IN- VITRO - KWIECIEŃ 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
rebe wrote:Bossssszzzz, dostaje znów jakiegoś ataku paniki przed jutrzejsza wizyta i mam wrażenie, ze znów nic nie wyjdzie, widzę ze ja w ogóle nie biorę tych samych leków co wy:(((
Czytam o tym metylyd i encortonie, ale widzę ze to jest chyba ten sam lek, tylko inne nazwy?. Na co są te leki?
Widzę ze na różnych forach, ze niektórzy stosuje je dzień przed transferem i do testowania, a wy piszecie ze stosujecie je od 2dc?
Jezu, jestem załamana:((
Ja miałam zalecone tylko plastry estradot i 3x progynova:((
EDIT naprawdę mam jakis atak paniki teraz, tylko rycze i jestem pewna ze nic z tego nie wyjdzie. Powinnam Była zrobić immunologii przed 2 prób;-(((((
Rebe, spokojnie, u Ciebie są w ogóle inne leki niż w Polsce np. nie słyszałam o plastrach z estradiolem - u nas chyba wszystkie mają Estrofem dopochwowo.
Metypred jest lekiem immunosupresyjnym i ma osłabiać układ odpornościowy na czas zagnieżdżania. Ale jak zapytałam lekarza, czy to dzięki temu nam się udało, to powiedział, że to nie jest takie jednoznaczne, u jednych zadziała, u innych w ogóle i to jest dużo bardziej skomplikowane niż podanie magicznej tabletki, która gwarantuje sukces
To dopiero Twoje drugie podejście więc nie ma co panikować. Mi się udało za trzecim, a niektórym dziewczynom jeszcze później. Ale się udało!
rebe lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Udało mi się in vitro na długim protokole. Miałam tylko 3 komórki i 3 zarodki. Są bliźniaki wcześniej na krótkich protokołach miałam dużo komórek, ale słabszej jakości widocznie, żaden zarodek się nie zagnieździł. Zatem u mnie zasada mniej a lepsza jakość chyba podziałała. Wydaje mi się, że dużo dało relanium(nie stresowało mnie tak to wszystko) i metypred steryd. Nie poddawajcie się!LadyS, Makt, elfi, Herbatka37, pszczola2000, Karr, Mania80, aganieszkam, moonik, Lili_E, byle_do_jutra, IGA lubią tę wiadomość
-
Metryped, przez łzy ledwo widzę co pisze.
Dzięki Wam kochane, jutro podpytam czy warto coś dodać...
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale ja nigdy (nigdy) nie choruje, przynajmniej od 15 lat nie miałam nawet cięższego przeziębienia, nawet jeśli wszyscy wokół mnie chorują- to może faktycznie warto te odporność obniżyć? Czy ten typ odporności nie ma tutaj żadnego znaczenia? Strasznie jestem zagubiona, czuje się przed ta wizyta jakbym miała zdawać maturę z matematyki (a z matmy zem noga), dobrze ze mąż już wrócił z pracy, niech pociesza...
Lili_E wrote:Nie martw się proszę na zapas. Ty się leczysz za granicą, więc to normalne, że tam mogą stosować inne leki.
Metryped ma ułatwić implantację zarodka i z tego co rozumiem encorton jest jego zamiennikiem
EDIT: sorki teraz widzę, że nie o metryped pytałaś tylko o metylyd. nie wiem co to:(Makt lubi tę wiadomość
-
Catlady wrote:Cześć Dziewczyny
Od dzisiaj miałam zacząć wstrzykiwać Gonapeptyl rano, dr zapisał ba kartce 1/2 amp/co rano - a ja nie zauważyłam tego zapisu „1/2” i mąż mi dzisiaj dał rano całą strzykawkę 😱 co teraz?
