AID inseminacja nasieniem dawcy
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja zaglądam tu ciągle czy nie ma wieści od KORRALIKKa... Ciekawe czy już się za nią wzięli tam, ale chyba cesarki planowe robią od rana???
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Justyna1719 wrote:A ja zaglądam tu ciągle czy nie ma wieści od KORRALIKKa... Ciekawe czy już się za nią wzięli tam, ale chyba cesarki planowe robią od rana???
U mnie robią od rana od 8.30 planoweCóreczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:U mnie robią od rana od 8.30 planowe
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Ech muszę się wygadać tutaj... jestem jakaś rozdarta, włączyło mi się mega czarnowidztwo... W piątek miałam mieć wizytę w klinice jakby kwalifikująca do ivf, okazuje się że muszę ja odwolac bo pracuje i przelozyc na inny dzień, nie wiem nawet na który bo nie wiem jeszcze jak będę pracować. Zaczęłam właśnie nowa pracę i ciężko będzie pogodzić teraz dzień cyklu z pracą i wizytą w klinice.
Jedyny plus jest taki, że przyszedł dziś wynik kariotypu mojego. I wszystko jest okej, jest prawidłowy.
Czasem mam takie myśli.. że jestem pewna że ciąża i bycie mamą poprostu u mnie nigdy nie nastąpi.
Zależy mi z jednej strony na nowej pracy, z drugiej nie mogę już znieść myśli, że za kilka msc skończę 26 lat A dalej nie jestem mama. I tak. Wiem... są kobiety starsze, które nadal się staraja o dziecko. Ale każda z nas odczuwa inaczej swój instynkt macierzyński i potrzeby z nim związane ... biorąc też pod uwagę to że staramy się z mężem od 2016 roku... jak moglam wcześniej nic nie zauważyć że coś jest nie tak ?!😢2016 - początek starań
2019 - czynnik męski ❌
2021 - IVF ICSI = 7❄
I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔
2022:
12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
Połówkowe: 425 gram miłości 💕
💙It's a boy 💙🧸
Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼
💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖
Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
______________________
Cierpliwy do czasu
dozna przykrości, ale później
zakwitnie dla niego radość.
- Syr 1,23 - -
Kejtusia wrote:Ech muszę się wygadać tutaj... jestem jakaś rozdarta, włączyło mi się mega czarnowidztwo... W piątek miałam mieć wizytę w klinice jakby kwalifikująca do ivf, okazuje się że muszę ja odwolac bo pracuje i przelozyc na inny dzień, nie wiem nawet na który bo nie wiem jeszcze jak będę pracować. Zaczęłam właśnie nowa pracę i ciężko będzie pogodzić teraz dzień cyklu z pracą i wizytą w klinice.
Jedyny plus jest taki, że przyszedł dziś wynik kariotypu mojego. I wszystko jest okej, jest prawidłowy.
Czasem mam takie myśli.. że jestem pewna że ciąża i bycie mamą poprostu u mnie nigdy nie nastąpi.
Zależy mi z jednej strony na nowej pracy, z drugiej nie mogę już znieść myśli, że za kilka msc skończę 26 lat A dalej nie jestem mama. I tak. Wiem... są kobiety starsze, które nadal się staraja o dziecko. Ale każda z nas odczuwa inaczej swój instynkt macierzyński i potrzeby z nim związane ... biorąc też pod uwagę to że staramy się z mężem od 2016 roku... jak moglam wcześniej nic nie zauważyć że coś jest nie tak ?!😢
Kejtusia, ja Cię doskonale rozumiem... sama niedawno miałam takie myśli jak mnie covid dopadł... takie poczucie, że wszystko pod górkę 😔 ale szybko odgoń te myśli od siebie, bo one Ci nie pomogą! Rozumiem, że pracę masz taką, że nie możesz z niej "wyskoczyć" na wizytę? Nie masz jak 'poukładać' sobie w pracy żebyś mogła chodzić na wizyty? Ja w dniu wizyty startowej wzięłam sobie urlop żeby się nie stresować czy zdążę... takie niewdzięczne to wszystko...
