X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 8 marca 2020, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj nasz dzień 🥰

    3c2381950a4b.jpg

    xagax, Cala, Agila lubią tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_na_tymczasie wrote:
    Na HBA nie ma sposobu innego jak ivf. U nas pomógł fertil chip :)
    Jakie bylo hba?

  • m_d_f Autorytet
    Postów: 1772 769

    Wysłany: 8 marca 2020, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Próbuje. Udaje mu się chwilowo ale teraz znowu pali. Jutro dzwoni odwołać badanie nasienia bo raz że żeśmy pili wczoraj a dwa że jaral jak smok i mówi że teraz tydzień nie będzie palił i zrobi badanie 🤦

    Też mam taki smoczek..

    A e-papierosy? Może na początek przerzuciłby się na e-palenie? W UK palące ciężarne, które nie są w stanie zrezygnować z nałogu zachęca się do przechodzenia na e-papierosy, bo to mniejsze zło...

    Starania o drugie dziecko

    HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
    Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
    Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)

    Hormony w normie
    LH:FSH poniżej 0,6 (?)
    AMH w normie (2,39 ng/ml)
    TSH w normie

    Diagnoza:
    Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
    Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019

    Leczenie:
    Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
    Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
    Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
    Zamrożony 3AB
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 8 marca 2020, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m_d_f wrote:
    A e-papierosy? Może na początek przerzuciłby się na e-palenie? W UK palące ciężarne, które nie są w stanie zrezygnować z nałogu zachęca się do przechodzenia na e-papierosy, bo to mniejsze zło...
    Jak ja rzucałam palenie to mój mi kupił e papierosa. Fajnie bo mogłam wtedy palić w pracy w kiblu i nie było czuć. Potem uzależniłam się od nikotyny w tabletkach do ssania. Żeby rzucić tabletki wróciłam do palenia, ale w końcu udało mi się rzucic dzięki desmoksan. Za czwartym razem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 17:55

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jarałam 10lat jak smok. I nadal jestem zdania, że ten co pali nie jest gotowy do walki - tak jak ja nie byłam. Jak poszliśmy do Pani Doktor to już nie paliliśmy z 4 miesiące i też nam wtedy powiedziała, że jeśli byśmy palili to kazałaby nam wyjść i wrócić jak podjedziemy do tego odpowiedzialnie.
    Berbeć, mąż się denerwuje, bo wie, że jest winny i pewnie sfrustrowany, bo nie umie sobie poradzić z nałogiem. A to jest łatwiejsze niż każdy palacz myśli. Czy czytał tą książkę Allen Caran?

    Bu, mam tak samo jak Ty. Nie potrafię wszystkiego skupić tylko i wyłącznie na staraniach. Mam cudowne życie i zdecydowałam się na krok z in vitro, bo nie chcę obudzić się z ręką w nocniku i wyrzucać sobie czegoś za kilka lat. Poza tym pragnienie dziecka oczywiście siedzi we mnie, ale bardzo głęboko. Czasem wybucha żal i smutek z wnętrza. Ale wiem, że nie będę nigdy się starać za wszelką cenę poświęcając małżeństwo i to co życie może dać mi innego cennego. Zamiast ciuszków kupuję dobry krem albo książkę.
    Ale każdy może mieć inaczej i all right!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 18:10

    Berbeć., Borden, Yoselyn82, Baba1, NieJa, lipcowka86, aurola lubią tę wiadomość

  • SusieOne Autorytet
    Postów: 7259 3038

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E papieros to też duże zło dużo ostatnio o zgonach po nich

    ex2bdf9h6rmz1x6d.png
    Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
    5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
    przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
    Angelius Provita
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m_d_f wrote:
    A e-papierosy? Może na początek przerzuciłby się na e-palenie? W UK palące ciężarne, które nie są w stanie zrezygnować z nałogu zachęca się do przechodzenia na e-papierosy, bo to mniejsze zło...

    Potrafi nie palić bo mu się zdarza z tydzień czy dwa. Słyszałam że e-papierosy są jeszcze gorsze. Zresztą on ma rzucić koniec kropka. Rozumiem że mu ciężko , ale już miał wystarczająca ilość czasu żeby się z nałogiem pożegnać. Nie dam za wygraną dziewczyny i będę go męczyć.

