X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro, pierwszy raz 2021 :)
Odpowiedz

In vitro, pierwszy raz 2021 :)

Oceń ten wątek:
  • mixy2021 Koleżanka
    Postów: 49 23

    Wysłany: 4 maja 2021, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka aż łzy mi poleciały pięknie i bardzo się cieszę że tak historia się potoczyła .
    Trzeba być jeb** debilem aby kobiecie tak napędzić stracha

    Koniczynka28 lubi tę wiadomość

    starania 2014
    córka naturalnie 2016
    IUI 2017
    IUI 2017
    IUI 2017
    IV-2021 start 28.03
    30.05 .2021 transfer
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2173 1173

    Wysłany: 4 maja 2021, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynko nawet nie wiesz jak się cieszę 😊 kamień z serca, wiem jaka to ulga dowiedzieć się, że wszystko dobrze, bo jak miałam krwawienia to zawsze mega się bałam, że na usg już nic nie zobaczę.
    Mam do Ciebie pytanie, a może nawet któraś z dziewczyn mi doradzi. Odstawiłam sama z siebie neoparin, lekarka w klinice mi powiedziała, żeby po tygodniu znów zacząć brać, ale ja się boję, że wtedy krwawienia wrócą. Powinnam go zacząć znów brać jutro. I nie wiem co robić.. U mojego ginekologa mam wizytę dopiero za tydzień.. Czy na prawdę ten neoparin jest tak bardzo potrzebny? Lekarka sama mnie zapytała po co mi kazali go brać.. (sama mi go przepisała i kazała brać 🙈)

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 4 maja 2021, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka 86 wrote:
    Dziewczyny, ja też jak mam iść do lekarza spoza kliniki, takiego którego nie znam to aż mnie skręca. W dodatku ja nie chodzę na NFZ ale mam pakiet z pracy, wiec teoretycznie powinno być łatwiej.
    Jak starałam się jeszcze naturalnie to miałam świetnego lekarza. Problem w tym , że to lekarz który podpisał tzw. klauzule sumienia, więc odkąd leczę się w klinice już do niego nie chodzę. Z całym szacunkiem do niego- bo to naprawdę dobry lekarz- ale myślę że w tym przypadku nie zrozumiał by że ja nie mam już innej opcji leczenia. A naprawdę całe to leczenie jest mega ciężkie i nie chce być oceniana.
    Czereśniowa, Koniczynka- mam nadzieję, że traficie poprosi na normalnych lekarzy, którzy Wam pomogą zgodnie z wiedzą medyczną, podejdą z empatią i swoje przekonania oraz humorki zostawia poza przychodnią.
    A skąd wiesz, ze ma ta klauzule podpisana?
    Aż zaczęłam szukać o tym info, zaciekawiło mnie to i podobno nie ma nigdzie listy, gdzie można sprawdzić, kto ma podpisana. W sumie to nie fair. No chyba, ze lekarz uczciwie jakoś o tym informuje wtedy, kiedy informacja jest potrzebna.

  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 4 maja 2021, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kin wrote:
    Witamy w klubie :)
    Ja tez punkcja w przyszłym tygodniu. Tez nigdy nie miałam znieczulenia, ale po rozmowie z anestezjologiem trochę się rozluźniłam:) powiedział, że to niezapomniane rewelacyjne przeżycie, które pacjentki uwielbiają 😁😁
    Pośmialiśmy się i od razu mi lepiej :)
    Potwierdzam. Cykalam się narkozy nr 1, ze nie usnę czy coś. Po czym mialam 3 narkozy w kwartale. (2*punkcja, 1*histeroskopia).
    To spoko uczucie plus mimo, ze to trwa krócej niż 30 min to taki blogi stan. Nie ma się czego bac!