Z drugiej strony zastanawiam się - jeśli trzeba brać po 1/2 co rano no to jak - 2 razy tą samą igłą? 🤔
Ja tez miałam po pół i markerem sobie zaznaczyłam do którego momentu mam wstrzyknąć i tak - 2 razy ta sama igła robiłam. Tylko ja jej używałam a miejsce wstrzyknięcia i tak zawsze dezynfekowałam wiec nie było problemu pierwsze siniaki mi się pojawiły dopiero przy gonadotropinach
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
ELI ;) wrote:Dziewczyny, które są po transferze, czy wy też byście ciągle spały? ciągle śpię... wstanę to jestem taka zmęczona, że chce mi się spać... mam zalecany ten relanium ale nie biorę go w takich dawkach bo śpię i bez tego.
Tez tak miałam - obwiniam luteinę
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
rebe wrote:Kahanko,
ja wciaz (chociaz chyba jestem w mniejszosci) mysle, ze ciaza to jednak jest troche ruletka. I czasem wszystko, naprawde wszystko jest OK, a mimo to ciazy nie ma, albo jest poronienie.
z jakiegos powodu w koncu u zdrowych par szanse na ciaze w cyklu oscyluja ok 12%.
I nawet genetycznie zdrowe zarodki maja prawo sie nie przyjmowac. W "umowie" ktora podpisalismy przy badaniach pgs, bylo napisane, ze podanie zdrowych zarodkow wcale nie gwarantuje ciazy. Nie gwarantuje rowniez zdrowej ciazy, ani zdrowego dziecka. Mój pierwszy idealny genetycznie zarodek się nie przyjął.
W ogole to ciekawostka- w hiszpanii nikt nie zaleca weryfikacji przed 14dpt, bo uwaza sie to za strate czasu/ pieniedzy i nie jest do konca "etyczne". Wg norm w mojej klinice sporo ciaz pojawia sie i znika przed 14dpt i sprawdzanie tego wiazaloby sie z duzym obciazeniem psychicznym.
Ja osobiscie wolalabym wiedziec, ze jestem w stanie w ogole zajsc w ciaze (bo wg mojej wiedzy nie zaszlam jeszcze ani razu mimo 5 letnich staran), nawet biochemiczna, ale z drugiej strony widac po tym forum, ze niestety calkiem sporo ciaz wykrytych bardzo wczesnie potem obumiera.
Pamietam jak sie meczylam i co gorsza ludzilam do 14dpt, ale z drugiej strony czasem sie zastanawiam, czy nie lepiej zaufac lekarzom i nie wykryc juz troche starszej ciazy w 14 dpt... (oczywiscie tym razem mam zamiar robic, mimo wszystko, testy domowe od 7dpt -beta kosztuje u mnie 50e-)
Tez mysle, ze odstawienie lekow nie powinno wplynac az tak gwaltownie, a poza tym tez nie odstawilas ich na niewiadomo jak dlugo!
Jestem sercem z toba i twoim cierpieniem, pogadaj z lekarzem, nie rozpamietuj. Zrobilas to, co w danej chwili uznalas za stosowne. Twoim zadaniem bylo zaufanie lekarzowi, zadaniem lekarza bylo podjecie najlepszej dla pacjentki decyzji i jestem pewna, ze oboje byliscie pewni, ze zrobiliscie wszystko co w waszej mocy. Nie ma co teraz myslec "co by bylo gdyby".
Zgadzam się w pełni - ciąża to jest prawdziwy cud natury, bez względu w jakich warunkach się wydarzy i tez myślę, że czasami może lepiej wiedzieć później... mojego męża ciotka jest reumatologiem dziecięcym, 90% jej pacjentów to przypadki śmiertelne... i ona mi właśnie powiedziała w poniedziałek, żeby takich nieudanych transferów nie rozpamiętywać, bo natura ma swój sposób i swoją drogę, a ona codziennie widuje te przypadki „sukcesów medycyny” gdzie może jednak pokrzyżowało się możliwość, aby właśnie natura zadziałała. Może brzmi to okrutnie, ale z drugiej strony, chyba każda z nas chce mieć zdrowego dzidziusia, a nie stresowac się cała ciąże po to, by potem się dowiedzieć, że jej dziecko nie dożyje np 2 urodzin...
