Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki za info 😘Szapiro wrote:O wszystkich mówi dr w dniu punkcji przy wypisie a ile dobrych na nast dzień jak się dzwoniEndometrioza II stopnia+ słabe nasienie.
Luty 2015 - rozpoczęcia leczenia INVICTA Warszawa
Lipiec 2015 - puste jajo płodowe
Grudzień 2017- Angelius
2 IUI nieudane
Wrzesień 2018 - in vitro- transfer - 1 zarodek - 😢
Grudzień 2018-II procedura ❄️❄️
Marzec crio-😢
Czerwiec crio- 😥
Maj 2020- III procedura ❄️
Październik crio-😥
Kir BX, Kariotypy ok. Cytokiny skopane ...
09.22 Czechy ❄️❄️❄️❄️❄️
01.23 Crio-cb😥
07. 23 Crio
7dpt- beta 20
9dpt- beta 42
11dpt- beta 85
15dpt-beta 526
23dpt- beta 8042
30dpt- ♥️
-
To jest masakra co nam rodzice zrobili. Ja zawsze szukałam sobie " zastepczej mamy" wśród koleżanek z pracy zazwyczaj. Do tej pory tak mam.Pia88 wrote:https://www.youtube.com/watch?v=96EXDepezaA
co o tym myślicie?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
eska29044 wrote:dr Mańka
. Jestem bardzo ciekawa jego osoby a tym samym stres mnie zaś dopada, czy usg i reszta będzie ok.
Jest cudowną osobą Nie ma się czego stresować. Chociaż na początku może się wydawać specyficzny. Natomiast we mnie wzbudził ogromne zaufanie
👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
nick nieaktualny
-
Cynthia,
Byłam w związku z alkoholikiem 10 lat. Poznałam go jak mialam 24 lata i byłam baaardzo zakochana. On: przystojny, przedsiębiorczy, złota rączka, umysł ścisły. Miał wspaniałą rodzinę, u której mieszkałam ponad 6 lat.
Na początku też myślalam, że pije okazjonalnie. Na pierwszej imprezie tak się schlał, że wpadał do rowów w drodze powrotnej. Wtedy to jeszcze mnie smieszyło. Tłumaczyłam go wczesnym rozpadem jego poprzedniego małżeństwa i niemożnością spotykania się z synkiem. Jego rodzina również ukrywała wtedy wiele przede mną, licząc na to, że moja milość "wyleczy" go z alkoholizmu. Ale to była równia pochyła.
Każda impreza - chlanie na umór, potem chlanie w domu, przemycanie alkoholu gdzie się da, chowanie gdzie popadnie. A ja? Byłam totalnie współuzależniona: kryłam go, tłumaczyłam, okłamywałm innych, że było super i problem nie istnieje. Nigdy z nikim o tym nie rozmawiałam, psychicznie byłam całkowicie zablokowana, fizycznie i psychicznie wykończona. Wyprowadzałam się kilka razy i tyle razy wracałam. Błagałam żeby poszedł na terapię. Twierdził, że skoro miesiąc potrafi nie pić to znaczy że nie jest alkoholikiem.
Po 8 latach nie wytrzymałam. Spakowałam się i wróciłam do swojego pokoju do rodziców z reklamówką ciuchów. Żyłam za 200 zł miesięcznie by odłozyć na mieszkanie. Dopiełam swego. Wyprowadzilam się na swoje wymarzone mieszkanie. Mój eks jeszcze parę razy mnie odwiedził, ale jak za trzecim razem nawalił sie w moim "azylu" nie miałam litości wypieprzyć go w zimie do samochu, gdzie musiał spać w lodowatym zimnie.
Miałam 32 lata i czułam się wspaniale. Wolna, niezależna, bez strachu i bólu żoładka. Sama? Tak! Nie chciałam żadnych facetów przy sobie:) Do czasu aż poznałam mojego wspaniałego mężą, który nie pije, nie pali, kocha dzieci:) Ideał (trochę cynik, ale lubię takich:))
Co się dzieje teraz?
Hmm. Nigdy nie poszłam na terapię. Sądziłam, że jak odejdę to załatwię tym kwestię lęków z przeszłosci. Pomyliłam się. Mniej więcej tak co 3 noce śni mi się koszmar w roli głównej z eks i widemem alkoholu. Nigdy nie śni mi się mąż ani córka. Od 6 lat śni mi się ON. I ten zabójczy strach kiedy wyłania się alkohol i wszystko co osiagam w tym śnie jest nim przesiąknięte.
Co mi pozostało? Nieumiejętność panowania nad nerwami, "rzucanie" się na męża. Mam wiele do przepracowania, ale napiszę ci jedno: UCIEKAJ.
Będzie tylko lepiej. Wiem, jest miłość i strach o jutro. Jest strach o męża: "jak on sobie poradzi". Ale on się nie zmieni. Terpia? Tak, ale tylko on może podjąć tą decyzję, nikt inny.
