IN VITRO - LISTOPAD'19
-
WIADOMOŚĆ
-
Gaguś wrote:Boże dziewczyny zmieniam wkładkę z nocy a tam resztki lutinus ale w kolorze brązowym...! Nie czerwonym... Boże co mam robić? ☹️
Ja jakoś instynktownie zbadalabym progesteron i poszła do lekarza...Pia88 lubi tę wiadomość
4 lata starań
Usunięcie jajowodów luty 2019
Drugi crio- 2 zarodki 5BA i 3 BB....
7dpt beta 137.7
9dpt beta 343,9
14dpt 1789
17dpt 5263
19dpt - beat ponad 10000
28dpt Mamy
Pola i Misia -
ZielonaPaprotka wrote:a czy to że w 3 dobie zmniejsza szanse?
Pia88, ZielonaPaprotka lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Cześć dziewczyny, czytam Was od września, każdy post, z nadzieją, że wreszcie do Was dołączę. Moja nadzieja wczoraj prysła, jak bańka mydlana. Ale od początku, long story short: jesteśmy zdecydowani na in vitro, po 1,5 roku starań przy różnych metodach wsparcia (nie próbowaliśmy IUI, bo nie wierzymy w to). Wyniki partnera z 03.2019 wszystkie znacznie powyżej normy, jedynie morfologia: 2%. Wszyscy lekarze z kliniki mówili nam, żeby się nie przejmować obniżoną morfologią, bo liczba plemników jest bardzo duża, więc się wyrównuje. Wczoraj odebraliśmy wyniki rozszerzone, które miały być już ostatnim krokiem przed in vitro (dobór odpowiedniej procedury) i… Są tak słabe, że urolog powiedział, że in vitro na ten moment nie ma sensu. Płakałam wczoraj cały wieczór jak bóbr, ale trzeba iść dalej, nie można się poddać. Pomyślałam, że zapytam tutaj czy może któraś z Was podchodziła do procedury ze zbliżonymi wynikami:
HBA: 72% (norma <80%)
Fragmentacja DNA 18% (norma <25%)
MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Jeśli macie jakiekolwiek rady, wskazówki, historie z happy-endem… Proszę, podzielcie się. Chyba nigdy jeszcze nie potrzebowałam wsparcia tak jak teraz…
Przepraszam, że tak 'wskakuję' w Waszą dyskusję. Miałam ogromną nadzieję, że niedługo do Was dołączę. I nie taki sposób dołączenia do dyskusji mam na myśli.
Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
#Mag wrote:Cześć dziewczyny, czytam Was od września, każdy post, z nadzieją, że wreszcie do Was dołączę. Moja nadzieja wczoraj prysła, jak bańka mydlana. Ale od początku, long story short: jesteśmy zdecydowani na in vitro, po 1,5 roku starań przy różnych metodach wsparcia (nie próbowaliśmy IUI, bo nie wierzymy w to). Wyniki partnera z 03.2019 wszystkie znacznie powyżej normy, jedynie morfologia: 2%. Wszyscy lekarze z kliniki mówili nam, żeby się nie przejmować obniżoną morfologią, bo liczba plemników jest bardzo duża, więc się wyrównuje. Wczoraj odebraliśmy wyniki rozszerzone, które miały być już ostatnim krokiem przed in vitro (dobór odpowiedniej procedury) i… Są tak słabe, że urolog powiedział, że in vitro na ten moment nie ma sensu. Płakałam wczoraj cały wieczór jak bóbr, ale trzeba iść dalej, nie można się poddać. Pomyślałam, że zapytam tutaj czy może któraś z Was podchodziła do procedury ze zbliżonymi wynikami:
HBA: 72% (norma <80%)
Fragmentacja DNA 18% (norma <25%)
MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Jeśli macie jakiekolwiek rady, wskazówki, historie z happy-endem… Proszę, podzielcie się. Chyba nigdy jeszcze nie potrzebowałam wsparcia tak jak teraz…
Przepraszam, że tak 'wskakuję' w Waszą dyskusję. Miałam ogromną nadzieję, że niedługo do Was dołączę. I nie taki sposób dołączenia do dyskusji mam na myśli.
