IN VITRO - LISTOPAD'19
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziwna rzecz... doktor kazała mi nadal brać leki, bez żadnych zmian i zgłosić się na kolejną weryfikację w poniedziałek... Oczywiście nie robię sobie żadnych nadziei, jestem może tylko trochę zła...bo to przedłuża oczekiwanie na kolejny transfer ale widocznie takie procedury... w przyszłym tygodniu umowię się na wizytę i pogadam z doktor o dodatkowych badaniach.4 lata starań
Usunięcie jajowodów luty 2019
Drugi crio- 2 zarodki 5BA i 3 BB....
7dpt beta 137.7
9dpt beta 343,9
14dpt 1789
17dpt 5263
19dpt - beat ponad 10000
28dpt Mamy
Pola i Misia -
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj miałam punkcję.
Pobrali 19 komórek, 16 najwyżej jakości zaplodnili.
Zdecydowaismy, ze 4 komórki z ostatniego podejścia na razie zostawiamy w spokoju - mieliśmy je rozmrażać, ale to chyba byłoby za dużo.. mam nadzieje, ze nie będziemy żałować tej decyzji.
Transfer odkładamy na nie wiem kiedy.
W sobotę zmarła moja mama.
Jestem wrakiem człowieka i nie wiem w jaki sposób pociągnęłam to całe ivf do końca.
Mama miała dopiero 47 lat, chorowała na raka, ale dobrze się trzymała... w sobotę jej stan się gwałtownie pogorszył. Nie zdazylam dojechac, nie było mnie przy jej śmieci, a zawsze jej obiecałam, ze w tej chwili przy niej będę niestety dzieliło nas 1500 km i wszystko działo się zbyt szybko ... bol jest nie do opisania. Albo płacze, albo odcinam się od emocji i patrzę tempo w ścianę. Dużo tu pisać ... ogólnie nie radzę sobie. 23 lata to nie wiek na taka stratę..Makt lubi tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
skała wrote:Hej, ja jutro po raz pierwszy podchodzę do transferu. Będę miała podawaną blastocyste mrożoną w 5dobie. Trzymajcie kciuki bo stres mam dużo większy niż przy punkcjach. Niech ten 13ty się okaże szczęśliwy.
U nas 13tka okazała się szczęśliwa potem na pierwszych badaniach prenatalnych byliśmy 13go w piątekskała, Atena000 lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
agika88 wrote:Hej kochana. Tak oczywiscie, wracamy po swojego malucha. Wlasnie biore estrofem w poniedzialek mam wizyte wiec prawdopodobnie bede miala transfer w przyszłą sobotę. Jednak jeśli się nie uda, jesteśmy już z tym w pełni pogodzeni i bedzie prowadzic rozmowe na temat AZ juz na tej wzycie
Super ze się nie poddajecie i macie plan
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Cześć dziewczyny.
Dzisiaj miałam punkcję.
Pobrali 19 komórek, 16 najwyżej jakości zaplodnili.
Zdecydowaismy, ze 4 komórki z ostatniego podejścia na razie zostawiamy w spokoju - mieliśmy je rozmrażać, ale to chyba byłoby za dużo.. mam nadzieje, ze nie będziemy żałować tej decyzji.
Transfer odkładamy na nie wiem kiedy.
W sobotę zmarła moja mama.
Jestem wrakiem człowieka i nie wiem w jaki sposób pociągnęłam to całe ivf do końca.
Mama miała dopiero 47 lat, chorowała na raka, ale dobrze się trzymała... w sobotę jej stan się gwałtownie pogorszył. Nie zdazylam dojechac, nie było mnie przy jej śmieci, a zawsze jej obiecałam, ze w tej chwili przy niej będę niestety dzieliło nas 1500 km i wszystko działo się zbyt szybko ... bol jest nie do opisania. Albo płacze, albo odcinam się od emocji i patrzę tempo w ścianę. Dużo tu pisać ... ogólnie nie radzę sobie. 23 lata to nie wiek na taka stratę..
