Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Mośka wrote:Papierosy rzuciłam kompletnie w lipcu, punkcja w grudniu, transfer udany marzec. Pić nie piję alkoholu, poprostu nie lubię. Diety jakiejs nie miałam I analogicznie nie ćwiczyłam choć nadprogramowe kilogramy u mnie były.
Co do suplementow - leczyłam się u Ś. a on zawsze powtarzał, że nie widzi konieczności brania czegokolwiek bo nie ma naukowo potwierdzenia przyjmowania suplementów a zaciażeniem, jak chce to mogę sobie łykać. Nie zważając na to braliśmy na potęgę z mężem leki/suple/witaminy, które nam przepisano w invikcie.
Może dzięki temu się udało, może byliśmy łatwym przypadkiem (bo jak czytam stopki, niektórych użytkowniczek to chwytam się momentami za głowę), a może jak porzekadło mówi: głupi zawsze ma szczęście. To już nieważne dla mnie, ważne że tule synka w ramionach, jest dla mnie całym światem.
Poprostu na każdego jest moment, to był Twój czas i wierzę, że i mój kiedyś nadejdzie 😁💪 papierosy rzucę, mój lekarz Sk...s też mówi podobnie ale myślę że witaminki nie zaszkodzą a idzie teraz lato to w owocach i warzywach będę też siedzieć.
Cieszę się Twoim szczęściem i mam nadzieję że za jakiś czas napisze podobne zdanie o moim dziecku.
Dziewczyny tak się broniłam, żeby wchodzić na fora, a dzięki Wam od wczoraj naprawdę odzyskałam nadzieję i sens tego wszystkiego, nie przestanę Wam dziękować 😘😘😘😘
W przyszłą sobotę mam wizytę u Sk...a żeby zobaczył czy wszystko ładnie się wyczyściło i co robimy dalej.Mośka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy któraś z Was robiła badanie na stan zapalny endo (wycinki) w Gamecie ? Ile czekałyście na wyniki ?👩🏻 31
Lewy jajowód niedrożny
Prawy jajowód usunięty
Insulinooporność
Hiperprolaktynemia
Mutacje: PAI-1; MTHFR; V R2
Kir BX (brak 3 najważniejszych)
Cross - match: luty 2024: 18,9 % ➡️ wrzesień 2024: 9%
Allo - mlr: luty 2024: 20,4 % ➡️ wrzesień 2024: 0%
🧔🏻♂️ 34
Wszystko Ok
Starania naturalne od 01.2020
07.2021 ciąża biochemiczna
04.2022 ciąża pozamaciczna
1IVF - 09.2022 ❄️❄️❄️❄️
15.11.2022 - FET 4.1.1 beta 0
18.03.2023 -FET 4.1.1 beta 0
01.07.2023 - ET 4.1.1 beta 0
25.06.2024 - FET 4.2.2 (accofil) - puste jajo 7tc - 01.08 - poronienie indukowane w szpitalu 💔
2IVF - 10.2024 ❄️ 4.1.2 ❄️ 4.2.2
Grudzień 2024 - transfer 🤞
Czekamy na Ciebie Skarbie ❤️ -
Katia86 wrote:Poprostu na każdego jest moment, to był Twój czas i wierzę, że i mój kiedyś nadejdzie 😁💪 papierosy rzucę, mój lekarz Sk...s też mówi podobnie ale myślę że witaminki nie zaszkodzą a idzie teraz lato to w owocach i warzywach będę też siedzieć.
Cieszę się Twoim szczęściem i mam nadzieję że za jakiś czas napisze podobne zdanie o moim dziecku.
Dziewczyny tak się broniłam, żeby wchodzić na fora, a dzięki Wam od wczoraj naprawdę odzyskałam nadzieję i sens tego wszystkiego, nie przestanę Wam dziękować 😘😘😘😘
W przyszłą sobotę mam wizytę u Sk...a żeby zobaczył czy wszystko ładnie się wyczyściło i co robimy dalej.
Ja też długo nie byłam przekonana do forum.
Potem zaczęłam podczytywać, ale nie zakładałam konta. I w końcu kiedyś... 😁
I nie żałuję. Wspieramy się wszystkie. Rady są przemyślane. Czasem opr... jak trzeba 😂
To jest najlepsze forum jakie znam!
Dostałam tu ogrom pomocy i mam nadzieję, że choć trochę oddałam 😘Katia86, Patka70, Ewa3bit lubią tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
PaniKaziukowa wrote:Dziewczyny czy któraś z Was robiła badanie na stan zapalny endo (wycinki) w Gamecie ? Ile czekałyście na wyniki ?