Poza tym jakosc plemników nie jest dana raz na zawsze, parametry zmieniaja sie w czasie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 12:07
Joanka236, Pia88 lubią tę wiadomość
Ona
AMH: 3.85 (2020)
On:
07.2019-pojedyncze plemniki 😦
mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..
17.11.2019 - biopsja mtese,
12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
I transfer:
23.01.2020 - transfer w 3 dobie
Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
06.10.2020 - Gabriela💖
II transfer:
5.11.2022- transfer
10dpt- 61♡
12dpt- 96..
14dpt- 138..
19dpt-170..
24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)
III transfer:
09.10.2023 - transfer
15.06.2024- Wiktoria💖 -
#Mag wrote:Cześć dziewczyny, czytam Was od września, każdy post, z nadzieją, że wreszcie do Was dołączę. Moja nadzieja wczoraj prysła, jak bańka mydlana. Ale od początku, long story short: jesteśmy zdecydowani na in vitro, po 1,5 roku starań przy różnych metodach wsparcia (nie próbowaliśmy IUI, bo nie wierzymy w to). Wyniki partnera z 03.2019 wszystkie znacznie powyżej normy, jedynie morfologia: 2%. Wszyscy lekarze z kliniki mówili nam, żeby się nie przejmować obniżoną morfologią, bo liczba plemników jest bardzo duża, więc się wyrównuje. Wczoraj odebraliśmy wyniki rozszerzone, które miały być już ostatnim krokiem przed in vitro (dobór odpowiedniej procedury) i… Są tak słabe, że urolog powiedział, że in vitro na ten moment nie ma sensu. Płakałam wczoraj cały wieczór jak bóbr, ale trzeba iść dalej, nie można się poddać. Pomyślałam, że zapytam tutaj czy może któraś z Was podchodziła do procedury ze zbliżonymi wynikami:
HBA: 72% (norma <80%)
Fragmentacja DNA 18% (norma <25%)
MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Jeśli macie jakiekolwiek rady, wskazówki, historie z happy-endem… Proszę, podzielcie się. Chyba nigdy jeszcze nie potrzebowałam wsparcia tak jak teraz…
Przepraszam, że tak 'wskakuję' w Waszą dyskusję. Miałam ogromną nadzieję, że niedługo do Was dołączę. I nie taki sposób dołączenia do dyskusji mam na myśli.
U nas też czynnik męski. Dosłownie kilka sztuk żołnierzy w polu widzenia W całym preparacie. Raz robiliśmy chromatyne DNA i wyszła nieciekawie. Chyba do 36% norma, u nas 39.... po 1 procedurze zmiana kliniki. Konsultacja wyników M. Doktor stwierdził, że nie ma sensu się zagłębiać. Trzeba działać. I tak z drugiej procedury 1 transfer udany! W tym momencie już ma 3 lata 😊 teraz walczymy o rodzeństwo. Więc wszystko jest możliwe. Naprawdę trzeba mocno wierzyć!
I właśnie. Czasami zmiana lekarza naprawdę działa. Nowe spojrzenia, nowe metody. Nie wierzę, że nie da się nic zrobić!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 12:09
Pia88 lubi tę wiadomość
-
#Mag wrote:Cześć dziewczyny, czytam Was od września, każdy post, z nadzieją, że wreszcie do Was dołączę. Moja nadzieja wczoraj prysła, jak bańka mydlana. Ale od początku, long story short: jesteśmy zdecydowani na in vitro, po 1,5 roku starań przy różnych metodach wsparcia (nie próbowaliśmy IUI, bo nie wierzymy w to). Wyniki partnera z 03.2019 wszystkie znacznie powyżej normy, jedynie morfologia: 2%. Wszyscy lekarze z kliniki mówili nam, żeby się nie przejmować obniżoną morfologią, bo liczba plemników jest bardzo duża, więc się wyrównuje. Wczoraj odebraliśmy wyniki rozszerzone, które miały być już ostatnim krokiem przed in vitro (dobór odpowiedniej procedury) i… Są tak słabe, że urolog powiedział, że in vitro na ten moment nie ma sensu. Płakałam wczoraj cały wieczór jak bóbr, ale trzeba iść dalej, nie można się poddać. Pomyślałam, że zapytam tutaj czy może któraś z Was podchodziła do procedury ze zbliżonymi wynikami:
HBA: 72% (norma <80%)
Fragmentacja DNA 18% (norma <25%)
MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Jeśli macie jakiekolwiek rady, wskazówki, historie z happy-endem… Proszę, podzielcie się. Chyba nigdy jeszcze nie potrzebowałam wsparcia tak jak teraz…
Przepraszam, że tak 'wskakuję' w Waszą dyskusję. Miałam ogromną nadzieję, że niedługo do Was dołączę. I nie taki sposób dołączenia do dyskusji mam na myśli.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
monzaw wrote:Co to za urolog? Jak to nie ma szans na in vitro? Sa biopsje jader, jest zaplodnienie ICSI. Moze skonsultujcie u innego urologa. Polecam dr Wolskiego Novum. Jeden z lepszych jak nie najlepszy urolog w Polsce. My u niego jestesmy, u nas tez czynnik męski ale zupelnie innej natury..ale nie mozecie się poddawać!! Moze jest jakieś leczenie, nic o tym nie wspominal?