  • Motyl12 Autorytet
    Postów: 1105 1284

    Wysłany: 4 maja 2021, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynko-wspaniała wiadomość💕jednak cuda się zdarzają🍀😁😁😁😁😁😁😁

    Koniczynka28 lubi tę wiadomość

    Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
    Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙
  • Kate1811 Autorytet
    Postów: 2290 2169

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    Koniczynko nawet nie wiesz jak się cieszę 😊 kamień z serca, wiem jaka to ulga dowiedzieć się, że wszystko dobrze, bo jak miałam krwawienia to zawsze mega się bałam, że na usg już nic nie zobaczę.
    Mam do Ciebie pytanie, a może nawet któraś z dziewczyn mi doradzi. Odstawiłam sama z siebie neoparin, lekarka w klinice mi powiedziała, żeby po tygodniu znów zacząć brać, ale ja się boję, że wtedy krwawienia wrócą. Powinnam go zacząć znów brać jutro. I nie wiem co robić.. U mojego ginekologa mam wizytę dopiero za tydzień.. Czy na prawdę ten neoparin jest tak bardzo potrzebny? Lekarka sama mnie zapytała po co mi kazali go brać.. (sama mi go przepisała i kazała brać 🙈)
    A może mogłabyś brać acard zamiast neoparinu? Najczęściej podawany jest aby zarodek się zagniezdził i żeby nie doszło do poronienia, ja neoparin brałam całą ciążę po IVF. Ale nie mam żadnej mutacji itp.
    Może popytaj o ten acard? 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 17:07

    starania od 2016
    *IVF 01.20 ☹️
    *IVF 07.20
    ✓07.20 Transfer 🥳

    Nic nie boli bardziej, niż śmierć
    spełnionego marzenia 💔
    💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21

    Walczymy dalej 🍀

    *IVF 09.2021
    °7 komórek 🤩 wszystkie
    zapłodnione
    ° 6 blastek 🤩

    ✓09.21 transfer - CB 💔
    ✓11.21 transfer - 😞
    ✓04.22 transfer - 😞

    ✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
    5dpt- beta: 15,91
    7dpt- 66,08
    9dpt- 199,48
    11dpt- 544,04
    13dpt- 1701,08
    19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰

    Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈

    23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗

    Mamy ❄️❄️
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    A skąd wiesz, ze ma ta klauzule podpisana?
    Aż zaczęłam szukać o tym info, zaciekawiło mnie to i podobno nie ma nigdzie listy, gdzie można sprawdzić, kto ma podpisana. W sumie to nie fair. No chyba, ze lekarz uczciwie jakoś o tym informuje wtedy, kiedy informacja jest potrzebna.

    To lekarz z Medicover - na ich stronie przy nazwisku lekarza jest info jeśli taka klauzule podpisał. Do tej pory tylko przy tym lekarzu taką informację znalazłam.
    I moim zdaniem to jest fair, bo wtedy możemy wybrać czy nam to odpowiada czy nie.

    Koniczynka28 lubi tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Motyl12 Autorytet
    Postów: 1105 1284

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzeresniowaMama wrote:
    Wejdź sobie na pierwszą stronę wątku miesięcznego ( np. Majowy ) wszystkie witaminy i wspomagacze sa tam pięknie rozpisane.
    Dziękuję, znalazłam💕faktycznue super rozpisane wszystko😎

    Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
    Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    Koniczynko nawet nie wiesz jak się cieszę 😊 kamień z serca, wiem jaka to ulga dowiedzieć się, że wszystko dobrze, bo jak miałam krwawienia to zawsze mega się bałam, że na usg już nic nie zobaczę.
    Mam do Ciebie pytanie, a może nawet któraś z dziewczyn mi doradzi. Odstawiłam sama z siebie neoparin, lekarka w klinice mi powiedziała, żeby po tygodniu znów zacząć brać, ale ja się boję, że wtedy krwawienia wrócą. Powinnam go zacząć znów brać jutro. I nie wiem co robić.. U mojego ginekologa mam wizytę dopiero za tydzień.. Czy na prawdę ten neoparin jest tak bardzo potrzebny? Lekarka sama mnie zapytała po co mi kazali go brać.. (sama mi go przepisała i kazała brać 🙈)
    Dziękuje dziewczyny za miłe słowa 😘
    Mam nadzieje, ze już dalej będzie wszystko oki i wszystkie doczekacie tez swojego cudu. Wszystkie na to zasługujemy!

