X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    Więc, tak jak mowilyscie czekam do następnego miesiąca.mam dzwonić i umówić się na 2dc. Dzisiaj 5dc jest za późno,no i bakteria nie wyleczone więc czekam. Lekarka się chwycila za głowę czemu dr. Cholewa pozwoliłby na stymulacje.
    Nosz to jakaś kpina...ja już też jestem cała chora czy coś u mnie nie spieprzyli ale to są uroki chodzenia do różnych lekarzy. Nigdy więcej i jakbym wiedziała ile to mnie nerwów będzie kosztowało to dopiero zaczęłabym w następnym cyklu bo inna jest sytuacja gdy na jedną wizytę idzie się na zastępstwo, ale cała stymulacja pod okiem co najmniej 3/4 rożnych lekarzy, to nie może dobrze skończyć się. I jestem zła że dałam się "tak zrobić".

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
  • Linka2019 Autorytet
    Postów: 806 365

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    Więc, tak jak mowilyscie czekam do następnego miesiąca.mam dzwonić i umówić się na 2dc. Dzisiaj 5dc jest za późno,no i bakteria nie wyleczone więc czekam. Lekarka się chwycila za głowę czemu dr. Cholewa pozwoliłby na stymulacje.

    Też uważam, że to troche bez sensu, bo już podjęłaś jakieś kroki, jedna osoba mówi tak, druga inaczej. Ale co lekarz to opinia, niestety :(

  • monik123 Autorytet
    Postów: 3143 2512

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gruzja85 wrote:
    Jutro kolejna wizyta i zobaczymy co tam słychać. Jakoś specjalnie nie czuję pracy jajników, myślałam że więcej będą mnie gnieść, choć coś tam niewątpliwie dzieje się.
    Mam nadzieję, że będą same pozytywne wiadomości ;)

    Starania od 02.2016
    Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
    2xIUI :(
    02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
    06.2020 pICSI - 8 zarodków
    08.2020 - crio 1x 2BB ;(
    11.2020 - crio 2x 3AA ;(
    01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
    Zostały 4❄
  • monik123 Autorytet
    Postów: 3143 2512

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    Więc, tak jak mowilyscie czekam do następnego miesiąca.mam dzwonić i umówić się na 2dc. Dzisiaj 5dc jest za późno,no i bakteria nie wyleczone więc czekam. Lekarka się chwycila za głowę czemu dr. Cholewa pozwoliłby na stymulacje.
    No to nieźle...niepotrzebnie się tylko najeździłaś...ehh na szczęście w piątek już nasza pani dr wraca

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 12:18

    Starania od 02.2016
    Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
    2xIUI :(
    02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
    06.2020 pICSI - 8 zarodków
    08.2020 - crio 1x 2BB ;(
    11.2020 - crio 2x 3AA ;(
    01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
    Zostały 4❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monik u mnie takie krwiaczki, ze nie mam gdzie już bić. Najśmieszniejsze ze to nie neoparin a prolutex , który wchodzi jak w masełko i nie boli :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/17111255e71c.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 12:35

  • Linka2019 Autorytet
    Postów: 806 365

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny i to po Menopurze czy Mensinormie takie krwiaki? O_o, ile razy dziennie się kłujecie?

    Szczerze współczuje!

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boziu...... didik..... Współczuję :(

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sAnsa_28 wrote:
    O widzisz, czyli jednak za późno. Bez sensu wiec, ze obniżałas estradiol. No ale skąd mogłaś wiedzieć. A jak wrażenia po wizycie u Pani Nycz?


    Mnie też to wszystko już wkurzalo bo dr.cholewa nagadac mi że zacznę dzisiaj bo wszystko jest ok oprócz estradiol, wykupiła zastrzyki za 400zl.najezdzilam się, naczekalam....kurczę naszą pani doktor by od razu powiedziała A nie takie chodzenie..;(;( zła jestem na to wszystko.mam nadzieję że przyszły cykl będzie owocny. ;)

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • monik123 Autorytet
    Postów: 3143 2512

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didik kochana to moje są maleńkie w porównaniu do Twoich...dzielna kobieta z Ciebie! powiedz jak w ogóle się czujesz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 12:43

    Starania od 02.2016
    Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
    2xIUI :(
    02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
    06.2020 pICSI - 8 zarodków
    08.2020 - crio 1x 2BB ;(
    11.2020 - crio 2x 3AA ;(
    01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
    Zostały 4❄
  • monik123 Autorytet
    Postów: 3143 2512

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Linka2019 wrote:
    Dziewczyny i to po Menopurze czy Mensinormie takie krwiaki? O_o, ile razy dziennie się kłujecie?