Na zakończenie napisze ci, że nawet jeśli twój mąż odniesie sukces w niepiciu to do końca zycia będziesz siedzieć na tykającej bombie. Jak tylko spóxni się 5 minut, będziesz drżeć że nie wytrzymał i pije. Strach nigdy cię nie opuści.
A wierz mi, że czeka na ciebie i twoje dziecko ktoś z kim zaznasz jeszcze ponownej miłości. To się teraz wydaje nierealne, ale wspomnisz moje słowa. Bo ja byłam w tym miejscu, w którym teraz jesteś.
Życzę ci dużo siły i odwagi w podejmowaniu decyzji.
Sarita35, karolcia35, Pia88, Margaret80 lubią tę wiadomość
Wady:
# niedoczynność i Hashi i IO
# MTHFR C677 homozygota
# słabo dodatnie p/c kardiolipinie
# ostatnio kiepskie endo - 6 mm
#1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)
# NK - 25%
# il 10 i il 5 - za nisko
# szczepienia - dr Paśnik
Pozytywy:
* KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
* Amh - 2,7
Zalety:
- 1 dziecko
Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14% -
Oh Borden przypomniałaś mi o koszmarach. Na szczęście już się prawie nie zdarzają ale kiedyś to było straszne. Powiem Wam, że do tej pory strasznie boje się dźwięku pukania do drzwi lub ich gwałtownego otwierania.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Hej laski wracam od lekarza. Mam pęcherzyki w obu jajnikach, także działamy. Tak czułam że mam owulację. Wszystko ładnie w środku wyglada. Od kolejnego cyklu możemy zaczynać.
Borden, ElfiaKsiężniczka, Aness, monik123, Marmis, Baba1, kamisia, Frelciaa, Cyprysek89, N!eb!esk@, ania8306, Cynthia, I_ga, Yoselyn82, Ewa89_89, Cichaa, Pia88, Heidi Di lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Cynthia tak jak już ci kiedyś pisałam musisz teraz myślec o dziecku i o sobie
Współczuje Ci bardzo ze znowu się to powtórzyło 😔
Nosisz pod serduszkiem swoje szczęście już niedługo będziesz je tulić i bedzie twoim całym światem i jestem pewna ze będziesz jeszcze szczęśliwa ❤️
Pia88 lubi tę wiadomość
-
Ja polecam jeszcze odnośnie medytacji Jadwigę Kander, którą poznałam osobiście na warsztatach. Bardzo fajna osoba. Organizuje takie sesje u siebie w domu. Głównie dla kobiet.
Dzisiaj akurat jest o toksycznych ludziach : https://www.youtube.com/watch?v=oiPMwFiYjgU
Pia88 lubi tę wiadomość
👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Dr Mańka zobaczył moje, AMH 0,89, KIR AA, i powiedział 5% szans na powodzenie in vitro i 1% tylko naturalnie. Świat mi się zwalił. Niedawno skończyłam 39 lat, jak to możliwe?! Kazał powtórzyć te AMH bo powiedział, ze aż dziwne, żeby od 2017 tak spadło i że Alab lubi przekłamywać te wyniki. Powiedział także, ze wadliwość komórek z takim amh jest olbrzymia…. Brak mi już łez, nie mam juz nadzieji Mąż mówi, że spróbować IV, a ja uważam, że 5% to jest szansa minimalna.....Nie tego się spodziewałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2020, 18:44
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
W którym DC robiłaś Amh?eska29044 wrote:Dr Mańka zobaczył moje, AMH 0,89, KIR AA, i powiedział 5% szans na powodzenie in vitro i 1% tylko naturalnie. Świat mi się zwalił. Niedawno skończyłam 39 lat, jak to możliwe?! Kazał powtórzyć te AMH bo powiedział, ze aż dziwne, żeby od 2017 tak spadło i że Alab lubi przekłamywać te wyniki. Powiedział także, ze wadliwość komórek z takim amh jest olbrzymia…. Brak mi już łez, nie mam juz nadzieji Mąż mówi, że spróbować IV, a ja uważam, że 5% to jest szansa minimalna.....Nie tego się spodziewałam moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
esko nie załamuj się ! :* Warto próbować walczyć o marzenia Co sądzicie z mężem o komórce dawczyni albo adopcji zarodka?
👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
3 dcevkill wrote:W którym DC robiłaś Amh?
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
nie myślałam, ale raczej nie ....Frelciaa wrote:esko nie załamuj się ! :* Warto próbować walczyć o marzenia Co sądzicie z mężem o komórce dawczyni albo adopcji zarodka?
Wszystkie macie AMH powyżej 1 do IV ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2020, 18:59
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
evkill wrote:Wiecie co mi jeszcze przybycien powiedział odnośnie Angelusa, że w tej klinice bardzo oszczędzają na hodowli zarodkow, dlatego cenę mają taką jaką mają. Mówił, że nie wierzy że miałam tak mało zarodków, że ja zawsze dużo produkował. Nawet teraz bez wspomagaczy. Mówił też że często dziewczyny przychodzą do niego z AP gdzie nie miały prawie zarodków a u niego od razu ciąża.
