X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Justyna87 Autorytet
    Postów: 1502 2290

    Wysłany: 16 listopada 2019, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, może być od sterydu. Jak dalej bedzie tak źle to mam zmniejszyć dawkę i pominąć jedną tabletkę.

    Lenonki lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
    Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
    Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020

    ug37p07w9ytcq454.png
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 16 listopada 2019, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, całe szczęście, że u siostry dobrze! Szczęściara z niej, że taką niespodziankę los jej sprawił 😁

    Kasia, Kuczka, czy Wy po punkcji dostałyście duphaston? Pisałam na wątku in vitro i tam jedna dziewczyna pisze, że dostała duphaston po punkcji przy odroczonym transferze. Cykl jest zaburzony, przez nienaturalne wyjęcie jajeczek i niby przepisuje się duphaston, żeby domknąć cykl... Pewnie znów 2 miesiące będę czekała na @. I na prawdę Ś czasem mnie wkurza. Zapewniał mnie, że miesiączka na pewno przyjdzie. Mam ochotę do niego zadzwonić i powiedzieć mu, że się mylił.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2019, 21:40

    Lenonki lubi tę wiadomość

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 16 listopada 2019, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola, u mojej siostry był syndrom odpuszczenia. Starali się tak na pół lajcie przez dłuższy czas, a ostatnio stwierdziła, że chyba jednak nie chce się jej znowu bawić we wstawanie w nocy, oddała ubranka po starszej córce (o którą starali się chyba z 4 lata), przestała brać clo i bodajże w 2 czy 3 cyklu później zaszła 😉

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Kuczka Autorytet
    Postów: 2275 3047

    Wysłany: 16 listopada 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola ja nie miałam żadnego proga po punkcji. Postaraj się wcisnąć do niego po niedzieli, żeby zobaczyć co w środku, czy faktycznie taka nietypowa była Twoja @ czy na przykład trzeba wspomóc Cię progiem, żeby sztucznie wywołać @ po odstawieniu... czujesz coś jakby miała przyjść ta cholerna @?

    l22no7esmo71wm6e.pngl22no7esmqts28td.png

    PCOS, No i niedrożność jajowodów. AMH 6,68 ng/ml (lipiec 2017)
    I-III ISCI nieudane, Gravida Płock, 2017-2018
    2019=> zmiana kliniki na Gameta Gdynia, dr Ś
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 16 listopada 2019, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah, Lenonki, rzeczywiście wspominałaś kiedyś o staraniach siostry.

    Kuczka, na wizycie pytałam Ś co jeśli @ nie przyjdzie. On się zaśmiał i powiedzial, że na pewno przyjdzie w tym terminie. Więc drugi raz zadałam pytanie, na co odpowiedział, że trzeba czekać (oczywiście z sarkastycznym uśmiechem, bo według niego taka sytuacja nie mogłaby mieć miejsca). Może w przyszłym tygodniu się do niego odezwę, jak nic się nie zmieni...
    Co do @ to nic nie czuję, obawiam się, że cykl będzie bardzo długi...

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 16 listopada 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, super, że u siostry wszystko dobrze! Bruno będzie miał kuzynostwo w podobnym wieku do zabawy ;) Co do Jasia, to ja sobie wszystkie te nocne perypetie tłumaczyłam skokami, a prawda jest taka, że z wyłączeniem dosłownie kilku nocy, to w zasadzie od 3-4 miesiąca jest masakra. Artykuł mnie trochę zdołował, bo skoro odezwał się w nim duch prapraprzodków, to co ja mam do gadania :D Skoro mowa o Lunitari, to pamiętam jeszcze "niedawno" jak Szymek miał 8 miesięcy i mówiłam sobie w duszy, że już ma takiego dużego chłopczyka, a my dzisiaj świetujemy ukończony 8 własnie... Kiedy to zleciało!!
    Czyli łóżeczko macie już obniżone? Jestem pełna podziwu dla Brunka i jego nowych umiejętności wszystkich ;) Czy to znaczy, że nocki już macie troszkę lepsze? Do nas wczoraj przyjechał tatuś, Jaś dzisiaj cały dzien był taki szczęśliwy i podniecony, że serce samo się radowało. Nic nie musieliśmy przy nim biegać, bo cieszył się samą naszą obecnością.