    Najgorsze było podejście dr. Powiedziała rzucić natychmiast ale jak wyniki przyszły to mówi do in vitro się nadaje no i uj bombki strzelił... Mój stwierdził że jest super zdrowy i o. A trójglicerydy też ma już dużo dużo podwyższone.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia88 wrote:
    Ja też jarałam 10lat jak smok. I nadal jestem zdania, że ten co pali nie jest gotowy do walki - tak jak ja nie byłam. Jak poszliśmy do Pani Doktor to już nie paliliśmy z 4 miesiące i też nam wtedy powiedziała, że jeśli byśmy palili to kazałaby nam wyjść i wrócić jak podjedziemy do tego odpowiedzialnie.
    Berbeć, mąż się denerwuje, bo wie, że jest winny i pewnie sfrustrowany, bo nie umie sobie poradzić z nałogiem. A to jest łatwiejsze niż każdy palacz myśli. Czy czytał tą książkę Allen Caran?

    Bu, mam tak samo jak Ty. Nie potrafię wszystkiego skupić tylko i wyłącznie na staraniach. Mam cudowne życie i zdecydowałam się na krok z in vitro, bo nie chcę obudzić się z ręką w nocniku i wyrzucać sobie czegoś za kilka lat. Poza tym pragnienie dziecka oczywiście siedzi we mnie, ale bardzo głęboko. Czasem wybucha żal i smutek z wnętrza. Ale wiem, że nie będę nigdy się starać za wszelką cenę poświęcając małżeństwo i to co życie może dać mi innego cennego. Zamiast ciuszków kupuję dobry krem albo książkę.
    Ale każdy może mieć inaczej i all right!

    Pia uwielbiam Twój styl pisania ✍️ ten dobór słów, zawsze należyta interpunkcja 👏👍😉

    aurola lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Pia uwielbiam Twój styl pisania ✍️ ten dobór słów, zawsze należyta interpunkcja 👏👍😉

    Dziękuję bardzo 😘 Chociaż nie jestem do końca pewna mojej interpunkcji.

  • Heidi Di Autorytet
    Postów: 918 881

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, często Was podczytuję. Kiedyś się udzielałam, teraz jakoś ciężej mi to przychodzi. Jestem przed drugim transferem i zastanawiam się nad akupunkturą. Z ET w styczniu nie wyszło. Jakie ośrodki polecacie? Są jakieś pakiety nastawione na IV? Z góry dzięki.
    Bu, kciuki!

    Starania od 2017 r.

    I IVF:
    ET 1.2020 :(
    Krio 4.2020 :)
    1.2021 SYNECZEK <3
    Krio 12.2021 :( ciąża biochemiczna
    Krio 2.2022 :( nasz ostatni zarodek :(
    8.04.2022 ⏸ naturalny cud, pierwszy w życiu, Bhcg 643, dwa dni później 1518.
    12.2022 DRUGI MALUSZEK <3

    Ja: Endometrioza II st., wycięta przegroda macicy, wyleczony rozrost endometrium.
    M: Morfologia 4%, HBA 92%, fDNA 9%.
  • Borden Autorytet
    Postów: 534 498

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia dobrze prawisz kobieto.
    Dziewczyny ja mam jedno dziecko i uwierzcie mi siłą rzeczy znam życie przed dzieckiem i z dzieckiem.
    Moje najszcześliwsze lata to te z mężem tuż przed ślubem: wspólne wypady, zero problemów, fruwałam z miłości, plany związane ze ślubem i dzieckiem: "jak to będzie gdy....."
    A potem następują starania - tu czarna dziura dla wielu z nas w życiorysie - a potem przychodzi dziecko: to wymarzone, wyśnione, okupione oceanem łez, stresu i wszystkim tym, o czym chcemy zapomnieć.
    Tylko to już zupełnie INNE życie. Trochę inny model związku. Z istotą, którą kochasz nad życie ale jednak z brakiem beztroski, swobodnych wyjść, pierdylionem trosk, których wcześniej nie mieliśmy.

    Czy zamieniłabym życie w trójkę na życie tylko z moim mężem? NIE.
    Ale najszczęśliwsza jako JA byłam przed tym wszystkim, nawet przed dzieckiem.
    Ale to nie znaczy że byłabym tak szczęśliwa (bo tylko z mężem) po wieloletnich staraniach i świadmości, że dziecka nie będzie.
    Kochane celebrujcie siebie w tym wszystkim, bo za chwilę zostaniecie matkami. Wiem, że wam trudno w to uwierzyć, ale myślcie też o sobie.
    Pija ma rację - rozpieszczajcie się :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 18:37

    SusieOne, Trasti, aurola, Pia88 lubią tę wiadomość

    Wady:
    # niedoczynność i Hashi i IO
    # MTHFR C677 homozygota
    # słabo dodatnie p/c kardiolipinie
    # ostatnio kiepskie endo - 6 mm
    #1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)

    # NK - 25%
    # il 10 i il 5 - za nisko
    # szczepienia - dr Paśnik

    Pozytywy:
    * KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
    * Amh - 2,7

    Zalety:
    - 1 dziecko

    Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heidi Di wrote:
    Dziewczyny, często Was podczytuję. Kiedyś się udzielałam, teraz jakoś ciężej mi to przychodzi. Jestem przed drugim transferem i zastanawiam się nad akupunkturą. Z ET w styczniu nie wyszło. Jakie ośrodki polecacie? Są jakieś pakiety nastawione na IV? Z góry dzięki.
    Bu, kciuki!

