Ja przy standardowych wizytach ginekologicznych - po ponad roku bezskutecznych badań miałam jedynie zlecone: morfologię, prolaktynę, TSH, progesteron i mąż musiał zrobić badanie nasienia. Niewiele mi to dało, bo wszystko oprócz prolaktyny było ok - ale niekumata dr nie zleciła mi prolaktyny z obciążeniem więc nawet nie wiedziałam o guzku przysadki mózgowej. Dopiero na pierwszej wizycie w klinice niepłodności lekarz zlecił szereg badań: FT3, FT4, TSH, Anty TG, Anty TPO, FSH, LH, Estradiol, Testosteron T1, Testosteron wolny T2, Prolaktyna x3, Androstendion, Toxo: IgG i IgM oraz AMH - całkowity koszt badań z pierwszej wizyty - 606 zł w Łodzi rok temu.
Myślę, że jeśli podejrzewasz u siebie jakieś problemy to warto podpytać lekarza i zobaczyć co zleci akurat pod Ciebie