Witam.
Może pokrótce opowiem swoją historię.
Przez odchudzanie straciłam okres, odzyskać mi go pomogła moja pani doktor poprzez oesclim i duphoston. Stwierdzono u mnie hiperprolaktynenię. Łykałam bromergon a teraz łykam noprolac.
Dodatkowo na rozruszanie jajników mam siofor 500 2xna dobrę.
Ostatni okres miałam 23.04 i od tej pory cisza od tego cyklu miałam zacząć wspomaganie fostimonem.
Okresu brak, miałam tylko "brudzenia". Pobolewa mnie podbrzusze a raczej to takie kłucie w jajniku. Testy negatywne.
Wizytę mam dopiero pod koniec tygodnia, mam nadzieję, że coś się wyjaśni, czy któraś miała podobne doświadczenia?
Szukam wsparcia i otuchy:)