Ja kiedyś cos takie przeczytalam na jakims forum na fb... Dziewczyna przeszla albo do GC albo do Invimedu ( nie pamietam) ale dopiero tam się in vitro powiodło.Ja:
ana2 slabo dodatnie,
amh: 7.35
Endometrioza
Choroba jelit
Nawracające infekcje
On: niska morfologia :
08.2019 2.5%
10.2019 2%
03.2020 1%, 309mln
ŻPN - 1 stopień
test mar 0%
Hba: 86%
Msome 0%, 2 klasa 9%
Dfi 18%
Angelius Provita 02.2020
🍀16.04 b. hcg 263,1 iu/l
🍀18.04 b. hcg 621,7 iu/l
😍04.05 mamy 💓🙏🙏
Udalo się! Mamy Synka❤️
Liczne infekcje, covid, zapalenie żył, 3 hamowane akcje porodowe w końcu infekcja wewnatrzmaciczna, lyzeczkowanie, zrosty?
4.04.22 - II kreski.
🍀B. Hcg 533
🍀6.04.22 B. Hcg 1533
😍21. 04.22 Mamy ❤️
-
Dla mnie taki komentarz świadczy tylko źle o doktorze i potrzebie dowartościowania siebie. Jak przyszłam z innej kliniki i podczas wywiadu wychodziły pewne błędy poprzedniej kliniki dr MP, robiła wielkie oczy ale ani słowem nie skomentowała i nawet miałam wrażenie że łagodziła mój gniew na poprzednie mce. A ceny na Śląsku są takie same wszędzie.evkill wrote:Wiecie co mi jeszcze przybycien powiedział odnośnie Angelusa, że w tej klinice bardzo oszczędzają na hodowli zarodkow, dlatego cenę mają taką jaką mają. Mówił, że nie wierzy że miałam tak mało zarodków, że ja zawsze dużo produkował. Nawet teraz bez wspomagaczy. Mówił też że często dziewczyny przychodzą do niego z AP gdzie nie miały prawie zarodków a u niego od razu ciąża.Szs
-
IVF to loteria. A ja przyszłam z Gc i dopiero tu się powiodło mogę napisać.Sarita35 wrote:Ja kiedyś cos takie przeczytalam na jakims forum na fb... Dziewczyna przeszla albo do GC albo do Invimedu ( nie pamietam) ale dopiero tam się in vitro powiodło.Szs
-
Szapiro wrote:Dla mnie taki komentarz świadczy tylko źle o doktorze i potrzebie dowartościowania siebie. Jak przyszłam z innej kliniki i podczas wywiadu wychodziły pewne błędy poprzedniej kliniki dr MP, robiła wielkie oczy ale ani słowem nie skomentowała i nawet miałam wrażenie że łagodziła mój gniew na poprzednie mce. A ceny na Śląsku są takie same wszędzie.
Oj tak dr P. ma klasę i nie komentuje, ja tez mialam kilka badan, które w naszym.przypadku nie powinny byc zlecane. Dr P. tylko wytlumaczyla, ze np moja diagnoza wrogiego sluzu to zadna diagnoza, ale nie bylo zadnych komentarzy z jej strony.Ja:
ana2 slabo dodatnie,
amh: 7.35
Endometrioza
Choroba jelit
Nawracające infekcje
On: niska morfologia :
08.2019 2.5%
10.2019 2%
03.2020 1%, 309mln
ŻPN - 1 stopień
test mar 0%
Hba: 86%
Msome 0%, 2 klasa 9%
Dfi 18%
Angelius Provita 02.2020
🍀16.04 b. hcg 263,1 iu/l
🍀18.04 b. hcg 621,7 iu/l
😍04.05 mamy 💓🙏🙏
Udalo się! Mamy Synka❤️
Liczne infekcje, covid, zapalenie żył, 3 hamowane akcje porodowe w końcu infekcja wewnatrzmaciczna, lyzeczkowanie, zrosty?
4.04.22 - II kreski.
🍀B. Hcg 533
🍀6.04.22 B. Hcg 1533
😍21. 04.22 Mamy ❤️
-
Ja też miałam takie szanse..i mam 2 dzieci. Ale 5 %się uda to warto próbować, nie poddawaj sięeska29044 wrote:Dr Mańka zobaczył moje, AMH 0,89, KIR AA, i powiedział 5% szans na powodzenie in vitro i 1% tylko naturalnie. Świat mi się zwalił. Niedawno skończyłam 39 lat, jak to możliwe?! Kazał powtórzyć te AMH bo powiedział, ze aż dziwne, żeby od 2017 tak spadło i że Alab lubi przekłamywać te wyniki. Powiedział także, ze wadliwość komórek z takim amh jest olbrzymia…. Brak mi już łez, nie mam juz nadzieji Mąż mówi, że spróbować IV, a ja uważam, że 5% to jest szansa minimalna.....Nie tego się spodziewałam
Pia88 lubi tę wiadomość
Szs
