Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Franiczka wrote:Nie jest ze Śląska, ale pytała o jakiej przychodni dziewczyny pisały tu na wątku. Więc jej odpisałam.
Mi się wydaje że można iść na nfz w dowolnym województwie w PL. Ja jestem z dolnośląskiego, a badałam na nfz w opolskim i śląskim, a moja Mała w wielkopolskim, tylko podaje się swoją kasę chorych.
Dziewczyny przykro mi, aż mi się łza zakręciła jak przypomnę sobie swoje niepowodzenia. Ciężkie to chwile, ale dopóki starczy sił trzeba walczyć.
Franiczka lubi tę wiadomość
7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
nick nieaktualny
-
Nam kariotypy lekarz zlecił dopiero po nieudanym in vitro, a w zasadzie po tym jak zobaczył, że z 9 zapłodnionych komórek tylko 1 przeżyła. Zatem uważam, że prędzej czy później Wam to zleci, jeśli nadal nie będzie się udawać. Złe kariotypy nie dają żadnych oznak ani objawów. Ja sama muszę jeszcze 2 tygodnie żyć w stresie czekając na wyniki.Linka2019 wrote:Właśnie mojego męża za bardzo lekarze się nie czepiają. Nie jest super, ale ok, dopuszczalnie i zastanawiam się czy robić, jak chyba nic mi to nie da. Jeśli się mylę to wyprowadzcie mnie z błędu.
Bardzo chciałabym znaleźć przyczynę niepłodności i ja "wyleczyć", ale moim zdaniem badania mają do czegoś dążyć a nie robić bo robić.
Jeśli kariotypy wyjdą źle, jest jeszcze opcja badania genetycznego zarodka przed transferem, ale to pewnie w zależności który chromosom jest problemem. Przy niektórych niestety tylko dawca zarówno ze strony męskiej jak i żeńskiej.KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Trzeba walczyć póki sa siły i nadzieja :* trzymam kciuki, żeby dla was też uśmiechnął się los wkrótceNika15 wrote:Dziewczyny bardzo mi przykro😥wiem że łatwo się mówi ale nie poddawajcie się.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
To przy takim Amh DHEA nie jest zalecane. Czyli masz policystyczne jajniki?Franiczka wrote:Też słyszałam już o tym DHEA, ale ja nie dość, że mam AMH ponad 8, to jeszcze DHEAS podwyższony.
Kurcze, tak mnie zawiodły te moje jajka, że nie wiem co o tym myśleć 😢
Co u Was lekarze proponowali po pierwszej nieudanej procedurze? -
Karolcia, to jesteśmy weterankami. Jest mi jakoś raźniej. Ja jestem teraz na ultradługim protokole. 6 i ostatnia stymulacja. Potem już tylko KD lub AZ, ale przy biologicznym dziecku raczej się nie zdecyduję. Została mi immunologia, ale boję się jej ruszyć.karolcia35 wrote:Niestety aż 7 😐
Chyba ze licząc 2 bez transferu. .. tzn 7 stymulacji.
A etap... no cóż chyba ten najgorszy. .. czekanie.
karolcia35 lubi tę wiadomość
-
Jeszcze ja jestem z weteranek, 5 stymulacji i 10 transfer sie szykuje...
karolcia35, Megii_81, NieJa lubią tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF
❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
MeHe wrote:Karolcia, to jesteśmy weterankami. Jest mi jakoś raźniej. Ja jestem teraz na ultradługim protokole. 6 i ostatnia stymulacja. Potem już tylko KD lub AZ, ale przy biologicznym dziecku raczej się nie zdecyduję. Została mi immunologia, ale boję się jej ruszyć.
Pytam z ciekawości dlaczego? Ja mam dziecko biologiczne i jakoś nie myślałam nigdy że KD to coś złego. Boisz się że nie pokonasz tego dziecka? -
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Wczoraj się wypłakałam a dzisiaj jest już lepiej.
Teraz muszę przemyśleć temat co dalej... niby chciałam ruszyc z kolejna stymulacja ale jak się przespałam z tematem to zastanawiam się nad laparo czy histero bo nigdy tego nie miałam.
Ale! Pytanie co zrobić lepiej? Nie bardzo rozumiem jaka jest różnica. Wiem, że w szpitalu w moim mieście robią laparo ale koleżanka która ja miała przy endometriozie mówiła, że po tym zapchała jej jajowody i musiała znowu mieć hsg. Poza tym lekarz jej tłumaczył, że kazda ingerencja w kichy i grzebanie w macicy i przy jajnikach obniża amh. Ja na hsg już iść nie chce bo dostałam od tego gravesa basedowa i koło się zamyka. Niestety muszę tez poszukać czegoś na NFZ bo jestem totalnym bankrutem który musi z powietrza wytrząsnąć hajs na ivf.
