In vitro 2020, walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hiacynta48 wrote:A bralas codziennie? Ja kupiłam lactovaginal.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualnyina, dzięki. To będę brala do tensferu, moze cos pomoze jeszcze, juz sama nie wiem czy paniku czy faktycznie mkze byc stan zapalny. Czuje ttlko lekki dyskomfort. Zaczelam czytac ze warto tez brac doustne i stosowac wkladki tylko z bawelny np.belli bez zapachow. Ja zawsze stosuje te pachnace
-
Ja ostatnio nie używałam żadnych wkładek, bo to tez nie dobrze jak się stałe nosi. Musi być przewiew😛
Teraz, z racji luteiny, używam właśnie tych bawełnianych, bezzapachowych.
Może się podrażniłaś czymś. Ja pamietam, ze tez byłam mega przewrażliwiona na tym punkcie.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
A używasz jakiś płynów do higieny intymnej? Może tez być przyczyna? One często maja dużo chemii w sobie. Na wątku sąsiednim trwa teraz dyskusja na ten temat.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualnyIna, uzywam plynu z ziaji, przyznaje ze nie zwracam uwagi na ich sklad. Widzialam dyskusje;) zrozumilam, ze im bardziej naturalnie tym lepiej. Na pewno odpoczne od tych wkladek i moze warto faktycznie troche przewietrzyć; ) zwlaszcza teraz kiedy jest zima i chodzimy cieplo ubrane. Dziekuje za podpowiedzi.
ina-1409 lubi tę wiadomość
-
Witam serdecznie, jestem tu nowa w marcu będę mieć In vitro. Teraz w lurym jeszcze robię Histeroskopie. Jestem po 3 inseminacjach nieudanych. Moje wyniki w miarę ok wysokie nk 31% obniżane encortonem oraz cienkie endometrium. Wyniki męża złe hba 65% i msome 1 % plemników 1 klasy. zastanawiamy się teraz gdzie robić Gyncebtrum czy Invimed Katowice. Z przyjemnością zacznę sie udzielać w dyskusjach.
Na początej pytanie gdzie iść Gyncetrum, czy Invimed i czemu akurat ten osrodek?
Drugie pytanie czemu nie wychodzi za pierwszym razem in vitro tak wielu osobom, czy to jakis spisek? Pozdrawiam35 lat
starania 2 lata
3 inseminacje - invimed -brak wyników
Kir BX
Nk 31 -encorton
Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
HBA -68%
AMH 2,12
Histeroskopia 14 luty 2020
1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0 -
martamus wrote:W
Drugie pytanie czemu nie wychodzi za pierwszym razem in vitro tak wielu osobom, czy to jakis spisek? Pozdrawiam
Może cos ze spisku w tym jest (wiadomo - kasa), ale prawda jest taka, że w dużej części przypadków dopiero przy IVF wychodzi co nam faktycznie dolega. Jeżeli ktoś do tej pory walczył np z brakiem plemników, to nawet nie miał okazji przekonać się czy nie będzie problemów np z implantacją, zapłodnieniem komórki, czy utrzymaniem ciąży. Tak naprawdę to przy pierwszym podejściu dopiero uczymy się jak nasz organizm będzie reagował na stymulację itp.
Dla pocieszenia, my podchodziliśmy dopiero co do pierwszego ICSI i jak na razie transfer udany (i oby tak dalej). Nie jest zatem tak, że pierwsze IVF jest spisane na straty trzeba wierzyć i walczyć. Widzę, że Ty już ogrom badań miałaś, więc myślę, że lekarzom będzie łatwiej dobrać odpowiednie leki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2020, 15:51
Martaaa87, martamus lubią tę wiadomość
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Dziewczyny byłam dzisiaj na badaniach:
Estradiol 188,0 pg/ml
Progesteron 11,50 ng/ml (Poprzednie badanie 125 ng/nl)
Mocno spadło i nie wiem czy nie za nisko?
Biorę luteine 3x1 i duphaston 3x1.
Pamiętam, że on w badaniach nie wychodziła, ale to i tak za nisko.
Dodatkowo mam za wysoki kwas foliowy i b12.
Nie wiem co robić?Jlod lubi tę wiadomość
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
martamus wrote:Drugie pytanie czemu nie wychodzi za pierwszym razem in vitro tak wielu osobom, czy to jakis spisek? Pozdrawiam
Nam się udało za pierwszym razem in vitro.
Mieliśmy pierwsza procedurę i transfer świeży.
Na tą chwilę już jestem w 15 TC więc czasami się udaje ten pierwszy raz 😀 w każde podejście trzeba wierzyć i walczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 17:59
Nadzieja27, Niusia3045, ina-1409, martamus lubią tę wiadomość
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien
Czekaja ⛄⛄ -
nick nieaktualnyNadzieja wrote:Nam się udało za pierwszym razem in vitro.
Mieliśmy pierwsza procedurę i transfer świeży.
Na tą chwilę już jestem w 15 TC więc czasami się udaje ten pierwszy raz 😀 w każde podejście trzeba wierzyć i walczyć
I mam okropną nadzieje ,ze i u mnie tak będzie ❤️
-
Nadzieja wrote:Nam się udało za pierwszym razem in vitro.
Mieliśmy pierwsza procedurę i transfer świeży.
Na tą chwilę już jestem w 15 TC więc czasami się udaje ten pierwszy raz 😀 w każde podejście trzeba wierzyć i walczyćCóreczko, jesteś moim spełnieniem marzeń. 💕
17.06- FET 3.1.1
6dpt- 29.2; 8dpt- 80.8; 10dpt- 188.4 ; 12dpt- 557.2; 14dpt- 1497; 17dpt- 4795;
19dpt- pęcherzyk z zarodkiem;
28dpt- mamy ❤
38+4tc- mamy nasz Cud 👶 -
Cześć dziewczyny, ja również niedlugo startuje z pierwszym podejściem. Bedziemy mieli dlugi protokół. Na razie dostalam antykoncepcje, vit d i inofolic . Z racji miernego amh (1,5) przyjmuje tez koenzym q10. U nas lekarz niestety nie znalazl przyczyny nieplodnosci. Walczymy naturalnie juz prawie 3 lata.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 22:46
Nadzieja27, ina-1409, Jlod lubią tę wiadomość
Starania od 2016
30 lat
Niedoczynność tarczycy
Amh 1,4
Jajowody drożne
Luty 2020 pierwsze podejście
27.02 punkcja
3.03 transfer 5 dniowej blastocysty
7dpt beta 54 mlU/ml progesteron 73,50 ng/ml
10 dpt beta 354 mlU/ml progesteron 138,70 ng/ml
28dpt - jest ❤️Maluch ma 7 mm
Mamy jeszcze dwa ❄️❄️ -
Hiacynta48 wrote:Zuzuka, napisz prosze jescze raz co masz na mysli piszac ze nie chcialabys zeby te same zarodko pozniej juz jako dzoeci roznily sie wiekiem? Chodzi Ci o to ze jie cjcesx po prostu duzej roznicy wieku? My akurat mamy dobre zarodki i jest och az 10, tyle "zrobil"dr i taką informacje dostalismy. Nie mam pojecia ile bedzie tranferpwanych, ale podjerzewam ze jeden bo lekarz nie chce swiadomie ciazy mnogiej. A u Was Dziewczyny jest jakos inaczej?
Planujmy podejść do in vitro w czerwcu. Dziś miałam ostatnią trzecią inseminację u innego lekarza. Mój wraca 2 lutego i wtedy zamierzamy z nim pogadac o in vitro i o "naszej koncepcji".
Chcielibyśmy aby zapłodniono tylko tyle komórek ile można podać zarodków czyli pewnie max. 2-3. Resztę dobrych komórek zamrozić. Mrożenie 1-4 oocytów kosztuje u nas tyle co dwóch zarodków czyli 550. Moja koleżnka ma w naszej klinice zamrozone 7 oocytów ale u innego lekarza.
Nie chcemy mrożenia zarodków ktore mogły by zostać bo boimy się że pózniej po nie nie moglibyśmy wrócić. Jestem chora (podejrzenie tocznia). Nie wiemy czy po pierwszej ciązy bedzie możliwa kolejna. Mam co jakiś czas rzut choroby. Choruje 16 lat już. Ostatni rzut choroby półtora roku temu. Reumatolog mowi ze po ciazy zaostrza sie choroba, choc w samej ciazy moze sie zlagodzic. Poza tym oprócz choroby może się przydarzyć wiele innych powodów ktore mogły by uniemożliwić powrót po zarodki.
Wolimy zaryzykować choć wiem że oocyty trudniej się mrożą niż zarodki i jesli nie zapłodnią się pierwsze komórki i nie bedzie zarodków to dopiero chcemy zapładniac kolejne. Po prostu chcemy tworzyc zarodki na bieżąco do kolejnych transerów a nie wszystkie od razu, skoro mozna w tej samej cenie zamrozic 2 razy wiecej oocytów niz zarodków. Starania i tak sa cięzkie psychicznie i zamierzamy sobie chociaż odjąc dylematów co do pozostałych zarodków, juz zbyt wiele czytałam postów z dylematami co zrobic z pozostałymi zarodkami.Wolimy sobie tego oszczedzić skoro jest taka możliwość Bo wiem że nie w każdej klinice jest taka opcja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2020, 10:48
październik 2019-udrożnienie jajowódów,
październik 2019- 1 IUI
listopad 2019- 2 IUI
grudzień 2019-starania naturalne wizyta u dr Paśnika,
styczeń 2020-3 IUI ?
ja: ANA, Hashimoto, nietolerancja na produkty mleczne, endometrioza II st., AMH 8,04,
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G (heterozygotyczny)
homocysteina 8,67
mąż: teratozoospermia 2-3%,
Leki: Encorton, Acard, Plaquenil, -
martamus wrote:Drugie pytanie czemu nie wychodzi za pierwszym razem in vitro tak wielu osobom, czy to jakis spisek? Pozdrawiam
Oczywiście, że to nie jest żaden spisek, a medycyna, która mimo tego, że jest rozwinięta to nadal nie na tyle, aby móc odpowiedzieć na wiele pytań związanych z niepłodnością. Poza tym, jak któraś z dziewczyn tutaj wspomniała - często dopiero podczas przygotowań do procedury wychodzi wiele nowych chorób, które niestety nie ułatwiają sprawy. Zlecanych jest wiele badań, o których istnieniu człowiek wcześniej w ogóle nie wiedział/myślał..
Invitro daje ogromne nadzieje wielu parom, ale niestety nie jest to metoda, która gwarantuje powodzenie. Nie ma takiej metody.. Warto się z tym liczyć przed przystąpieniem do programu. Pomaga to ułożyć sobie wszystko w głowie no i przetrwać ewentualne porażki, z którymi każda para może się spotkać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 23:33
Nadzieja27, ina-1409, Nadzieja, Jlod lubią tę wiadomość
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
binga66 wrote:Cześć dziewczyny, ja również niedlugo startuje z pierwszym podejściem. Bedziemy mieli dlugi protokół. Na razie dostalam antykoncepcje, vit d i inofolic . Z racji miernego amh (1,5) przyjmuje tez koenzym q10. U nas lekarz niestety nie znalazl przyczyny nieplodnosci. Walczymy naturalnie juz prawie 3 lata.
Binga66. Witam . Ja też startowałam z pierwszym in vitro w 2013 roku pierwszy raz i miałam wtedy 32 lata i udało mi się za pierwszym razem zajść i urodzić zdrowego upragnionego dziecka. Ale wiadomo byłam młoda (Tak myślę) i się udało A teraz miałam 2 podejście w 2019 w marcu (rodzeństwo dla starszego brata )i się nie udało . Po roku przerwy decydujemy się do 3 podejścia ale moje AMH jest kiepskie bo 0.680 i plany są takie na stan dzisiejszy suplementy przez 3 miechy i w marcu start z 3 procedurą . Tak bym chciała ale nie stety nie mamy żadnego dofinansowania i musimy zarabiać na to wszystko . Boże nawet ni macie pojęcia jak Was czytam że beta rośnie cieszę się z Wami i zarazem płaczę że szczęścia też przeżywam nie powodzenia (bo nie które z Was naprawdę długo walczą o ten największy cud ) . Jedne z Was dajecie mi ogromną nadzieję że się uda ,ale potem czytam że jest nie powodzenie. I tak jak piszecie to niczym gra w totolotka tylko niestety totolotek jest tańszy a tu trzeba zapłacić ale wygraną i nie wiadomo czy wygramy . Przepraszam ale załapałam jakiegoś doła przez to (jak my Wszystkie) że pragniemy jak najszybciej, już, teraz,ale brak funduszu .Jlod lubi tę wiadomość
MALINKA
39 lat
AMH-0,680
Punkcja 15.03.2019
Transfer 18.03.2019
2 zarodków 3 dniowy
9dpt-beta 0,380 mIU/ml
14dpt-beta <0,100mIU/ml -
nick nieaktualnybinga66 wrote:Cześć dziewczyny, ja również niedlugo startuje z pierwszym podejściem. Bedziemy mieli dlugi protokół. Na razie dostalam antykoncepcje, vit d i inofolic . Z racji miernego amh (1,5) przyjmuje tez koenzym q10. U nas lekarz niestety nie znalazl przyczyny nieplodnosci. Walczymy naturalnie juz prawie 3 lata.
