszy pobyt w szpitalu i nie wiem jak się przygotować.
Dzięki za pomoc.Wrzesień 2022 Synek 💙
1 IVF
25dpt
10dpt 559,92 mIU/ml; 12dpt 1114,44 mIU/ml
6dpt II kreski
FET ❄️17.12.2021
Została nam ❄️ 4BB
starania od 02.2016 -
Jeśli to takie wstępne badania to tylko krew. Przyszłam po południu miałam EKG potem już nic. Na następny dzień od rana krew, potem obciążenie glukozą (musisz wypić szklankę wody z glukozą - niektórzy twierdzą, że ochydne a mnie tak smakowało ) potem znów krew (u pobrania byłam z 5 razy) i badanie ginekologiczne. I na nast. dzień wypis
Byłam też na rozszerzonej diagnostyce na przybyszewskiego tam miałam dodatkowo scyntygrafię kości, rezonans, usg brzucha i tarczycy, mnóstwo badań krwi i siedziałam 10 dni bo mi akurat 2 weekendy wypadły
A co ze sobą koszulkę, dresik, kapcioszki, kubeczek, sztućce -
ja na Polnej miałam jeszcze dobową zbiórkę moczu i badali mi prolaktynę (tez 3x pobór krwi) reszta dnia nuda, nic się nie działo ksiązka, laptop lub tablet wskazany ;p
warto wziąć wode mineralną oprócz tego co pisała MałaHD, jest tam na dole sklepik ale marże mają kosmiczne
PS ten weekendowy pobyt był najbardziej lajtowy, potem już na HSG czy Laparoskopii nie jest tak luźno
(choć może u Ciebie nie będą one potrzebne) -
Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi.
Jak wygląda poruszanie się po szpitalu tego pierwszego dnia? Nigdy tam nie byłam i wolałabym się nie zgubić . Podobno po przyjęciu (mam tam być ok 6 rano) i badaniach dosyć długo czeka się na łóżko. Czy ktoś może mi towarzyszyć aż trafię na salę (ocywiście podczas badań osoba tow. czekałaby pod drzwiami)?
MalaHD do czego, przy staraniu się o ciążę, jest potrzebna aż tak dokładna diagnostyka?
Mysza1986 możliwe, że będę potrzebowała HSG, czy można wtedy zrobić drożność jajowodów za jedynm zabiegiem i pobytem w szpitalu?Wrzesień 2022 Synek 💙
1 IVF
25dpt
10dpt 559,92 mIU/ml; 12dpt 1114,44 mIU/ml
6dpt II kreski
FET ❄️17.12.2021
Została nam ❄️ 4BB
starania od 02.2016 -
rano (ja nie powiedziałabym że koniecznie od 6- będziesz dłużej czekać) idziesz ze skierowaniem do dyżurki na izbie przyjęć i dostajesz "numerek"- jak w urzędzie dajmy na to.
Po wyczytaniu Twojego nr wchodzisz na salę, gdzie przyjmują Cię do szpitala (otrzymujesz opaskę na rękę z danymi), podpisujesz kogo upoważniasz do informacji o stanie Twojego zdrowia, a także w kabinie przebierasz się w piżdżamy i kapcie (weź ciepłe skarpetki:)) a następnie oddajesz kurtkę i buty do magazynu odzieży który jest w kolejnym pomieszczeniu. Sadzaja Cię na korytarzu i czekasz. Po kilku- kulkunastu minutach przychodzi Salowa (?) i wyczytuje kilka kobiet aby poszły za nią, po czym rozprowadza je po oddziałach.
Na oddziale zazwczaj nie ma łóżek od rana więc kwitniesz na korytarzu (mój rekord do 15) czasem jak się zlitują lub poprosisz dostaniesz obiad, ale lepiej mieć kanapkę i po badaniu krwi zapytać piguły czy już możesz zjeść. W tzw. międzyczasie piguły mierzą Ci ciśneinie i badają krew.
