X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Pomi Autorytet
    Postów: 327 475

    Wysłany: 25 września 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja gratulacje ogromne <3
    Kasia, Alicja odczarowałyście forum, teraz na pewno będzie wysyp ciąż :D

    alicjaaa_d, Kasia2602, Lenonki lubią tę wiadomość

    09.2016 - Start
    11.2017 - czas na pomoc - Gameta
    04.2018 - operacja żpn
    08-09.2019 - 3 IUI nieudane
    10.2019 - Ivf krótki protokół
    16.12.19 - FET 4bb, beta <0. 1
  • bazylkove Autorytet
    Postów: 2054 3417

    Wysłany: 25 września 2019, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Kinga za odpowiedź. Cały czas się zastanawiamy czy bankować.

    My dalej w dwupaku, jutro biorę się za mycie podłóg 😉

    alicjaaa_d, Anovi, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko! <3
    1x HSG, 2x HSC,
    M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok
  • Kasia2602 Autorytet
    Postów: 3183 4088

    Wysłany: 25 września 2019, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    Niestety Ś. mi nie odpisał ani nie oddzwonil 🤔🙄 jutro mu się z rana przypomnę chyba
    Może jeszcze się odezwie. Mi kiedyś dr S odpisał dopiero na następny dzień.

    starania od 2016 r.
    2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
    10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
    On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
    07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
    Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
    03.2019 I IUI AID :(
    07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
    12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
    8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
    31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml

    17159a43c0.png
    f88ccfa275.png
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 25 września 2019, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poprzedniej ciąży do mnie też zadzwonił na drugi dzień, jak mu jeszcze przypomniałam 😁 także myślę, że się odezwie :)

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 25 września 2019, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bazylkove, my też braliśmy, pakiet czerwony.

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 25 września 2019, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie u gina. Niestety czeka mnie zabieg bo zostawili mi coś w macicy po porodzie. Jutro idę zrobić crp i w piątek prawdopodobnie szpital. Jestem załamana, że muszę Helenke zostawić i wkurzona na szpital na zaspie.. :(

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 25 września 2019, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Dochodzimy do siebie po CC. Ciężko ją zniosłam. I psychicznie i fizycznie. Mega ból po, nie mogłam chodzić wyprostowana, ból brzucha, pleców, masakra. Do tej pory mnie rwie.
    Było tak : pisałam wam o tym, że obserwowali , czy mały przybiera czy nie przez ostatnie 2 tygodnie. W pt poszłam na kontrolę na USG. Mojej dr wyszło, że przybral do 2800g, orxeokywy dobrej ale ilość wód w ciągu tygodnia spadła o połowę ( z AFI 10 do wartości granicznej czyli 5). W połączeniu, że wcześniej była i obserwacja słabego przyorstu, kazała zostać na oddziale...
    Wróciłam do domu po rzeczy, bo przyjechałam sama na wizytę autem. Przyjaciółka przyjechała do mnie , pomogła się dopakkwac, umyłam się i zawiozła mnie na patologie ciąż. W pt wszystko było ok. W sobotę pół dnia śmigałam po korytarzu jak sprinter, z muzyką na uszach,mając nadzieję wywołać skurcze, żeby mnie nie trzeba było wywoływać w razie co. Bardzo pragnęłam rodzić super naturalnie.
    Wieczorem dopiero dr mnie zbadał, powiedział, że od wczoraj ilość wód spadła znowu o połowę (afi z 5 do 2z5), w ogóle to jest tylko jedna kieszonka płynu, a wokół dziecka sucho, pępowina, plus wcześniejsza obserwacja małego przyrostu, małe dziecko. On by nie ryzykował porodu sn, szczególnie indukowanego, ponieważ przy takim wywiadzie i tak znikomej ilości wód, ryzyko, że skurcze mogą ucisnąć gdzieś pępowinę i jest wysokie ryzyko niedotlenienia. Z ciężkim sercem zgodziłam sie, popłakałam się jak bóbr w toalecie. Ustalił, że CC będzie na niedzielę rano na 9. Zadzwoniłam do męża, żeby jutro go ktoś szybciej zmienił z dyżuru, bo będzie CC. Po czym dr wrócił i powiedział, że jednak przemyślał, skonsultował tel. Z moja gin. I powiedział, że on się rzadko czego boi, a tym razem boi się mi pozwolić iść spać i robić CC jutro, jeśli wody spadają w takim tempie. CC będzie dzisiaj (sobota) za pół godziny !!
    A przecież nie działo się już teraz nic pilnego..eh..
    Ja w ryk.. bo to byla TA!! Sobota!!. Jedyna, której Jerzyk miał uniknąć z przyjęciem na świat - mąż na dyżurze 50km stąd, ciężki było znaleźć awaryjne zastępstwo, moja mama 400 km od domu na zjeździe uczelni, przyjaciółka w Warszawie, teściowa w pracy...baliśmy się tej soboty, bo w razie czego mogłam zostać sama i nie miałby mnie kto wieźć do szpitala. Ale byłam już w szpitalu więc myśleliśmy że będzie ok...ale nie przewidzieliśmy, że ogłoszą mi bez pilnych wskazan, że CC robią dziś i to za pół h. Czyli miałam czas tylko zadzwonić w szoku do teściowej, żeby nie przyjeżdżała z kanapkami o 20, tylko teraz, bo chce mieć świadomość że za drzwiami jest ktoś bliski! I do męża, że ta zmienniczka ma przyjeżdżać a on do szpitala, bo CC będzie za pół h...;( I od razu mnie wzięli po tym na blok...byłam totalnie zdekompensowana psychicznie. Ciągle płakałam. Na szczęście część personelu mnie znała, pocieszała kak mogła, a ja głupia ryczałam, a przecież nic się nie działo z dzieckiem, chodziło o to, że nie siłami natury i że mąż nie dotrze na czas na kangurowanie..