    Hej, ja początkująca jestem i właściwie to jeszcze nic nie wiem, jutro jadę na pierwszą wizytę. Tylko że ja z Wlkp jestem.
    Dziewczyny na niskim AMH dużo wiedzą na temat aku.

  • I_ga Autorytet
    Postów: 619 436

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heidi Di wrote:
    Dziewczyny, często Was podczytuję. Kiedyś się udzielałam, teraz jakoś ciężej mi to przychodzi. Jestem przed drugim transferem i zastanawiam się nad akupunkturą. Z ET w styczniu nie wyszło. Jakie ośrodki polecacie? Są jakieś pakiety nastawione na IV? Z góry dzięki.
    Bu, kciuki!
    Ja planuje aku transferowa.
    Akupunktura transferowa – wykonuje się bezpośrednio przed podaniem zarodków i po podaniu. Powoduje zoptymalizowanie warunków do zagnieżdżenia zarodka i utrzymania ciąży.
    W ofercie AP jest opcja aku. Mam zamiar zadzwonić i wypytać.

    Pia88 lubi tę wiadomość

    AP od 8/2019
    POF - procedura z KD
    1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
    2/2020 - ❄ - cb 😢
    4/2020 - ❄ - 😢😢😢
    8/2020 ♥️🤰BOY
    04/2021 Witamy na świecie 👨‍👩‍👦
    ❄ Oddany do adopcji
  • Baba1 Autorytet
    Postów: 1191 957

    Wysłany: 8 marca 2020, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I_ga wrote:
    Ja planuje aku transferowa.
    Akupunktura transferowa – wykonuje się bezpośrednio przed podaniem zarodków i po podaniu. Powoduje zoptymalizowanie warunków do zagnieżdżenia zarodka i utrzymania ciąży.
    W ofercie AP jest opcja aku. Mam zamiar zadzwonić i wypytać.
    Jak coś będziesz wiedzieć pisz 🤔☺️

    I_ga lubi tę wiadomość

  • Heidi Di Autorytet
    Postów: 918 881

    Wysłany: 8 marca 2020, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, ciekawe. Jutro i tak muszę przedzwonić, więc dopytam o szczegóły. Dzięki!

    Pia88 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.

    I IVF:
    ET 1.2020 :(
    Krio 4.2020 :)
    1.2021 SYNECZEK <3
    Krio 12.2021 :( ciąża biochemiczna
    Krio 2.2022 :( nasz ostatni zarodek :(
    8.04.2022 ⏸ naturalny cud, pierwszy w życiu, Bhcg 643, dwa dni później 1518.
    12.2022 DRUGI MALUSZEK <3

    Ja: Endometrioza II st., wycięta przegroda macicy, wyleczony rozrost endometrium.
    M: Morfologia 4%, HBA 92%, fDNA 9%.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samos88 tymczasowo;) wrote:
    Jakie bylo hba?
    U nas 58%

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10828 8297

    Wysłany: 8 marca 2020, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niektóre odcinki Czarnego Lustra są hardocorowe, dają do myślenia. Pełnometrażowy film, chyba też powstał 🤔

    Lackberg - przeczytałam całą serię. Teraz czyta teść - ostatnio stwierdził, że wszystkie książki na jedno kopyto 🙈 a dwa dni później dzwonił, żeby zapytać czy mam kolejną część i przyjechał po nią jeszcze tego samego dnia.

    Co do ubranek, z pierwszej ciąży mąż ma u siebie skarpetki "I ❤ DAD". Później kupiłam body dla znajomej i nie mogłam się z nimi rozstać, ona dostała ostatecznie inne. Wpadła mi też w ręcę bluza z Mickey Mouse, a z ciąży w Kajtkiem mamy kolejne 3bodziaki i...tak to sobie wszystko leży w szafie. Czasami rozkładam i oglądam jakie to malutkie.

    W posiadaniu dziecka najbardziej boję się efektu króliczka, że króliczek był fajny tylko jak się go goniło, a po złapaniu wcale nie będzie taki atrakcyjny. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie tej wielkiej, mistycznej zmiany w życiu. Ok, rozumiem że na początku jest przepaść, ale dlaczego ma kończyć się beztroska, wspólne wyjścia czy czas tylko dla siebie?

