X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finezja_k wrote:
    Wspaniale ! :) dużo zdrowia ❤
    oby to był początek samych dobrych wiadomości na maj i kolejne miesiące :)

    Ale same przyznajcie że ten kwiecień był bardzo pechowy :(
    Oby oby :-) no niestety kwiecień to był lzawy i smutny. Porażka gonila porażkę. Cóż trzeba wierzyć ze w maju dopisze nam szczęście. Życzę Wam. I sobie tego z całego serca :-*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 20:35

    olcia.de, kasia1234, Moniak lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Ninkali, inka, misia,polaWaw Doriska co u Was słychać???? Jak się czujecie?

    Paulcia :* miło, że pytasz.
    Ja was czytam cały czas i nie podoba mi się ten kwiecień nic a nic!
    Co u mnie...średnio, dlatego nie chce tu smucić. Minął miesiąc od mojej operacji usunięcia jajowodu i od utraty maleństwa. Bardzo mi ciężko, psychicznie kiepsko znoszę to co przeszliśmy, pogorszyło mi się jak dowiedziłam się o ciązy kogoś bliskeigo bardzo.
    Kolejną próbę podejmujemy w czerwcu.
    Bardzo jestem niezadowolona z postawy mojego lekarza co do mojej cp.

    Paulcia mocno ci kibicuję reszcie też :*

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia1989 wrote:
    Paulcia :* miło, że pytasz.
    Ja was czytam cały czas i nie podoba mi się ten kwiecień nic a nic!
    Co u mnie...średnio, dlatego nie chce tu smucić. Minął miesiąc od mojej operacji usunięcia jajowodu i od utraty maleństwa. Bardzo mi ciężko, psychicznie kiepsko znoszę to co przeszliśmy, pogorszyło mi się jak dowiedziłam się o ciązy kogoś bliskeigo bardzo.
    Kolejną próbę podejmujemy w czerwcu.
    Bardzo jestem niezadowolona z postawy mojego lekarza co do mojej cp.

    Paulcia mocno ci kibicuję reszcie też :*
    Misia nikomu nie będziesz smucic, jeśli wygadanie się tutaj nam coś Ci ulży to wyrzuć to z siebie. Po to tu jesteśmy żeby się wspierać bo, nikt inny tego nie zrozumie. Rozumiem że twój lekarz bałaganu narobił, buc jeden. Cieszę się że mimo wszystko nie poddajesz się, jesteś bardzo silna kobieta wiesz o tym? Ja mijając na ulicy kobiety w ciąży ( a mijam codziennie po parę) omiatam wzrokiem ich ciążowe brzuszki i zadaje sobie pytanie czy ja też tego doswiadcze? Tego nie wie nikt, czas pokaże już niedługo. Życzę Ci wszystkiego dobrego, trzymaj się dzielnie i napisz czasami.

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Misia nikomu nie będziesz smucic, jeśli wygadanie się tutaj nam coś Ci ulży to wyrzuć to z siebie. Po to tu jesteśmy żeby się wspierać bo, nikt inny tego nie zrozumie. Rozumiem że twój lekarz bałaganu narobił, buc jeden. Cieszę się że mimo wszystko nie poddajesz się, jesteś bardzo silna kobieta wiesz o tym? Ja mijając na ulicy kobiety w ciąży ( a mijam codziennie po parę) omiatam wzrokiem ich ciążowe brzuszki i zadaje sobie pytanie czy ja też tego doswiadcze? Tego nie wie nikt, czas pokaże już niedługo. Życzę Ci wszystkiego dobrego, trzymaj się dzielnie i napisz czasami.

    Po prostu mój lekarz powiedział" zdarza się" i na moje prośby o mocniejsze leki na skurcze macicy polecił mi bez recepty buscopan...no comment. O relanium musiałam się prawie bić. Ja miałam dosyć mocne skurcze, które mnie budziły w nocu i zwijałam się z bólu lekarz przyznał że mogło to mieć wpływ na cp ale proponuje buscopan.

    Nie martw się Pula będziesz miała brzuszek i to piękny.
    Obiecuję odezwę się od czasu do czasu :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 20:59

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Sierściucha, w takim razie poczekaj jeszcze te 3 dni. Wiem, że kasa na leki leci ostro, ale najwyżej zostaną Ci na kolejne podejście?