Starania od 06. 2019
* 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
* 05. 2021 start IVF
* 20.05 punkcja mam ❄❄❄
* 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
* 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
* 11.11 transfer 5BB - 👎
* 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
ZMAIAN KILINIKI
* 05.2022 start IVF
* 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
* 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
* 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 40t2d na świat przyszedł nasz synek -
Katia86 wrote:Dziękuję, co do finansów to na całe szczęście jeszcze Nas stać więc trzeba odblokować głowę przygotować się i działać. Powiedzcie dziewczyny jak dbalyscie o siebie przed? Tzn suplementy diety, dieta ćwiczenia, a może jeszcze coś innego? Ja paliłam ale mało 2 papierosy dziennie odstawiłam totalnie przed transferem teraz w tych ciężkich chwilach kupiłam paczkę, ale rzucam na dobre mam 3 miesiące by od nowa przygotować organizm. Alkohol też chce totalnie odstawić nie żebym piła niewiadomo ile ale winko od czasu do czasu było (oczywiście od momentu stymulacji aż do poronienia nic a nic). Pytam bo może macie jakieś sprawdzone sposoby na siebie. Fajnie, że są tu też dziewczyny, którym się udało i z całego serducha im Gratuluję!! To budujące.
Ja przed 4 procedura wzięłam się na 100 procent w garść, tak aby nic sobie nie zarzucić... W kwietniu zeszłego roku miałam transfer, a od stycznia zero alkoholu, zero słodyczy, 10 000 kroków dziennie, dużo witamin i zdrowa dieta. No i porządek w głowie: podcasty, relaksację przed snem i trochę jogi Opłaciło się, bo pobrano 6 jajeczek (poprzednio 1-2) no i miałam dwa piękne zarodki. Jeden leży właśnie obok mnie i śpi, a drugi czeka do przyszłego roku wierzę, że tym razem udało się właśnie dlatego, że tak bardzo się ogarnęłam. Teraz jest gorzej, bo chyba odbijam sobie ten brak słodyczy, bo żrę na potęgęTrinity_Nea, Katia86 lubią tę wiadomość
-
Trinity_Nea wrote:Ja też długo nie byłam przekonana do forum.
Potem zaczęłam podczytywać, ale nie zakładałam konta. I w końcu kiedyś... 😁
I nie żałuję. Wspieramy się wszystkie. Rady są przemyślane. Czasem opr... jak trzeba 😂
To jest najlepsze forum jakie znam!
Dostałam tu ogrom pomocy i mam nadzieję, że choć trochę oddałam 😘
Hej Trinity, mam pytanie
Widzę w stopce, że waga urodzeniowa Twojego maluszka jest mniejsza od ostatniego pomiaru i jest to spora różnica. Czy USG miałaś robione w Gamecie?
-
Kasia1202 wrote:Dziewczyny temat był, ale nie odnajdę będę musiała kupić wózek, okazało się , że stary się nie nadaje. Zależy mi na bardzo dobrej amortyzacji. Proszę dajcie znać co warto kupić.
My mamy Jedo Tamel. Duże koła, amortyzacja super, ale ciężki Cenowo mega przystępny, wizerunkowo fajny, duża gondola.Kasia1202 lubi tę wiadomość
-
Stokrotka92 wrote:U mnie 3300g a dopiero 37 TC. Też boję się dużej wagi dziecka..
Ale może to błąd pomiaru? Łudzę się jeszcze 😁
Gdy ja zostałam przyjęta do szpitala to USG wskazywało wagę dziecka na 3200 (9 dni przed terminem), a gdy urodził się to miał tylko 2620 więc błąd pomiaru był spory, niestety na naszą niekorzyść choć z drugiej strony poród przeszedł gładko i przyjemnie w 3 h syn już nadrobił i ma ponad 6 kgTrinity_Nea, Stokrotka92 lubią tę wiadomość
-
Stokrotka92 wrote:Hej Trinity, mam pytanie
Widzę w stopce, że waga urodzeniowa Twojego maluszka jest mniejsza od ostatniego pomiaru i jest to spora różnica. Czy USG miałaś robione w Gamecie?
Nie. Do Gamety mam 3h drogi, więc po prenatalnych Ś powiedział, żebym tak daleko nie jeździła, bo to zawsze ryzyko i odesłał bliżej domu. Ostatni pomiar miałam w 40tc u swojego ginekologa i w tym samym tygodniu w szpitalu przez innego lekarza. U p.ordynator wychodziło 2840g. Ponoć 300g to norma błędu pomiarowego, a może się zdarzyć do 500gStokrotka92, Patula lubią tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Eveee wrote:Ja przed 4 procedura wzięłam się na 100 procent w garść, tak aby nic sobie nie zarzucić... W kwietniu zeszłego roku miałam transfer, a od stycznia zero alkoholu, zero słodyczy, 10 000 kroków dziennie, dużo witamin i zdrowa dieta. No i porządek w głowie: podcasty, relaksację przed snem i trochę jogi Opłaciło się, bo pobrano 6 jajeczek (poprzednio 1-2) no i miałam dwa piękne zarodki. Jeden leży właśnie obok mnie i śpi, a drugi czeka do przyszłego roku wierzę, że tym razem udało się właśnie dlatego, że tak bardzo się ogarnęłam. Teraz jest gorzej, bo chyba odbijam sobie ten brak słodyczy, bo żrę na potęgę
A pamiętasz może jakie witaminki łykałas??
Też chce się ogarnąć tak na 100% przynajmniej będę miała poczucie, że coś zrobiłam.
Wczoraj o 22 wylądowałam na Sor dostałam takiego krwotoku ze skrzepami, że przez 2 h nie mogłam z toalety wstać, myślałam, że poronienie mam za sobą bo od poniedziałku krwawię, ale dziś już wiem, że to było wczoraj spodziewałam się, że będzie dużo krwi i bólu (choć próg bólu mam wysoki), ale to co się stało przeszło moje oczekiwania. Ale dostałam leki nie zatrzymali tylko w poniedziałek mam się stawić na oddział żeby zobaczyli czy macica się oczyściła. Może to głupie, ale psychicznie czuję się po tym lepiej tzn. dziś bo wczoraj to mi nie było do śmiechu, chociaż na koniec wizyty na IP jak do gabinetu weszła lekarka a pół gabinetu we krwii to zaczęłam się śmiać, że spokojnie lekarz cały🤣 trochę rozweselilam towarzystwo i w rezultacie siebie. -
Katia86 wrote:A pamiętasz może jakie witaminki łykałas??
Też chce się ogarnąć tak na 100% przynajmniej będę miała poczucie, że coś zrobiłam.
Wczoraj o 22 wylądowałam na Sor dostałam takiego krwotoku ze skrzepami, że przez 2 h nie mogłam z toalety wstać, myślałam, że poronienie mam za sobą bo od poniedziałku krwawię, ale dziś już wiem, że to było wczoraj spodziewałam się, że będzie dużo krwi i bólu (choć próg bólu mam wysoki), ale to co się stało przeszło moje oczekiwania. Ale dostałam leki nie zatrzymali tylko w poniedziałek mam się stawić na oddział żeby zobaczyli czy macica się oczyściła. Może to głupie, ale psychicznie czuję się po tym lepiej tzn. dziś bo wczoraj to mi nie było do śmiechu, chociaż na koniec wizyty na IP jak do gabinetu weszła lekarka a pół gabinetu we krwii to zaczęłam się śmiać, że spokojnie lekarz cały🤣 trochę rozweselilam towarzystwo i w rezultacie siebie.
Nie zazdroszczę przeżyć... 😔 ale poczucia humoru jak najbardziej 😂
Trzymaj się, nie daj się 👍Katia86 lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Katia86 wrote:A pamiętasz może jakie witaminki łykałas??
Też chce się ogarnąć tak na 100% przynajmniej będę miała poczucie, że coś zrobiłam.
Wczoraj o 22 wylądowałam na Sor dostałam takiego krwotoku ze skrzepami, że przez 2 h nie mogłam z toalety wstać, myślałam, że poronienie mam za sobą bo od poniedziałku krwawię, ale dziś już wiem, że to było wczoraj spodziewałam się, że będzie dużo krwi i bólu (choć próg bólu mam wysoki), ale to co się stało przeszło moje oczekiwania. Ale dostałam leki nie zatrzymali tylko w poniedziałek mam się stawić na oddział żeby zobaczyli czy macica się oczyściła. Może to głupie, ale psychicznie czuję się po tym lepiej tzn. dziś bo wczoraj to mi nie było do śmiechu, chociaż na koniec wizyty na IP jak do gabinetu weszła lekarka a pół gabinetu we krwii to zaczęłam się śmiać, że spokojnie lekarz cały🤣 trochę rozweselilam towarzystwo i w rezultacie siebie.