    Szczerze współczuje!
    Ja mam po neoparinie, ale malutkie i kłuje się raz dziennie, a Didik pisała, że po prolutexie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 12:45

    Starania od 02.2016
    Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
    2xIUI :(
    02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
    06.2020 pICSI - 8 zarodków
    08.2020 - crio 1x 2BB ;(
    11.2020 - crio 2x 3AA ;(
    01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
    Zostały 4❄
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sAnsa_28 wrote:
    O widzisz, czyli jednak za późno. Bez sensu wiec, ze obniżałas estradiol. No ale skąd mogłaś wiedzieć. A jak wrażenia po wizycie u Pani Nycz?

    No tak kasa poszła w błoto.no ale z kad mogłam wiedzieć że tak będzie. Dr. Nycz całkiem fajna pani dr. Coś na podobieństwo naszej pani doktor Paligii.wszystko wytłumaczyła i wyjaśniła.tylko popatrzyła na dni cyklu,wyniki biocenozy i od razu stwierdziła że to nie teraz.takze ja pozytywnie ja oceniam.

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2674

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didik34 wrote:
    Monik u mnie takie krwiaczki, ze nie mam gdzie już bić. Najśmieszniejsze ze to nie neoparin a prolutex , który wchodzi jak w masełko i nie boli :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/17111255e71c.jpg
    Też miałam taki obraz wojny na brzuchu. Mnie to nawet bawiło. Udowodniłam tym sobie, że jestem silnà babką! Didik, jak się czujecie? Dziewczyny, trzymam kciuki za Wasze stymulacje. Choć to trudne to włączcie tryb pozytywnego myślenia, bo to bardzo pomaga przetrwać ten trudny czas. Powodzenia!

    tolerancyjna lubi tę wiadomość

    0901d7c722.png
  • Szapiro Autorytet
    Postów: 799 365

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    No tak kasa poszła w błoto.no ale z kad mogłam wiedzieć że tak będzie. Dr. Nycz całkiem fajna pani dr. Coś na podobieństwo naszej pani doktor Paligii.wszystko wytłumaczyła i wyjaśniła.tylko popatrzyła na dni cyklu,wyniki biocenozy i od razu stwierdziła że to nie teraz.takze ja pozytywnie ja oceniam.
    Dla mnie ona nie ma wiedzy...pracuje od niedawna więc raczej ufam dr Cholewie..ja tez zaczynalam z opóźnieniem bo prog byl wysoki..spadł i mimo ze 6dc zaczęłam stymulacje i z tego cyklu była ciąża

    Szs
  • Linka2019 Autorytet
    Postów: 806 365

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monik123 wrote:
    Ja mam po neoparinie, ale malutkie i kłuje się raz dziennie, a Didik pisała, że po prolutexie

    Ja po Prolutexie miałam z dwa siniaczki. Ale te zastrzyki bardziej mnie bolały niz inne.
    Nie wiem czy da się przygotowac skórę na takie "zabiegi" wcześniej.

  • Szapiro Autorytet
    Postów: 799 365

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    No tak kasa poszła w błoto.no ale z kad mogłam wiedzieć że tak będzie. Dr. Nycz całkiem fajna pani dr. Coś na podobieństwo naszej pani doktor Paligii.wszystko wytłumaczyła i wyjaśniła.tylko popatrzyła na dni cyklu,wyniki biocenozy i od razu stwierdziła że to nie teraz.takze ja pozytywnie ja oceniam.
    Bylam u niej raz podczas przygotowań do ketu.. hmm nie wiedziala co to protokół kombinowany i dzwoniła do dr mojej

    Szs
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didik tosz to przecież wygląda jak "przemoc domowa". Współczuje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 12:58

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 13 lutego 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie odzywam się ale codziennie podczytuję co się u Was dzieje. Cierpliwie znosicie te zmiany lekarzy, nawet nie chcę myśleć jak to musi irytować w trakcie stymulacji.
    Jak widać są ludzie których nie da się zastąpić. Jeśli dobrze pamiętam to dr Marta powinna być już w piątek. I wtedy zapanuje spokój :D
    Trzymajcie się dzielnie ;)

    Bejzi, monik123 lubią tę wiadomość

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • monika_85 Autorytet
    Postów: 842 273

    Wysłany: 13 lutego 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, przepraszam , że tak się wpraszam, ale chciałam was troszkę podpytac. 6 marca mam mieć laparoskopie i histeroskopie, możecie napisać jak to mniej więcej wyglądało u Was? Wychodzilyscie do domu w tym samym dniu ? Mialyscie jakieś badanie usg jeszcze przez zabiegiem ? No i jak to jest z samym zabiegiem , dostalyscie "glupiego jasia"?
    Strasznie się denerwuje. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje ;)

    Szapiro, Gruzja85 lubią tę wiadomość

    Szczęśliwa mama Szymonka 2008 r.
    AMH 1,62
    Endometrioza 3 stopień
    8.12 2016 - 1 IUI :( • 2.02 2 IUI :(
    Maj 2020 Angelius ,startujemy z procedurą ivf
  • sAnsa_28 Autorytet
    Postów: 3825 3152

