X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Dziewczyny pomóżcie! Jakie mamy szansę na powodzenie inseminacji?
Odpowiedz

Dziewczyny pomóżcie! Jakie mamy szansę na powodzenie inseminacji?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 15 maja 2021, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zacznę od początku. Od ponad 3 lat staramy się o dziecko. Byliśmy już w paru klinikach i i kilku lekarzy. Dwukrotnie usłyszeliśmy, że szanse na dziecko mamy tylko dzięki invitro. Nie możemy się pogodzić z tym i szukaliśmy pomocy dalej.
    W ostatnim czasie trafiliśmy do kliniki i lekarza, który pomógł mojej znajomej i zaszła w ciążę, więc i my pełni nadziei poszliśmy na wizytę.
    Kolejny z kolei lekarz mnie zbadał i znów wszystko w najlepszym porządku. Owulacje, hormony itp
    Ponad 2 tygodnie temu miałam robione hsg i oba jajowody drożne. Lekarz kazał się starać i czekać do @ niestety się pojawiła 😭 i mam dzwonić i umawiać się na inseminacje.
    Proszę pomóżcie?? Problem polega na wynikach mojego męża z nasienia. Od ponad 3 lat morfologia 0% a w ostatnio jakieś 3 miesiące temu wzrosła do 1%

    Czy my mamy jakieś szanse?? Mam okropny mentlik w głowie.
    Doradcie coś.

  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 15 maja 2021, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam jeszcze, że od 3 lat mąż bierze witaminy na poprawę nasienia ale jak widać po 3 latach morfologia wzrosła o 1 %

  • Kundzia07 Autorytet
    Postów: 594 662

    Wysłany: 15 maja 2021, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, my nie powiemy raczej czy i jakie macie szanse.

    Słyszałam, że inseminacja warto robić jak już do do 3razy.

    A in vitro nie wchodzi w grę w ogóle?
    3 lata starań, to długo.

    Bo jednak przy słabych parametrach partnera in vitro daje większe szanse.
    Są różne metody selekcji pleminkow itp, a inseminacja to prawie jak naturalne Starania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2021, 19:28

    👩PCOS, Cienkie endometrium, Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia

    👦teratoozospermia, hormony ok

    Starania 5 lat
    1 IVF - ❄️❄️❄️, dwa FET nieudane

    2 IVF - hiperstymulacja, ❄️❄️❄️
    4.1.1❄️ - 😢
    4.2. 2❄️ -..😪
    4.2.3❄️.😥

    Zmiana kliniki..
    5 zdrowych śnieżynek 🥰
    4.1.1 - 24 dpt. ❤
    31.12.2022 - 👶 🥳🎆🥰
  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 15 maja 2021, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kundzia07 wrote:
    Oj, my nie powiemy raczej czy i jakie macie szanse.

    Słyszałam, że inseminacja warto robić jak już do do 3razy.

    A in vitro nie wchodzi w grę w ogóle?
    3 lata starań, to długo.

    Bo jednak przy słabych parametrach partnera in vitro daje większe szanse.
    Są różne metody selekcji pleminkow itp, a inseminacja to prawie jak naturalne Starania.
    Pytam, bo czytam na innych forach, że przy tych wynikach badań szanse są zerowe.
    Szukam chociaż cienia nadziei, że komuś się udało.

    Poza tym nie wiem czy jest sens wydawać kase jak i tak jedyna szansa może okazać się invitro.

    Ja bym się zdecydowała gorzej z mężem.

  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4679 4355

    Wysłany: 15 maja 2021, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inseminacja to maksymalnie do 15%. W wielu krajach jest niedostępna z powodu niskiej skuteczności (np. w Anglii). Moim zdaniem szkoda nerwów, czasu i zachodu. Nieliczni są szczęśliwcami.

    Anuśla, Monia/89 lubią tę wiadomość

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2021, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    Mi się pierwsza udała 🙂 , ale niestety poroniłam. Kolejne dwie nie dały tez rezultatu. Pojechaliśmy odpocząć, przemyśleć i decyzja o in vitro zapadła.
    Też byłam daleka od tej decyzji ! Arenie chciałam więcej rozczarowań z powodu niepowodzeń. Po drodze do in vitro były badania przy których wyszły ceregiele. Prawdopodobnie u mnie gdzieś zarodek umierał w tych 5 dniach od zapłodnienia do zagnieżdżenia 🤔 ale to tylko hipoteza. Nie wiem jakie pozostałe wyniki na twój mąż bo to że ma morfologię 1 to przy innych parametrach może to się wyrównywać.