Z zalecenia lekarza (jeszcze z invicty) brałam koenzym Q10 w dawce 200, l-karnitynę w dawce 1000 i resveratol
Do tego od siebie (ale po konsultacji z lekarzem) mio inozytol, Wit. B, C i E, cynk i selen. To wszystko łykałam ja i mój mąż ( on to samo oprócz mio inozytou i resveratolu).Katia86 lubi tę wiadomość
-
Trinity_Nea wrote:Nie. Do Gamety mam 3h drogi, więc po prenatalnych Ś powiedział, żebym tak daleko nie jeździła, bo to zawsze ryzyko i odesłał bliżej domu. Ostatni pomiar miałam w 40tc u swojego ginekologa i w tym samym tygodniu w szpitalu przez innego lekarza. U p.ordynator wychodziło 2840g. Ponoć 300g to norma błędu pomiarowego, a może się zdarzyć do 500g
U mnie przy przyjęciu do szpitala w 34 tc było 3990 g a urodził się w 37 tc z 3470 g więc różnica spora .
Byłam wczoraj na wizycie u ginekologa bo zaczęła pobolewać mnie czasem blizna po operacji...
Na usg wyszło że blizna się rozeszła na odcinku 1cm i czeka mnie kolejna operacja jeśli chce mieć jeszcze dzieci . Może uda się laparoskopowo ale to oceni doktor z uck do której mnie odeslal ...
Jeśli ona stwierdzi, że się nie da to znow będę musiała położyć się pod nóż...Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
Eveee wrote:Z zalecenia lekarza (jeszcze z invicty) brałam koenzym Q10 w dawce 200, l-karnitynę w dawce 1000 i resveratol
Do tego od siebie (ale po konsultacji z lekarzem) mio inozytol, Wit. B, C i E, cynk i selen. To wszystko łykałam ja i mój mąż ( on to samo oprócz mio inozytou i resveratolu).
Porozmawiam o tym z moim lekarzem w sobotę, troszkę może kręcić nosem jak to on ale to mu powiem, że ma mi sam zalecić jakaś suplementację, mężowi już wcześniej na poprawę nasienia jakieś leki kazał brać 150 zł za miesiąc tabletek i bierze się ich aż 4 dziennie a niestety system pracy mojego męża często wpływa na to że najzwyczajniej w świecie o nich zapomina a ja nie jestem w stanie tego kontrolować, ale coś na to wymyślę 😁 -
Katia86 wrote:Porozmawiam o tym z moim lekarzem w sobotę, troszkę może kręcić nosem jak to on ale to mu powiem, że ma mi sam zalecić jakaś suplementację, mężowi już wcześniej na poprawę nasienia jakieś leki kazał brać 150 zł za miesiąc tabletek i bierze się ich aż 4 dziennie a niestety system pracy mojego męża często wpływa na to że najzwyczajniej w świecie o nich zapomina a ja nie jestem w stanie tego kontrolować, ale coś na to wymyślę 😁
Skoro o suplementacji piszesz, dodam swoje małe 3 grosze:
L-karnityna 2000g, fertil care wg instrukcji z opakowania, koenzym q10 300mg
Mąż na poprawę nasienia: fertil man plus 2+2, l-karnityna 500mg (lub zamiast tych dwóch leków proxeed plus 2x1 saszetka), Vit C 1000 x 3 dziennie,acertin 2x1 saszetka. W ostatnim miesiącu poprzedzającym punkcję brał już wszystko. Wszystkie parametry nasienia poszły w górę, że byliśmy sami w szoku.
Sama suplementacja kosztowała nas miesięcznie ok 700zl jeśli pamięć mnie nie myli.
Może coś Wam się przyda z powyższej listy, poczytaj w necie co za co odpowiada, jak pomaga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2023, 22:21
Trinity_Nea, Katia86 lubią tę wiadomość
Prawie 40-tki na karku
Ona: PAI-1 4G/5G, udrożniono prawy jajowód, jakość komórek jajowych ?
On: mutacja w genie CFTR
2019/2020 rok: Invicta Gdynia, marzec '20 punkcja bez zarodków
2021 rok:
Maj - decyzja o zmianie kliniki
Czerwiec - pierwsza wizyta u Ś.
Grudzień - 4 ❄️ (EmbryoGen), transfer odroczono
2022 rok:
Luty - FET 1 - 4.1.1. - 😥
Marzec - FET 2 - 4.1.1. + EmbryoGlue - 😀
I beta 7702,00 mIU/ml
II beta 6605,00 mIU/ml
III beta 9385,00 mIU/ml
13.04. jest ❤️, CRL 7,6mm 🥰
18.05. I prenatalne - CRL 56,4mm, mamy wszystko na swoim miejscu - chłopiec w drodze 💙
20.07. II prenatalne - 381g zdrowego człowieka 💙
26.09. III prenatalne, 31 tc - ważę już 1705g 💙
13.10 34 tc - 2309g wagi, wszystko ok 💙
10.11 38 tc - waga 3200g 💙
25.11 40 tc - 3556g, szpital welcome
30.11 synek JULIAN - cc z wagą 3590g, 55cm ❤️ -
Mośka wrote:Skoro o suplementacji piszesz, dodam swoje małe 3 grosze:
L-karnityna 2000g, fertil care wg instrukcji z opakowania, koenzym q10 300mg
Mąż na poprawę nasienia: fertil man plus 2+2, l-karnityna 500mg (lub zamiast tych dwóch leków proxeed plus 2x1 saszetka), Vit C 1000 x 3 dziennie,acertin 2x1 saszetka. W ostatnim miesiącu poprzedzającym punkcję brał już wszystko. Wszystkie parametry nasienia poszły w górę, że byliśmy sami w szoku.
