Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 14 września   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Fragmentacja komórek przy in-vitro
Odpowiedz

Fragmentacja komórek przy in-vitro

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Majjka30 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 10 czerwca, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy po 3 nieskutecznych próbach in-vitro. Niestety nigdy nie doszło do transferu zarodka bo za każdym razem dochodziło do fragmentacji komórek po iniekcji plemnika. Za razem tak samo. Komórki wyglądały ok. Po iniekcji plemnika w pierwszej dobie komórka zaczynała dzielić się poprawnie a w drugiej dobie fragmentowała i rozpadała się.
    Lekarze twierdzą, że problem jest słaba jakość komórek. Konsultowaliśmy to z kilkoma specjalistami i jeden z nich doradził nam aby spróbować z nasieniem dawcy. Nie stać nas jednak na kolejną procedurę tylko po to aby przekonać się, że jest tak samo. Czy mieliście może taki przypadek?

  • Majjka30 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 10 czerwca, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam tylko, że nie tylko chodzi o pieniądze. Bardzo źle zniosłam stymulację hormonalną. Przeżyłam to trzykrotnie i nie chce przechodzić tego ponownie - tylko dla eksperymentu. Rozważmy jeszcze próbę inseminacji z nasieniem dawcy - gdzie koszt (finansowy i zdrowotny) będzie mniejszy.

  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 113 227

    Wysłany: 10 czerwca, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majjka30 wrote:
    Jesteśmy po 3 nieskutecznych próbach in-vitro. Niestety nigdy nie doszło do transferu zarodka bo za każdym razem dochodziło do fragmentacji komórek po iniekcji plemnika. Za razem tak samo. Komórki wyglądały ok. Po iniekcji plemnika w pierwszej dobie komórka zaczynała dzielić się poprawnie a w drugiej dobie fragmentowała i rozpadała się.
    Lekarze twierdzą, że problem jest słaba jakość komórek. Konsultowaliśmy to z kilkoma specjalistami i jeden z nich doradził nam aby spróbować z nasieniem dawcy. Nie stać nas jednak na kolejną procedurę tylko po to aby przekonać się, że jest tak samo. Czy mieliście może taki przypadek?

    A u Twojego partnera występuje w ogóle jakiś problem z nasieniem? Macie stwierdzony czynnik męski? Jeśli problem z komórkami jajowymi to rozważałabym zapładniać komórkę dawczyni + nasienie partnera (jeśli nie macie stwierdzonego czynnika męskiego i badania nasienia Twojego partnera są prawidłowe). Jeśli jest problem i tu i tu to może adopcja zarodka? Według mnie jeśli są słabe komórki jajowe to zapłodnienie dawcą też nic nie da. Ale najlepiej niech jeszcze ktoś inny się wypowie.

    U męża był czynnik męski (azoospermia, bardzo kiepskie pojedyncze plemniki mieliśmy z biopsji jąder). Jeśli chodzi o mnie to wszystko było w porządku jeśli chodzi o płodność, żadnych nieprawidłowości nie stwierdzono. Dlatego u nas uzasadnione było skorzystanie z dawcy nasienia bo przy męża plemnikach wszystko padało po 3 dobie.

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • Majjka30 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 10 czerwca, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyniki męża są na granicy normy. Ilościowo ok ale jakościowo słabo. Dlatego in-vitro z procedurą XI czyli selekcją palników. Co ciekawe ich ruchliwość i budowa jest OK. Tak samo z moimi komórkami - w ocenie po pobraniu - laborant nie miał żadnych zastrzeżeń co do ich budowy. Nawet pierwsza doba dawała pełne nadzieje na powodzenia ale 2-3 doba to za każdym razem rozpad. Miałam dużo pobranych komórek: od 8 do 3 w każdej procedurze. Podejrzenie jest, że nie jesteśmy z mężem "kompatybilni". Robiliśmy badania genetyczne i kariotyp jest ok.

  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 113 227

    Wysłany: 10 czerwca, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majjka30 wrote:
    Wyniki męża są na granicy normy. Ilościowo ok ale jakościowo słabo. Dlatego in-vitro z procedurą XI czyli selekcją palników. Co ciekawe ich ruchliwość i budowa jest OK. Tak samo z moimi komórkami - w ocenie po pobraniu - laborant nie miał żadnych zastrzeżeń co do ich budowy. Nawet pierwsza doba dawała pełne nadzieje na powodzenia ale 2-3 doba to za każdym razem rozpad. Miałam dużo pobranych komórek: od 8 do 3 w każdej procedurze. Podejrzenie jest, że nie jesteśmy z mężem "kompatybilni". Robiliśmy badania genetyczne i kariotyp jest ok.