A co do wieku, to rzucę frazesem - jesteś jeszcze młodziutka 😉 my z mężem też staramy się od 2016 r. Ja jestem po 30tce i zgodnie z moimi wcześniejszymi planami powinnam być już w ciąży z 3cim 😅 ale wciąż nie tracę nadziei, że tę 3 będę miała 😉
Głowa do góry 😚Kejtusia, Koniczynka28 lubią tę wiadomość
-
Gioia wrote:Kejtusia, ja Cię doskonale rozumiem... sama niedawno miałam takie myśli jak mnie covid dopadł... takie poczucie, że wszystko pod górkę 😔 ale szybko odgoń te myśli od siebie, bo one Ci nie pomogą! Rozumiem, że pracę masz taką, że nie możesz z niej "wyskoczyć" na wizytę? Nie masz jak 'poukładać' sobie w pracy żebyś mogła chodzić na wizyty? Ja w dniu wizyty startowej wzięłam sobie urlop żeby się nie stresować czy zdążę... takie niewdzięczne to wszystko...
A co do wieku, to rzucę frazesem - jesteś jeszcze młodziutka 😉 my z mężem też staramy się od 2016 r. Ja jestem po 30tce i zgodnie z moimi wcześniejszymi planami powinnam być już w ciąży z 3cim 😅 ale wciąż nie tracę nadziei, że tę 3 będę miała 😉
Głowa do góry 😚
Zaczęłam teraz nowa pracę i nie mam możliwości na ten moment wziąść urlopu, A wyskoczyć tym bardziej. Wizyta w klinice to jakieś niecałe pół dnia u mnie, czasem nawet i pół... Bo muszę dojechać. Głupio też mi tak w ogóle kombinować w pracy z tym wszystkim. Zapytam jutro kierowniczki co i jak, może się coś uda wymyślić ale wątpię. Stawiam na pierwszym miejscu te starania i walkę o dziecko, ale pracować przecież też muszę, czasem ciężko wszystko że sobą pogodzić i zgrac w czasie.2016 - początek starań
2019 - czynnik męski ❌
2021 - IVF ICSI = 7❄
I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔
2022:
12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
Połówkowe: 425 gram miłości 💕
💙It's a boy 💙🧸
Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼
💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖
Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
______________________
Cierpliwy do czasu
dozna przykrości, ale później
zakwitnie dla niego radość.
- Syr 1,23 - -
Nadzieja wrote:Koniczynka gratuluję 😀 ✊🍀 za przyrosty 😀
Wiele z nas miewa chwile zwątpienia, ja miałam ich mnostwo. Ja w sobotę nawet nie wiem czy bardziej się nie dziwiłam niż cieszyłam, ze się udało. To był dla nas SZOK. Oczywiście cudowny, ale szok. My dopiero w to zaczynamy wierzyć. I każda z Was to spotka. Jedne szybciej, niestety niektóre później. Moja droga była dosyć długa i zawiła... ale warto!!’n
Beta rosnie! Oby dalej wszystko było dobrze🍀
Jeszcze niedowierzam.
17.04 beta hcg 94, 10 dni po
19.04 beta hcg 163,5 12 dni po; przyrost o 74%
Progesteron 161 ng/ml 😳😳 może dlatego, ze to ET
zato tsh 4.04 przy normie do 4 😳😳 a miesiąc temu miałam 0,6 przy euthyrox 75mg, od wczoraj już biorę 100 mg, jutro mam wizytę u endo, pewnie dostanę jakaś końska dawkę teraz
FT4 13.89 normy 9-19Gioia, Adju, Nadzieja, Just hope! , justyna1719, Kasia2602 lubią tę wiadomość
-
Kejtusia wrote:Ech muszę się wygadać tutaj... jestem jakaś rozdarta, włączyło mi się mega czarnowidztwo... W piątek miałam mieć wizytę w klinice jakby kwalifikująca do ivf, okazuje się że muszę ja odwolac bo pracuje i przelozyc na inny dzień, nie wiem nawet na który bo nie wiem jeszcze jak będę pracować. Zaczęłam właśnie nowa pracę i ciężko będzie pogodzić teraz dzień cyklu z pracą i wizytą w klinice.