    Dojechała moja dr, robić z dyżurnym moje cięcie. Do tego anestezjolog która mnie znieczulała...a dajcie spokój..mta stara raszpla nie powinna już pracować! Jeszcze nie widziałam, żeby komuś się wkłuła w kegosluo za 1 razem..mi zawsze oczywiście wina pacjenta...mnie kłuła 5 razy...
    Do tego znieczulenie niezbyt chwyciło..długo ruszałam nogami, czułam jak próbują szczypać skórę...
    W końcu podano mi krótkie znieczulenie dożylne...nawet nie pytając, spojrzałam na wenflon, a w nim strzykawka z rozpoznawalnym przez każdego lekarza białym płynem...eh. I uczucie jak przy punkcji jajników, brak tchu, karuzela w tył i odlot. Następne co pamiętam to Jerzyka przy twarzy, ale jak przez mgłę. Nie pamiętam pierwszego krzyku ;( no ale przynajmniej nie bolało...a z umiejętnościami tej baby to było bardzo realne...
    Do tego Mona gin powiedziała, że po tym leku paplałam na sali wszystkim , że to on vitro, że mamy 2 zarodki zamrożone itp.

    A miała być dyskrecja :p 🤣 no trudno...w ogóle tego nie pamiętam.

    Okazji się, że mąż gnał jak szalony, potem się na niego wkurzyłam, że był tak nieodpowiedzialny. Jerzyka wyciągnęli i 20:10, a M byl na oddziale o 20:25, więc właściwie szybko go kangurowal, bo i tak go wcześniej badali, ogarniało itp. :) kangurowal go ok godzinę, zanim mnie przywieźli na salę. Potem ją go dostałam na klatkę , i tak Jerzyk spędził noc na moim cycku :). Miał 3000g, 54cm, 10 pkt :) pamiętam, że był taki ciepły u mięciutki jak mi go dali

    Rano uruchamianie było straszne, ból.
    .nie chce tego pamiętać, ledwo mogłam wstać, zgięta w pół...z boku aż mnie trzęsło.
    Na drugi dzień też ledwo chodziłam, zgięta, od zgięcia bolały mnie plecy okrutnie. Potem z każdym kolejnym dniem lepiej. Teraz nadal boli i ciągnie, ale staram się to przezwyciężyć. :)
    Cyckujemy się intensywnie, zamiast baby bluesa mimo tych okolicznksci miałam baby hype jakis :) ciagke w niego wpatrzona, w ogóle nie patrzyłam na telefon, dlatego nic wam nie napisałam, on ciągle na cycku ( jak to na początku bolii) i chyba jestem już po nawale.