my i tak dużo pomagamy naturze, ale nie ma co oczekiwać, że pewne czynniki zostaną wyeliminowane. Czasem nawet czynnik psychiczny może sprawić że coś nie zaskoczy... to jest wszystko jak czarna magia, lepiej się nadmiernie nie zagłębiaćMania80, iriiska, moonik lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
rebe wrote:Spoko. I częściowo się zgadzam. I rozumiem rozżalenie, zwłaszcza na lekarza
Chyba chciałabym po prostu żebyś nie była dla siebie zbyt surowa, bo w tamtym momencie uznałas, ze zaufanie lekarzowi to najlepsza decyzja:-(
Cokolwiek by nie było, trzymaj się mocno, często o tobie myśle
Ja tez! I śle cała pozytywna energię na transfer mrozaczków!
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
rebe wrote:Ja tez mam ogolnie zasadę trust but verify i nie ufam ślepo zwłaszcza ze dla mnie invitro to ogromne koszty i po prostu nie mam pieniędzy na cudze błędy.
I szczerze mówiąc, to uważam ze pierwszy transfer był błędem w moim przypadku, bo 6 dni prEd transferem moje endometrium wynosiło 6,7 mm i nie miałam kolejnego usg zeby potwierdzić czy urosło, prawdopodobnie nie.
Mój lekarz zapewnił zw gdyby uznał, ze Endo jest za małe to by nie zrobił transferu, ale tez zmienił lekko procedurę, wiec oby tym razem Endo było grubsze..
To, co mi ciąży najbardziej, to brak immunologicznych badań w moim wypadku- to jedyne czego nie sprawdziliśmy. Jeśli drugi transfer sis nie uda, to robimy biopsje endometrium, emma i immunologie
Mi lekarz powiedział że mogę zrobić kilka badań z immunologi tak na wszelki wypadek bo raczej pewne ze to problem z plemnikami, ale jak znalazłam stary wynik Ana z mianem niejednoznacznym, to poczytałam trochę i mam zamiar powtórzyć/ zrobić co tylko się da z immunologii żeby właśnie jak najbardziej zwiększyć szanse na sukces w drugiej procedurze. Bo tak między Bogiem a prawdą, to ja już wcześniej miałam kilka razy przeczucie, że nawet ze słabymi wynikami męża kiedyś mogło udać nam się coś zmajstrować, tyle że zarodek nie chciał się zaimplementować. Może intuicja dobrze działała...
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
rebe wrote:Metryped, przez łzy ledwo widzę co pisze.
Dzięki Wam kochane, jutro podpytam czy warto coś dodać...
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale ja nigdy (nigdy) nie choruje, przynajmniej od 15 lat nie miałam nawet cięższego przeziębienia, nawet jeśli wszyscy wokół mnie chorują- to może faktycznie warto te odporność obniżyć? Czy ten typ odporności nie ma tutaj żadnego znaczenia? Strasznie jestem zagubiona, czuje się przed ta wizyta jakbym miała zdawać maturę z matematyki (a z matmy zem noga), dobrze ze mąż już wrócił z pracy, niech pociesza...
Też prawie w ogóle nie choruję, ale ten typ odpornosci raczej nie ma znaczenia. Ja mam endometrioze, podobno przy tej chorobie uklad odpornosciowy atakuje wszystko, co się w obrębie macicy dzieje, takze zarodki. Dlatego może metypred miał swój sens. Może u Ciebie też jest "coś", co walczy z zarodkiem...niestety to czy jest metypred w procedurze zależy często od polityki kliniki. Wiele klinik twierdzi, ze to zbędny lek. W kazdym razie moj transfer z nim sie udal, wczesniej 2 razy sie nie udalo. Nie bylo ani metypredu ani relanium.elfi, moonik lubią tę wiadomość
-
Rebe mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz I zycze dzisiaj powodzenia.
Pozostalym oczywiscie rowniezelfi, Herbatka37, rebe, Makt, moonik lubią tę wiadomość
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
elfi wrote:Dzyzia, bierzesz dalej Encorton? A jeśli nie, to pamiętasz do kiedy brałaś?
rebe ja nie mówię, że mi się udało dzięki temu Encortonowi, może po prostu trafiliśmy w tym transferze na lepszy zarodek. Nie miałam żadnych badań immunologicznych robionych, więc trudno nawet powiedzieć, czy mi ten lek był potrzebny, nasza lekarka go chyba profilaktycznie przepisała, żeby pokryć wszystkie bazy. Acard też cały czas brałam i folian zamiast zwykłego kwasu foliowego, bo może akurat mam tę mutację, przy której go zalecają (też nie badałam się pod tym kątem).