    Dziewczyny, mam mega głupie pytanie. Nie weźcie mnie za zołzę. Dowiedziałam się, że szwagierka jest w ciąży. Mimo, że Jaś był od strony męża 9 dzieckiem, to od rodziny dostaliśmy mega mało rzeczy. Aż mi było trochę przykro, bo całą praktycznie wyprawkę sami organizowaliśmy. Czy w takiej sytuacji, kiedy szwagierka wie, że wszystko dla noworodków mam, i kiedy wiadomo, że my planujemy jeszcze dziecko, powinnam wszystko jej dawać? Przyznam, że wszystkie ciuszki i inne rzeczy mam pięknie odswiezone, pogrupowane, a wiem, że wróci to do mnie albo w kiepskim stanie, albo nie wróci wcale. Mąż jest zły za moje myślenie, a mi żal tego wszystkiego. Dbam o czystość czy nosidełka, czy bujaczka czy innych rzeczy i zwyczajnie mi żal to wszystko oddawać... ;/ Przed chwilą mieliśmy kłótnie i wykrzyczałam, że oddam tyle, ile my dostaliśmy. Jestem chodzącym złem, nie?

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Kasia2602 Autorytet
    Postów: 3183 4088

    Wysłany: 16 listopada 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola ja po punkcji miałam tylko Neoparin i dostinex.

    Zola89 lubi tę wiadomość

    starania od 2016 r.
    2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
    10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
    On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
    07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
    Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
    03.2019 I IUI AID :(
    07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
    12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
    8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
    31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml

    17159a43c0.png
    f88ccfa275.png
  • Justyna87 Autorytet
    Postów: 1502 2290

    Wysłany: 16 listopada 2019, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola89 wrote:
    Ah, Lenonki, rzeczywiście wspominałaś kiedyś o staraniach siostry.

    Kuczka, na wizycie pytałam Ś co jeśli @ nie przyjdzie. On się zaśmiał i powiedzial, że na pewno przyjdzie w tym terminie. Więc drugi raz zadałam pytanie, na co odpowiedział, że trzeba czekać (oczywiście z sarkastycznym uśmiechem, bo według niego taka sytuacja nie mogłaby mieć miejsca). Może w przyszłym tygodniu się do niego odezwę, jak nic się nie zmieni...
    Co do @ to nic nie czuję, obawiam się, że cykl będzie bardzo długi...

    I dlatego zrezygnowałam z dr Ś...

    Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
    Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
    Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020

    ug37p07w9ytcq454.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 16 listopada 2019, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, najlepszego dla Jasiulka 😙 Zanim się obejrzymy, to trzeba będzie organizować 1 urodziny 😱 U nas nocki nadal takie same, czyli beznadziejne. Jedyne pocieszenie jest takie, że skoro u Was jest identycznie i to przez taki sam okres czasu, to znaczy, że wszystko jest w normie 😅 Łóżeczka jeszcze nie obnizylismy, bo Bruno i tak w nim nie śpi 🙈
    co do szwagierki, to skoro wiesz, że wszystko Tobie poniszczy, to nie dziwię się, że nie chcesz jej pożyczać. Tylko ciekawe czy mąż to zrozumie 😉 Warto się tez zastanowić, czy nie będzie tak, że potem całe życie będzie to wypominane w rodzinie. A może pożyczyc część rzeczy na których najmniej Ci zależy i powiedzieć, że resztę pożyczyłas koleżance? 😉

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 17 listopada 2019, 01:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Hałasianko, to pewne, że i święta i Nowy Rok w szpitalu? Jak to będzie wyglądało? Ile dni tam będziecie?
    Ps. Ja jestem w szoku co do jej rozwoju! Śmiga, że szok!! Patrząc na postępy Jasia, to myślę, że będzie wstawał gdzieś w 10 miesiącu :D

    Lenonki, czy mm zostało podane panu Brunowi?

    U nas ostatnio nocki są straszne... Zaczyna się budzić koło północy, potem koło 3 i nie śpi gdzieś do 5 a nawet 6 i potem przyśnie gdzieś do 7... ;/

    Marysiu jak nas poloza na odzziale 16.12 to pewnie 20.12 operacja. Potem jakieś e dni na POP gdzie bde mogła być przy niej tylko 3x dobę po, 15 min a potem kardiochirurgia gdzie nie mogę przy niej być w nocy tylko od 6 do 22. Tam leżymy do wyjścia czyli ok 2tyg, min 1. Dni. Także nowy rok.. Wigilia... Całe święta... Bez obu córek a jedna po operacji. Już nie chodzi o sam pobyt tylko.... Eh... Zresztą wiecie o co chodzi.
    Musze to przeżyć bi wiem że to dla jje dobra ale boli m ie przy okazji że na swój sposób cierpi przez to ten moje drugie dziecko, a na to nie zasłużyla :((bezradność mnie rozkłada