Mona, urolog z Invimedu w Warszawie, ponoć dobry specjalista. Wczoraj widział tylko wyniki nasienia, będziemy jeszcze robić posiew i hormony i mamy się zjawić z tymi wynikami, wtedy będziemy rozmawiać o leczeniu... Wczoraj zabił nas informacją, że na teraz in vitro nie ma sensu i z tymi wynikami można rozważać próbę zapłodnienia części komórek nasieniem dawcy, a części partnera i zobaczyć co się wydarzy. Ale jego rekomendacja to odłożyć ten pomysł na razie.
Jasne, że zrobimy hormony i posiew, który zalecił, pójdziemy na kolejną wizytę i zobaczymy co nam powie. O konsultacji z innym urologiem też wczoraj myślałam, ale sensownie chyba będzie iść do niego już z kompletem. Bardzo Ci dziękuję za rekomendację...Pia88 lubi tę wiadomość
Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
#Mag wrote:Mona, urolog z Invimedu w Warszawie, ponoć dobry specjalista. Wczoraj widział tylko wyniki nasienia, będziemy jeszcze robić posiew i hormony i mamy się zjawić z tymi wynikami, wtedy będziemy rozmawiać o leczeniu... Wczoraj zabił nas informacją, że na teraz in vitro nie ma sensu i z tymi wynikami można rozważać próbę zapłodnienia części komórek nasieniem dawcy, a części partnera i zobaczyć co się wydarzy. Ale jego rekomendacja to odłożyć ten pomysł na razie.
Jasne, że zrobimy hormony i posiew, który zalecił, pójdziemy na kolejną wizytę i zobaczymy co nam powie. O konsultacji z innym urologiem też wczoraj myślałam, ale sensownie chyba będzie iść do niego już z kompletem. Bardzo Ci dziękuję za rekomendację...Pia88 lubi tę wiadomość
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Zuzula2016 wrote:Przykro mi bardzo kochana! Gdzie się leczycie?
U nas też czynnik męski. Dosłownie kilka sztuk żołnierzy w polu widzenia W całym preparacie. Raz robiliśmy chromatyne DNA i wyszła nieciekawie. Chyba do 36% norma, u nas 39.... po 1 procedurze zmiana kliniki. Konsultacja wyników M. Doktor stwierdził, że nie ma sensu się zagłębiać. Trzeba działać. I tak z drugiej procedury 1 transfer udany! W tym momencie już ma 3 lata 😊 teraz walczymy o rodzeństwo. Więc wszystko jest możliwe. Naprawdę trzeba mocno wierzyć!
I właśnie. Czasami zmiana lekarza naprawdę działa. Nowe spojrzenia, nowe metody. Nie wierzę, że nie da się nic zrobić!
