Hej, staramy się od paru lat z przerwami, przez rok byliśmy diagnozowani w klinice niepłodności, nie wykryto nic oprócz mięśniaka w macicy, bez zalecenia go usunięcia. Cykle są 28dniowe, owulacja występuje. Dostaliśmy propozycje invitro, jednak nie chcemy raczej bez żadnej diagnozy w to iść. Czy powinniśmy zmienić klinikę? Czy szukać pomocy u naprotechnologa? Jakie badania powinniśmy z mężem jeszcze zrobić co może znaleźć diagnozę dlaczego jeszcze się nie udało. Teraz mam wykupione ubezpieczenie zdrowotne dodatkowe w którym większość badań z krwi mam za darmo. Więc chcę głównie skorzystać z tego przed dalszym krokiem. Dziękuję Wam za pomoc