Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA dlaczego nie chcesz pelnej narkozy?Morska wrote:Dziewczyny proszę Was o poradę
Czy któraś z Was miała laparoskopie z kontrolą drożności? Jak się do tego przygotować? Czy może być znieczulenie miejscowe? ile trwało dochodzenie do siebie? Boję się ale jestem w 100% zdecydowana bo to nasza ostatnia szansa (jak to dr określiła). Chciałabym się już jakoś odpowiednio do tego zabiegu nastawić.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Takie opinie mnie troszkę uspokajająPtaszyna wrote:Nic nie bolalo, nic nie czulam. Po wybudzeniu tez nie bolalo. Pozniej czulam ze cos mialam robione ale to tez absolutnie nie byl bol

w pon ustalam termin zabiegu, ciekawe czy będę musiała długo czekać.
-
nick nieaktualnyRanki sa malusienkie- 2. Takie centymetrowe. Psikasz je dziennie octaniseptem, zmieniasz gazik i tyle. Na drugi dzien bylam obolala- i mialam mega wzdecia przez kilka kolejnych dni. Ale znow zaznacze- nic przeciwbolowego nie trzeba bylo brac. Po prostu czuje sie, ze cos sie tam dzialo w srodku
-
nick nieaktualnyMoglabym na laparoskopie dziennie chodzic. Powaznie. Moje miesiaczki sa 10 razy bardziej bolesniejsze:pMorska wrote:Takie opinie mnie troszkę uspokajają
w pon ustalam termin zabiegu, ciekawe czy będę musiała długo czekać.
Z nfz czeka sie do ok 3 miesiecy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA cos Ty, naprawde wszystko bardzo dobrze wspominam! Jedynie co to gardlo moze Cie po narkozie bolec- jak przy anginie. Ale z kazda chwila bedzie przechodzicMorska wrote:Ja chyba niepotrzebnie naczytałam się różnych opinii w internecie i się nastraszyłam, co nie było mi potrzebne bo już stracha miałam wcześniej. Zawsze obiecuję sobie, ze nie będę sprawdzać a potem i tak szukam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Morka, ja potwierdzam opinię Ptaszyny o laparo, dla mnie tez był to luzik, i co w sumie dla mnie też ważne mąż mógł być cały czas ze mna w sali

Nic nie bolało, ranki małe, wszystko ok
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami

12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami