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 17 listopada 2019, 01:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Marysiu, mm jeszcze nie podane 🙈 w sumie sama nie wiem czemu 🤔 Bruno miał taki czas, że robił sobie godzinną przerwę w nocy, ale widzę, że jego brat poszedł o krok dalej 😩 Zaraz znajdę i wkleję Tobie fajny link odnośnie tych pobudek. Może to jest jakiś skok i po nim Jasiek pochwali się nowymi umiejętnościami. Bruno 20.10 zaczął sprawnie pelzac. Do dnia dzisiejszego (czyli w niecały miesiac) nauczyl się gaworzyc (mama, tata, baba, dada, bez rozumienia oczywiście), robić niedzwiadka, stawać na kolankach, tańczyć na kolankach, podejmuje próby czworakowania i teraz zaczął stawać na prostych nogach przy meblach (W łóżeczku z pozycji leżącej do stojącej przechodzi w jakieś 5 sekund 🙈). A przypominam, że nigdy nie był orłem i sporo rzeczy Jasiek z Laura robili szybciej niż on 😉 Zresztą pamiętam jak Lunitari pisała, że Szymek nagle w ciągu miesiąca osiągnął mnóstwo nowych umiejętności. Także lepiej zacznij już szukać zabezpieczeń kontaktów i oslonek narożników 😁

    Edit. https://www.wymagajace.pl/dziecko-chce-sie-bawic-nocy-czyli-powrot-przeszlosci/
    Hmm masz rację u nas było tak samo pobudki w nocy cały czad a teraz nagle ja y dorosła w ciągu tygodnia. Na psteukniecie palcami :) gadanie cały czas, czworaki, stawianie na nogi i siadanie. Ktoś mądrze zbadał te dzieciaki i ich zachowania co,, :) hahs
    Ja i tak myślę że nasze dzieci, cała nasza 3 rozwija się identycznie i książkowo a to że jedno czy drugie zrobi coś tydzień szybciej czy później to normalne i te widełki są po to wlasnie, :) zresztą dzieli je między sobą 2 tyg w tą i w to, w przypadku Laury to rodzynek po środku także Marysia... Tak jak Lenonki mówi szykuj się na zmiany, :))

    Lenonki lubi tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki jak Twój maluszek spi po ile godzin?
    Dziewczyny a jak Wasze maluchy moja 3 msce Iza to w dzień to tragedia zasypia 23.30 do około 2.30 może 3.00 a później co godzinę ale cyc i dalej ale o 6 to już tak że trzeba wstać...ja już padam 😉kiedy ona pośpi dłużej??

  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 17 listopada 2019, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucky1 wrote:
    Lenonki jak Twój maluszek spi po ile godzin?
    Dziewczyny a jak Wasze maluchy moja 3 msce Iza to w dzień to tragedia zasypia 23.30 do około 2.30 może 3.00 a później co godzinę ale cyc i dalej ale o 6 to już tak że trzeba wstać...ja już padam 😉kiedy ona pośpi dłużej??

    Bruno ma w ciągu dnia dwa godzinne drzemki, wieczorem zasypia koło 19:30-20:00 I ostatecznie wstaje o 7:00, ale gdzieś od 4-5:00 to już jest niespokojne spanie. W nocy budzi się dwa razy na jedzenie plus ok. 5 pobudek, żeby przytulić się do cycka. Poza tym do samej północy ma 1-3 pobudek 😅
    Ciężko stwierdzić kiedy będzie poprawa u Izy, ale chyba dzieci kp po prostu mają więcej pobudek, bo mleko mamy jest lekko strawne, a poza tym fajnie jest się poprzytulac do cycuszka 😉

    DarlAa lubi tę wiadomość

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2019, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale on już je stałe pokarmy?? Że mu na dłużej nie starczaja co ??

  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 17 listopada 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucky1 wrote:
    Ale on już je stałe pokarmy?? Że mu na dłużej nie starczaja co ??

    Nie pokladalabym dużych nadzei w rozszerzaniu diety 😉 Muszę Cie troche zmartwić, ale jednocześnie trochę pocieszyć, bo Bruno zaczął jeszcze gorzej spać koło 4-5 miesiąca, ale... Ja nie czuje się bardziej zmęczona. Chyba jednak największe zmęczenie odczuwalam właśnie przez te pierwsze 3 miesiące, a potem organizm już się przyzwyczaił. Oczywiście dalej bym zabiła za możliwość przespania chocby 6 godzin bez pobudki, ale jakos mniej o tym mysle. Takze nie martw się, to samo przyjdzie.

    "tylko 6% dwumiesięczniaków i 16% dziewięciomiesięczniaków przesypia średnio 11-godzinną noc bez sygnalizowania pobudki, we własnym łóżeczku; a aż 93,2% karmionych piersią dzieci między 13 a 24 miesiącem życia nie przesypia jeszcze całej nocy"

    Lucky1 lubi tę wiadomość

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Anys Autorytet
    Postów: 5240 5089

    Wysłany: 17 listopada 2019, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Lenonki, super, że u siostry wszystko dobrze! Bruno będzie miał kuzynostwo w podobnym wieku do zabawy ;) Co do Jasia, to ja sobie wszystkie te nocne perypetie tłumaczyłam skokami, a prawda jest taka, że z wyłączeniem dosłownie kilku nocy, to w zasadzie od 3-4 miesiąca jest masakra. Artykuł mnie trochę zdołował, bo skoro odezwał się w nim duch prapraprzodków, to co ja mam do gadania :D Skoro mowa o Lunitari, to pamiętam jeszcze "niedawno" jak Szymek miał 8 miesięcy i mówiłam sobie w duszy, że już ma takiego dużego chłopczyka, a my dzisiaj świetujemy ukończony 8 własnie... Kiedy to zleciało!!
    Czyli łóżeczko macie już obniżone? Jestem pełna podziwu dla Brunka i jego nowych umiejętności wszystkich ;) Czy to znaczy, że nocki już macie troszkę lepsze? Do nas wczoraj przyjechał tatuś, Jaś dzisiaj cały dzien był taki szczęśliwy i podniecony, że serce samo się radowało. Nic nie musieliśmy przy nim biegać, bo cieszył się samą naszą obecnością.

    Dziewczyny, mam mega głupie pytanie. Nie weźcie mnie za zołzę. Dowiedziałam się, że szwagierka jest w ciąży. Mimo, że Jaś był od strony męża 9 dzieckiem, to od rodziny dostaliśmy mega mało rzeczy. Aż mi było trochę przykro, bo całą praktycznie wyprawkę sami organizowaliśmy. Czy w takiej sytuacji, kiedy szwagierka wie, że wszystko dla noworodków mam, i kiedy wiadomo, że my planujemy jeszcze dziecko, powinnam wszystko jej dawać? Przyznam, że wszystkie ciuszki i inne rzeczy mam pięknie odswiezone, pogrupowane, a wiem, że wróci to do mnie albo w kiepskim stanie, albo nie wróci wcale. Mąż jest zły za moje myślenie, a mi żal tego wszystkiego. Dbam o czystość czy nosidełka, czy bujaczka czy innych rzeczy i zwyczajnie mi żal to wszystko oddawać... ;/ Przed chwilą mieliśmy kłótnie i wykrzyczałam, że oddam tyle, ile my dostaliśmy. Jestem chodzącym złem, nie?
    Nie przejmuj się . Ja też nie dostałam nic od rodziny A moja niunia była chyba 14 dzieckiem w rodzinie od strony męża. Co zabawne jak robiliśmy wyprawke to moja szwagierka z uśmiechem powiedziała że robiła pożądku na strychu i kilka dni wcześniej spaliła luzeczko ... :/
    Jak moja kuzynka była w ciazy to jej dałam/ pożyczyłam co potrzebowała choć u nas odwrotnie mąż był przeciwny . Ale jego rodzinie nawet nie proponowalam.




    Dziewczyny co sądzicie o dr Suchanek ?

    ✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
    Transfer odroczony - hiperka
    ✔30.04 transfer
    Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
    Podano jednen kropek 4 AA
    Ah+ Embrioglue
    7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
    ✔4.06 transfer 4AA
    Prg w dniu transferu 25.757 ng
    7dpt test II
    8dpt test II
    9dpt beta 128,9
    13dpt beta 1035
    22dpt ❤
    6tc [*]😥
    ☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
    24.01 histeroskopia
    Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
    Komorki nk 20%
    25dc beta 30
    27 dc beta 111.4
    32dc beta 1013
    40dc beta 17140
    41 dc jest groszek i serduszko ❤
    29.04.22 transfer
    5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
    10 dpt Beta 319 prg 20.10
    23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
    6 tydzień [*]
    28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
    5dpt ⏸️
    9dpt beta 132.49
    12 dpt 263.47
    19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
    8t4d 👼
    The end...
  • mikia2019 Autorytet
    Postów: 252 194

    Wysłany: 17 listopada 2019, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Lenonki, super, że u siostry wszystko dobrze! Bruno będzie miał kuzynostwo w podobnym wieku do zabawy ;) Co do Jasia, to ja sobie wszystkie te nocne perypetie tłumaczyłam skokami, a prawda jest taka, że z wyłączeniem dosłownie kilku nocy, to w zasadzie od 3-4 miesiąca jest masakra. Artykuł mnie trochę zdołował, bo skoro odezwał się w nim duch prapraprzodków, to co ja mam do gadania :D Skoro mowa o Lunitari, to pamiętam jeszcze "niedawno" jak Szymek miał 8 miesięcy i mówiłam sobie w duszy, że już ma takiego dużego chłopczyka, a my dzisiaj świetujemy ukończony 8 własnie... Kiedy to zleciało!!
    Czyli łóżeczko macie już obniżone? Jestem pełna podziwu dla Brunka i jego nowych umiejętności wszystkich ;) Czy to znaczy, że nocki już macie troszkę lepsze? Do nas wczoraj przyjechał tatuś, Jaś dzisiaj cały dzien był taki szczęśliwy i podniecony, że serce samo się radowało. Nic nie musieliśmy przy nim biegać, bo cieszył się samą naszą obecnością.

    Dziewczyny, mam mega głupie pytanie. Nie weźcie mnie za zołzę. Dowiedziałam się, że szwagierka jest w ciąży. Mimo, że Jaś był od strony męża 9 dzieckiem, to od rodziny dostaliśmy mega mało rzeczy. Aż mi było trochę przykro, bo całą praktycznie wyprawkę sami organizowaliśmy. Czy w takiej sytuacji, kiedy szwagierka wie, że wszystko dla noworodków mam, i kiedy wiadomo, że my planujemy jeszcze dziecko, powinnam wszystko jej dawać? Przyznam, że wszystkie ciuszki i inne rzeczy mam pięknie odswiezone, pogrupowane, a wiem, że wróci to do mnie albo w kiepskim stanie, albo nie wróci wcale. Mąż jest zły za moje myślenie, a mi żal tego wszystkiego. Dbam o czystość czy nosidełka, czy bujaczka czy innych rzeczy i zwyczajnie mi żal to wszystko oddawać... ;/ Przed chwilą mieliśmy kłótnie i wykrzyczałam, że oddam tyle, ile my dostaliśmy. Jestem chodzącym złem, nie?

    Jeśli planujecie jeszcze dziecko to ja bym nie oddawała (bujaczka, leżaczka itp.) Jeśli chodzi o ciuszki to oddałabym część. Moja siostra urodziła w tym roku w maju, ja mam termin na maj 2020 napewno nie będę od niej oczekiwać czegokolwiek bo wiem że też planują kolejne dziecko. Siostra meża też wiedziała że będzie chciała kolejne dziecko i też zostawiała sobie więcej rzeczy. Oddała tylko cześć. Więc to jest normalne i Twój mąż powinnien to zrozumieć.

    01.2015 ciąża naturalna [*]
    2016 i 2017 słabe nasienie (1% ruchliwych plemników), info o in vitro
    12.2018 zmiana kliniki, cudowna poprawa nasienia
    01.2019 HSG (obydwa jajowody drożne)
    02.2019 IUI :(
    03.2019 2 IUI :(
    04.2019 3 IUI :(
    05.2019 start długi protokół IVF, 5 zarodków 4AA
    08.2019 transfer zarodka (1 zarodek się nie rozmroził), zostały 3 zarodki
    27.08.2019 bHCG 87, mój mały cudzie trwaj :)
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 17 listopada 2019, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys, chcesz się wybrać do dr Su na konsultację? Ja byłam raz na wizycie u pani doktor. Poszłam z wynikami badań, które sama zrobiłam. Omówiła ze mną wyniki, w których nic nie pokojacego nie wyszło i tyle. Ogólnie wrażenie zrobiła na mnie bardzo dobre 😉

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • Kasia2602 Autorytet
    Postów: 3183 4088

    Wysłany: 17 listopada 2019, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikia a na którego masz termin dokładnie? 🙂

    starania od 2016 r.
    2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
    10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
    On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
    07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
    Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
    03.2019 I IUI AID :(
    07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
    12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
    8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
    31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml

    17159a43c0.png
    f88ccfa275.png
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 17 listopada 2019, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia, ja bym nie oddawała rzeczy bo raz, że planujecie jeszcze dziecko a dwa, że przecież to nie jest Twój obowiązek..

    Anovi, Marysia90 lubią tę wiadomość

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
‹‹ 1810 1811 1812 1813 1814 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