In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKate_____ wrote:Ja mam punkcje we wtorek dzisiejsze wyniki - estradiol 2300 ale progesteron 1.3 I transferu nie będzie☹
A do tego czasu Twój organizm trochę odpocznie. Niestety nie mam przy sobie wyniku estradiolu, ale po punkcji miałam lekką hiperkę więc nawet ucieszyłam się, że transfer będzie później.
Onia lubi tę wiadomość
-
Zizu87 wrote:W tej chwili nie, bo jestem przed in vitro. Ale mam zalecone po transferze zastrzyki z heparyny.
A jakie masz mutacje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 18:33
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Olciaaa wrote:transfer będzie ale w kolejnym cyklu
A do tego czasu Twój organizm trochę odpocznie. Niestety nie mam przy sobie wyniku estradiolu, ale po punkcji miałam lekką hiperkę więc nawet ucieszyłam się, że transfer będzie później.
-
Olciaaa wrote:transfer będzie ale w kolejnym cyklu
A do tego czasu Twój organizm trochę odpocznie. Niestety nie mam przy sobie wyniku estradiolu, ale po punkcji miałam lekką hiperkę więc nawet ucieszyłam się, że transfer będzie później.
Olciaaa a jak wyglądało przygotowanie do Crio? Dużo wizyt i leków się z tym wiązało? No tym się pocieszam że organizm odpocznie bo już czuje się jak balon a jeszcze 3 dni -
nick nieaktualnyKate_____ wrote:Olciaaa a jak wyglądało przygotowanie do Crio? Dużo wizyt i leków się z tym wiązało? No tym się pocieszam że organizm odpocznie bo już czuje się jak balon a jeszcze 3 dni
Ja po punkcji też średnio się czułamWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 19:44
-
nick nieaktualnyKate_____ wrote:Olciaa a ile macie zarodków? Dużo komórek pobrali przy pick up?
-
Kate_____ wrote:Ja mam punkcje we wtorek dzisiejsze wyniki - estradiol 2300 ale progesteron 1.3 I transferu nie będzie☹
no nic oby te komórki były dojrzałe i ładnie się zaplodnily.
7 Aniołkow[*], synek❤
Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
06.2018 I ICSI 6 ❄
23.10.18 transfer blastki, cb
03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤ -
Ewi28 wrote:3 iui nieudana. Jutro pojutrze powinien prZyjść okres i zaczynam brac tabletki anty od 3 dc. Zamowilan dzis w aptece bo nigdzie nie mogę je dostać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 21:39
Malinowa5 lubi tę wiadomość
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Dziewczyny zaczęłam czytać różne artykuły o niepłodności i w każdym wpisie jest coś w stylu "starałam się kilka lat a odpuściłam i odrazu się udało".
Strasznie mnie to wkurza bo tak udaje się tylko nielicznym a ja też co miesiąc sobie myślę "a teraz przed in vitro to jestem wyluzowana bo wiem że i tak nie zajde" - no i nie zachodzę! A już nie wspomnę ile razy zarezerwowalam wakacje i sobie myślałam "kurde szkoda byłoby teraz zajść bo nie pojedziemy na wakacje", i jak dostawałam okres to nawet było mi to na rękę.
Dziś usłyszałam od koleżanki że zaszła w ciążę bo miała totalnie w dup** czy zajdzie bo wtedy poimprezowała itd. Ale już nie chciałam wspominać jej że co chwilę się odzywała jak się robi testy owy, do jakiego lekarza pójść i analizowanie jej badań hormonalnych.
Czemu każda laska która zachodzi twierdzi że to dzięki temu że odpuściła starania! To jest tak denerwująceWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 22:25
asias, morganaa, Jvm, KasiaŁódź lubią tę wiadomość
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
Kabi wrote:Dziewczyny zaczęłam czytać różne artykuły o niepłodności i w każdym wpisie jest coś w stylu "starałam się kilka lat a odpuściłam i odrazu się udało".
Strasznie mnie to wkurza bo tak udaje się tylko nielicznym a ja też co miesiąc sobie myślę "a teraz przed in vitro to jestem wyluzowana bo wiem że i tak nie zajde" - no i nie zachodzę! A już nie wspomnę ile razy zarezerwowalam wakacje i sobie myślałam "kurde szkoda byłoby teraz zajść bo nie pojedziemy na wakacje", i jak dostawałam okres to nawet było mi to na rękę.
Dziś usłyszałam od koleżanki że zaszła w ciążę bo miała totalnie w dup** czy zajdzie bo wtedy poimprezowała itd. Ale już nie chciałam wspominać jej że co chwilę się odzywała jak się robi testy owy, do jakiego lekarza pójść i analizowanie jej badań hormonalnych.