    Kurczę, co do heparyny (Neoparin) to nie jestem najlepsza, żeby tu doradzić. Ja się w druga strone, boje na mysl o odstawieniu jego i raczej większość dziewczyn jest zwolennikami heparyny i acardu. Ja będę brała 0.4 do 12 tyg.

    Rozumiem jednak, ze Ty się boisz przez te krwawienia. Jednak krwawienia są podobno u 40% zdrowych ciaz. Ale wiem, ze łatwo mi mówić skoro sama nie plamilam/ krwawiłam.

    Czasem przy ivf przepisują taka dawkę od niczego czyli w dawcę 0.4. U mnie nie zalecili w klinice. Ale ja mam na swoją prośbę, bo immunolog zalecil. Czasem się tak od niczego przepisuje, bo poprawia ukrwienie macicy i pomaga w zagnieżdżeniu.
    Mój endokrynolog i obecny gin (obaj prowadzą ciąże po ivf) potwierdzili, ze utrzymujemy i ze to dobra decyzja. Generalnie ja najpierw miałam zalecone do 9 tyg przez immuno, potem po pozytywie zmienił zdanie, ze od niczego do 12 tyg. I dzisiaj gin tez powiedziała, ze utrzymujemy do 12 tyg, ale może i dłużej w zaleznosci od reakcji odstawienia (ale nie wiem, jak to sprawdzi).


    Generalnie z medycznych zaleceń to heparyne (najczęściej Clexane lub Neoparin, bo to zamienniki) się bierze w ciąży w przypadku problemów z układem krzepnięcia. Mogą być 2 przyczyny. 1) trombofilia wrodzona- tam jest kilka genów. Ja robiłam to badanie, wyszło ok. Tu heparyne się szczególnie przepisuje jak jest jakaś mutacja pai??? Wtedy jest refundowana heparyna kilka zł dosłownie 2) przy zespole antyfosfolipidowym- to może być nabyte. Tu tez są jakieś 3 badania, które się robi. Tego nie robiłam i mega żałuje, ale jakoś nie ogarnelam. A teraz w ciąży przy heparynie wynik będzie niemiarodajny.
    Ogólnie problem z układ. krzepnięcia bez heparyny może powodować poronienie.
    Wtedy są chyba zwykle większe dawki. Widziałam, ze dziewczyny biorą 0.6. (Nie wiem, jakie to jednostki)

    A Ty badalas się w kierunku trombofilii wrodzonej lub zespołu antyfosfolipidowego?

    Podsumowując ja bym wróciła do Neoparinu, ale tu przemawiają za mną moje inne strachy. Kompletnie odwrotne niż u Ciebie.

  • Zosia279 Znajoma
    Postów: 21 13

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    Koniczynko nawet nie wiesz jak się cieszę 😊 kamień z serca, wiem jaka to ulga dowiedzieć się, że wszystko dobrze, bo jak miałam krwawienia to zawsze mega się bałam, że na usg już nic nie zobaczę.
    Mam do Ciebie pytanie, a może nawet któraś z dziewczyn mi doradzi. Odstawiłam sama z siebie neoparin, lekarka w klinice mi powiedziała, żeby po tygodniu znów zacząć brać, ale ja się boję, że wtedy krwawienia wrócą. Powinnam go zacząć znów brać jutro. I nie wiem co robić.. U mojego ginekologa mam wizytę dopiero za tydzień.. Czy na prawdę ten neoparin jest tak bardzo potrzebny? Lekarka sama mnie zapytała po co mi kazali go brać.. (sama mi go przepisała i kazała brać 🙈)