Sama suplementacja kosztowała nas miesięcznie ok 700zl jeśli pamięć mnie nie myli.
Może coś Wam się przyda z powyższej listy, poczytaj w necie co za co odpowiada, jak pomaga.
Oj tak, jak ja sobie przypomnę ile kasy na to szło i cała garść tabletek codziennie potem leki do stymulacji, potem całą ciążę zastrzyki z clexane... Matko, ile tej chemii byłoTrinity_Nea, Katia86 lubią tę wiadomość
-
Eveee wrote:Oj tak, jak ja sobie przypomnę ile kasy na to szło i cała garść tabletek codziennie potem leki do stymulacji, potem całą ciążę zastrzyki z clexane... Matko, ile tej chemii było
Tak z perspektywy czasu, to finansowo studnia bez dna.
Pisząc poprzedni post jednocześnie uświadomiłam sobie jak to już dawno było, boju jak ten czas leci.Trinity_Nea lubi tę wiadomość
Prawie 40-tki na karku
Ona: PAI-1 4G/5G, udrożniono prawy jajowód, jakość komórek jajowych ?
On: mutacja w genie CFTR
2019/2020 rok: Invicta Gdynia, marzec '20 punkcja bez zarodków
2021 rok:
Maj - decyzja o zmianie kliniki
Czerwiec - pierwsza wizyta u Ś.
Grudzień - 4 ❄️ (EmbryoGen), transfer odroczono
2022 rok:
Luty - FET 1 - 4.1.1. - 😥
Marzec - FET 2 - 4.1.1. + EmbryoGlue - 😀
I beta 7702,00 mIU/ml
II beta 6605,00 mIU/ml
III beta 9385,00 mIU/ml
13.04. jest ❤️, CRL 7,6mm 🥰
18.05. I prenatalne - CRL 56,4mm, mamy wszystko na swoim miejscu - chłopiec w drodze 💙
20.07. II prenatalne - 381g zdrowego człowieka 💙
26.09. III prenatalne, 31 tc - ważę już 1705g 💙
13.10 34 tc - 2309g wagi, wszystko ok 💙
10.11 38 tc - waga 3200g 💙
25.11 40 tc - 3556g, szpital welcome
30.11 synek JULIAN - cc z wagą 3590g, 55cm ❤️ -
Dziewczyny ja już wariuję...
Przez dziewięć miesięcy oszczędzałam się a teraz jak zaczęłam sprzątać, chodzić na długie spacery, chodzi po schodach nic nie pomaga. Maluszek nie chce wyjść ☹
Starania od 06. 2019
* 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
* 05. 2021 start IVF
* 20.05 punkcja mam ❄❄❄
* 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
* 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
* 11.11 transfer 5BB - 👎
* 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
ZMAIAN KILINIKI
* 05.2022 start IVF
* 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
* 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
* 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 40t2d na świat przyszedł nasz synek -
Atkka wrote:Dziewczyny ja już wariuję...
Przez dziewięć miesięcy oszczędzałam się a teraz jak zaczęłam sprzątać, chodzić na długie spacery, chodzi po schodach nic nie pomaga. Maluszek nie chce wyjść ☹
Maluszek wyjdzie, kiedy uzna że to już czas 🤪
Jutro zaczynam 39 tydzień i doskonale wiem co czujesz 😅Trinity_Nea lubi tę wiadomość
Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Justyna87 wrote:Maluszek wyjdzie, kiedy uzna że to już czas 🤪
Jutro zaczynam 39 tydzień i doskonale wiem co czujesz 😅
Starania od 06. 2019
* 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
* 05. 2021 start IVF
* 20.05 punkcja mam ❄❄❄
* 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
* 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
* 11.11 transfer 5BB - 👎
* 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
ZMAIAN KILINIKI
* 05.2022 start IVF
* 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
* 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
* 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 40t2d na świat przyszedł nasz synek