Jedyny plus jest taki, że przyszedł dziś wynik kariotypu mojego. I wszystko jest okej, jest prawidłowy.
Czasem mam takie myśli.. że jestem pewna że ciąża i bycie mamą poprostu u mnie nigdy nie nastąpi.
Zależy mi z jednej strony na nowej pracy, z drugiej nie mogę już znieść myśli, że za kilka msc skończę 26 lat A dalej nie jestem mama. I tak. Wiem... są kobiety starsze, które nadal się staraja o dziecko. Ale każda z nas odczuwa inaczej swój instynkt macierzyński i potrzeby z nim związane ... biorąc też pod uwagę to że staramy się z mężem od 2016 roku... jak moglam wcześniej nic nie zauważyć że coś jest nie tak ?!😢
Kejtusia, ja właśnie skończyłam 37 lat, zawsze myślałam, że do 30tki będę mieć dwoje, ale życie inaczej się ułożyło, ślub wzięłam po trzydziestce, nie sposób było przewidzieć późniejszych problemów, diagnozowania, leczenia Męża, biopsji, a potem dojrzewania do decyzji o AID. Czasem też mnie dopadają myśli, że nie zdążę, że ciągle mam pod górkę, no ale z drugiej strony czasu nie cofnę, na przeszłość nie mam wpływu, póki mogę działam.
Co do wizyt w klinice to do pierwszej AID miałam tylko jedną wizytę, a następnie zabieg i jakoś nie musiałam lawirować w pracy, ale do drugiej miałam 4+ zabieg, w dodatku rano hormony i USG, w połowie dnia lub po południu wizyta, ciężko było to zgrać, powiedziałam szefowej, że mam problemy ze zdrowiem, o których niekoniecznie chcę rozmawiać i jakoś nie drążyła tematu. Jeśli ta druga AID okaże się szczęśliwa, to pewnie się domyśli, o co chodziło.
Przytulam mocno!Kejtusia lubi tę wiadomość
-
Koniczynka super przyrost 😀
Spokojnej i nudnej ciąży 🍀✊Koniczynka28 lubi tę wiadomość
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien
Czekaja ⛄⛄ -
Kejtusia wrote:Ech muszę się wygadać tutaj... jestem jakaś rozdarta, włączyło mi się mega czarnowidztwo... W piątek miałam mieć wizytę w klinice jakby kwalifikująca do ivf, okazuje się że muszę ja odwolac bo pracuje i przelozyc na inny dzień, nie wiem nawet na który bo nie wiem jeszcze jak będę pracować. Zaczęłam właśnie nowa pracę i ciężko będzie pogodzić teraz dzień cyklu z pracą i wizytą w klinice.
Jedyny plus jest taki, że przyszedł dziś wynik kariotypu mojego. I wszystko jest okej, jest prawidłowy.
Czasem mam takie myśli.. że jestem pewna że ciąża i bycie mamą poprostu u mnie nigdy nie nastąpi.
Zależy mi z jednej strony na nowej pracy, z drugiej nie mogę już znieść myśli, że za kilka msc skończę 26 lat A dalej nie jestem mama. I tak. Wiem... są kobiety starsze, które nadal się staraja o dziecko. Ale każda z nas odczuwa inaczej swój instynkt macierzyński i potrzeby z nim związane ... biorąc też pod uwagę to że staramy się z mężem od 2016 roku... jak moglam wcześniej nic nie zauważyć że coś jest nie tak ?!😢
Rozumiem, że masz gorszy dzień/ dni. Każda z nas je miewa!! Od mega nadziei i pozytywnego myślenia do totalnego czarnowidzenia. I jasne pozwól sobie na chwilę zwątpienia. Pamiętaj jednak by to nie trwało zbyt długo, nie zatracaj się w tym!!!