    Sisska u mnie Clexane było wprowadzone profilaktycznie ponieważ przed całą procedurą miałam robione badania genetyczne w kierunku trombofilii wrodzonej i wyszła mi abberacja tego genu po kolejnych badaniach krwi i konsultacji z hematologiem okazało się że jest wszystko ok i nie mam problemów na tle krzepliwości krwi. Nie wiem czy Ty takie badania robiłaś. Jeśli tak to może taki był powód wprowadzenia leku. Aczkolwiek słyszałam że często do procedury in vitro profilaktycznie na początku zlecany jest któryś z leków na rozrzedzenie krwi. Jak wspomniałam wyżej ja miałam włączony Clexane 40mg i stosowałam go 1x dziennie dokładnie do 7 tygodnia i 5 dni. W ostatnich 3 dniach przed odstawieniem brałam połowę dawki. Lekarz zdecydował się na odstawienie bo wyniki badań krwi i USG były bardzo dobre. To co mogłabym poradzić to zrobienie badań krwi na krzepliwość APTT, INR, fibrynogen, dla wszystkiego jeszcze morfologię i może postarać się o teleporadę mając te wyniki? Czasami punktach pobrań krwi jeśli pójdzie się z samego rana i poprosi na Cito to wyniki są po kilku godzinach i mogą je wysłać na maila. Kurczę dziwię się że skoro Twoja Pani doktor jeśli miała wątpliwości co do tego Neopuru dlaczego nie zleciła badań i na jakiej podstawie kazała brać go dalej? Przepraszam ale nie rozumiem w ogóle sytuacji. Ewentualnie jeszcze możesz zastosować się do zaleceń i jeżeli zaobserwujesz niepokojące objawy to może spróbować dostać się do innego lekarza?
    Ja chyba bym wróciła do leku ale dla świętego spokoju zrobiła badania w kierunku krzepliwości by mieć jakiś pogląd na sytuację do następnej wizyty albo porozmawiać na temat takich badań z Panią doktor czy widziałaby zasadność takich badań. Jeśli bym zauważyła niepokojące objawy po stosowaniu leku starałabym się niezwłocznie skontaktować z lekarzem. Sytuacja nie jest łatwa ale trzymam kciuki by było wszystko dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 17:22

  • Wiosanna888 Autorytet
    Postów: 609 1214

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kin wrote:
    Witamy w klubie :)
    Ja tez punkcja w przyszłym tygodniu. Tez nigdy nie miałam znieczulenia, ale po rozmowie z anestezjologiem trochę się rozluźniłam:) powiedział, że to niezapomniane rewelacyjne przeżycie, które pacjentki uwielbiają 😁😁
    Pośmialiśmy się i od razu mi lepiej :)
    Dobre poczucie humoru anestezjologa to podstawa :)
    Mnie nie usypiali...wszystko 'na zywo". Na morfinie.

    👱🏼‍♀️🙋🏻‍♂️

    oar8s65gz9yzog34.png
  • mamamaria2 Debiutantka
    Postów: 15 1

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana Ova :) Gdybym nie miała podstaw do tego, żeby mówić dobrze o klinice, to bym tego nie robiła. Klinika po wysłuchaniu mojej historii ze staraniem się o dziecko i wcześniejszych poronieniach przyjęła mnie od razu. Nigdy wcześniej w całym moim życiu nie spotkałam się z tak propacjencką postawą, jeśli chodzi o placówkę medyczną. Miałam wiele razy doczynienia z sorem, z okropnymi pielęgniarkami. W mojej klinice nie doświadczyłam jeszcze ani razy złego traktowania, czy też bagatelizowania sprawy. Jestem przed pierwszym transferem, u mnie sprawa jest bardziej złożona, bo walczę nie tylko z niepłodnością moją, ale też i męża, co okazało się nawet większym problemem, niż mój stan zdrowia. Po kilku miesiącach leczenia farmakologicznego w klinice wyniki nasienia męża stanowczo się polepszyły, więc tak, mam podstawy, żeby polecać klinikę chociażby dlatego :) A na dofinansowanie też liczę, bo nie ukrywam, koszty in vitro są dla mnie bardzo wysokie, a bez niego nie zajdę w ciążę, choćbym stanęła na rzęsach. Gdyby nie ta możliwość starania się o niego, mogłabym już pogodzić się z bezdzietnością. A tak, mogę walczyć dalej :)
    Ova wrote:
    A polecasz na jakiej podstawie? Przeszłaś chociaż jedną procedurę? Udane in vitro? Cokolwiek co mogłoby świadczyć o Invicie dobrze?
    Poza dostępnymi terminami i dofinansowaniami?