    Wysłany: 13 lutego 2019, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika_85 wrote:
    Hej dziewczyny, przepraszam , że tak się wpraszam, ale chciałam was troszkę podpytac. 6 marca mam mieć laparoskopie i histeroskopie, możecie napisać jak to mniej więcej wyglądało u Was? Wychodzilyscie do domu w tym samym dniu ? Mialyscie jakieś badanie usg jeszcze przez zabiegiem ? No i jak to jest z samym zabiegiem , dostalyscie "glupiego jasia"?
    Strasznie się denerwuje. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje ;)
    Hej :)
    Przyjedziesz rano, panie pielęgniarki założą Ci wkłucie i będziesz musiała przebrać się w specjalną piżamkę. Jak już będziesz gotowa i nadejdzie Twoja kolej to przyjadą po Ciebie i zabiorą na blok. Tam zostaniesz poddana całkowitej narkozie. Obudzisz się jak już będzie po wszystkim i przez 3 godziny nie będziesz mogła wstać. Siku jak będzie trzeba to będziesz robiła do basenu :) Po wybudzeniu przyjdzie lekarz i opowie o przebiegu zabiegu. Co znaleźli itd. Dostaniesz wypis, ale zostać będziesz musiała do wieczora. Jak wszystko będzie w porządku to wyjdziesz około 20stej. W razie jakiegoś bólu pielęgniarki podadzą lek. Ogólnie z całych starań o ciążę L+H wspominam bardzo dobrze :) Przez kilka dni po zabiegu będziesz musiała zmieniać sobie opatrunki, a około tydzień po będziesz miała wizytę kontrolną. Umów się na nią najlepiej od razu przy wyjściu ze szpitala.

    monika_85 lubi tę wiadomość

    f312925a50.png
    Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
    Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
    L + H 05.09.2018
    On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
    Ja: adenomioza, endometrioza I
    Kir AA, NK 17%
    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
    25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
    13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
    02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
    8.11.2019 ket 3BB 🙁
    01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
    Szczepienia limfocytami
    11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
    5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
    06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
    09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 13 lutego 2019, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika_85 wrote:
    Hej dziewczyny, przepraszam , że tak się wpraszam, ale chciałam was troszkę podpytac. 6 marca mam mieć laparoskopie i histeroskopie, możecie napisać jak to mniej więcej wyglądało u Was? Wychodzilyscie do domu w tym samym dniu ? Mialyscie jakieś badanie usg jeszcze przez zabiegiem ? No i jak to jest z samym zabiegiem , dostalyscie "glupiego jasia"?
    Strasznie się denerwuje. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje ;)
    Witaj :) nie musisz niczym stresować się. Ja przeszłam to w zeszłym roku w styczniu i był luzik. Musisz zrobić badania krwi plus grupa krwi, chyba gdzieś 2 tygodnie przed zabiegiem (mówiły Ci pewnie babeczki w trakcie zapisywania na zabieg), następnie tydzień przed zabiegiem idziesz na wizytę do anestezjologa. Dzień przed zabiegiem ja dużo piłam bo w dniu zabiegu nie możesz nawet łyka wody napić się. Przychodzisz na 3 piętro, pielęgniarki zaprowadzają cię do sali, przygotowujesz się (weź ze sobą piżamę - najlepiej koszulę, papucie,skarpetki, podpaski, coś do okrycia bo działa tam mocno klima, getry, bluzkę) następnie idziesz się przebrać w piżamę idziesz do pielęgniarek założyć wenflon wypełniają z Tobą papiery i wracasz do pokoju, czekasz na swoją kolej. Przebierasz się w ich "piżamkę". Przychodzą po Ciebie i wiozą cie na łóżku na 2 piętro do sali, przychodzi twój doktor, przechodzisz na salę operacyjną, jeszcze rozmowa z anastezjologiem, kładziesz się, dostajesz coś do żyły i wziewne i budzisz się na sali pooperacyjnej. Wiozą cię następnie do twojego pokoju, gdzie może już być z Tobą partner i dają kroplówki. Spisz i dochodzisz do siebie. Jeśli czujesz się lepiej, non stop przychodzą pielęgniarki które są kochane i cudnie dbają o dziewczyny, to pionizują Cie. Jak dobrze czujesz się i jesteś spionizowana, to czekasz na twojego lekarza po wypis i koło 21 powinni cię wypuścić. Mnie nie wypuścili bo non stop wymiotowałam i mnie spionizowali o 19 i jako jedyna zostałam na oddziale ale i tak doktor do mnie przyszła. Wyszłam na następny dzień ok 12.00 z wypisem w ręce.

    monika_85 lubi tę wiadomość

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
‹‹ 1047 1048 1049 1050 1051 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