Czemu każda laska która zachodzi twierdzi że to dzięki temu że odpuściła starania! To jest tak denerwująceMalinowa5 lubi tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
asienka30 wrote:Ewi, to podobnie jak u mnie. Ja już zaczęłam brać antyki (dzisiaj 3 tabletka). 14 czerwca wizyta u lekarza i zobaczymy co dalej. Jak narazie przeraża mnie IVF,bo to taka ostatnia deska ratunku. Przy iui było jakoś prościej, mimo 4 rozczarowan1.07.2017 początek
1.10.17 wyrok- azoospermia
1.01.2018 - decyzja AID
ona- badania ok, tylko podwyższona prolaktyna
17.02.18.- I AID
15.03.18- II AID- ale dlaczego??
14.05.18- III AID -
5.07.18 - in vitro- 2 maluchy podane
-
asienka30 wrote:Ewi, to podobnie jak u mnie. Ja już zaczęłam brać antyki (dzisiaj 3 tabletka). 14 czerwca wizyta u lekarza i zobaczymy co dalej. Jak narazie przeraża mnie IVF,bo to taka ostatnia deska ratunku. Przy iui było jakoś prościej, mimo 4 rozczarowan
Też miałam 4 iui też dla mnie było prościej ...i pewnie robiła bym kolejne gdyby nie doktorka ktora mi uświadomiła że to nie wiele wiecej daje niż naturalne starania...
Pierwsza próba ivf ,stres na maxa ja mimo pozytywnej bety cały czas się stresuję zeby wszystko było okey.
Taki już nasz los ....musimy walczyć o nasze szczęście i nie poddawać się!
Kabi mnie też to wkurza .My przez 1 rok starań na totalnym luzie i co i nigdy nawet mi sie okres nie spóźnił.
Przez 4 lata miałam okresy ze odpuszczaliśmy starania wakacje,wypady na narty i tez nie pomogło .Jak jest problem to nie ma wyjścia trzeba sobie pomóc a nie czekac na cud!Ja czekałam prawie 4 lata a z pomoca medyczna 3 lata i gdyby nie ivf nigdy bym mogla nie zobaczyć 2 kresek na teście!!!
Trzeba walczyć i nie poddawać sie!!!
Trzymam za was wszystkie kciukasy i żebyście zobaczyły upragnione tłuste i piękne 2 krechy!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2018, 09:20
kasia1234, MagNolia55, Paulcia28, Ewi28, KasiaŁódź lubią tę wiadomość
-
Eh widzisz u mnie ivf nie pomogło mimo że tak naprawdę przyczyny dalej nie znamy wszystkich niepowodzeń. Doktorek też uważa że ogólnie nic nie stoi na przeszkodzie a ciąży brak.
Mam nadzieję że wkoncu się uda i gratuluję ciąży :*
Dzisiaj musiałam trochę żalu z siebie wyrzucić bo mam wrażenie że małżeństwo mi się sypie, praca się sypie, ja już nie ogarniam co robić a wiem że my mnie zrozumiecie.
A jeszcze co więcej czytałam to o tym że faceci też to przeżywają i ich też trzeba wspierać. A u mnie jest tak że czasem się boję że skoro mój mąż ma idealne wyniki to jest mega spokojny i wkoncu mnie zostawi i będzie miał z kimś innym dzieckobo w naszym przypadku nie ma czegoś takiego ze on jest mi tylko potrzebny do "rozrodu", bo on chyba bardziej chce dziecka niż ja
oczywiście ja też bardzo chcę ale on również tylko to ja się wszystkim przejmuje a on na luzie do tego podchodzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 23:28
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
motylek@ wrote:Kate ile masz pęcherzyków? mi wyszedł progesteron 1,8 ng ale nie wiem jaki powinien być. Jakie on ma teraz znaczenie? Kurcze to już raczej na pewno będzie u mnie crio
no nic oby te komórki były dojrzałe i ładnie się zaplodnily.
Mnie progesteron 1.3 wykluczył lekarz powiedział że dla mojego dobra:P choć ja wolałabym iść za ciosem;)
Pęcherzyków 24, mam nadzieję że dotrwam do wtorku i nie pekne do tego czasu
Ważne żeby były dobrej jakości i się ładnie zapłodnily..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2018, 06:13
-
Olciaaa wrote:Pobrali mi sporo, bo 26 komórek, dobrej jakości było 21. Z 6 zapłodnionych do stadium blastocysty przetrwały 2, 6 oddałam do dawstwa, 5 mam zamrożonych dla siebie, bo niektóre nie przetrwały.
Olciaaa pytanie ostatniedługo czekalas na @ po Pick Up?
-
Hej dziewczyny mam pytanie czy wy też tak fatalnie czujecie się po luteinie?
Ja odkąd zaczłam ja brać zaczełam się źle czuć.Najpierw bylam zamulona ,śpiąca a teraz od kilku dni w sumie to nocy budzę się z kołataniem serca,roztrzęsiona,duszno mi , .Ciśnienie mam niskie a puls wczoraj rano 108 no masakra jakas....Konsultowałam to z lekarzem pow.ze to po progesteronie ale kazał brać dalej...masakra ...depresja murowana...