    Koniczynka28 lubi tę wiadomość

  • Sisska Autorytet
    Postów: 2173 1173

    Wysłany: 4 maja 2021, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam za odpowiedzi.
    Prawdopodobnie też mi profilaktycznie zlecili branie neoparinu. Teraz lekarka mówiła, że można by było zmienić na acard skoro takie przeboje mam. Oczywiście kazała zrobić te badania na krzepliwość, jutro jadę na pobranie krwi. Tylko znów czy acard nie będzie działał tak samo? Wiecie te moje krwawienia to nie było parę kropel krwi, tylko lało się jakby ktoś kurek z wodą odkręcił i do tego skrzepy, a dzień przed odstawieniem to już była wgl masakra, nawet nie będę opisywać.. Badań wcześniej nie robiłam żadnych w kierunku tej trombofili itp. Nie było w sumie podstaw ani nikt nie zlecił.. A no i lekarka i tak mówiła że w 9 tyg żeby odstawić, a ja jestem w 7, więc w sumie zaczęłabym brać go na tydzień i kilka dni.. Zrobię jutro te badania na krzepliwość i się okaże co i jak.

    Kate1811, Koniczynka28 lubią tę wiadomość

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Zosia279 Znajoma
    Postów: 21 13

    Wysłany: 4 maja 2021, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    Dziękuję Wam za odpowiedzi.
    Prawdopodobnie też mi profilaktycznie zlecili branie neoparinu. Teraz lekarka mówiła, że można by było zmienić na acard skoro takie przeboje mam. Oczywiście kazała zrobić te badania na krzepliwość, jutro jadę na pobranie krwi. Tylko znów czy acard nie będzie działał tak samo? Wiecie te moje krwawienia to nie było parę kropel krwi, tylko lało się jakby ktoś kurek z wodą odkręcił i do tego skrzepy, a dzień przed odstawieniem to już była wgl masakra, nawet nie będę opisywać.. Badań wcześniej nie robiłam żadnych w kierunku tej trombofili itp. Nie było w sumie podstaw ani nikt nie zlecił.. A no i lekarka i tak mówiła że w 9 tyg żeby odstawić, a ja jestem w 7, więc w sumie zaczęłabym brać go na tydzień i kilka dni.. Zrobię jutro te badania na krzepliwość i się okaże co i jak.

    Sisska na spokojnie 🙂. Zrobisz badania to wiele się wyjaśni. Lek który masz zlecony jest trochę mniej inwazyjny niż zastrzyki? Nie wiem jak to wytłumaczyć inaczej. Jeżeli jest niska dawka to nie powinno się nic złego wydarzyć. Tylko pamiętaj że Acard wpływa też na obniżenie ciśnienia krwi więc warto sobie zmierzyć ciśnienie co jakiś czas jeśli będziesz czuła się słabo. Będzie dobrze, musi być 🙂. Cieszę się że coś się ruszyło w tej sprawie i dostałaś konkretne zalecenia. Pozdrawiam serdecznie 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 18:15