Przepraszam za polubienie - to za cześć o udanej stymulacji. Bardzo mi przykro z powodu twojej straty. Na pewno to boli, zwłaszcza biorąc pod uwagę okoliczności, ale tez wierze ze mama będzie teraz nas wami czuwać i załatwi specjalne chody zeby ivf udało się do końca. Trzymaj się ciepło i gratuluje wytrwałości i sily 😘
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Zuzula2016 wrote:Rany. Ja też mam mrozaczki ż 6ej doby 😊 czy ja dobrze pamiętam, że podchodziłas na cyklu naturalnym? Bez żadnych leków?
Zuzula2016, Makt lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNajmlodsza staraczka- Bardzo mi przykro, to musi byc okropny bol... Pamiętaj że jesteś kobietą ze stali, mama dobrze wiedziala i nadal wie tam na gorze ze robilas wszystko, zeby jak najszybciej do Niej dotrzec. Patrzy na Ciebie tam z gory i zaciska kciuki zeby Wam sie udalo. Stymulacja dala swietne efekty, teraz musi sie udac.
Makt lubi tę wiadomość
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Cześć dziewczyny.
Dzisiaj miałam punkcję.
Pobrali 19 komórek, 16 najwyżej jakości zaplodnili.
Zdecydowaismy, ze 4 komórki z ostatniego podejścia na razie zostawiamy w spokoju - mieliśmy je rozmrażać, ale to chyba byłoby za dużo.. mam nadzieje, ze nie będziemy żałować tej decyzji.
Transfer odkładamy na nie wiem kiedy.
W sobotę zmarła moja mama.
Jestem wrakiem człowieka i nie wiem w jaki sposób pociągnęłam to całe ivf do końca.
Mama miała dopiero 47 lat, chorowała na raka, ale dobrze się trzymała... w sobotę jej stan się gwałtownie pogorszył. Nie zdazylam dojechac, nie było mnie przy jej śmieci, a zawsze jej obiecałam, ze w tej chwili przy niej będę niestety dzieliło nas 1500 km i wszystko działo się zbyt szybko ... bol jest nie do opisania. Albo płacze, albo odcinam się od emocji i patrzę tempo w ścianę. Dużo tu pisać ... ogólnie nie radzę sobie. 23 lata to nie wiek na taka stratę..
Bardzo Ci współczuję. Śmierć rodzica to zawsze straszny ból. Żadne słowa tego nie mogą wyrazić. 💔
Wynik stymulacji masz świetny. Mam nadzieję, że pomoże Ci to spełnić marzenie o byciu mamą. A Twoja Mama będzie się z tego cieszyć gdzieś tam, po drugiej stronie.
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Cześć dziewczyny.
Dzisiaj miałam punkcję.
Pobrali 19 komórek, 16 najwyżej jakości zaplodnili.
Zdecydowaismy, ze 4 komórki z ostatniego podejścia na razie zostawiamy w spokoju - mieliśmy je rozmrażać, ale to chyba byłoby za dużo.. mam nadzieje, ze nie będziemy żałować tej decyzji.
Transfer odkładamy na nie wiem kiedy.
W sobotę zmarła moja mama.
Jestem wrakiem człowieka i nie wiem w jaki sposób pociągnęłam to całe ivf do końca.
Mama miała dopiero 47 lat, chorowała na raka, ale dobrze się trzymała... w sobotę jej stan się gwałtownie pogorszył. Nie zdazylam dojechac, nie było mnie przy jej śmieci, a zawsze jej obiecałam, ze w tej chwili przy niej będę niestety dzieliło nas 1500 km i wszystko działo się zbyt szybko ... bol jest nie do opisania. Albo płacze, albo odcinam się od emocji i patrzę tempo w ścianę. Dużo tu pisać ... ogólnie nie radzę sobie. 23 lata to nie wiek na taka stratę..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 01:14
Makt lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam rewelacje. Zatrucie pokarmowe, od 3.00 kraze miedzy lozkiem a toaleta. Najpierw mialam tak ogromne bole i skurcze, ze myslalam, ze zejde. Wczoraj po dlugim czasie bylam u rodzucow na wieczornym obiedzie, na deser moja matka chciala dobrze zapewne, kupila rurki z kremem. No i ja sue skusilam.... wlasnie pluje sobie w brode, jak moglam byc takim debilem, zeby je jesc.