Z tego, co zrozumiałam jest tak, jak dziewczyny mówią - ta odporność, którą Encorton miał obniżyć to nie ta sama, która chroni przed przeziębieniami, itp. Nie znam się za bardzo, a też nie wnikałam głębiej, lekarz kazał brać, to brałam.rebe, elfi lubią tę wiadomość
-
Jeszcze mam dylemat co do mojej pracy... Pracuje w biurze na nocną zmianę 22-6. Pracę mam lekka, bezstresowa, nie czuję się zmęczona bo przesypiam w dzień ok 9h. (czasami dłużej). Myślałam żeby w ciąży przenieść się na dzień, ale nie wiem bo w dzień jest dużo bardziej stresująca, ciężej, szef obok ma biurko..wiec wiadomo... No i nienawidzę wstawać rano! Tylko czy praca w nocy może zaszkodzić kropkowi? Czy praca w dzień w stresie bardziej? Nie wiem...
Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
AMH 8.62
lekko Policystyczne jajniki
07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
mamy jeszcze:❄️❄️❄️
15.03.19 8dpt beta 0
Crio 05.04.19 4AA
9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
05.05--> serce wali jak dzwon mamy 11mm
07.07.19--> znamy plec chlopczyk! Gabrys -
Olga_89 wrote:Jeszcze mam dylemat co do mojej pracy... Pracuje w biurze na nocną zmianę 22-6. Pracę mam lekka, bezstresowa, nie czuję się zmęczona bo przesypiam w dzień ok 9h. (czasami dłużej). Myślałam żeby w ciąży przenieść się na dzień, ale nie wiem bo w dzień jest dużo bardziej stresująca, ciężej, szef obok ma biurko..wiec wiadomo... No i nienawidzę wstawać rano! Tylko czy praca w nocy może zaszkodzić kropkowi? Czy praca w dzień w stresie bardziej? Nie wiem...
Olga_89 lubi tę wiadomość
-
Pogadam sobie o tym z lekarzem na USG 😊 ale nie ukrywam, że jakoś wasza opinia jest dla mnie nie mniej cenna 😊
Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
AMH 8.62
lekko Policystyczne jajniki
07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
mamy jeszcze:❄️❄️❄️
15.03.19 8dpt beta 0
Crio 05.04.19 4AA
9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
05.05--> serce wali jak dzwon mamy 11mm
07.07.19--> znamy plec chlopczyk! Gabrys -
Olga_89 wrote:Jeszcze mam dylemat co do mojej pracy... Pracuje w biurze na nocną zmianę 22-6. Pracę mam lekka, bezstresowa, nie czuję się zmęczona bo przesypiam w dzień ok 9h. (czasami dłużej). Myślałam żeby w ciąży przenieść się na dzień, ale nie wiem bo w dzień jest dużo bardziej stresująca, ciężej, szef obok ma biurko..wiec wiadomo... No i nienawidzę wstawać rano! Tylko czy praca w nocy może zaszkodzić kropkowi? Czy praca w dzień w stresie bardziej? Nie wiem...
Olga_89, Lili_E lubią tę wiadomość
[/url] -
Też mi się wydaje, że lepiej nie zmieniać trybu życia, jeśli nie jest obciążający, ale sprawdź jeszcze jak to jest od strony prawnej. Bo wiem, że jak kobieta w ciąży pracuje na nocną zmianę to szef ma obowiązek tak ustawić jej grafik, żeby w czasie ciąży pracowała wyłącznie na pierwszą zmianę i nie wiem, czy ma się wybór w tej sprawie. W sensie, czy jak poinformujesz w pracy o ciąży to nie będziesz musiała zgodnie z prawem pracować w ciągu dnia.