Zuzula, leczyliśmy się w Invicta, tam po pierwszej rozszerzonej morfologii doszukiwali się problemu u mnie (mam najprawdopodobniej PCOS), pogłębialiśmy cały czas diagnostykę: sonoHSG, test na wrogość śluzu, wszystkie hormony w kółko… Byliśmy o krok od IUI, w którą żadne z nas nie nie wierzyło, ale wtedy Mazowsze ogłosiło wyniki konkursu na dofinansowanie. I tak trafiliśmy do Invimedu, a tam na podstawie powtórnej morfologii, która była konieczna na wizytę kwalifikacyjną i która wyszła o niebo gorzej niż ta w 03.2019 zalecili poszerzone badania nasienia + kariotyp i wizytę u urologa.
Co urolog powiedział, to już pisałam… Robił USG i tam wszystko ok. Pięścią między oczy Zlecił dodatkowe badania i będzie ustawiał leczenie.
PS: DZIĘKUJĘ w takich momentach, kiedy traci się nadzieję i wiarę, ogromne znaczenie ma usłyszeć, że niemożliwe nie istnieje…
evkill wrote:Czy mąż miał robione USG jąder? Mój też miał tylko morfologię kiepska a reszta ok. Nie pamiętam jakie nam DNA wyszło muszę poszukać w domu wyników. Lekarz coś mówił Wam jak można poprawić wyniki?
Urolog robił USG i tam wszystko ok. Pięścią między oczy Zlecił dodatkowe badania i będzie ustawiał leczenie. Stwierdził tylko, że na razie nie daje żadnych leków, bo to chodzenie po omacku.
Pia88 lubi tę wiadomość
Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
Arcola wrote:Hej tez polecam Wolskiego (przyjmuje głównie w novum ale na znany lekarz mozna też sie zapisac do przychodni gdzie 1 dzie w tygodniu tez jest. Od razu robi usg, zleca badania) . Zawsze mozecie isc tylko po to żeby potwierdzić wcześniejszą diagnozę i ewentualnie zobaczyć jakie badania wam zleci.
Mozesz rowniez napisać na forum nasz bocian do dr Wolskiego - on odpowiada tam na pytania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 12:22
#Mag, Pia88 lubią tę wiadomość
Ona
AMH: 3.85 (2020)
On:
07.2019-pojedyncze plemniki 😦
mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..
17.11.2019 - biopsja mtese,
12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
I transfer:
23.01.2020 - transfer w 3 dobie
Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
06.10.2020 - Gabriela💖
II transfer:
5.11.2022- transfer
10dpt- 61♡
12dpt- 96..
14dpt- 138..
19dpt-170..
24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)
III transfer:
09.10.2023 - transfer
15.06.2024- Wiktoria💖 -
#Mag wrote:Cześć dziewczyny, czytam Was od września, każdy post, z nadzieją, że wreszcie do Was dołączę. Moja nadzieja wczoraj prysła, jak bańka mydlana. Ale od początku, long story short: jesteśmy zdecydowani na in vitro, po 1,5 roku starań przy różnych metodach wsparcia (nie próbowaliśmy IUI, bo nie wierzymy w to). Wyniki partnera z 03.2019 wszystkie znacznie powyżej normy, jedynie morfologia: 2%. Wszyscy lekarze z kliniki mówili nam, żeby się nie przejmować obniżoną morfologią, bo liczba plemników jest bardzo duża, więc się wyrównuje. Wczoraj odebraliśmy wyniki rozszerzone, które miały być już ostatnim krokiem przed in vitro (dobór odpowiedniej procedury) i… Są tak słabe, że urolog powiedział, że in vitro na ten moment nie ma sensu. Płakałam wczoraj cały wieczór jak bóbr, ale trzeba iść dalej, nie można się poddać. Pomyślałam, że zapytam tutaj czy może któraś z Was podchodziła do procedury ze zbliżonymi wynikami:
HBA: 72% (norma <80%)
Fragmentacja DNA 18% (norma <25%)
MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Jeśli macie jakiekolwiek rady, wskazówki, historie z happy-endem… Proszę, podzielcie się. Chyba nigdy jeszcze nie potrzebowałam wsparcia tak jak teraz…
Przepraszam, że tak 'wskakuję' w Waszą dyskusję. Miałam ogromną nadzieję, że niedługo do Was dołączę. I nie taki sposób dołączenia do dyskusji mam na myśli.
Nie mam niestety historii z happy endem, bo dalej walczymy ale mamy podobną historię.
