Cześć dziewczyny, część z Was mnie zna pewnie bo jestem tu już dosyć długo.
Tak w wielkim skrócie to mam 32 lata, staram się o dziecko z mężem od 2016roku. Nigdy nie zaszłam w ciążę naturalnie. Mąż ma kiepska jakość nasienia, ja mam mutacje mthfr i insulinoopornosc. Jesteśmy po jednej procedurze in vitro z której uzyskaliśmy 1 zarodek
i na chwilę się udało. Zobaczyłam pierwszy raz w życiu dwie kreski na teście ciążowym. Niestety radość nie trwała długo.... Ciąża biochemiczna. Na drugą procedurę najzwyczajniej w świecie nas nie stać .... Już na tą pierwszą procedurę wzięliśmy kredyt na 5 lat... Dlatego bardzo proszę o pomoc, o dorzucenie chociaż symbolicznej kwoty ... Dla Was to może być nie wielka kwota a dla mnie ogromna pomoc w osiągnięciu największego marzenia... Z góry dziękuję za każdą wpłatę 🙏
https://zrzutka.pl/ys5shf ♥️ 🙏