    Teraz jest refundacja więc może lekarz zaproponuje Wam jakieś dobre rozwiązanie i nie ponosilibyście kosztów. Ciężko stwierdzić w jakim kierunku iść. Najtańsza opcja to na pewno inseminacja ale tu różnie ze skutecznością. Ja 2 razy podchodziłam do inseminacji z nasieniem dawcy i mimo dobrego przygotowania nie udało się a z moją płodnością było wszystko w porządku. Innym parom jak czytałam to forum to czasem nawet za pierwszym razem się udaje.

    Też musicie się zastanowić ile byście chcieli mieć w przyszłości dzieci, czy jedno czy więcej? My po 2 nieudanej inseminacji uznaliśmy, że lepiej znów iść w in vitro bo chcieliśmy mieć na pewno dwoje dzieci. Nie wiedzieliśmy jak będzie podczas transferów, czy będą od razu udane czy znowu będzie pod „górkę”. U nas sprawa była prosta bo wiedzieliśmy, że po stronie męża jest problem i dawca to jedyne rozwiązanie.

    U Was do końca nie wiadomo, w którą stronę iść. Macie teoretycznie różne opcje do wyboru. Jeśli Twój mąż ma nasienie w normie a w drodze selekcji można wybrać te najlepsze plemniki to według mnie warto byłoby skorzystać z komórek dawczyni. Wtedy nie musiałabyś przechodzić kolejnej stymulacji a mielibyście szansę uzyskać kilka zarodków. Jeśli wybierzecie inseminacje z nasieniem dawcy dopytajcie się ile możecie słomek zarezerwować i na ile prób to starczy.

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • Majjka30 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 10 czerwca, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba jednak zdecydujemy się na inseminację nasieniem dawcy. Pytanie czy jest możliwość aby dokonać inseminacji nasieniem dawcy ze wskazania? Wiecie może jak przepisy zapatrują się na taką opcję?

  • Norisowa Ekspertka
    Postów: 172 123

    Wysłany: 10 czerwca, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majjka30 wrote:
    Wyniki męża są na granicy normy. Ilościowo ok ale jakościowo słabo. Dlatego in-vitro z procedurą XI czyli selekcją palników. Co ciekawe ich ruchliwość i budowa jest OK. Tak samo z moimi komórkami - w ocenie po pobraniu - laborant nie miał żadnych zastrzeżeń co do ich budowy. Nawet pierwsza doba dawała pełne nadzieje na powodzenia ale 2-3 doba to za każdym razem rozpad. Miałam dużo pobranych komórek: od 8 do 3 w każdej procedurze. Podejrzenie jest, że nie jesteśmy z mężem "kompatybilni". Robiliśmy badania genetyczne i kariotyp jest ok.
    Hej,
    Kariotypy mogą być ok, ale czy jesteście kompatybilni, to musielibyście razem zrobić cross match, hla-c i najlepiej allo mlr.
    Uważam podobnie jak Natuska, że adopcja komórki jajowej lub zarodka mogłaby być dla Was rozwiązaniem

  • elaela10 Ekspertka
    Postów: 167 84

    Wysłany: 11 czerwca, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majjka30 wrote:
    Jesteśmy po 3 nieskutecznych próbach in-vitro. Niestety nigdy nie doszło do transferu zarodka bo za każdym razem dochodziło do fragmentacji komórek po iniekcji plemnika. Za razem tak samo. Komórki wyglądały ok. Po iniekcji plemnika w pierwszej dobie komórka zaczynała dzielić się poprawnie a w drugiej dobie fragmentowała i rozpadała się.
    Lekarze twierdzą, że problem jest słaba jakość komórek. Konsultowaliśmy to z kilkoma specjalistami i jeden z nich doradził nam aby spróbować z nasieniem dawcy. Nie stać nas jednak na kolejną procedurę tylko po to aby przekonać się, że jest tak samo. Czy mieliście może taki przypadek?

    A próbowaliscie zakwalifikowac sie do kolejnej proby przy refundacji in vitro? Teraz jest program rządowy i skoro jest refundacja, to sprobowalabym jeszcze raz na swoich komórkach. Tutaj masz opisany ten program https://www.invimed.pl/refundacja-in-vitro-w-polsce A jesli sie nie uda to mozecie pomyslec o adopcji zarodka/nasieniu dawcy/adopcji komorek, w zaleznosci od tego, co jest przyczyna problemu.

    Czynnik męski
    AMH 1,33

    Invimed, dr K.

    24.06 start 💉
    28.06 - monitoring 🥚 rosną
    3.07 - 12 🥚 na lewym jajniku, 14 na prawym
    8.07 - punkcja pobrano 13 komórek
    15.07 karta z hodowli: 4AA❄️, 4AA❄️, 4AB❄️, 4BB❄️, 4BB❄️
    7.08 - transfer🙏🏻
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