In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Morwa wrote:A ten progesteron nie popsuje tego ? Obyś miała rację bo chce pomrozić jajka na zaś
Morwa lubi tę wiadomość
-
ewela88 wrote:Dziewczyny a jak przeszłości stymulacje przed ivf tzn czy czułyscie się w miarę ok, czy dalyscie radę chodzić do pracy? Czy może bralyscie na ten czas zwolnienie? I jeszcze jedno pytanie czy transfer zarodka odbywa się w tym samym cyklu co punkcja? Może te pytania wydadzą się wam głupie ale ja dopiero przymierzam się do ivf dlatego mało wiem w tym temacie. Boję się jak ta cała procedurę pogodzić z pracą. Do kliniki mam 120km
Ja bardzo źle zniosłam stymulację i żałowałam potem ze zwolnienia nie wzięłam. Pod koniec strasznie wymiotowałam. Transfer zarodka może sie odbyć kilka dni po punkcji jednak jesli wystąpi hiperstymulacja to transfer zazwyczaj sie przekłada. -
Ewela ja cala stymulacje chodzilam do pracy, 3 razy bylam na usg w czasie stymulacji.
Od punkcji do transferu wzielam wolne w pracy, dokladnie 4 dni, ale u mnie transfer byl 2 dni po punkcji.
Dzis 4 dni po transferze ciesze sie, ze wrocilam do pracy, bo przynajmniej glowe czyms zajmujeStarania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Hej dziewczyny! Ja mam takie szybkie pytanko-czy kojazycie czy jakiekolwiek badania przed IVF można robić na NFZ? Dzisiaj byliśmy na wizycie w Artemidzie w Bialymstoku i prawdopodobnie będziemy mogli skorzystać z IVF finansowanego w ramach badań klinicznych. Troche jesteśmy dzicy w temacie IVF i nadal wydaje nam się to abstrakcyjne wiec coś czuje ze to forum będzie skarbnica wiedzyPCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Pazyfae wrote:Hej dziewczyny! Ja mam takie szybkie pytanko-czy kojazycie czy jakiekolwiek badania przed IVF można robić na NFZ? Dzisiaj byliśmy na wizycie w Artemidzie w Bialymstoku i prawdopodobnie będziemy mogli skorzystać z IVF finansowanego w ramach badań klinicznych. Troche jesteśmy dzicy w temacie IVF i nadal wydaje nam się to abstrakcyjne wiec coś czuje ze to forum będzie skarbnica wiedzy
Jak zdobędziesz skierowanie od lekarza np rodzinnego albo swojego gina na nfz np jakies hormony czy genetyka to pewnie że można. wiem że tak dziewczyny robiły. Też lecze się w Artemidzie tylko w oddziale Olsztyn ale na punkcje i transfer jeździłam do Białegostoku. Zakwalifikowałaś sie do tego programu nieodpłatnego oferowanego w Artemidzie? -
Tak,dokładnie do tego. Jest to kolejny punkt jakichś badań klinicznych -dlatego jest niedopłatne. Mamy czekać na tel w przyszłym miesiącu z dalszymi informacjami i wytycznymi. Mieszkamy prawie 400 km od kliniki ale czegoz się nie robi;)Emilko- a jak Twoje odczucia co do Białegostoku ,transferu,opieki itp? I do samej kliniki w Olsztynie? Na jakim teraz jesteś etapie ?PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Pazyfae wrote:Tak,dokładnie do tego. Jest to kolejny punkt jakichś badań klinicznych -dlatego jest niedopłatne. Mamy czekać na tel w przyszłym miesiącu z dalszymi informacjami i wytycznymi. Mieszkamy prawie 400 km od kliniki ale czegoz się nie robi;)Emilko- a jak Twoje odczucia co do Białegostoku ,transferu,opieki itp? I do samej kliniki w Olsztynie? Na jakim teraz jesteś etapie ?
Super,że udało Wam się zakwalifikować. Zawsze to duuużo taniej. Jeśli chodzi o Olsztyn. Jestem bardzo zadowolona z opieki a przede wszystkim nie wiem czy moge posługiwac sie nazwiskami ale co tam dr Zbroch bardzo nam przypadł do gustu i darzę go dużym zaufaniem. W klinice w Olsztynie nie mam poczucia że jestem kolejną na tasmie produkcyjnej. Bardzo miła obsługa i lekarze też. Jeśli chodzi o Białystok to moge tylko wypowiedzieć się o opiece w szpitalu gdzie wykonywana jest punkcja i transfer. Super opieka a szczegolnie pani położna Stasia, której bardzo dziękuję za opiękę podczas pobytu w szpitalu po punkcji ze względu na powikłania. Nie tylko jej oczywiście bo inne też Panie musiały wstawać do mnie w nocy Transfer zawsze przebiega w miłej atmosferze. Jestem po dwoch criotransferach które zakończyły się niestety ciążami biochemicznymi ale walczymy dalej. Mam jeszcze 3 maluszków. Czekają na mamusie;) a ty jaką drogę już masz za sobą? -
niezapominajka2017 wrote:Ewela ja cala stymulacje chodzilam do pracy, 3 razy bylam na usg w czasie stymulacji.
Od punkcji do transferu wzielam wolne w pracy, dokladnie 4 dni, ale u mnie transfer byl 2 dni po punkcji.