    Stwierdziłam że trudno, czekam, biorę leki, nie chcę mieć sobie później nic do zarzucenia :)
    Bo najgorsze są te a może, a gdybym...

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    0ba2188e07.png
  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pat1980ka wrote:
    Dziewczyny, moja beta w 8 dpt to 57.4, w 5 dpt było 9.18-chyba się udało!!!!

    Nareszcie kochana!!
    Super!!
    Oby tak dalej!!

    0ba2188e07.png
  • Pat1980ka Koleżanka
    Postów: 47 160

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, cały czas boję się zapeszać, ale napiszę Wam tylko w kilku słowach o mnie, bo może komuś to pomoże, tak jak mi Wasze historie pomagaly przez ostatnie 2 tygodnie. Moja historia ze staraniem to 10 lat, w tym w sumie 7 (nie licząc ciąży) leczenia w Gamecie w Gdyni. Poza zdiagnozowanym niedoborem białka S i raczej słabymi plemnikami M. niepłodność idiopatyczna. 2 HSG, laparoskopie, itp. i niby wszystko ok. Po 5 latach staran, 2 nieudanych IUI, decyzja o IVF (kiedy wchodził program rządowy) i nagle ciąża naturalna- wzorcowa aż do porodu, kiedy doszło u córci do zaniku terna, więc było cc , bez żadnych komplikacji, tylko na heparynie- dziś córcia ma 4 lata, jest super zdrowa i ciągle mówi o rodzeństwie, a ja od 3 lat co miesiąc wylewalam łzy, bo znowu nic, a w zasadzie raz pojawiła się ciąża, która trwała tylko chwilę (aniolek 6 tc:(. Kolejne nieudane IUI i decyzja o IVF. Długi protokol, stymulacja, 9 pobranych komórek, 5 zapłodnionych i ... Tylko 1 blastka- w tym momencie straciłam wiare, że to się może udać. A dziś piękny prezent (chyba na 10.rocznice ślubu, którą mamy za 3 dni:), choć po swojej historii boję się jeszcze cieszyc, bo daleka droga do tego, ale życzę Wam też takich magicznych chwil i nie traćcie nadziei, bo trzeba wierzyc, że los w końcu się do nas uśmiechnie!!! Trzymam za Was kciuki, a Wy trzymajcie za nas :)

    Paulcia28, Iloankaa, kasia1234, Marmis, Zuza6, ninkali, akilegna♥, aga80, MalaMiss, moniczka2601, Sierściucha, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    No u mnie dziś dokładnie tydzień mija - czyli 7-8 dzień od transferu. Tylko u mnie tez ten progesteron niski - 7 , a ginka nie protestowała ze chce odstawić leki. Nie zasugerowała też, zeby zwiększyć progesteron. Według mnie progesteron - 7 to za niski. Dziewczyny piszą, ze powinien być koło 20.No, ale ginka nawet się na ten temat nie zająknęła. Juz sama nie wiem, co mam myśleć.

    Marmis, podobno lutinus się nie przedostaje do krwi, może dlatego prog niski i ginka nic nie ma przeciwko. Ja też musłam taki zestaw, ale przez dzisiejsze plamienia zwiększyłam z zaleceniem gina dawkę lutinusa z 3x1 na 3x2, dupka z 3x1 na 2x2 i estrofem z 3x1 na 4x1

    Marmis lubi tę wiadomość

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • Pat1980ka Koleżanka
    Postów: 47 160

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siersciucha, Marmis trzymam kciuki,nie poddawajcie się jeszcze, poczekajcie z betą

  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sierściucha wrote:
    Stwierdziłam że trudno, czekam, biorę leki, nie chcę mieć sobie później nic do zarzucenia :)
    Bo najgorsze są te a może, a gdybym...
    Kurcze Sierściucha- to ja może też jeszcze nie odstawię, bo chyba jedziemy na tym samym wózku. Taka byłam pewna po wizycie, że to koniec i odstawiam, a tu iskierka nadziei kiełkuje, że może jednak ...A Ty masz w ogóle jakieś objawy? Bo ja absolutnie żadnych i też bardzo sugerowałam się piersiami, które z wcześniej jędrnych zrobiły się "ala flaki" - a tu u mnie standardowy objaw nadchodzącej @...