Ale co w ogóle o tym myślicie? Powinnam to zrobić przed kolejna stymulacja?⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
nick nieaktualnyEwa89_89 wrote:Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Wczoraj się wypłakałam a dzisiaj jest już lepiej.
Teraz muszę przemyśleć temat co dalej... niby chciałam ruszyc z kolejna stymulacja ale jak się przespałam z tematem to zastanawiam się nad laparo czy histero bo nigdy tego nie miałam.
Ale! Pytanie co zrobić lepiej? Nie bardzo rozumiem jaka jest różnica. Wiem, że w szpitalu w moim mieście robią laparo ale koleżanka która ja miała przy endometriozie mówiła, że po tym zapchała jej jajowody i musiała znowu mieć hsg. Poza tym lekarz jej tłumaczył, że kazda ingerencja w kichy i grzebanie w macicy i przy jajnikach obniża amh. Ja na hsg już iść nie chce bo dostałam od tego gravesa basedowa i koło się zamyka. Niestety muszę tez poszukać czegoś na NFZ bo jestem totalnym bankrutem który musi z powietrza wytrząsnąć hajs na ivf.
Ale co w ogóle o tym myślicie? Powinnam to zrobić przed kolejna stymulacja?
Mam podobne dylematy, ale chyba po prostu zdam się na to, co zleci lekarz. Jutro mam wizytę, więc pewnie dowiem się co nieco. Z tym, że ja bardzo chciałabym mieć zrobione laparo/histero przed kolejną procedurą. Można te badania też zrobić w AP na NFZ.
Jak to od HSG dostałaś Gravesa Basedowa??? Przecież to choroba autoimmunologiczna, tak jak Hashimoto 🤔 Aktywowala się u Ciebie po HSG???Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2019, 10:52
-
Dziękuję. Musze się zastanowić co i gdzie zrobić. Chyba najlepiej kompleksowo działać. Może dr Paśnik mi napiszę, co powinnam zrobić.Meggie1 wrote:Nam kariotypy lekarz zlecił dopiero po nieudanym in vitro, a w zasadzie po tym jak zobaczył, że z 9 zapłodnionych komórek tylko 1 przeżyła. Zatem uważam, że prędzej czy później Wam to zleci, jeśli nadal nie będzie się udawać. Złe kariotypy nie dają żadnych oznak ani objawów. Ja sama muszę jeszcze 2 tygodnie żyć w stresie czekając na wyniki.
Jeśli kariotypy wyjdą źle, jest jeszcze opcja badania genetycznego zarodka przed transferem, ale to pewnie w zależności który chromosom jest problemem. Przy niektórych niestety tylko dawca zarówno ze strony męskiej jak i żeńskiej. -
Franiczka wrote:Mam podobne dylematy, ale chyba po prostu zdam się na to, co zleci lekarz. Jutro mam wizytę, więc pewnie dowiem się co nieco. Z tym, że ja bardzo chciałabym mieć zrobione laparo/histero przed kolejną procedurą. Można te badania też zrobić w AP na NFZ.
Jak to od HSG dostałaś Gravesa Basedowa??? Przecież to choroba autoimmunologiczna, tak jak Hashimoto 🤔 Aktywowala się u Ciebie po HSG???
Ja jestem z dolnego śląska i do Katowic mam daleko. Także invitro chciałabym zrobić tam ale jeśli znajdę coś w sprawie laparo/histero bliżej domu to chciałabym zrobić na miejscu.
A jak do tego podchodzisz? Czemu bardzo chcesz niec to zrobione? I czy wiesz jaka jest różnica?
GB aktywował się u mnie właśnie po hsg po kontraście z jodem. Zreszta po badaniu powinnam być nawodniona żeby to wytracić a mi kazali nie pic. Pózniej lekarz poszedł do domu i zostawił mnie w szpitalu bez słowa. Zreszta całe badanie było koszmarem. Leżałam z rozłożonymi nogami przed twarzą lekarza bo pół godziny szukali wenflonu w szpitalu. Oj dużo by opowiadać... ale ogólnie stres który mi zaserwowali + kontrast z jodem i mam choróbsko do końca życia.
⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Ewa zrób w angeliusie laparo. Po czekasz trochę ale będzie na NFZ.
sAnsa_28, Heidi Di lubią tę wiadomość
AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
nick nieaktualnyEwa89_89 wrote:Ja jestem z dolnego śląska i do Katowic mam daleko. Także invitro chciałabym zrobić tam ale jeśli znajdę coś w sprawie laparo/histero bliżej domu to chciałabym zrobić na miejscu.
A jak do tego podchodzisz? Czemu bardzo chcesz niec to zrobione? I czy wiesz jaka jest różnica?
GB aktywował się u mnie właśnie po hsg po kontraście z jodem. Zreszta po badaniu powinnam być nawodniona żeby to wytracić a mi kazali nie pic. Pózniej lekarz poszedł do domu i zostawił mnie w szpitalu bez słowa. Zreszta całe badanie było koszmarem. Leżałam z rozłożonymi nogami przed twarzą lekarza bo pół godziny szukali wenflonu w szpitalu. Oj dużo by opowiadać... ale ogólnie stres który mi zaserwowali + kontrast z jodem i mam choróbsko do końca życia.
Kurcze, to faktycznie masz kawał drogi. Ale z drugiej strony może lepiej zrobić w AP, niż znowu przeżywać takie historie jak przy HSG? Dziewczyny tu zawsze bardzo chwaliły wykonywanie tych badań w AP.
Chciałabym mieć zrobione te badania, bo nigdy ich nie miałam, a bez nich nigdy nie wiadomo, co tam w środku się dzieje. Nawet wczoraj, jedna z dziewczyn tu pisała, że podczas tych badań wyszło, że ma wodniaka, a to już poważna sprawa.
Nie wiem czym te badania między sobą się różnią i które lepiej zrobić. Najlepiej gdyby zdecydował lekarz prowadzący 🤷 -
Dokładnie, gdzieś na nfz też możesz, ale tu masz pewność, że dobrze wszystko zrobią.karolcia35 wrote:Ewa zrób w angeliusie laparo. Po czekasz trochę ale będzie na NFZ.
Z tym basedovem to masakra, a miałaś diagnostykę wraz z dopplerem tarczycy itd?
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Do in vitro laparoskopia teoretycznie nie porzebna ale histeroskopia moim zdaniem koniecznie, zeby zobaczyć co tam w macicy, może być przegroda, mogą być zrosty i wtedy podajesz zarodki bez sensu bo i tak albo się nie przyjmą albo dziecko nie będzie się miało jak rozwijać. Laparo znowu tez dobre bo właśnie wodniaki wykrywa albo zrosty macicy z jelitami itd. Najlepiej jakbyś miała możliwość przy jednym zabiegu laparo z histero bo wtedy masz all inclusive ze tak powiem. Jeśli nie masz torbieli na jajnikach do usunięcia to amh nie powinno spaść. Ja miałam usuwane torbiele z obu jajników a amh niewiele spadło, ważne zeby to robił dobry lekarz a nie jakiś rzeźnik z przypadku. Najlepiej załatwić to w angeliusie, ja miałam tutaj akurat tylko histeroskopie bo byłam po dwóch laparo. Jeśli chodzi o laparo to polecam tez dr Binkiewicza ze szpitala w Pyskowicach.Ewa89_89 wrote:Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Wczoraj się wypłakałam a dzisiaj jest już lepiej.
Teraz muszę przemyśleć temat co dalej... niby chciałam ruszyc z kolejna stymulacja ale jak się przespałam z tematem to zastanawiam się nad laparo czy histero bo nigdy tego nie miałam.
Ale! Pytanie co zrobić lepiej? Nie bardzo rozumiem jaka jest różnica. Wiem, że w szpitalu w moim mieście robią laparo ale koleżanka która ja miała przy endometriozie mówiła, że po tym zapchała jej jajowody i musiała znowu mieć hsg. Poza tym lekarz jej tłumaczył, że kazda ingerencja w kichy i grzebanie w macicy i przy jajnikach obniża amh. Ja na hsg już iść nie chce bo dostałam od tego gravesa basedowa i koło się zamyka. Niestety muszę tez poszukać czegoś na NFZ bo jestem totalnym bankrutem który musi z powietrza wytrząsnąć hajs na ivf.
Ale co w ogóle o tym myślicie? Powinnam to zrobić przed kolejna stymulacja?5 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, wysoka prolaktyna, endometrioza IIst.13.XI transfer 2BB, 04.II crio 2AB , crio 04.04, 5dpt-23,2; 7dpt-70; 9dpt-209; 19dpt- 6194; 26dpt ❤️ 