Na początku może Cię to wszystko trochę dziwić/ przerażać ale u mnie pod koniec leczenia z dr z Polnej to już się tam czułam no "prawie" jak u siebie.
przed wejściem na oddział może Ci ktoś towarzyszyć, na samym odziale zazwyczaj jest tyle ludzi (i odpowiednio mało miejsc) że czasem piguły wypraszają osoby postronne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 09:06
-
Ja byłam wiele razy i nigdy mi się nie zdarzyło żebym nie wiadomo ile czekała na łóżko
Siedziałam sobie na pokoju dziennego pobytu i co chwile ktoś wolał na wywiad a łóżko max o 9 zawsze miałam
Obsługa super, jedzenie bardzo dobre
Ogólnie to złego słowa nie powiem
Może też wiele zależy od oddziału
Ja zawsze byłam na ONIER
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
nick nieaktualny
-
Judi22 wrote:Hej dziewczyny . Czy na tym oddziale są odwiedziny tzn czy może ktos z Tobą tam posiedzieć, ?
Są odwiedziny, może ktoś z Tobą posiedzieć popołudniu , ale w mojej opinii lepiej wtedy iść np. do bufetu z osobą odwiedzającą, jeśli jesteś "chodząca".
Zazwyczaj na sali jest > 2 osób, i nierzadko po różnych zabiegach więc sama rozumiesz...
Nie zapomnę jak po narkozie rzygałam jak kot, a byłam tak słaba że pielęgniarki przebierały mnie w czystą pidzamę, gdyby ktoś z sali miał wtedy odwiedziny faceta czułabym się pewnie bardzo niekomfortowo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam badania w ten czwartek, też pierwszy raz już się boję...Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ewela873 moglabys napisac jakie badania miałaś robione? Ja w czwartek idę na oddział niepłodności, skierowała mnie dr Mitkowska z poradni...długo staraliscie się o ciążę? Mogłabyś napisać u kogo się leczylas i co Tobie wykryli?Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Diversik długo by pisać ale ok bo i tak leżę to mam czas hihi☺
W przypadku pierwszej ciąży był problem bo mam PCOS więc moja gin doc.Banaszewska brała mnie na swój oddział czyli niepłodności i endokrynologii rozrodu i tam byłam ok 3 dni na badaniach
Prolaktyna;cukier,krzywą cukrową, kortyzol i wszystko inne hormony
Wiadomo usg dokładne itd
No wszystko co trzeba sprawdzać przy PCO i monitoring cyklu
Miałam dobrane leki które miały pomoc i po jakimś czasie kontrola znów w szpitalu i tak co jakiś czas
Jak zaczęliśmy się już faktycznie starać to w 2 cyklu z monitoringiem i lekami się udało i mamy Julcie
W drugiej ciąży było dużo dużo gorzej ponieważ miałam operacje wyrostka przy której uszkodzono mi jelito i doszło do rozlanego zapalenia otrzewnej i martwicy części jelit przez co zostałam skazana na stomie na pół roku
Później ją zlikwidowano i jest ok ale wszystko spowodowało 3 razy otwarcie brzucha w ciągu 7 miesięcy a to rozlane zapalenie otrzewnej będzie się za mną już ciągnąć do końca życia
Mam ogromną ilość zrostów przez to
Zaczęliśmy się znów starać jak byłam wstanie zdrowotne i psychicznie po tym wszystkim
Trwało to 3 lata niestety teraz
PCOS oczywiście nadal było przeszkodą bo tego się nie wyleczy ale ilość zrostów po operacji zrobiła swoje
Jak mi łączyli jelita to miałam torbiel na jajniku więc ją usunęli bez mojej wiedzy bo niby chcieli dobrze bo miała 7 cm ale moja gin uważa że po lekach by się wchłonąl a i więcej szkody narobili dla jajnika niż pomogli
Więc stymulację miałam tylko co 2 miesiące na lewym jajniku
Pęcherzyki nie pekały ,potwierdzone usg
Przy żadnych lekach i w żadnych dawkach
Badania w szpitalu znów
Chyba wszystko co możliwe plus drożność jajowodow
Tylko lewy drożny
Miałam mieć laparoskopie i usuwane zrosty ale...