    U mnie pierwsze in vitro jak narazie pokazuje słońce ☀️ Ja bym przegadala to jeszcze raz z mężem. Nie wiem na ile wan zależy , nam było już szkoda czasu podchodzić do np. 4 IUI

  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 15 maja 2021, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1991 wrote:
    Hej,

    Mi się pierwsza udała 🙂 , ale niestety poroniłam. Kolejne dwie nie dały tez rezultatu. Pojechaliśmy odpocząć, przemyśleć i decyzja o in vitro zapadła.
    Też byłam daleka od tej decyzji ! Arenie chciałam więcej rozczarowań z powodu niepowodzeń. Po drodze do in vitro były badania przy których wyszły ceregiele. Prawdopodobnie u mnie gdzieś zarodek umierał w tych 5 dniach od zapłodnienia do zagnieżdżenia 🤔 ale to tylko hipoteza. Nie wiem jakie pozostałe wyniki na twój mąż bo to że ma morfologię 1 to przy innych parametrach może to się wyrównywać.

    U mnie pierwsze in vitro jak narazie pokazuje słońce ☀️ Ja bym przegadala to jeszcze raz z mężem. Nie wiem na ile wan zależy , nam było już szkoda czasu podchodzić do np. 4 IUI

    Gratuluję i życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Teraz już wszystko będzie dobrze.

    Zerknęłam w wyniki i np ruch postępowy a+b to zaledwie 20 % za to żywotność 80% ilość też znacznie obniżona.
    Jakoś nie napawa mnie to nadzieja.

    Widzę, że Twój mąż też miał morfologie 1% czy to m. In skłoniło Was do ivf a nie dało powodzenia w IUI?

  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 15 maja 2021, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emily0723 wrote:
    Szkoda czasu kasy i robienia sobie nadziei- takie mohe zdanie na podstawie dwóch inseminacje które miałam i które zupełnie nic nie dały i nie wniosły. Lepiej za te pieniądze dokładnie przebadać się przed in vitro. Sprawdzić wzystko co jest do sprawdzenia żeby była jak największą szansa.

    Hej
    Emily a co u Ciebie się dzieje, jeśli mogę zapytać? Zdecydowaliście się na in vitro?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2021, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann500009 wrote:
    Gratuluję i życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Teraz już wszystko będzie dobrze.

    Zerknęłam w wyniki i np ruch postępowy a+b to zaledwie 20 % za to żywotność 80% ilość też znacznie obniżona.
    Jakoś nie napawa mnie to nadzieja.

    Widzę, że Twój mąż też miał morfologie 1% czy to m. In skłoniło Was do ivf a nie dało powodzenia w IUI?


    Mojego męża wyniki nie są aż tak tragiczne, bo morfologia slaba ale ilość dużo i jakoś się to wyrównuje, choć mogłoby być lepiej. Co ciekawe przy pierwszej inseminacji były najsłabsze parametry a przy drugiej rewelacyjne i pierwsza się udała a ta druga już nie 🤷🏻‍♀️ Zabrakło szczęścia. Co nie zmienia faktu że dołożyliśmy przy in vitro obcej selekcji plemników. Przyczyna niepowodzeń u nas konkretnie nie potwierdzona.

    Co do wyników twojego męża i tego rozmyślania. Usiądź i z nim pogadaj , że in vitro nie takie straszne jak się wydaje a daje szanse. Myśle że byłby to strzał w 10 🙂

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 15 maja 2021, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    Inseminacja to maksymalnie do 15%. W wielu krajach jest niedostępna z powodu niskiej skuteczności (np. w Anglii). Moim zdaniem szkoda nerwów, czasu i zachodu. Nieliczni są szczęśliwcami.
    Zgadzam się. IUI ma małe szanse powodzenia a nadzieje pary i ból porażki porównywalne jak przy ivf. Moim zdaniem nie warto męczyć psychiki. Sama jestem po 4 nieudanych IUI, bo tak ciężko było mi się pogodzić z ivf. A nie było czego się bać bo już z drugiego transferu mam wyczekana córeczkę.