Dzis 4 dni po transferze ciesze sie, ze wrocilam do pracy, bo przynajmniej glowe czyms zajmujehttps://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Ja wzielam zwolnienie od lekarza rodzinnego, z kliniki tez moglam dostac, ale nie chcialam wlasnie ze wzgledu na nazwe kliniki i ze kadry od razu by mialy o czym gadacStarania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
My staramy się o dzidzie od 3 lat. Za nami naturalne starania oraz 4 inseminacje. Problem prawdopodobnie leży po stronie mojego meza -kiepsko z ruchliwoscią i ilością. mówiono nam jednak ze wyniki są na tyle dobre ze powinno się udać przy IUI a wyszło jak wyszło . U mnie z kolei jeden lekarz podejrzewał PCOS ale kolejny wykluczył -wiesz jak to jest. Takie bladzenie we mgle. Ostatnia insemke mieliśmy w czerwcu. Potem skończyły nam się fundusze i stanęliśmy w miejscu aż do tego momentu. A jaki problem miałaś podczas transferu? Coś czuje ze jesteś o krok od spełnienia marzenia o dziecku. Będę Ci bardzo kibicować Emilko:) zresztą jak i reszcie dziewczyn oczywiściePCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Ja przez cały okres stymulacji czułam się bardzo dobrze, aż dr się dziwiła że ja takim "dziarskim krokiem chodzę" więc to kwestia bardzo indywidualna. Po transferze faktycznie jak nie ma stresującej lub fizycznej pracy to może lepiej pójść- oczekiwanie jest straszne... a tak można czymś się zająć.
-
Pazyfae wrote:My staramy się o dzidzie od 3 lat. Za nami naturalne starania oraz 4 inseminacje. Problem prawdopodobnie leży po stronie mojego meza -kiepsko z ruchliwoscią i ilością. mówiono nam jednak ze wyniki są na tyle dobre ze powinno się udać przy IUI a wyszło jak wyszło . U mnie z kolei jeden lekarz podejrzewał PCOS ale kolejny wykluczył -wiesz jak to jest. Takie bladzenie we mgle. Ostatnia insemke mieliśmy w czerwcu. Potem skończyły nam się fundusze i stanęliśmy w miejscu aż do tego momentu. A jaki problem miałaś podczas transferu? Coś czuje ze jesteś o krok od spełnienia marzenia o dziecku. Będę Ci bardzo kibicować Emilko:) zresztą jak i reszcie dziewczyn oczywiście
Problemu przy transferze nie bylo. Problemy były po punkcji. Krwawienie do otrzewnej i lekarze musieli zrobić laparoskopie. Musiałam zostać 4 dni w szpitalu. Potem ledwo z nigo wyszłam trafiłam do innego szpitala z hiperstymulacją (płyn w opłucnej i brzuchu, zagrożenie zatorem). Transfer został przełożony i mogłam podejść dopiero do criotransferu. Trzymam za Was kciuki oby sie udało. -
niezapominajka2017 wrote:
W DE nawet nie robia kolejnej bety...jest jedna a potem wizyta po 2 tygodniach czy jest serduszko.
Ja nie po ivf ale leczenie w klinice i po samej stymulacji Gonalem i miałam pierwsze usg po pierwszej pozytywnej becie i kolejną znów tydzień później i znów po tygodniu kolejną i przy każdej wizycie miałam robioną Bete...
Kuzynkabyła stymulowana w tej samej klinice i dokładnie tak samo od pozytywnej bety wizyty z usg co tydzień i za każdym razem badanie bety i progesteronu i wizyty były w klinice do drugiej wizyty z bijacym serduszkiem, dopiero później do swojego gina...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 23:19
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
No widzisz Cierpliwa czyli znowu wychodzi co klinika to inna polityka...Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Ja wzięłam 2 tyg. po transferze.
Po tym jak pierwszy raz przyniosłam zwolnienie z kliniki, a potem od razu z SORu ginekologicznego to dla kadrowej wszystko stało się już jasne.
A potem to już olałam, kadrowej nic wprost nie powiedziałam, ale na pewno domyśla się, że coś jest na rzeczy i są starania ze wspomaganiem.
78beti wrote:Ja mam dość stresująca prace i zastanawiałam sie czy nie wziąć sobie 2-3 dni L4 po transferze. Bierzecie L4 z kliniki ? Bo po takim l4 wszyscy w kadrach wiedza o co chodzi
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
nick nieaktualnyDziewczyny nie uwierzycie zrobilam dzisiaj sikanca o czulosci 10 i mam 2 kreske w miare dobrze widoczna teraz tylko pozostaje dla potwierdzenia bhcg
wombi, ka_tarzyna, sylwia80, Justine, MalaHD, kozamonia, Kimka, Morwa, Sysiaaaaa, ania8306, niezapominajka2017, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
78beti wrote:Dziewczyny stosowalyscie Fertinea Oil na ułatwienie implementacji zarodka ? Myślicie ze takie suplementy cos dają ? Nimi czy to cos da jak dopiero teraz zacznę brać ? Biorę tylko kwas foliowy
Edit: znalazlam tamto pytanie, chodzilo co prawda o inny produkt z tej serii, ale i tak uwazam ze to naciagactwo.
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/ivf,60,4487.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 10:02
Morwa lubi tę wiadomość