Za Wami tylko 1 IUI, wierze, że IVF od razu się uda!
Jak teraz przed tym IVF szukałam historii dziewczyn, którym kilka IUI się nie udalo a IVF szybko i jest ich sporo. Sama to potwierdzam w przypadku dawcy. Z IUI jest większa loteria, warto robić, bo jest zdecydowanie mniej inwazyjne i może się udać. Jednak za którymś razem warto powiedzieć stop. A to, że IUI się nie uda o niczym nie świadczy. Mi to mówili w 2 klinikach, ale ja czasem niedowierzalam i rozkmniniałam no ale 5?!! i że wszystk ook?
A na forum (nie podam nicków, bo nie pamiętam) trafiłam na przypadki
8 !!! IUI AID i zero efektu, 1. ivf 1 transer ciąza>zdrowe dziecko
6!!! IUI AID i zero efektów, 1 ivf 1 transfer ciąza>zdrowe dziecko
i u mnie 5!!! IUI AID i zero efektów, 1 ivf z dawcą 1 transfer ciąza> mam nadzieje, że za kika msc zdrowe dziecko
A i teraz jeszcze Sisska 3 IUI AID>0 efektu > 1ivf i 1 transfer i ciąża !!!
Piszę to, żeby Ci pokazać, że warto! I mnie te dane bardzo podniosły na duchu i dały wiarę. Mam nadzieje, że i innym dadzą I to, że 1 IUI nie wyszło to jest losowość, przykro mi, że los nam nie może wcześniej tego uśmiechu czasem wysłać. Ale musisz wierzyć, że teraz to już kwestia organizacji i będzie dobrze! Jesteś młodziutka, nie masz chorób. Dacie radę!
* (pomijam ivf z nasieniem mojego niestety, bo historycznie te zarodki też nie dawały rady w poprzednim związku, b. wysoka fragmentacja dna, która powoduje zatrzymanie/ rozpad zarodka po 5 dobie)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 17:57
Gioia, limonkaa, Kejtusia, Adju, justyna1719 lubią tę wiadomość
-
Koniczynka28 wrote:Rozumiem, że masz gorszy dzień/ dni. Każda z nas je miewa!! Od mega nadziei i pozytywnego myślenia do totalnego czarnowidzenia. I jasne pozwól sobie na chwilę zwątpienia. Pamiętaj jednak by to nie trwało zbyt długo, nie zatracaj się w tym!!!
Za Wami tylko 1 IUI, wierze, że IVF od razu się uda!
Jak teraz przed tym IVF szukałam historii dziewczyn, którym kilka IUI się nie udalo a IVF szybko i jest ich sporo. Sama to potwierdzam w przypadku dawcy. Z IUI jest większa loteria, warto robić, bo jest zdecydowanie mniej inwazyjne i może się udać. Jednak za którymś razem warto powiedzieć stop. A to, że IUI się nie uda o niczym nie świadczy. Mi to mówili w 2 klinikach, ale ja czasem niedowierzalam i rozkmniniałam no ale 5?!! i że wszystk ook?
A na forum (nie podam nicków, bo nie pamiętam) trafiłam na przypadki
8 !!! IUI AID i zero efektu, 1. ivf 1 transer ciąza>zdrowe dziecko
6!!! IUI AID i zero efektów, 1 ivf 1 transfer ciąza>zdrowe dziecko
i u mnie 5!!! IUI AID i zero efektów, 1 ivf z dawcą 1 transfer ciąza> mam nadzieje, że za kika msc zdrowe dziecko
A i teraz jeszcze Sisska 3 IUI AID>0 efektu > 1ivf i 1 transfer i ciąża !!!