    Emily0723, Krakowska, Monia/89 lubią tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1991 wrote:
    Mojego męża wyniki nie są aż tak tragiczne, bo morfologia slaba ale ilość dużo i jakoś się to wyrównuje, choć mogłoby być lepiej. Co ciekawe przy pierwszej inseminacji były najsłabsze parametry a przy drugiej rewelacyjne i pierwsza się udała a ta druga już nie 🤷🏻‍♀️ Zabrakło szczęścia. Co nie zmienia faktu że dołożyliśmy przy in vitro obcej selekcji plemników. Przyczyna niepowodzeń u nas konkretnie nie potwierdzona.

    Co do wyników twojego męża i tego rozmyślania. Usiądź i z nim pogadaj , że in vitro nie takie straszne jak się wydaje a daje szanse. Myśle że byłby to strzał w 10 🙂

    Dziękuję Ci za wszystkie odpowiedzi i informacje.
    Szczerze mówiąc to buduje mnie to, że w najgorszej sytuacji jest duża szansa na IFV.
    A powiedz mi o oznacza wykorzystanie obcej selekcji plemnikow?
    A my? Zobaczymy co dalej będzie. Na ten moment zgodnie z umową zadzwonię do lekarza i być może podejdziemy do IUI
    Chce spróbować jednak zanim dotrze do mnie, że innej opcji nie ma.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2021, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann500009 wrote:
    Dziękuję Ci za wszystkie odpowiedzi i informacje.
    Szczerze mówiąc to buduje mnie to, że w najgorszej sytuacji jest duża szansa na IFV.
    A powiedz mi o oznacza wykorzystanie obcej selekcji plemnikow?
    A my? Zobaczymy co dalej będzie. Na ten moment zgodnie z umową zadzwonię do lekarza i być może podejdziemy do IUI
    Chce spróbować jednak zanim dotrze do mnie, że innej opcji nie ma.


    Hehe to literówka była , ja tak pisze właśnie ze słownikiem 😜 OPCJA miało być.

    Ja cię namawiam żebyście odpuścili już ta iui 🙈 i patrz ile koleżanek wyżej 😃
    Chyba że zrobisz sobie jeszcze ssania na trombofile , homocysteina, sprawdziła kwas foliowy , b12. Jeśli tego jeszcze nie sprawdzałas

    Emily0723 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2021, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann500009 wrote:
    Zacznę od początku. Od ponad 3 lat staramy się o dziecko. Byliśmy już w paru klinikach i i kilku lekarzy. Dwukrotnie usłyszeliśmy, że szanse na dziecko mamy tylko dzięki invitro. Nie możemy się pogodzić z tym i szukaliśmy pomocy dalej.
    W ostatnim czasie trafiliśmy do kliniki i lekarza, który pomógł mojej znajomej i zaszła w ciążę, więc i my pełni nadziei poszliśmy na wizytę.
    Kolejny z kolei lekarz mnie zbadał i znów wszystko w najlepszym porządku. Owulacje, hormony itp
    Ponad 2 tygodnie temu miałam robione hsg i oba jajowody drożne. Lekarz kazał się starać i czekać do @ niestety się pojawiła 😭 i mam dzwonić i umawiać się na inseminacje.
    Proszę pomóżcie?? Problem polega na wynikach mojego męża z nasienia. Od ponad 3 lat morfologia 0% a w ostatnio jakieś 3 miesiące temu wzrosła do 1%

    Czy my mamy jakieś szanse?? Mam okropny mentlik w głowie.
    Doradcie coś.
    A ja powiem jeszcze inaczej. Nie ma w ogole na co czekać i szkoda czasu na rozmyślanie. Parametry nasienia niestety, ale często spadają. Morfologia to tylko jedna z wytycznych, wcale nie taka istotna..jeżeli macie ilość ok i ruch, a potrzeba wam więcej czasu do namysłu to poddajcie nasienie mrożeniu, gdyby za ja jakis czas mialo być gorzej. Trzy lata to juz sygnał, że nie pójdzie, inseminacja w tej sytuacji to w mojej ocenie bez sensu wydawanie kasy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2021, 12:48

  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 16 maja 2021, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1991 wrote:
    Hehe to literówka była , ja tak pisze właśnie ze słownikiem 😜 OPCJA miało być.