    Sisska lubi tę wiadomość

  • Amelka19 Ekspertka
    Postów: 216 119

    Wysłany: 4 maja 2021, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    Nie sadzilam, ze będę jednym z tych dziwnych przypadkow błędnych diagnoz.
    Lekarka dzisiaj mówiła, ze zna tego lekarza (z piątku) osobiscie i jest dobrym specem, ale nie zna się na ivf i ze może miał zły dzień? Ze nie wie dlaczego napisał, ze ciąża obumarła...
    a ja przepłakałam cały weekend już czytałam o poronieniach zatrzymanych...
    Ponownie jestem w szoku. Wróciliśmy do domu i po prostu leze...
    Ale z cudów to:
    U nas wszystko ok. Jest serce. ❤️!!!!!!! Według usg 6+1 i wszystko ok. Założyli mi karte ciąży, kolejna wizyta za 2 tygodnie.
    Hcg z ostatnich dni mam się nie przejmować, bo tu już usg jest ważne.
    Czuje się jakaś oderwana od rzeczywistości dzisiaj.

    Także laski WIARY W CUDA. Bo ja jeden mam w sobie i nie puszczę już wiary w niego. 🍀Obiecuje!

    Cieszę się cudowne wieści !!! Oby więcej takich
    Teraz odpoczywaj i trzymaj kciuki za nas☺️

    Koniczynka28 lubi tę wiadomość

  • Martynka@30 Debiutantka
    Postów: 8 1

    Wysłany: 4 maja 2021, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamamaria2 wrote:
    Kochana Ova :) Gdybym nie miała podstaw do tego, żeby mówić dobrze o klinice, to bym tego nie robiła. Klinika po wysłuchaniu mojej historii ze staraniem się o dziecko i wcześniejszych poronieniach przyjęła mnie od razu. Nigdy wcześniej w całym moim życiu nie spotkałam się z tak propacjencką postawą, jeśli chodzi o placówkę medyczną. Miałam wiele razy doczynienia z sorem, z okropnymi pielęgniarkami. W mojej klinice nie doświadczyłam jeszcze ani razy złego traktowania, czy też bagatelizowania sprawy. Jestem przed pierwszym transferem, u mnie sprawa jest bardziej złożona, bo walczę nie tylko z niepłodnością moją, ale też i męża, co okazało się nawet większym problemem, niż mój stan zdrowia. Po kilku miesiącach leczenia farmakologicznego w klinice wyniki nasienia męża stanowczo się polepszyły, więc tak, mam podstawy, żeby polecać klinikę chociażby dlatego :) A na dofinansowanie też liczę, bo nie ukrywam, koszty in vitro są dla mnie bardzo wysokie, a bez niego nie zajdę w ciążę, choćbym stanęła na rzęsach. Gdyby nie ta możliwość starania się o niego, mogłabym już pogodzić się z bezdzietnością. A tak, mogę walczyć dalej :)


    Mamamaria2, super, że o tym piszesz. Sama jestem dopiero przed wyborem kliniki i zastanawiam się nad kliniką niepłodności Invicta. U mnie prawdopodobnie czas na in vitro, bo mam już ponad 40 lat. Staramy się, jednak nie mam jakiejś większej nadziei. Robimy to teraz głównie po to, żeby nie wyjść przed lekarzem na nadgorliwych, że tak bez starań idziemy od razu w in vitro. Mimo wszystko nie ma co się oszukiwać, w tym wieku ciąża naturalna to już cud :) Mija 3 miesiąc od naszych pierwszych starań, zaczekam jeszcze miesiąc i umawiam się na pierwszą wizytę.