    Mój mąż też pali i przy każdej procedurze tylko na niedługi czas ograniczał palenie, a oboje ograniczaliśmy alkohol. Tyle, że u nas parametry nasienia są całkiem w cipkę 😅

    Rodzina wie, że się staramy, ale mają kategoryczny zakaz pytania co u nas w tej kwestii.

    Edit: Pia, trafiłam na Twojego posta o biopsji piersi, akurat jak jadłam frytki. Kobieto! 🤣🤢

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 19:14

    Pia88 lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷11.08.2022

    Twins are coming:
    preg.png
  • I_ga Autorytet
    Postów: 619 436

    Wysłany: 8 marca 2020, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heidi Di wrote:
    O, ciekawe. Jutro i tak muszę przedzwonić, więc dopytam o szczegóły. Dzięki!
    Daj znać czego się dowiedziałas!

    AP od 8/2019
    POF - procedura z KD
    1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
    2/2020 - ❄ - cb 😢
    4/2020 - ❄ - 😢😢😢
    8/2020 ♥️🤰BOY
    04/2021 Witamy na świecie 👨‍👩‍👦
    ❄ Oddany do adopcji
  • Baba1 Autorytet
    Postów: 1191 957

    Wysłany: 8 marca 2020, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę ze tak przy niedzieli temat mieć dziecko ale czy za wszelką cenę ?
    Ja mam już 40tkę i wiem ze pewnie przeszło wam przez myśl co ona robiła do tej pory ?
    Staramy się od 5 lat 2 transfery nieudane pierwszy nic drugi cb😢
    Tak. pewnie wszyscy myślą co nas znają dorabiali się wygodnie im jest pewnie nie chcą dzieci,
    Myślą sobie dzieci to wydatki oni nie mają dzieci to się dorobili
    Smutne to...
    Nikt nie wie ze przez długie lata męczyłam się z problemem ze współżyciem to było straszne i żeby nie zwariować wpadliśmy w wir pracy i tak lata mijały
    Wiem mogłam wcześniej pójść do lekarza ale myślałam ze poradzę sobie z tym
    Straciłam kupę lat zanim poszłam i odważyłam się powiedzieć o moim problemie
    Poszłam i pomogło ☺️
    Byłam najszczęśliwsza na świecie i jeszcze wtedy myślałam ze teraz pyk i będziemy mieli dzidzie a tu znowu problem
    Ja już powoli tracę siłę
    Czasem myśle ze to kara😢
    Kurczę ale się wylałam i ryczę po kryjomu 🙈
    Proszę chociaż wy dziewczyny nie myślcie o mnie źle
    Cholera ale wam zazdroszczę lat .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 19:28

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baba1 wrote:
    Widzę ze tak przy niedzieli temat mieć dziecko ale czy za wszelką cenę ?
    Ja mam już 40tkę i wiem ze pewnie przeszło wam przez myśl co ona robiła do tej pory ?
    Staramy się od 5 lat 2 transfery nieudane pierwszy nic drugi cb😢
    Tak. pewnie wszyscy myślą co nas znają dorabiali się wygodnie im jest pewnie nie chcą dzieci,
    Myślą sobie dzieci to wydatki oni nie mają dzieci to się dorobili
    Smutne to...
    Nikt nie wie ze przez długie lata męczyłam się z problemem ze współżyciem to było straszne i żeby nie zwariować wpadliśmy w wir pracy i tak lata mijały
    Wiem mogłam wcześniej pójść do lekarza ale myślałam ze poradzę sobie z tym
    Straciłam kupę lat zanim poszłam i odważyłam się powiedzieć o moim problemie
    Poszłam i pomogło ☺️
    Byłam najszczęśliwsza na świecie i jeszcze wtedy myślałam ze teraz pyk i będziemy mieli dzidzie a tu znowu problem
    Ja już powoli tracę siłę
    Czasem myśle ze to kara😢
    Kurczę ale się wylałam i ryczę po kryjomu 🙈
    Proszę chociaż wy dziewczyny nie myślcie o mnie źle
    Cholera ale wam zazdroszczę lat .

    Ale czemu źle?
    Ja zaraz dołączę do Ciebie za dwa lata kochana z tymi latami.
    A co będzie to będzie. Znowu trochę zaczęłam myśleć o adopcji. Może to jest nasza droga 🤔
    Dobrze dziewczyny że jesteście ze sobie możemy wspólnie pobiadolic

    Wiecir że ja dzisiaj cały dzień w łóżku 🙃
    Ale reset sobie zrobiłam. Restauracja jedzonko przywiozła i nie robiłam nic cały dzień. Jadłam przepyszna sałatkę z łososiem przepyszna.

    Ale musiałabym wstać 😝 ogarnąć coś do szkoły na jutro

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 19:33

    Baba1 lubi tę wiadomość

‹‹ 2341 2342 2343 2344 2345 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