    Ja cię namawiam żebyście odpuścili już ta iui 🙈 i patrz ile koleżanek wyżej 😃
    Chyba że zrobisz sobie jeszcze ssania na trombofile , homocysteina, sprawdziła kwas foliowy , b12. Jeśli tego jeszcze nie sprawdzałas

    Haha 😂 😂 😂 dobra wiem wszystko 🤣
    Żaden lekarz nie zlecił mi takich badań.
    Wiesz u nas to każda wizyta wyglądała tak: sprawdzenie mnie i zawsze wszystko ok zdrowa itd (tarczyca, hormony, owulacje) żadnych innych dodatkowych badań i spojrzenie na wyniki męża. Jest źle i tylko IVF zostaje. To słyszeliśmy za każdym razem.
    Ostatnio lekarz wytłumaczył, że przez ten długi czas raz nasienie jest lepsze a raz gorsze i jeśli się nie udało do tej pory to trzeba szukać dalej. Zrobił mi wszystkie potrzebne wymazy i mialam hsg. Tu też okazało się, że jest wszystko w porządku.
    Teraz po @ mam dzwonić i będziemy próbować IUI
    I szczerze mówiąc to sama już nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. Wtedy myślałam, że jest światełko w tunelu a teraz zaczyna gasnac.

  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 16 maja 2021, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzeresniowaMama wrote:
    A ja powiem jeszcze inaczej. Nie ma w ogole na co czekać i szkoda czasu na rozmyślanie. Parametry nasienia niestety, ale często spadają. Morfologia to tylko jedna z wytycznych, wcale nie taka istotna..jeżeli macie ilość ok i ruch, a potrzeba wam więcej czasu do namysłu to poddajcie nasienie mrożeniu, gdyby za ja jakis czas mialo być gorzej. Trzy lata to juz sygnał, że nie pójdzie, inseminacja w tej sytuacji to w mojej ocenie bez sensu wydawanie kasy.

    Hej, dziękuję za odpowiedź.
    W takim razie muszę szczerze porozmawiać z lekarzem. W końcu to on powiedział, że spróbujemy IUI po hsg.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2021, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann500009 wrote:
    Hej, dziękuję za odpowiedź.
    W takim razie muszę szczerze porozmawiać z lekarzem. W końcu to on powiedział, że spróbujemy IUI po hsg.
    Mój wprost powiedzial, ze iui w sytuacji, gdy mamy takie parametry jest bez sensu. Nigdy nie podeszliśmy. Lekarz jesli widzi, że nie jesteście przekonani do in vitro, spróbuje z Wami inseminacji, ale musicie sobie sami odpowiedzieć czy stac Was na wydawanie kasy, ktora już moglibyście przeznaczyć np. na badania. Nie wiem jakie maz mial robione badania nasienia, czy było hba, fragmentacja, jak ta diagnostyka przebiegała? Do in vitro dobrze mieć to zrobione, pomoże zdecydować o metodzie, a niestety badania nasienia nie należą do najtańszych. Jak pójdziesz do lekarza i powiesz, że chcecie podejsc do invitro bez inseminacji, pewnie też się z tym zgodzi.

    Kasia1991, Ann500009 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2021, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja stoję w tej samej kolejce co czereśnia do rozwiązania twojego dylematu 😃

    Daj numer do małża zaraz mu przedstawimy argumenty 😎👩🏻‍💻🕵🏻
    😂

  • Małagośka Autorytet
    Postów: 388 715

    Wysłany: 16 maja 2021, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann500009 wrote:
    Zacznę od początku. Od ponad 3 lat staramy się o dziecko. Byliśmy już w paru klinikach i i kilku lekarzy. Dwukrotnie usłyszeliśmy, że szanse na dziecko mamy tylko dzięki invitro. Nie możemy się pogodzić z tym i szukaliśmy pomocy dalej.
    W ostatnim czasie trafiliśmy do kliniki i lekarza, który pomógł mojej znajomej i zaszła w ciążę, więc i my pełni nadziei poszliśmy na wizytę.
    Kolejny z kolei lekarz mnie zbadał i znów wszystko w najlepszym porządku. Owulacje, hormony itp
    Ponad 2 tygodnie temu miałam robione hsg i oba jajowody drożne. Lekarz kazał się starać i czekać do @ niestety się pojawiła 😭 i mam dzwonić i umawiać się na inseminacje.
    Proszę pomóżcie?? Problem polega na wynikach mojego męża z nasienia. Od ponad 3 lat morfologia 0% a w ostatnio jakieś 3 miesiące temu wzrosła do 1%

    Czy my mamy jakieś szanse?? Mam okropny mentlik w głowie.
    Doradcie coś.
    Hej,
    Osobiście i ja uważam, że inseminacja to szkoda czasu i kasy, a gdy się nie powiedzie rozczarowanie mocne.
    Badaliście fragmentacje dna plemnika?
    U nas przy morfologii 2 procent odrazu była decyzja o invitro....