  • Myszka87 Ekspertka
    Postów: 176 266

    Wysłany: 4 maja 2021, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, ja już ochłonęłam po weekendzie majowym, jak nigdy chciałam aby się jak najszybciej skończył. Dziś dostałam informacje, że czeka na nas 1 bardzo dobrej jakości blastka. Mega się cieszę bo jakoś cały czas miałam przeczucie że u nas się nic nie powiedzie. Co prawda troszkę jestem zawiedziona że to tylko jedna, ale jak pisalyscie wcześniej : nie liczy się ilość a jakość 😉. Także teraz będę się przygotowywała do czerwcowego transferu. Mam nadzieję i to ogromną że się uda. Trzymajcie kciuki, ja śledzę Wasze losy i trzymam kciuki za Was wszystkie. 👍👍👍👍

    Sisska, Zosia279, prosiulek, Motyl12, Yuki lubią tę wiadomość

    In vitro start 2021
    28.04.2021 punkcja mamy 1 ❄4 BB
    23.06.2021 Transfer❄
  • Myszka87 Ekspertka
    Postów: 176 266

    Wysłany: 4 maja 2021, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka 86 wrote:
    Eh, dziewczyny... U mnie dalej brak okresu 🙁 dzisiaj robiłam hormony żeby zobaczyc co się tam dzieje i teraz czekam na wyniki. Mój lekarz niestety na urlopie. Umówiłam się do innego spoza kliniki - może da mi coś na wywołanie albo chociaż sprawdzi czy po tej punkcji coś mi tam w środku pracuje, czy zatrzymało się 😁 kurcze, wizja criotransferu w maju powoli się oddala... A miało już być z górki.

    Mam nadzieję, że pozostałym dziewczynom z tego wątku pójdzie sprawniej niż mi. Trzymam kciuki za udane stymulację i wysokie bety 🙂
    A kiedy miałaś punkcje?? Ja miałam w środę 28/04 i też czekam na okres. Dziewczyny pisały że tak po 9 dniach może być...

    In vitro start 2021
    28.04.2021 punkcja mamy 1 ❄4 BB
    23.06.2021 Transfer❄
  • prosiulek Autorytet
    Postów: 2082 4208

    Wysłany: 5 maja 2021, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka87 wrote:
    Hejka, ja już ochłonęłam po weekendzie majowym, jak nigdy chciałam aby się jak najszybciej skończył. Dziś dostałam informacje, że czeka na nas 1 bardzo dobrej jakości blastka. Mega się cieszę bo jakoś cały czas miałam przeczucie że u nas się nic nie powiedzie. Co prawda troszkę jestem zawiedziona że to tylko jedna, ale jak pisalyscie wcześniej : nie liczy się ilość a jakość 😉. Także teraz będę się przygotowywała do czerwcowego transferu. Mam nadzieję i to ogromną że się uda. Trzymajcie kciuki, ja śledzę Wasze losy i trzymam kciuki za Was wszystkie. 👍👍👍👍
    Ważne że jest ta jedna .. a powiedzieli ci ile było zapłodnionych, ile w trzeciej dobie ? :) dobrze pamiętam że ty od punkcji nie miałaś żadnej informacji ck z twoiki zarodkami ?

    👩- 30lat 👦-32lat
    🔹IUI-:( 3X
    💉25.03.21- stymulacja
    🔹18 ocytów, 10 komórek
    ❄️4BA❄️3AB❄️3AB❄️ 3BB❄️4BC
    🔹29.05.21 - 4BA 🙏🏼
    ❄️➡️7dpt ⏸🥰 Beta- 43,7 Prog- 27,01 Estr- 1625 ➡️9dpt Beta- 120,8 Prog- 23,5 ➡️11dpt -Beta-275,5➡️ 13dpt -Beta-684,3 ➡️18dpt -Beta- 3373➡️ 26dpt 💓➡️22.02.2022- 👶🏻

    🔹11.04.23 - 3AB 🙏🏼
    ❄️➡️7dpt- Beta- 47,26/ Prog- 25,2 Estr- 556,4 ➡️9dpt - Beta- 121,39 Prog- 15 Estr- 134,7➡️13dpt - Beta 695,7
    👼8tc-krwiak/łyżeczkowanie💔

