CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Mamma Mia u mnie 2ch immuno stwierdziło, że nie ma podstaw by dawać mi Clexane w ciąży
a też mam mutację i polimorfizm. Nie zrobiłam szczegółowych badań na trombofilie i nie wiem czy robić... Muszę gin zapytać czy dostanę clexe po IUI w tym miesiącu, bo chyba jednak wolałabym mieć
Przyszła wreszcie ta @, tak więc na szczęście nie muszę wizyt przestawiać
w moim mieście jest jeden znany hematolog, który nt. krwi wie wszystko, co na stan dzisiejszej wiedzy medycznej można wiedzieć, a dodatkowo ma ogromną wiedzę o mutacjach (dlatego kolejki na wizytę prywatną są na ponad rok w przód) Przyjmuje też na NFZ w przychodni przyszpitalnej takiej dużej i mam nadzieję dostać się do niego już w przyszłym tyg., z uwagi na moje skierowanie. On na pewno mi powie czy brać dalej zastrzyki i leki, czy cos wiecej trzeba, czy nie.
Ja poszłam dziś na betę kolejną w związku z tą wczorajszą sytuacją. Wyniki będą po 13.
-
Eska wrote:Dziewczyny i u mnie prawdopodobnie przesunięcie cyklu się szykuje tak jak przeczuwałam.
ze 3 dni temu strasznie bolał mnie jajnik prawy, do tego temp tak zmierzyłam żeby sprawdzić moje przeczucie, wynosiła 36,73 test owulacyjny 2 dni temu negatyw. A wczoraj test owulacyjny pozytyw, a dziś temperatura 36,97. Więc prawdopodobnie owulacja opóźniona tak jak 3 miechy temu.
Tylko wtedy nie wiedziałam kiedy była bo temperatura skakała cały czas i testów nie robiłam.
A pisałam wam że byłam strasznie rozdrażniona, byle co mogło mnie z równowagi wyprowadzić. Ja chyba tak mam przy owulacji zamiast mieć dobry humor to takie coś.
Dodam że @ powinna być za 2 dni czyli poniedziałek, a nie czuje żadnych objawów żeby przyszła. Przeważnie już plamienia wtedy były. -
dołączę do Was do wątku, zaczynam mój pierwszy cykl z CLO
Do tej pory pęcherzyk sam rósł ale był problem z pęknięciem, nawet po ovitrelle miałam 2 razy torbiel. Teraz dr postanowiła wspomóc pęcherzyki, aby było ich więcej i może szanse się zwiększą.
Aktualne teraz w 5dc mam wizytę, sprawdzić czy torbiel się wchłonęła jak tak to ma brać CLO od 5 do 10dc
Selina lubi tę wiadomość
1 IVF -1 blastka - criotransfer- po immunosupresji
20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud !❤️
18.11.19 r. - synuś ❤️ -
Mamma-mia wrote:bhcg z dziś 300,6 więc teraz przyrost 300%. Oby tak dalej...
Mamma-mia lubi tę wiadomość
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Dziewczyny,
Czy branie luteiny może powodować przyspieszenie @ i niby jej regulacje. Chodzi mi o to że może mi pęcherzyki dojrzewają później a luteina mi może skracała cykle. Czy mogła zaszkodzić czy raczej nie ma ona znaczenia na pęcherzyki. Nie wiem co myśleć. Przypomniało mi się że w 16 dc kiedyś pęcherzyk był chyba coś około 15 mm. Ale brałam luteine i okres przyszedł około 27 dc. Ach głupia już jestem.
Będę się teraz stresować że @ się spóźnia wiedząc że prawdopodobnie przez późną owulacje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 13:42
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Eska luteina może ci wstrzymać owulacje dlatego @ przyszedł wcześniej dlatego jej branie zaczynasz dopiero po owu. Mi np w poprzednim cyklu luteina przyciągnęła cykl bo brałam aż do wystąpienia @ a nie przez 10 dniCs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
PaniEr wrote:Cześć dziewczyny, właśnie jestem po wizycie u mojej gin. Po pierwszym cyklu z clo, gdzie wcześniej nie było nic oprócz pęcherzyków z policystycznych jajników, pierwszy raz zobaczyłam pecherzyki. Mam dwie sztuki, na prawym jajniku 18,5 mm, niestety są to dwa nakładające sie na siebie pecherzyki - czy któraś z Was tak miała, ze sie nakładały? Podobno niewiadomo dlaczego tak sie dzieje. W lewym jajniku mniejszy pęcherzyk, bo tylko 13 mm. Ovitrelle na pęknięcie dostałam. No i właśnie jestem w drodze do Czech, bo mąż ma taka prace wyjazdowa, a próbować trzeba, bo może coś z tego będzie
niestety clo skróciło mi śluzówkę, wcześniej miałam 6 mm, a teraz tylko 4 mm. Dostałam estrofem. W czwartek rano idę na monitoring. Od następnego cyklu zwiększenie dawki clo do trzech tabletek.
czy słyszałyście może żeby pecherzyki sie na siebie nakładały?
PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
armia męża OK, jajowody drożne.
