Bezpłatne in vitro w zamian za oddanie swoich komórek jajowych
-
Cześć Kobietki, moja klinika przeprowadza darmowe in vitro, pod warunkiem, że oddam anonimowo swoją komórkę jajową do banku komórek. W takim przypadku mogę zatrzymać dla siebie 4 komórki. Zatem po wejściu nowej ustawy, mogą mi pobrać 6 komórek i dwie z nich trzeba oddać. Klinika pokrywa wszystkie koszty łącznie z wynikami i lekami.
My z mężem już niestety raczej nie załapiemy się na program rządowy i rozważamy ww. opcję. Co o tym Sądzicie, zdecydowałybyście się na dawstwo? -
Wiesz, to czy ktoś by się zdecydował czy nie to myślę mało ważne. To Wasza decyzja, Wasze geny, ale nie o tym chciałam. Powinniście dobrze poznać warunki umowy. Dowiedzieć się co w momencie gdy np wystymulujesz się słabo i będą tylko 2 komórki albo nie zareagujesz w ogóle na stymulację. To są skrajne przypadki ale co wtedy? Jak rozwiązana jest wtedy kwestia opłat za procedurę? Czy jeśli nie będzie co oddać to będziecie musieli pokryć koszty? Musicie się porządnie rozeznać, bo kliniki tego nie robią charytatywnie...
-
To oczywiste, że kliniki nie działają charytatywnie, na pewno mają z tego duży zysk.
Mam dylemat taki moralny, czy jeśli bym się zgodziła oddać swoje geny to czy w przyszłości ta myśl by mnie nie dręczyła. Dlatego chciałam poznać Wasze opinie, jak to jest postrzegane. Co do warunków umowy i kosztów to na pewno będziemy się wnikliwie dopytywac. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMileczka wrote:Klinika Polmedis we Wrocławiu
wiem tyle ze poddaja Cie badania i wtedy zaleznie od wynikow albo cie chca albo nie.
Moze Ty wiesz cos wiecej kochana skoro to Twoja klinika?
Ja tez to rozwazam , jestem zakwalifikowana w invikcie do rzadowego ale czekamy na kase i jak to sie potoczy nie wiem, na komercyjne mnie nie stac, a i tak przy rzadowym zdeklarowalam ze chce oddac nadprogramowe komorki a wiec jestem jak najbardziej za oferta polmedis
-
Nas postawili pod murem po punkcji jajowodów nie informując wcześniej o tym jak wygląda kwestia ,,nadliczbowych" komórek.
Mieliśmy ok godziny żeby zdecydować czy:
1. zamrozić je odpłatnie dla nas samych (nie znając ich jakości)
2. oddać do banku
3. wyrzucić
Podjęłam decyzję żeby je oddać, była to bardzo ciężka i bolesna decyzja, ale stwierdziłam, że jeśli mnie nie będzie dane zostać matką to może moje geny gdzieś jednak przetrwają... i jednocześnie kogoś uszczęśliwiąAltair lubi tę wiadomość
-