Czy to jakos moze wplynac negatywnie na implantacje??
A ja sie glupim lapkiem wczoraj przejmowalam :* az mi sie plakac chce z tego wszystkiego....Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 06:08
kasiek2620 lubi tę wiadomość
-
Najmłodsza_Staraczka, najszczersze wyrazy współczucia, brak słów na tak ogromną stratę. Mam nadzieję, że los nie będzie już dalej taki okrutny i da Ci szczęście wstaraniach o maleństwo.
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
Mila79 wrote:Dziewczyny, mam rewelacje. Zatrucie pokarmowe, od 3.00 kraze miedzy lozkiem a toaleta. Najpierw mialam tak ogromne bole i skurcze, ze myslalam, ze zejde. Wczoraj po dlugim czasie bylam u rodzucow na wieczornym obiedzie, na deser moja matka chciala dobrze zapewne, kupila rurki z kremem. No i ja sue skusilam.... wlasnie pluje sobie w brode, jak moglam byc takim debilem, zeby je jesc.
Czy to jakos moze wplynac negatywnie na implantacje??
A ja sie glupim lapkiem wczoraj przejmowalam :* az mi sie plakac chce z tego wszystkiego....Mila79 lubi tę wiadomość
06.2004-ciąża naturalna(corka) 25.03.2018-naturalna-8tc[*]
2IUI
Marzec 2019 I procedura
4.05.2019(2)17.08.2019 19.10.2019
08.20AK
27.01 tr AK 6dpt
26.02tr 2zarodków(AK+AZ)
30.04.21 tr AZ
5dpt beta 13.3,7dpt beta 54 10dpt beta 104 11dpt beta 124 13dpt beta 109,15dpt beta 38.
7.07.21 7tr. 0
brak kilku kirow impl.wysokienk(38%)
10.09.21 8tr. 5dpt 8,4 7dpt 30,1 11dpt 33..
Szczepienia limfocytami
24.03.22 9tr-0
27.05.22 10 tr. 6dpt 23 8dpt 58 10dpt beta 117 12dpt beta 251 14dpt beta 593 17dpt beta 2094mlU 19dpt 3773
20dpt pęcherzyk 25dpt❤i krwiak
12+4 69mm dziewczynki
15+4 158 gram szczęścia FHR 154
18+4 262 g
19+3 332g
21+4 462
24+4 868
26+4 1220
28+3 1486
30+4 1728
32+4 2400
34+4 2680
36+4 3952
-
kasiek2620 wrote:Polubiłam zamiast cytować. Nie martw się ba zapas. Może to jednodniowe rewolucje bo panuje teraz jelitówka . U nas wszyscy dookoła chorzy. Ale plus jest taki że każde osłabienie organizmu pomaga w zagnieżdżenie. Organizm jest osłabiony i nie ma siły zwalczać zarodka. Także wiesz,nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Dzieki Kasiek! Bo mnie mocno te trzy godziny "trzepie". A te skurcze?? Bo mialam dosc mocne skurcze. Czy przy tych jelitowkach to skurcze nie obejmuja macicy? Bo martwie sie o tego kropka tam w tych skurczach -
Najmłodsza_staraczka wrote:Cześć dziewczyny.
Dzisiaj miałam punkcję.
Pobrali 19 komórek, 16 najwyżej jakości zaplodnili.
Zdecydowaismy, ze 4 komórki z ostatniego podejścia na razie zostawiamy w spokoju - mieliśmy je rozmrażać, ale to chyba byłoby za dużo.. mam nadzieje, ze nie będziemy żałować tej decyzji.
Transfer odkładamy na nie wiem kiedy.
W sobotę zmarła moja mama.
Jestem wrakiem człowieka i nie wiem w jaki sposób pociągnęłam to całe ivf do końca.