Piszę to, żeby Ci pokazać, że warto! I mnie te dane bardzo podniosły na duchu i dały wiarę. Mam nadzieje, że i innym dadzą I to, że 1 IUI nie wyszło to jest losowość, przykro mi, że los nam nie może wcześniej tego uśmiechu czasem wysłać. Ale musisz wierzyć, że teraz to już kwestia organizacji i będzie dobrze! Jesteś młodziutka, nie masz chorób. Dacie radę!
* (pomijam ivf z nasieniem mojego niestety, bo historycznie te zarodki też nie dawały rady w poprzednim związku, b. wysoka fragmentacja dna, która powoduje zatrzymanie/ rozpad zarodka po 5 dobie)
Koniczynka, dzięki za statystyki! ☺️ podnoszą na duchu i dają siły do walki 💪💪💪 i do tego czekania 🙈Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Koniczynka ❤
Fajnie, że można tu się wygadać kiedy ma się gorszy dzień, A poziom zwątpienia we wszystko sięga zenitu. Pomimo tego, że już nie będę korzystać z inseminacji nasieniem dawcy to na tym wątku czuje się najlepiej 😊
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Czasem potrzebny jest gorszy dzień Żeby kolejny mógłby być lepszy.
Miałam też na myśli to że jestem teraz rozdarta pomiędzy nową praca A nie gasnącym marzeniem o posiadaniu wymarzonego dziecka... I choć to drugie to dla mnie priorytet to chciałabym móc po ewentualnej ciąży mieć gdzie wrócić do pracy, wiecie...
Ale wiem, że czasem nie da się wszystkiego tak dobrze i dokładnie zaplanować.2016 - początek starań
2019 - czynnik męski ❌
2021 - IVF ICSI = 7❄
I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔
2022:
12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
Połówkowe: 425 gram miłości 💕
💙It's a boy 💙🧸
Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼
💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖
Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
______________________
Cierpliwy do czasu
dozna przykrości, ale później
zakwitnie dla niego radość.
- Syr 1,23 - -
Kejtusia wrote:Dziękuję Koniczynka ❤
Fajnie, że można tu się wygadać kiedy ma się gorszy dzień, A poziom zwątpienia we wszystko sięga zenitu. Pomimo tego, że już nie będę korzystać z inseminacji nasieniem dawcy to na tym wątku czuje się najlepiej 😊
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Czasem potrzebny jest gorszy dzień Żeby kolejny mógłby być lepszy.
Miałam też na myśli to że jestem teraz rozdarta pomiędzy nową praca A nie gasnącym marzeniem o posiadaniu wymarzonego dziecka... I choć to drugie to dla mnie priorytet to chciałabym móc po ewentualnej ciąży mieć gdzie wrócić do pracy, wiecie...
Ale wiem, że czasem nie da się wszystkiego tak dobrze i dokładnie zaplanować.
Ja mam bardzo podobnie - dla mnie starania też są na pierwszym miejscu, ale praca też jest ważna. Tym bardziej, że nie wiadomo ile czasu przyjdzie mi na to maleństwo czekać.
Jeśli masz spoko szefostwo, to pogadaj z nimi tak jak limonkaa-musisz ogarnąć swoje zdrowie itd. Bez szczegółów, ale zapewnisz sobie elastyczność. -
nick nieaktualnyKejtusia wrote:Dziękuję Koniczynka ❤
Fajnie, że
Miałam też na myśli to że jestem teraz rozdarta pomiędzy nową praca A nie gasnącym marzeniem o posiadaniu wymarzonego dziecka... I choć to drugie to dla mnie priorytet to chciałabym móc po ewentualnej ciąży mieć gdzie wrócić do pracy, wiecie...