    Marmis
  • BarbaraK Koleżanka
    Postów: 35 12

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pat1980ka - super wieści!
    Sciersciucha, Marmis - trzymajcie się, może jeszcze nie jest to pewne i warto chwile poczekać?

    Ja mam w środe pick up. Dzis lekarka doliczyła sie 7 pęcherzyków. Staram sie myslec pozytywnie :)

    Paulcia28, Moniak lubią tę wiadomość

    2 ciąze naturalne - 2 poronienia :(
    komplet badan (genetyczne, immunologiczne, bakteryjne) - wszystko OK.
    Czynnik męski (słaba morfologia, wysoka fragementacja)
    02.2018 start przygotowan do pierwszego ivf, 06.2018 transfer zarodka po badaniu PGD, puste jajo-zabieg 07.2018 ;( po zabiegu probem z endometrium
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem tu z Wami już od stycznia i kurczę cieszę się że tutaj trafiłam, bez Was dziewczyny nie dałabym rady. Dzięki waszym historiami zobaczyłam jak jest to naprawdę, tak walczyć z przeciwnościami losu, pragniemy zostać rodzicami, a życie wystawia nas przed najciezszym egzaminem życia. Dla mnie jest to osobiście próba wytrwałości , cierpliwości i na ile jestem gotowa, ile przeszkód potrafię pokonać. Gdy inne kobiety zachodzą co i rusz w ciążę , bądź te które porzucają swoje maleństwa nie mają pojęcia ze sa na świecie kobiety takie jak my- spragnione macierzyństwa , które muszą walczyć by dojść do celu, lecz nie mają gwarancji ze kiedyś się uda. To boli bo czujemy się bezradne i zadajemy sobie pytanie DLACZEGO NIE UDAŁO SIĘ, szukamy odpowiedzi na które nie dostaniemy odpowiedzi. Walczymy o cud miłości, szkoda, że tak mało ludzi ma jako takie pojęcie o tym , bo wtedy skonczylyby się durne odpowiedzi ,, wyluzujcie,jedźcie na urlop, odpuscie'' dzięki Wam dziewczyny przestałam myśleć o sobie ze jestem inna, mimo że mamy męski problem, nie zarzucam winy na męża, przeznaczenie nas ze sobą zetknelo i pokonaliśmy już ciężkie próby, dlatego wierzę że i te próbę pokonamy i będziemy mogli zacytować grawure z obrączek,, razem pokonamy wszystko'' życzę każdej z Was byśmy doszły do celu, walczcie póki macie siłę i możliwości.

    kasia1234, aga80, BarbaraK lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Ninkali, inka, misia,polaWaw Doriska co u Was słychać???? Jak się czujecie?

    Dzięki, że pytasz :*
    U mnie znowu problem z endo, nic nie urosło od czwartku, ciągle jest 7,4. Mój lekarz mówi że to dziwne przy takiej ilości estradiolu jaki we mnie pakuje. Dostałam jeszcze Lenzetto, czyli estradiol w sprayu. W czwartek wizyta i zobaczymy, czy coś ruszyło.

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dzięki, że pytasz :*
    U mnie znowu problem z endo, nic nie urosło od czwartku, ciągle jest 7,4. Mój lekarz mówi że to dziwne przy takiej ilości estradiolu jaki we mnie pakuje. Dostałam jeszcze Lenzetto, czyli estradiol w sprayu. W czwartek wizyta i zobaczymy, czy coś ruszyło.
    Uparte te Twoje endo , trzymam mimo wszystko kciuki żebys w czwartek dostała dobre wieści.

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Maggie08 Ekspertka
    Postów: 167 173

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pat1980ka wrote:
    Dziewczyny, moja beta w 8 dpt to 57.4, w 5 dpt było 9.18-chyba się udało!!!!

    Z całego ❤ gratuluję :)

    35 lat
    2 inseminacje :(
    2 in vitro:
    02.2017 crio transfer :(
    04.2018 crio transfer :(
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 04:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMiss trzymam kciuki za dzisiejszy transfer!!!!!