Mama miała dopiero 47 lat, chorowała na raka, ale dobrze się trzymała... w sobotę jej stan się gwałtownie pogorszył. Nie zdazylam dojechac, nie było mnie przy jej śmieci, a zawsze jej obiecałam, ze w tej chwili przy niej będę niestety dzieliło nas 1500 km i wszystko działo się zbyt szybko ... bol jest nie do opisania. Albo płacze, albo odcinam się od emocji i patrzę tempo w ścianę. Dużo tu pisać ... ogólnie nie radzę sobie. 23 lata to nie wiek na taka stratę..
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
Mila79 wrote:Dziewczyny, mam rewelacje. Zatrucie pokarmowe, od 3.00 kraze miedzy lozkiem a toaleta. Najpierw mialam tak ogromne bole i skurcze, ze myslalam, ze zejde. Wczoraj po dlugim czasie bylam u rodzucow na wieczornym obiedzie, na deser moja matka chciala dobrze zapewne, kupila rurki z kremem. No i ja sue skusilam.... wlasnie pluje sobie w brode, jak moglam byc takim debilem, zeby je jesc.
Czy to jakos moze wplynac negatywnie na implantacje??
A ja sie glupim lapkiem wczoraj przejmowalam :* az mi sie plakac chce z tego wszystkiego....
A do pracy się wybierasz?Mila79 lubi tę wiadomość
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
Najmłodsza_staraczka wrote:Cześć dziewczyny.
Dzisiaj miałam punkcję.
Pobrali 19 komórek, 16 najwyżej jakości zaplodnili.
Zdecydowaismy, ze 4 komórki z ostatniego podejścia na razie zostawiamy w spokoju - mieliśmy je rozmrażać, ale to chyba byłoby za dużo.. mam nadzieje, ze nie będziemy żałować tej decyzji.
Transfer odkładamy na nie wiem kiedy.
W sobotę zmarła moja mama.
Jestem wrakiem człowieka i nie wiem w jaki sposób pociągnęłam to całe ivf do końca.
Mama miała dopiero 47 lat, chorowała na raka, ale dobrze się trzymała... w sobotę jej stan się gwałtownie pogorszył. Nie zdazylam dojechac, nie było mnie przy jej śmieci, a zawsze jej obiecałam, ze w tej chwili przy niej będę niestety dzieliło nas 1500 km i wszystko działo się zbyt szybko ... bol jest nie do opisania. Albo płacze, albo odcinam się od emocji i patrzę tempo w ścianę. Dużo tu pisać ... ogólnie nie radzę sobie. 23 lata to nie wiek na taka stratę..
Ogromnie mi przykro... Przytulam...🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Ja miałam wczoraj ciężki dzień. Przed transferem wykonałam progesteron, wynik przyszedł podczas drogi powrotnej - 3,97, beznadziejnie niski. Szybki tel do doktora, włączamy prolutex. Z drogi prosto do ośrodka zdrowia, błaganie rodzinnego o receptę, dał dopiero jak się rozpłakałam. Potem szukanie leku, znalazłam 70km od domu, mąż wsiadł w auto i pojechał. A dziś jeszcze gardło mnie boli.... Jakiś niefart...🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
skała wrote:Hej, ja jutro po raz pierwszy podchodzę do transferu. Będę miała podawaną blastocyste mrożoną w 5dobie. Trzymajcie kciuki bo stres mam dużo większy niż przy punkcjach. Niech ten 13ty się okaże szczęśliwy.
powodzenia, trzymam mocno kciuki!Pia88 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
kamisia wrote:Ja miałam wczoraj ciężki dzień. Przed transferem wykonałam progesteron, wynik przyszedł podczas drogi powrotnej - 3,97, beznadziejnie niski. Szybki tel do doktora, włączamy prolutex. Z drogi prosto do ośrodka zdrowia, błaganie rodzinnego o receptę, dał dopiero jak się rozpłakałam. Potem szukanie leku, znalazłam 70km od domu, mąż wsiadł w auto i pojechał. A dziś jeszcze gardło mnie boli.... Jakiś niefart...
A może to złe dobrego początki? 😁 Wiesz, jak to czasem bywa. Najważniejsze, że zrobiłaś badanie, w odpowiednim czasie dostałaś wynik i zareagowałaś.
Trzymam kciuki! ✊🍀✊🍀✊kamisia, Pia88 lubią tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