Wstępne wyniki męża znacznie powyżej normy, ilość plemników miała zamaskować morfologię 2%. Później nadszedł czas na badania szczegółowe i plemników wyszło znacznie mniej, pozostałe wskaźniki też nie najlepsze..
Nie mieliśmy badania MSOME, ale pozostałe już tak:
Test wiązania z hialuronianem (HBA) 78%
Fragmentacja DNA plemników 18% (norma 0 - 15 % - nasienie prawidłowe)
Podchodzimy do procedury w Gdańsku w Invicie. Dodatkowo mam endometriozę i IO, nikt nam nie powiedział że nie mamy szans, raczej że może nie być łatwo... Ale gdzie dają gwarancję powodzenia? Jesteśmy po I nieudanym transferze, mam nadzieje że uda się jeszcze przed końcem roku zabrać ze sobą ostatniego kropka i będzie tym szczęśliwym.
Uważam, że trzeba próbować, walczyć i się nie poddawać, bo czas nie jest naszym sprzymierzeńcem. Specjalistą nie jestem ale może jest jakiś sposób aby poprawić wyniki, warto też skonsultować się z innym lekarzem, powtórzyć wyniki?
Makt, Pia88 lubią tę wiadomość
32 lata
Marzec 2017 - laparoskopia - diagnoza: Endometrioza
AMH (04.2018) - 5.47
AMH (28.06.2019) - 4.96
HyCOSy (12.2018) - oba jajowody drożne
kariotypy - prawidłowe
MTHFR A1298C - hetero nieprawidłowy
PAI-1 - hetero nieprawidłowy
% komórek NK (CD3-CD56+/CD16+) - 12.2%
INVICTA Gdańsk
09.05.2019 - start I procedura In Vitro (długi protokół);
08.07.2019 - Pick up (22 kumulusy, 5 zapłodniono, przetrwały 2 zarodki do 5 doby);
transfer odłożony ze względu na ryzyko hiperstymulacji;
30.08.2019 - I kriotransfer (BL.3.2.2)
09.12.2019 - II kriotransfer (BL.3.1.1)
11.2021 - naturalny cud ❤ -
Evva wrote:Niestety steptococcus agalactise czyli groźna dla płodu Bo paciorkowce grupy B😞😞
Juz nie wiem co mam zrobić żeby się jej pozbyć. Od maja gdzies sie to ciągnie. Myślałam że jeszcze w tym roku punkcja bedzie a tu bakteria caly czas j znowu klops.
Pojadę dzisiaj do dr, mam nadzieję ze mnie przyjmie i da cos od razu na to. Żebym jak najszybciej zaczęła kurację i wyrobił a sie z posiewem przed kolejnym okresem bo dzisiaj 11dc 😞
Z tego co moja mama mi mówiła (pracuje w laboratorium bakteriologicznym) to tego paciorkowca tez można być nosicielem i wtedy nie wybijesz tej bakterii niczym, jedynie ja przyciszysz na jakiś czas a ciagle ladowanie antybiotyków sprawi tylko, ze się będzie coraz bardziej uodparniać. Dlatego koniecznie porozmawiaj z lekarzem, czasem naprawdę nie ma sensu na sile starać się coś usunąć, lepiej jedynie właśnie zabezpieczająco wziąć w tych ważnych momentach jak tuż przed transferem czy w okolicach porodu. Później dzidziuś jest mocno chroniony przez pęcherz płodowyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 12:43
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Meggie1 wrote:Dziewczyny czy Wy też się tak źle czułyście przy gonapeptylu? Dziś wzięłam 15 zastrzyk plus od wczoraj Gonal i Encorton. Wczoraj 2 razy płakałam z niczego, miałam ochotę normalnie kogoś zabić... do tego 2 dni temu i dziś obudziłam się ze STRASZNYM bólem głowy... nawet dzisiaj napisałam do mojego Doktorka czy mogę brać paracetamol. Mogę, więc już wzięłam, ale zastanawiam się, czy Wy też tak macie/miałyście?