3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą. -
nick nieaktualnyMamma-mia wrote:Selina, ale u Ciebie są przecież inne mutacje niż u mnie, inna kombinacja i nie masz wyników krzepnięcia poza normą, a ja mam, więc nie wiem co tu porównywać... dodatkowo ja już jestem w ciąży i są problemy, mam też 2 poronienia za sobą, a aktualny problemy nie wynikają z niedoboru progesteronu.. To są dwie różne sytuacje. Poza tym immunolog nie zajmuje się kwestia krzepliwości krwi w ciąży... od tego jest właśnie hematolog, więc jeśli szukasz naprawdę wiarygodnego źródła informacji w Twojej sprawie, to ja bym się koniecznie udała do hematologa.
w moim mieście jest jeden znany hematolog, który nt. krwi wie wszystko, co na stan dzisiejszej wiedzy medycznej można wiedzieć, a dodatkowo ma ogromną wiedzę o mutacjach (dlatego kolejki na wizytę prywatną są na ponad rok w przód) Przyjmuje też na NFZ w przychodni przyszpitalnej takiej dużej i mam nadzieję dostać się do niego już w przyszłym tyg., z uwagi na moje skierowanie. On na pewno mi powie czy brać dalej zastrzyki i leki, czy cos wiecej trzeba, czy nie.
Ja poszłam dziś na betę kolejną w związku z tą wczorajszą sytuacją. Wyniki będą po 13.
U hematologa również byłam, powiedziała, że nie bardzo jest sens dawać heparynę (dodam, że w wywiadzie mam choroby układu krążenia w rodzinie: tata po udarze i ma chore serce a mama ma chorobę wieńcową). Z podstawowych badań krwi nic konkretnego nie wynikało a badań na trombofilię nie zrobiłam. Btw jeden z immuno u ktorego byłam jest też hematologiem i ten to dopiero miał chore podejście, bo on w ogóle nie uważa jakichkolwiek mutacji i witamin metylowanych, ma gdzieś te badania jak i firmy je wykonujące (uwaza ze tylko dla zarobku) i bierze pod uwagę tylko i wyłącznie wyniki badań na trombofilię.
Dlatego mowilam, że chętnie bym te zastrzyki przyjęła przy IUI skoro już się na to tyle kasy wywalaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 17:57
-
Selina, kochana, ale mi chodzi o to, ze wlasnie ponieważ nasze sytuacje sa inne, to nie możesz patrzeć na to, ze ja dostałam heparyne, a Ty nie... Moze u Ciebie naprawdę nie ma takiej konieczności i nic złego sie nie stanie. Ja tez nie dostałam jej od razu, mimo, ze juz miałam nieprawdlowy wynik, tylko dopiero teraz - jak pojawiło się plamienie i krwawienie. Czesto jeden szczegół robi różnice, a między nami jest ich sporo.
Jesli tak to Cie martwi i byłabys w spokojniejsza z heparyna, to pogadaj z ginem albo idź do jeszcze jednego hematologa... I tak sama sobie tego nie wypiszesz, a myślę, że trzeba ufać lekarzowi, który nas prowadzi i mówić wprost. Ja tez kilkukrotnie zmienialam lekarzy, jak mi nie pasowali.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 23:56
-
Pionerka wrote:Eska luteina może ci wstrzymać owulacje dlatego @ przyszedł wcześniej dlatego jej branie zaczynasz dopiero po owu. Mi np w poprzednim cyklu luteina przyciągnęła cykl bo brałam aż do wystąpienia @ a nie przez 10 dni35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Eska - jak bierzesz lutkę lub dupka 1-2 dni przed owulacją to nic się nie stenie i owulki to nie przyblokuje. Co więcej, progesteron jest zasadniczo niezbędny aby owulacja w ogóle wystąpiła, tyle tylko, że w małych ilościach. Dlatego niektórzy lekarze z założenia każą niektórym dziewczynom zacząć brać dupka w tym samym dniu co biorą zastrzyk ovitrelle. Więc jeżeli brałabyś leki na tydzień wcześniej niż masz owulkę to rzeczywiście mogłoby to przyblokować, bo zanim by pęcherzyk dorósł do pęknięcia to już stężenie progesteronu mogłoby być zbyt wysokie i pęcherzyk zamiast pęknąć, zacząłby się wchłaniać. Ale jak to jest kwestia 1-3 dni to nic nie powinno to przeszkadzać.
Chociaż osobiście uważam, że powinnaś wymusić na lekarzu monitoring, bo branie leków w wyznaczonych dniach, nie wiedząc co się wtedy dzieje w środku wydaje się słabym pomysłem. Przecież każda z nas może mieć różnego rodzaju zawahania w cyklu, bo stres, bo choroba, bo coś tam... Przesunie się cykl o 3 dni i już cały plan szlag trafia.
PaniEr, a czy pęcherzyki miały owalny kształt bez żadnych wklęsłości? Jeżeli nie było wklęsłości to pewnie rosną jedne nad drugim w tym ułożeniu usg i nakładają się na obrazie ale realnie sobie nie przeszkadzają i zasadniczo to nie jest żaden problem. Jak wklęsłość była, to pewnie jeden wrasta w drugi co zasadniczo oznacza tylko tyle, że jeden pęcherzyk nie będzie miał w środku dobrej komórki jajowej i trzeba to bardziej traktować jak zwykłą owulkę z jednego pęcherzyka, mimo, że teoretycznie urosły 2. Trzeba tylko sprawdzić po owulce tylko, czy oba pękły czy ci jeden (ten wklęśnięty) w torbiel nie przerośnie👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Eska wrote:Czyli co? Jeśli u mnie owulacja może wystąpić po 16 dc a lekarz zlecił brać od 15 to do owulacji może wogole nie dojść? Mi lekarz mówił że to nie przeszkadza jeśli luteine wezmę przed owulacja. Ach zgłupiec można. Nie potrzebnie się znów nakrecam.
-
Tym_janek, nie miały żadnych wklęsłości. Być może są jeden nad drugim i na usg nie było tego tak widać, pewnie w 3D wyglądałoby to inaczej. Zobaczymy co z tego będzie. Pozdrawiam z pogodnej Pragi
tym_janek lubi tę wiadomość
PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
armia męża OK, jajowody drożne.
3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.