Akupunktura przed in vitro Śląsk
-
Hej. Czy któraś z Was korzystała z akupunktury w trakcie leczenia in vitro? Mnie osobiście pomogła przy migrenach, z którymi zmagałam się kilka lat. Ciekawa jestem Waszych doświadczeń w tym przypadku. Możecie kogoś polecić na śląsku? Przygotowuję się do drugiego transferu (pierwszy - poronienie zatrzymane w 9tc).
-
Tak, przed drugim a udanym transferem chodziłam na akupunkture. Pomogła mi przed wszystkim na wyciszenie skurczów macicy i na bóle miesiączkowe. Tyle że ja chodziłam w KrkTomolka wrote:Hej. Czy któraś z Was korzystała z akupunktury w trakcie leczenia in vitro? Mnie osobiście pomogła przy migrenach, z którymi zmagałam się kilka lat. Ciekawa jestem Waszych doświadczeń w tym przypadku. Możecie kogoś polecić na śląsku? Przygotowuję się do drugiego transferu (pierwszy - poronienie zatrzymane w 9tc).
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Osobiście nie korzystałam, ale wczoraj widziałam w jednej z grup na facebooku, ze od 9 lutego czy jakos tak maja robic akupunkture w invimedzie we WrocławiuCzynnik męski
AMH 1,33
Invimed, dr K.
24.06 start 💉
28.06 - monitoring 🥚 rosną
3.07 - 12 🥚 na lewym jajniku, 14 na prawym
8.07 - punkcja pobrano 13 komórek
15.07 karta z hodowli: 4AA❄️, 4AA❄️, 4AB❄️, 4BB❄️, 4BB❄️
7.08 - transfer🙏🏻 -
Osobiście odradzam akupunkturę. Ja mam za dużo komórek NK, doradzili mi akupunkturę w klinice przed punkcja, już po dwóch godzinach dostałam gorączki, później było tylko gorzej 2 dni gorączka 40 stopni, wylądowałam w szpitalu, miałam ZUM, podwyższona prokalcytonine, a z pukcji nic nie wyszło:(
-