    W domku jesteśmy od wczoraj, jest cudownie, mąż zakochany po uszy. Uczmy się siebie, widzimy na cycku :) a ja dziś w nocy karmiąc, patrzyłam na Jerzyka, na mojego M śpiącego, i ryczałam że szczęścia...:) Mleko zalewa mi mózg 🤣
    Jerzyk podobny do taty :) wkleje zdjęcia potem.
    Wybaczcie że tak długo czekakysciez ale musiałam ochłonąć, a i tak się zmusiłam do tej epopei, bo ciągle gapie się w mojego okruszka . Jest długi i chudziutki, uszy ma po mężu, a po mnie dłuuigie palce u stóp, także raczej nasz 🤣🤣🙈

    Zaglądam i czytam, ale się docieramy i mam mało czasu na cokolwiek :)

    Alicja, wielkie gratulacje!
    Agm ! Czekam na Twoją relacje, mam nadzieję ,że lepiej to znioslas niż ja! Buziaki dla Twojego maluszka ♥️

    Eszkilu, Marzenka85, Kuczka, Hałasianka, lena7, Zola89, alicjaaa_d, Aśka32, Kasia2602, Kate_88, kinga27.30, Tinka1, bazylkove, Lunitari, elinkagd, Pomi, Lenonki, Lucky1 lubią tę wiadomość

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 25 września 2019, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja, Anovi... Cudowne wieści <3

    Nie jestem na bierząco, wróciliśmy dzisiaj z urlopu, aż mnie zmroziło jak wylądowaliśmy a tu 10 stopni i szaro ;)

    Anovi, alicjaaa_d lubią tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Kuczka Autorytet
    Postów: 2275 3047

    Wysłany: 25 września 2019, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka prze*ebane! Wiesz kiedy szpital?

    l22no7esmo71wm6e.pngl22no7esmqts28td.png

    PCOS, No i niedrożność jajowodów. AMH 6,68 ng/ml (lipiec 2017)
    I-III ISCI nieudane, Gravida Płock, 2017-2018
    2019=> zmiana kliniki na Gameta Gdynia, dr Ś
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 25 września 2019, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi.... ale pięknie się to czyta :* Uwielbiam takie wpisy ;) Od razu wtedy myślami wracam do swojej cesarki. Też ryczałam jak się dowiedziałam, że zalecają cc, i tak samo wyłam jak bóbr na sali. Piszesz, że dlatego, że nie było nikogo bliskiego, a ja wyłam bo wyłam. I to chyba właśnie jest wtedy taka eksplozja hormonów, że człowiek ryczy nie zwracając uwago czy ma powód czy go nie ma. Trzęsłam się cała i łzy leciały jak grochy, a jednak tak cudnie się to wszystko wspomina...

    Dziewczyny, Jasiu ma pół roczku, a ja coraz mocniej tęsknie już za brzuszkiem... Jestem szurnięta? Mąż za granicą, dziecko nawet nie siedzi, a mi z dnia na dzień coraz bardziej chce się postarać o Małgosię dla mojego Jasia... ;)

    Lenonki lubi tę wiadomość

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 26 września 2019, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja, Kasia mega gratulacje :) to mamy parę brzuszków :)
    Dzieki za życzenia dziewczyny,...w tym wieku to się zaczyna już zapominać o urodzinach... Chociaż czuje się nadal na 20 lat :)
    Anovi mrozaca krew w żyłach opowieść, ie zazdroszcze ale za to finał przepiekny:))

    alicjaaa_d, Kasia2602, Lenonki lubią tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 26 września 2019, 02:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszą oznaką baby bluesa?. Od 3 h jestem uwieziona cyckozaurem i dotarło do mnie, jak dluugo się nie wyśpię 🤦‍♂️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 09:30

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 26 września 2019, 05:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka85 wrote:
    Jestem po wizycie u gina. Niestety czeka mnie zabieg bo zostawili mi coś w macicy po porodzie. Jutro idę zrobić crp i w piątek prawdopodobnie szpital. Jestem załamana, że muszę Helenke zostawić i wkurzona na szpital na zaspie.. :(

    Eh, współczuję, bo doskonale wiem, co czujesz 😖
    Dla mnie to był ogromny stres, a moja mała jeszcze przecież była niebutelkowa i Niesmoczkowa... więc dodatkowo, kolejny problem do pokonania.
    Swoją drogą, w poniedziałek prawdopodobnie będę odbierał swój wynik hist pat.
    Trzymaj się 😉