Przy pierwszej procedurze tak. Przy drugiej już nieMeggie1 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Gaguś wrote:Boże dziewczyny zmieniam wkładkę z nocy a tam resztki lutinus ale w kolorze brązowym...! Nie czerwonym... Boże co mam robić? ☹️
Może się tak zdarzać, nie denerwuj się. Mogłaś się podrażnić globulka. Jeśli masz taka opcje, napisz do lekarza. Mój w podobnej sytuacji chciał nas zobaczyć na usg dla pewności ale póki jest to jednorazowe i kolor się nie zmienia, to bądź dobrej myśliGaguś, Pia88 lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
#Mag wrote:Mona, urolog z Invimedu w Warszawie, ponoć dobry specjalista. Wczoraj widział tylko wyniki nasienia, będziemy jeszcze robić posiew i hormony i mamy się zjawić z tymi wynikami, wtedy będziemy rozmawiać o leczeniu... Wczoraj zabił nas informacją, że na teraz in vitro nie ma sensu i z tymi wynikami można rozważać próbę zapłodnienia części komórek nasieniem dawcy, a części partnera i zobaczyć co się wydarzy. Ale jego rekomendacja to odłożyć ten pomysł na razie.
Jasne, że zrobimy hormony i posiew, który zalecił, pójdziemy na kolejną wizytę i zobaczymy co nam powie. O konsultacji z innym urologiem też wczoraj myślałam, ale sensownie chyba będzie iść do niego już z kompletem. Bardzo Ci dziękuję za rekomendację...
Kochana u nas problem myśle był jeszcze większy. Jakość (żadnych plemników klasy a i b) i ilość słaba. Tez nas w klinice straszyli ze nie ma szans z nasieniem męża. Wybraliśmy się na konsultacje do dr Kuli w Łodzi z wynikami badania nasienia, wymazani, hormonami i usg i on poradził wykonanie biopsji tese. Jak to się dalej potoczyło możesz zobaczyć w mojej stopce, ale póki są plemniki, to zawsze jest szansa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 12:45
mama_byc7, Pia88 lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Dziewczyny, dziękuję Wam ogromnie! Nastawiam swoją głowę na myślenie: mogło się dramatycznie pogorszyć, jest duża nadzieja na to, że uda się poprawić! Na razie robimy dalsze zalecone badania i zmiana tego, co możliwe tu i teraz: więcej warzyw i owoców w diecie, ruch, alkohol tylko okazjonalnie...
Makt, Pia88 lubią tę wiadomość
Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
Mag. My po roku starań stwierdziliśmy, że zaczynamy się nadać. Zaczelismy od M. I wyszło. Tragedia. Całe życie przed oczami. Kryzysy okrutne. Huśtawki nastrojów, raz pięknie i cudownie, raz chciało się umierać.... I decyzja o IVF, ale jak to, dlaczego właśnie My. Przecież to się nie uda..... od razu nas zakwalifikowali na NFZ. Pierwszy lekarz tasmowka. Tylko chciał nas z kasy wydoic. Moje badania, badania M. I stwierdził po moim badaniu drożności, że teraz może się udać. Naturalnie. Ręce opadły. Z tej procedury nie mieliśmy nic. Wielkie nic. Zmiana kliniki. I strzał za pierwszym razem! Nowe nadzieję i nowe życie!
I tak, jesteśmy przykładem kiedy niemożliwe staje się możliwe. Tylko czasem trzeba wziąć sprawy troche w swoje ręce i zaufać intuicji....