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Kinia29 Ekspertka
    Postów: 127 104

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja już jestem prawie pewna że się nie powiodło i tym razem. Mam tak samo jak ostatnio bóle okresowe a dziś przy aplikowania lugesteron trochę różu z takim brązem był więc identycznie jak ostatnio także do soboty raczej okres dostanę mimo że biorę lugesteron i estradiol. Nie doczekam do testowania tak jak poprzednim razem. Wiem moim zdaniem było tylko zmarnowane szansy. Gin widząc że dzień po rozmrozeniu 3-dniowego zarodka nie rusza dalej to wydaje mi się że nie powinni zrobić transferu. Mam nadzieję że reszcie dziewczyn się uda i będą mogły się cieszyć szczęściem

    Kinia29
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Was cały czas podczytuje i trzymam kciuki!!! Pat1980ka moje gratulacje!!!
    U mnie, to czekam na koniec maja na transfer, ale już dwóch. Poza tym chce zrobić jakieś z immunologii, takie może podstawowe do Paśnika,by już coś mieć do niego... a tak to było mi mocno przykro,bo wokół same porody nr 2,3... Lub nowe ciąże i wszystko ponoć na pstryk, a u mnie tylko beta drgnęła i nic... Ciężko się wyluzować... Ale staram się być dzielna.

    Paulcia28, tolerancyjna lubią tę wiadomość

  • Orla21 Koleżanka
    Postów: 55 17

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sierściucha wrote:
    Hej ja też nie odczaruję wynik też 0,1,
    Tylko u mnie gorsze podejście lekarza, kazał brać leki i w czwartek kolejne badanie. Próbowałam się kłócić z jego asystentką że jest 6dzień 5dniowej blastki i nic nie drgnęło więc już dupa, a ona mi na to że zna przypadki że do 10dnia się zadomowi.

    I co robić, któreś w Was zna takie przypadki??
    Mi się wydaje że nie ma sensu kupować kolejnych leków tylko nastawiać się na crio.

    Bardzo mi przykro z powodu bety, ja osobiście nie słyszałam o takim przypadku, żeby beta się odbiła, ale może rzeczywiście takie przypadki się zdarzają

    Orla21
  • Orla21 Koleżanka
    Postów: 55 17

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pat1980ka wrote:
    Dziewczyny, cały czas boję się zapeszać, ale napiszę Wam tylko w kilku słowach o mnie, bo może komuś to pomoże, tak jak mi Wasze historie pomagaly przez ostatnie 2 tygodnie. Moja historia ze staraniem to 10 lat, w tym w sumie 7 (nie licząc ciąży) leczenia w Gamecie w Gdyni. Poza zdiagnozowanym niedoborem białka S i raczej słabymi plemnikami M. niepłodność idiopatyczna. 2 HSG, laparoskopie, itp. i niby wszystko ok. Po 5 latach staran, 2 nieudanych IUI, decyzja o IVF (kiedy wchodził program rządowy) i nagle ciąża naturalna- wzorcowa aż do porodu, kiedy doszło u córci do zaniku terna, więc było cc , bez żadnych komplikacji, tylko na heparynie- dziś córcia ma 4 lata, jest super zdrowa i ciągle mówi o rodzeństwie, a ja od 3 lat co miesiąc wylewalam łzy, bo znowu nic, a w zasadzie raz pojawiła się ciąża, która trwała tylko chwilę (aniolek 6 tc:(. Kolejne nieudane IUI i decyzja o IVF. Długi protokol, stymulacja, 9 pobranych komórek, 5 zapłodnionych i ... Tylko 1 blastka- w tym momencie straciłam wiare, że to się może udać. A dziś piękny prezent (chyba na 10.rocznice ślubu, którą mamy za 3 dni:), choć po swojej historii boję się jeszcze cieszyc, bo daleka droga do tego, ale życzę Wam też takich magicznych chwil i nie traćcie nadziei, bo trzeba wierzyc, że los w końcu się do nas uśmiechnie!!! Trzymam za Was kciuki, a Wy trzymajcie za nas :)

    Z całego serca gratuluję, wspaniale wiadomości,

    Orla21
‹‹ 304 305 306 307 308 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