    🔹05.10.23 - 3BB 🙏🏼
    ❄️4dpt- Beta <2,30 Prog-25,2 Estr- 1483,5 ➡️ 5dpt- Beta- <2,30➡️ 8dpt- Beta 49,66 ➡️11dpt- Beta 253,57 Prog-27➡️13dpt-Beta 547,17➡️18dpt-Beta 1870,28➡️20dpt-Beta 2108,78➡️22dpt-Beta 2931➡️29dpt-Beta 8223 krwiak ❤️
    preg.png
  • Ova Autorytet
    Postów: 993 584

    Wysłany: 5 maja 2021, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamamaria2 wrote:
    Kochana Ova :) Gdybym nie miała podstaw do tego, żeby mówić dobrze o klinice, to bym tego nie robiła. Klinika po wysłuchaniu mojej historii ze staraniem się o dziecko i wcześniejszych poronieniach przyjęła mnie od razu. Nigdy wcześniej w całym moim życiu nie spotkałam się z tak propacjencką postawą, jeśli chodzi o placówkę medyczną. Miałam wiele razy doczynienia z sorem, z okropnymi pielęgniarkami. W mojej klinice nie doświadczyłam jeszcze ani razy złego traktowania, czy też bagatelizowania sprawy. Jestem przed pierwszym transferem, u mnie sprawa jest bardziej złożona, bo walczę nie tylko z niepłodnością moją, ale też i męża, co okazało się nawet większym problemem, niż mój stan zdrowia. Po kilku miesiącach leczenia farmakologicznego w klinice wyniki nasienia męża stanowczo się polepszyły, więc tak, mam podstawy, żeby polecać klinikę chociażby dlatego :) A na dofinansowanie też liczę, bo nie ukrywam, koszty in vitro są dla mnie bardzo wysokie, a bez niego nie zajdę w ciążę, choćbym stanęła na rzęsach. Gdyby nie ta możliwość starania się o niego, mogłabym już pogodzić się z bezdzietnością. A tak, mogę walczyć dalej :)

    mamamaria2, super że odpowiedziałaś :)
    I trzymam kciuki za powodzenie in vitro.
    Ja niestety nie polecam Invicty, nie dlatego, że mój transfer się nie udał, bo przyczyny nie znam.
    Natomiast według mnie najważniejsza jest tam kasa, opiekun pacjenta jest głównie po to by podpisywać z nim papiery i żeby zgarnął kase a nie pomagał pacjentowi.
    A po transferze gacie na dupę i to wszystko z naszej strony. A jak zapytałam co dalej , kiedy test itd to powiedziano mi: A kiedy Pani chce. Ale mogę wykupić pakiet (swoją drogą bezsensowny) Dla mnie to taka fabryka bardziej.
    Spotkałam jedna lekarke, która była ok , więc nie chce generalizowac, ale w porównaniu z podejściem w klinice, w której jestem obecnie to Invicta w moich oczach wypada źle. Zwłaszcza, że po tym jak się nie udało namawiali nas niemalże na siłę na KD , co wiadomo, jest dla nich dużo większym zarobkiem .
    Natomiast oczywiście wiemy, że przy in vitro też dużo zależy od szczęścia, więc jednym może udać się tu, innym tam.
    Ale ja żałuję, że wcześniej nie wybrałam Kriobanku, bo czuję olbrzymią różnicę. Przede wszystkim widzę zaangażowanie, chęć przekazywania wiedzy i indywidualne podejście do pacjenta.
    To tak dla innych dziewczyn, informacyjnie.

    Ale Tobie życzę jak najlepiej, i wspaniale jeśli uda Ci się z dofinansowaniem i ze wszystkim innym.
    Dawaj znać jak sytuacja i jak postępy 🍀✊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 08:17

    02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód

    06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny

    AMH 0,62

    04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
    18.02 beta <0,1 ;(

    02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury

    17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
    19.05 beta 210,6
    21.05 beta 62, 9 :( i koniec cudu

    02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
    13.08 beta <1,2 ;(

    31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
    11.09 beta <1,2 ;(

    29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    08.04 beta <1,2 ;(
‹‹ 117 118 119 120 121 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