Po zapaleniu otrzewnej ich ilość jest ogromna i są wszędzie tym bardziej że całe treści jelitowe przez 3 dni wlewaly się do brzucha
Kilka dni przed operacja zrezygnowałam
Nie było wiadomo czy to coś pomoże
Zrosty przy jajnikach, jajowodach i wszędzie a jajowod musi mieć miejsce i możliwość ruchu aby to zapłodnione jajeczko wyłapać
Strach przed uszkodzeniem jelit w czasie usuwania zrostów i powrót do worka był zbyt silny a nikt gwarancji by mi nie dał
Moja lekarka rodzinna przekonała mnie że mam "syf" w brzuchu a ostatnią opcją było in vitro
Zdecydowaliśmy się
Tez podchodziłam u mojej gin i też na Polnej
Ja choruję jeszcze na stawy i do pierwszej procedury nie odstawiłam leków przeciwbólowych na czas i moje komórki były bardzo słabej jakości...nie udało się
W zeszłym roku podeszlismy jeszcze raz do procedury i jak widać na suwaczku z happy endem ☺
Udał się pierwszy transfer
Wszystko poszło super
Wszystkie badania potrzebne też robiłam na Polnej i jestem bardzo zadowolona
Ciąża jest ciężka bo leże z powodu skracającej się szyjki
Ale byłam teraz tydzień na oddziale i założono mi szew
Zakładała mi moja gin która pomimo że była na urlopie to na mój zabieg przyjechała ☺
Do pracy wróciła jak ja miałam wychodzić
Wszystko sprawdziła i powiedziała ze mogę wracać do domku
Opieka jest naprawdę super
Jedzenie bardzo smaczne
Nie ma na co narzekać
Wiadomo że trafi się na ludzi niemiłych czasem ale to wszędzie tak jest
Zawsze jakiś pacan się znajdzie czy nienormalna pielęgniarka chociaż na tym oddziale gdzie ja zawsze jestem jest naprawdę miło i wesoło
Wszystkie pacjentki chwalą sobie pielęgniarki i położne i śmieją się że jak radzić to najlepiej z tego oddziału hihi
Wiadomo poród na porodówce ale później wracają na oddzial babeczki
Ja Ci powiem że ja czuje się tam bezpieczna
Naprawdę
Może dlatego że już znam to miejsce i kojarzę wszystkich lekarzy
Nie wiem...ale tego od lekarza oczekuje
Mojego bezpieczeństwa
Teraz jeszcze chociaż 7 tygodni i mogę rodzić
Mam szpital u mnie w mieście ale to właśnie w nim zabrali mi wiele miesięcy życia i uszkodzili jelita i nie będę tu rodzić i koniec!
Ledwo mnie odratowali a moja córka o mało matki nie straciła
Chociaż chirurgia i ginekologia to dwa inne światy ale nie chce
To miejsce mnie stresuje
Do Poznania mam ponad 60 km wiec godzina drogi
Mąż mówi że jak mi wody odejdą to mnie tam nie powiezie taki kawał tylko tu ale mam to w nosie
Nie i koniec
Najwyżej go zacznę jakimś wałkiem tłuc☺
Powiezie mnie i koniec
A może po zdjęciu szwu kiedy i tak będę na oddziale zacznie się akcja porodowa?
Może los mi troszkę pomoże ☺
Badań się nie bój
Od czegoś trzeba zacząć ale teraz grunt to dobry lekarz i do przodu☺
Powodzenia ☺
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
Ewela873 to sporo miałaś niemilych przeżyć...ale teraz już musi być dobrze...życzę Ci szybkiego porodu ❤❤❤Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Dziewczyny, na takie typowe badania hormonalne, to w którym dniu cyklu się idzie? JA zrozumiałam lekarza, że mam zadzwonić pierwszego dnia miesiączki i na drugi dzień rano już być na IP (po wcześniejszej rejestracji telefonicznej). Dzwonię dzisiaj, a pani mi wyliczyła, że mam być dopiero za tydzień. Nie wiem, czy uda mi się skontaktować z tą lekarką, co mnie skierowała i się zastanawiam, bo może ja źle ją zrozumiałam, że mam być na drugi dzień? To ma być jakiś pakiet badań hormonalnych, mówiła mi o 2 nocach, a pani ze szpitala przy rejestracji wyszły 3 noce, ale to pewnie ze względu na niedzielę po drodze.Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.