Ale wiem, że czasem nie da się wszystkiego tak dobrze i dokładnie zaplanować.
A widzisz ja w grudniu zwolniłam się z pracy. I w końcu mój mąż dojrzał do decyzji o dawcy... (No dobra trochę mu pomoglam😂🤦♀️) I teraz zaczyna się układać pomalutku wszystko. Ok, wiem że nie każdy może sobie pozwolić by nie pracować... Ale czasem najgorszy czas jest tym najlepszym jak to moja diabetolog ostatnio powiedziała.
Więc trzymam mocno kciuki za Was. 🤞🤞
A tak wgl dziewczyny update dzisiaj beta 561 przyrost o 115% w ciągu 48h.🍀🍀🥰.
W piątek pierwsza wizyta u gin... Wiem że wcześnie ale idę bardziej po to żeby skonsultować co robimy z lekami czy zostawiamy dawki takie jakie są czy zmniejszamy. Wiem, że wasze kciuki po IUI pomogły! 🤞Więc proszę w piątek raz jeszcze zacisnąć ❤️❤️
Gioia, limonkaa, Koniczynka28, justyna1719 lubią tę wiadomość
-
Just Hope 🍀✊ za piątek
Nudnej i spokojnej ciąży 🍀✊😀
Ja też pomimo że nie podchodziłam do iui tylko od razu do in vitro to też się czuje bardzo dobrze. Wśród was i z waszym wsparciem oczekuje drugiego dziecka 🥰Just hope! , justyna1719 lubią tę wiadomość
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien
Czekaja ⛄⛄ -
Kejtusia wrote:Ech muszę się wygadać tutaj... jestem jakaś rozdarta, włączyło mi się mega czarnowidztwo... W piątek miałam mieć wizytę w klinice jakby kwalifikująca do ivf, okazuje się że muszę ja odwolac bo pracuje i przelozyc na inny dzień, nie wiem nawet na który bo nie wiem jeszcze jak będę pracować. Zaczęłam właśnie nowa pracę i ciężko będzie pogodzić teraz dzień cyklu z pracą i wizytą w klinice.
Jedyny plus jest taki, że przyszedł dziś wynik kariotypu mojego. I wszystko jest okej, jest prawidłowy.
Czasem mam takie myśli.. że jestem pewna że ciąża i bycie mamą poprostu u mnie nigdy nie nastąpi.
Zależy mi z jednej strony na nowej pracy, z drugiej nie mogę już znieść myśli, że za kilka msc skończę 26 lat A dalej nie jestem mama. I tak. Wiem... są kobiety starsze, które nadal się staraja o dziecko. Ale każda z nas odczuwa inaczej swój instynkt macierzyński i potrzeby z nim związane ... biorąc też pod uwagę to że staramy się z mężem od 2016 roku... jak moglam wcześniej nic nie zauważyć że coś jest nie tak ?!😢
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Kejtusia, ja już przed ślubem w wieku 26 lat, domyślałam się że u męża coś nie tak. nie wpadłam a bez zabezpieczenia nie raz, wiadomo jak już człowiek jest przed ślubem to już nie patrzył na bezpieczeństwo w tych sorawach. Po ślubie staraliśmy się, ale po kilku miesiącach wysłałam na badania, i mnie instynkt nie zmylil. Nawet biopsja w latach późniejszych nie pomogła.
A urodziłam 1 miesiąc równo przed 35 urodzinami ~w sumie to cc ale niech będzie że urodziłam.
Dalej nie dowierzam, bo leżę sama, jest cicho i jedynie co słyszę to wieże ~ radio, i męża z drugiej sypialni gdzie mała śpi, a on gada w grze, bo gra na laptopie 😏🙄. Także sporo lat po ślubie nam zajęło aby spełnić marzenie. I liczyłam że do 30stki już dwójkę będę miała... Myliłam się, ale ważne że jest. 😁. Choć dalej niedowierzam, ale jak brzuch miałam też nie wierzyłam w to. Jak patrzę na to moje serduszko, też nie wierzę i co chwilę buziaka tylko daje jak leży mi na klatce piersiowej gdy na siedząco oglądam seriale. Jakby te noce moje nieprzespane, to bym nie odczuwała nawet zmęczenia. Poważnie. A w dzień nie śpię, tylko w nocy drzemie.