    * starania od 2019r.
    * 🙋‍♀️ona 33, 🙋‍♂️on 41
    *amh 8,41
    *morfologia 2%
    *12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
    *luty 2021 wizyta w klinice
    *kariotypy ok
    *kwiecień - długa procedura
    *fragmentacja 40% 👎
    *amh 6.39 - 30.04.2021
    *punkcja 14.05.2021
    *❄❄
    *criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
    *mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
    *receptywność endometrium - ok
    *25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
    *amh 4.75 29.10.2021
    *29.10.2021 start protokół krótki
    *10.11.2021 punkcja



    ...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram...
  • Biała1987 Autorytet
    Postów: 611 849

    Wysłany: 16 maja 2021, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann500009 wrote:
    Zacznę od początku. Od ponad 3 lat staramy się o dziecko. Byliśmy już w paru klinikach i i kilku lekarzy. Dwukrotnie usłyszeliśmy, że szanse na dziecko mamy tylko dzięki invitro. Nie możemy się pogodzić z tym i szukaliśmy pomocy dalej.
    W ostatnim czasie trafiliśmy do kliniki i lekarza, który pomógł mojej znajomej i zaszła w ciążę, więc i my pełni nadziei poszliśmy na wizytę.
    Kolejny z kolei lekarz mnie zbadał i znów wszystko w najlepszym porządku. Owulacje, hormony itp
    Ponad 2 tygodnie temu miałam robione hsg i oba jajowody drożne. Lekarz kazał się starać i czekać do @ niestety się pojawiła 😭 i mam dzwonić i umawiać się na inseminacje.
    Proszę pomóżcie?? Problem polega na wynikach mojego męża z nasienia. Od ponad 3 lat morfologia 0% a w ostatnio jakieś 3 miesiące temu wzrosła do 1%

    Czy my mamy jakieś szanse?? Mam okropny mentlik w głowie.
    Doradcie coś.
    Hej ja miałam 4 IUI i na chwilę obecną wiem że to była strata kasy i czasu po 4 próbie decyzja o in vitro dla mnie i męża była naprawdę bardzo prosta od razu podeszliśmy do procedury tak z buta bo na pierwszej wizycie przed in vitro miałam 1dc lekarz przepisał mi leki do symulacji a ja miałam tylko dorobić niektóre badania bo niektóre jeszcze mialam ważne. Po symulacji przyszedł czas na punkcję 10 pęcherzyków 5 się zapłodniło i tylko jeden przeżył do 5 doby czyli u nas też czynnik męski niestety i ten jeden został z nami do tej pory 26tc.

    Emily0723 lubi tę wiadomość

    08.12 transfer 3 A.A
    14.12 6dpt - 31,27mUl/ml
    16.12 8dpt - 110.13mUl/ml progesteron 79.5 ng/ml
    18.12 10dpt - 327.47mUl/ml progesteron 91.00ng/ml
    21.12 13dpt - 1082.79mUl/ml
    29.12 21dpt 13877.51mUl/ml progesteron 83.6ng
    04.01 27dpt - 39145.26mUl/ml progesteron 69.1ng/ml
    28dpt USG jest zarodek 6mm i jest ❤️
    17.08.2021 👶 Tomasz
    22.09.2022 💔 poronienie zatrzymane 9/10tc
    09.06.2023 ⏸️ cudzie trwaj ✊️
    10.06.2023 Beta 19.39 mUl/ml
    Progesteron 10.50 ng/ml
    12.06.2023 Beta 58.87 mUl/ml
    Progesteron 13.4 ng/ml
    14.06.2023 Beta 126.19 mUl/ml
    Progesteron 15 ng/ml
    16.06.2023 Beta 270.56 mUl/ml
    Progesteron 15.2 ng/ml
    03.07.2023 jest zarodek i jest ❤️.
    25.07.2023 🖤🖤🖤🖤
  • Ann500009 Koleżanka
    Postów: 31 8

    Wysłany: 16 maja 2021, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mąż jedyne oprócz seminogramu miał robione tylko przeciwciała. Wyszły ok. Wtedy androlog powiedział że to badanie wystarczy.

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