Powodzenia 🙂😘 -
nick nieaktualnyMAALINKAA wrote:Binga66. Witam . Ja też startowałam z pierwszym in vitro w 2013 roku pierwszy raz i miałam wtedy 32 lata i udało mi się za pierwszym razem zajść i urodzić zdrowego upragnionego dziecka. Ale wiadomo byłam młoda (Tak myślę) i się udało A teraz miałam 2 podejście w 2019 w marcu (rodzeństwo dla starszego brata )i się nie udało . Po roku przerwy decydujemy się do 3 podejścia ale moje AMH jest kiepskie bo 0.680 i plany są takie na stan dzisiejszy suplementy przez 3 miechy i w marcu start z 3 procedurą . Tak bym chciała ale nie stety nie mamy żadnego dofinansowania i musimy zarabiać na to wszystko . Boże nawet ni macie pojęcia jak Was czytam że beta rośnie cieszę się z Wami i zarazem płaczę że szczęścia też przeżywam nie powodzenia (bo nie które z Was naprawdę długo walczą o ten największy cud ) . Jedne z Was dajecie mi ogromną nadzieję że się uda ,ale potem czytam że jest nie powodzenie. I tak jak piszecie to niczym gra w totolotka tylko niestety totolotek jest tańszy a tu trzeba zapłacić ale wygraną i nie wiadomo czy wygramy . Przepraszam ale załapałam jakiegoś doła przez to (jak my Wszystkie) że pragniemy jak najszybciej, już, teraz,ale brak funduszu .
Hej kochana 😘
Znam wiele przypadków w którym pierwsze podejście się udało za pierwszym razem a później musieli troszkę dłużej powalczyć ale i tak się udało 🙂
Szczerze powiem ,ze rozmawialiśmy z mężem już wiele razy na ten temat, co zrobimy jeżeli będziemy chcieli mieć drugie dziecko ( o ile w ogóle uda nam się mieć pierwsze ). Pewnie podejdziemy do in vitro 2-3 razy i jak się nie uda to zdecydujemy się na inseminacje z nasieniem dawcy , jeżeli to się nie uda to może adopcja. Jedno jest pewne , chcemy mieć chociaż jedno wspólne dziecko , takie z naszej krwi i kości. Uważam ,ze to mega łączy ludzi. Będziemy robić tyle podejść ile będzie trzeba w pierwszej walce 🙂
A w Waszym przypadku zapładniając 1-2 komórki to jest wielkie ryzyko.. my kobiety ładujemy w siebie ogromne dawki hormonów , leków itd. I moim zdaniem Twój mąż podchodzi do tego trochę egoistycznie , powinien popatrzyć trochę na Twoje zdrowie a nie na swoje sumienie. ( bo chyba o sumienie tu chodzi ?). Pozdrawiam 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2020, 09:14
35nina lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny my zdecydowaliśmy się na trzecie ostatnie podejście:) nie chcemy w przyszłości sobie zarzucić że nie spróbowaliśmy. Pewnie się wyzerujemy do zera z oszczędności ale jakby się udało to każde pieniądze są tego warte. Dziś zrobiłam zamówienie suplementów za 470 zł ale chyba na 2-3 mc mam zapas. Zbadałam sobie poziom dhea i się okazało że mam niedobór, wynik 0,8, a norma od 1,2 -6 także polecam Wam też zbadać bo ponoć to hormon odpowiedzialny za jakość komórek:) 10 lutego mam wizytę u doktora zobaczymy czy będziemy startowali w marcu czy dluzsza suplementwcja i start w kwietniu:) za Was wszystkie mocno trzymam kciukasy ✊✊✊✊
Nadzieja27, Jlod lubią tę wiadomość
-
My również podchodzimy bez żadnego dofinansowania. Czy orientujecie się czy jest aktualnie jakiś program gdzieś? wiem, że w tamtym roku był w Białymstoku, bo tam sie leczymy , ale nie byliśmy gotowi psychicznie zeby z niego wtedy skorzystać.
Dziewczyny, czy macie jakieś porady przed pierwszym podejściem? Staramy się już dość długo. w tym czasie byliśmy w lepszej i gorszej formie. Aktualnie nie stosujemy jakiejś diety, ale decyzja o in vitro była dość szybka dlatego nie jesteśmy do tego jakoś specjalnie przygotowani. Znalazłam na instagramie profil Akademia Płodności i przemycam do diety troche płodnych produktów no i troszeeczke zaczełam się ruszać. Do tego oboje ograniczyliśmy używki typu alkohol Mąż się nie suplementuje, ale tak sobie myśle, że może powinien...Starania od 2016
30 lat
Niedoczynność tarczycy
Amh 1,4
Jajowody drożne
Luty 2020 pierwsze podejście
27.02 punkcja
3.03 transfer 5 dniowej blastocysty
7dpt beta 54 mlU/ml progesteron 73,50 ng/ml
10 dpt beta 354 mlU/ml progesteron 138,70 ng/ml
28dpt - jest ❤️Maluch ma 7 mm
Mamy jeszcze dwa ❄️❄️