Olga_89, ELI ;), aganieszkam, Makt lubią tę wiadomość
-
Rebe trzymam kciuki za endo:) moje też zawsze w dolnych geanicach normy...
rebe lubi tę wiadomość
CZWARTA PROCEDURA
*2023.03. 9dpt - 276 ; 11dpt - 507 ; 14dpt - 1004 ; 15dpt - 1454 ; 26dpt - ❤️😍✊️✊️✊️ 👨👩👧👦
*2022.12. 9dpt - 11 ; 10dpt - 13
TRZECIA PROCEDURA
*2022.05. punkcja , brak zarodków
DRUGA PROCEDURA
*2019.10. 9dpt - 155 ; 11dpt - 392 ; 15dpt - 2061 ; 21dpt - 10.348 ; 24dpt - ❤ 😍✊✊✊👨👩👦
*2019.05. 9dpt - 19 ; 11dpt - 24 ; 14dpt - 47 ; 18dpt - 216 ; 22dpt - 698 ; 24dpt - 851 ; 42dpt - 1756 ; 43dpt - 1615 (8t+4)
*2019.04. 9dpt 8,28 ; 11dpt 2,8
*2019.02. punkcja, transfer odroczony
PIERWSZA PROCEDURA
*2018.02. beta 0
*2018.04. beta 0
*2018.07. beta 0 -
rebe wrote:Metryped, przez łzy ledwo widzę co pisze.
Dzięki Wam kochane, jutro podpytam czy warto coś dodać...
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale ja nigdy (nigdy) nie choruje, przynajmniej od 15 lat nie miałam nawet cięższego przeziębienia, nawet jeśli wszyscy wokół mnie chorują- to może faktycznie warto te odporność obniżyć? Czy ten typ odporności nie ma tutaj żadnego znaczenia? Strasznie jestem zagubiona, czuje się przed ta wizyta jakbym miała zdawać maturę z matematyki (a z matmy zem noga), dobrze ze mąż już wrócił z pracy, niech pociesza...
to dobrze, że masz zdrową odporność, nie wiązałabym tych dwóch faktów. lekarza warto pytać, ale metypred to paskudny steryd - nie chciej go na siłę, jeśli nie ma wskazań. to też nie jest lek cud.Emi82
1 mrozaczek 2.2.2;
MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
3 transfer z tevagrastimem
2 transfer
1 transfer .
3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -
endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
3 laparoskopie,
AMH około 1
ANA pozytywny
KIR brak 3DP1 haplo Bx.
Maż OK
Starania: 2014 -
Olga_89 wrote:Pogadam sobie o tym z lekarzem na USG 😊 ale nie ukrywam, że jakoś wasza opinia jest dla mnie nie mniej cenna 😊1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię. -
ewii wrote:Też prawie w ogóle nie choruję, ale ten typ odpornosci raczej nie ma znaczenia. Ja mam endometrioze, podobno przy tej chorobie uklad odpornosciowy atakuje wszystko, co się w obrębie macicy dzieje, takze zarodki. Dlatego może metypred miał swój sens. Może u Ciebie też jest "coś", co walczy z zarodkiem...niestety to czy jest metypred w procedurze zależy często od polityki kliniki. Wiele klinik twierdzi, ze to zbędny lek. W kazdym razie moj transfer z nim sie udal, wczesniej 2 razy sie nie udalo. Nie bylo ani metypredu ani relanium.
ja miałam już 4 transfery: z encortolonem i z metypredem i z relanium i bez..... badanie biopsji endometrium moze potweirdzić, czy jest on konieczny. u mnie tak było. spodziewaliśmy sie, ze będę potrzebowała tonę leku ze względu na endomende a tymczasem badanie tego nie potweridziło. a co zaden zarodek nie próbował się przyjąć to nie próbował i tyle...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 08:00
rebe lubi tę wiadomość
Emi82
1 mrozaczek 2.2.2;
MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
3 transfer z tevagrastimem
2 transfer
1 transfer .
3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -
endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
3 laparoskopie,
AMH około 1
ANA pozytywny
KIR brak 3DP1 haplo Bx.
Maż OK
Starania: 2014