Makt, skała, Pia88 lubią tę wiadomość
-
#Mag wrote:Cześć dziewczyny, czytam Was od września, każdy post, z nadzieją, że wreszcie do Was dołączę. Moja nadzieja wczoraj prysła, jak bańka mydlana. Ale od początku, long story short: jesteśmy zdecydowani na in vitro, po 1,5 roku starań przy różnych metodach wsparcia (nie próbowaliśmy IUI, bo nie wierzymy w to). Wyniki partnera z 03.2019 wszystkie znacznie powyżej normy, jedynie morfologia: 2%. Wszyscy lekarze z kliniki mówili nam, żeby się nie przejmować obniżoną morfologią, bo liczba plemników jest bardzo duża, więc się wyrównuje. Wczoraj odebraliśmy wyniki rozszerzone, które miały być już ostatnim krokiem przed in vitro (dobór odpowiedniej procedury) i… Są tak słabe, że urolog powiedział, że in vitro na ten moment nie ma sensu. Płakałam wczoraj cały wieczór jak bóbr, ale trzeba iść dalej, nie można się poddać. Pomyślałam, że zapytam tutaj czy może któraś z Was podchodziła do procedury ze zbliżonymi wynikami:
HBA: 72% (norma <80%)
Fragmentacja DNA 18% (norma <25%)
MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Jeśli macie jakiekolwiek rady, wskazówki, historie z happy-endem… Proszę, podzielcie się. Chyba nigdy jeszcze nie potrzebowałam wsparcia tak jak teraz…
Przepraszam, że tak 'wskakuję' w Waszą dyskusję. Miałam ogromną nadzieję, że niedługo do Was dołączę. I nie taki sposób dołączenia do dyskusji mam na myśli.
Hej. U nas również problemem był czynnik męski. Dokładnie morfologia 2%. Może wyniki mamy ciut lepsze niż u Twojego partnera, ale zaznaczę, że wyniki mojego męża byly robione po suplementacji (kupił sobie witaminy przeznaczone na poprawę nasienia u mężczyzn starających się o dziecko).
Jak wcześniej napisałam - morfologia 2%.
Fragmemtacja DNA-18%
HbA 85% (norma >/80%).
MSOME : I-0%,II-4%,III-14%,IV-82%.
Nam lekarz zaproponował od razu in vitro metoda ICSI. U nas było o tyle dobrze, że mieliśmy 4% IIgiej klasy nieprawidłowe plemniki, chociaż moja lekarka powiedziała że z III klasy też dają radę.
Jeżeli mogę doradzić, to może spróbujcie poprawić jakoś nasienia, suplementy, witaminy, styl życia....?
Może warto zaczerpnąć informacji i opinii u innego lekarza /kliniki niepłodności? Nam się udało w drugiej klinice, bo w pierwszej podejście lekarza mi sie mega nie podobało. Opłacało się.
Jak widzisz, happy end jest możliwy ze słabym nasieniem,co prawda w zapłodnieniu komórek nie było jakiegoś WOW, bo po 5 dobach hodowli mieliśmy tylko jedna jedyna blastke 3.2.1, ale ona dała radę.
Trzymam za Was kciuki, walczcie bo jest warto, a płakałam tak jak i Ty wczoraj
Pia88 lubi tę wiadomość
Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
#Mag wrote:Dziewczyny, dziękuję Wam ogromnie! Nastawiam swoją głowę na myślenie: mogło się dramatycznie pogorszyć, jest duża nadzieja na to, że uda się poprawić! Na razie robimy dalsze zalecone badania i zmiana tego, co możliwe tu i teraz: więcej warzyw i owoców w diecie, ruch, alkohol tylko okazjonalnie...
Swego czasu łykał extrasperm, spróbujcie może będzie efekt placebo.Pia88 lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Makt wrote:Może się tak zdarzać, nie denerwuj się. Mogłaś się podrażnić globulka. Jeśli masz taka opcje, napisz do lekarza. Mój w podobnej sytuacji chciał nas zobaczyć na usg dla pewności ale póki jest to jednorazowe i kolor się nie zmienia, to bądź dobrej myśli1IVF Invicta Warszawa Październik2019 -
HBA 13%, FragDNA powyżej 30%
1 zarodek M.2. (beta 0,1)
2IVF Invicta Warszawa
Styczeń 2019-
1zarodek BL3.2.3 (beta0,1)
3 próba Novum - start Luty 2019 (histeroskopia, mąż leczenie Wolski) HBA 61%, fragDNA 10%
Transfer 11.10.
Zarodek 2 dniowy
11dpt beta 58, prog 16
13dpt 108, 14dpt 167 prog 70, 17dpt 543 prog 37, 20dpt 1371 prog 57 25dpt 6853 prog 35 jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy
34 dpt jest 💓
27.12 usg prenatalne - prawdopodobnie chłopak 😊
Mamy 2 mrozaki 2dniowe
11.10.2022r. Kriotransfer
Czekamy na nasze szczęście! ❤️