Gratulacje dziewczyny, za bety, ładny kwiecień ✊🏻🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 21:16
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Koniczynka28 wrote:Dziękuje Kochane😘
Wiele z nas miewa chwile zwątpienia, ja miałam ich mnostwo. Ja w sobotę nawet nie wiem czy bardziej się nie dziwiłam niż cieszyłam, ze się udało. To był dla nas SZOK. Oczywiście cudowny, ale szok. My dopiero w to zaczynamy wierzyć. I każda z Was to spotka. Jedne szybciej, niestety niektóre później. Moja droga była dosyć długa i zawiła... ale warto!!’n
Beta rosnie! Oby dalej wszystko było dobrze🍀
Jeszcze niedowierzam.
17.04 beta hcg 94, 10 dni po
19.04 beta hcg 163,5 12 dni po; przyrost o 74%
Progesteron 161 ng/ml 😳😳 może dlatego, ze to ET
zato tsh 4.04 przy normie do 4 😳😳 a miesiąc temu miałam 0,6 przy euthyrox 75mg, od wczoraj już biorę 100 mg, jutro mam wizytę u endo, pewnie dostanę jakaś końska dawkę teraz
FT4 13.89 normy 9-19
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Nadzieja wrote:Just Hope 🍀✊ za piątek
Nudnej i spokojnej ciąży 🍀✊😀
Ja też pomimo że nie podchodziłam do iui tylko od razu do in vitro to też się czuje bardzo dobrze. Wśród was i z waszym wsparciem oczekuje drugiego dziecka 🥰
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Kejtusia wrote:Ech muszę się wygadać tutaj... jestem jakaś rozdarta, włączyło mi się mega czarnowidztwo... W piątek miałam mieć wizytę w klinice jakby kwalifikująca do ivf, okazuje się że muszę ja odwolac bo pracuje i przelozyc na inny dzień, nie wiem nawet na który bo nie wiem jeszcze jak będę pracować. Zaczęłam właśnie nowa pracę i ciężko będzie pogodzić teraz dzień cyklu z pracą i wizytą w klinice.
Jedyny plus jest taki, że przyszedł dziś wynik kariotypu mojego. I wszystko jest okej, jest prawidłowy.
Czasem mam takie myśli.. że jestem pewna że ciąża i bycie mamą poprostu u mnie nigdy nie nastąpi.
Zależy mi z jednej strony na nowej pracy, z drugiej nie mogę już znieść myśli, że za kilka msc skończę 26 lat A dalej nie jestem mama. I tak. Wiem... są kobiety starsze, które nadal się staraja o dziecko. Ale każda z nas odczuwa inaczej swój instynkt macierzyński i potrzeby z nim związane ... biorąc też pod uwagę to że staramy się z mężem od 2016 roku... jak moglam wcześniej nic nie zauważyć że coś jest nie tak ?!😢
Kajtusia ja miałam taki okres myślenia i totalnej rezygnacji przez 3 lata. Najpierw po ślubie zaczęły się starania, jeżdżenie po lekarzach w różnych miejscach Polski i powoli dojrzewanie do myśli, że innej drogi niż in vitro nie będzie. Ale przyszedł czas zatracenia w pracy i tak było z trzy lata. Aż podjęliśmy z mężem decyzję, że próbujemy ☺ Trochę planów zawodowych się zmieni, ale to chyba ten moment Właśnie przygotowujemy się do pierwszej iui.
Kochana głowa do góry powolutku napewno uda ci się wszystko zgrać!