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 26 września 2019, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga27.30 wrote:
    Eh, współczuję, bo doskonale wiem, co czujesz 😖
    Dla mnie to był ogromny stres, a moja mała jeszcze przecież była niebutelkowa i Niesmoczkowa... więc dodatkowo, kolejny problem do pokonania.
    Swoją drogą, w poniedziałek prawdopodobnie będę odbierał swój wynik hist pat.
    Trzymaj się 😉
    Kinga a jaką w końcu butelką mąż karmił Julkę?
    Helcia ma ostatnio trudny okres bo dużo płacze z niewiadomo jakiego powodu i tylko pierś ją uspokaja. Ostatnio wyszłam na godzinę i malz dzwonił, że mam wracać jak najszybciej bo nie mógł jej uspokoić :( także mega się stresuję i nie wiem jak to przeżyję🤦‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 06:51

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 26 września 2019, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuczka wrote:
    Marzenka prze*ebane! Wiesz kiedy szpital?
    Kuczka, chyba jutro. Właśnie czekam w labie aby zrobić crp. Mam wyslac wynik lekarce i ona mi powie co i jak. Ma jutro dyżur w uck i mówiła, że mnie przyjmie na zabieg.

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 26 września 2019, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czwartek: Pomi monitoring przed iui, Anys wizyta kontrolna
    Piątek: Elinkagd transfer, Zuza testowanie, Alicja powtórka bety
    Sobota:

    Pomi, kciuki za wizytę! Oby to iui okazało się szczęśliwe! ✊

    Anys, powodzenia! ✊ Daj znać jaki będziecie mieli plan działania 😉

    Marzenko, przykro mi że czeka Cię zabieg 🙁 ale dacie radę, chwila i znów będziecie z Helenką razem.

    Anovi, jeszcze raz gratulacje i witamy Jerzyka ❤️ musiałaś dużo przejść, ale najważniejsze, że z Małym wszystko dobrze ☺️

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 26 września 2019, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka, jak nastawienie przed jutrzejszym transferem?

    Zuza, jak Twoje samopoczucie?

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 26 września 2019, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi ciężka sprawa z tym porodem, ale najważniejsze, że już po wszystkim i masz Jerzyk przy sobie ❤️❤️❤️
    Marzenka przykro mi, że czeka Cię zabieg :( słabo, że szpital takie babole robi...
    Marysia!! Fajnie, że już myślisz o ciąży :) Ja uważam, że im szybciej tym lepiej. Mała roznica wieku jest super. Między mną i siostra jest 6 lat różnicy i dopiero niedawno zaczelysmy się dogadywać. Moja koleżanka ma teraz roczniaka też Jasia i już się o Małgosie postarali i urodzi się w kwietniu :) także jak myślę, że super pomysł! Ściągaj męża z zagranicy i działajcie 😁
    A ja czekam aż 8 wybije i się przypomnę doktorkowi, bo ta wizytę na sobotę i tak odwołałam bo chyba bez sensu iść tak wcześnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 07:30

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • Zuza Autorytet
    Postów: 259 212

    Wysłany: 26 września 2019, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomi, Anys kciuki za wizytę ✊ dajcie znać po.

    Anovi musiało być Ci bardzo ciężko, ale jestem przekonana, że Jerzyk teraz wszystko Ci wynagrodzi 💛 piękne chwile przed Wami!

    Ja jutro testuję ale raczej nie liczę na cud. Jestem ostatnio trochę przybita tą walką. Zobaczymy.

    Zuza
    28 l.
    Gameta od 06.2018
    Hsg - drożne
    Tarczyca
    Stymulacja clo+aromek
    👼 9 tc. 04.2019

    Stymulacja cd.
    Grudzień 2019 - I IUI - nieudana
    Luty 2020 - II IUI - nieudana
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 26 września 2019, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka85 wrote:
    Kinga a jaką w końcu butelką mąż karmił Julkę?
    Helcia ma ostatnio trudny okres bo dużo płacze z niewiadomo jakiego powodu i tylko pierś ją uspokaja. Ostatnio wyszłam na godzinę i malz dzwonił, że mam wracać jak najszybciej bo nie mógł jej uspokoić :( także mega się stresuję i nie wiem jak to przeżyję🤦‍♀️

    Mąż karmil Tommy tippie. Dacie radę :*
    Może akurat ma skok i potrzeba jej bliskości 🤔

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
‹‹ 1695 1696 1697 1698 1699 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