In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia jest tak jak dziewczyny pisały i ja jestem najlepszym tego przykładem. Dwa razy po transferach lezałam 20-30 minut i g... z tego wyszło. A za trzecim razem może z 5, max.10 min. poleżałam a w moim brzuszku mieszka teraz Piotruś Nigdy nie kazali mi mieć pełnego pęcherza (nawet kazali mi się wcześniej wysikać), ale faktycznie mówili, żeby nie podnosic głowy.
sylwia80 lubi tę wiadomość
I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
U nas w klinice od razu się wstaje. Każdy mój transfer kończył się pozytywną betą.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
sylwia80 wrote:U mnie to i tak już pozamiatane po tym transferze. Chce się jak najlepiej przygotwać do kolejnego w przyszłości dlatego Was o to zapytałam.sepa
-
Sepa
U mnie też tak jak u twojej koleżanki. Przed ciążą jedynie lekka niedoczynność tarczycy, po ciąży Hashimoto
Teraz by poziom TSH był zadowalający muszę brać codziennie 112euthyroxu -
Sylwia, mysle ze to nie ma znaczenia, czy lezysz czy nie..ja nigdy nie lezalam po transferze.. hop na podloge i po gacie
sylwia80 lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Bry
jak to jest z tym Hashi?
Mi np immunolog powiedzial abym gluten wyeliminowala ale o nabiale nic nie wspomnial. Chodzi o nabial czy laktoze? Wiem ze dziewczyny odrzucaja caly nabial nie tylko ten z laktoza
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
nick nieaktualny
-
Lonie można gratulować ;)więc wielkie gratki ;)na innym forum już wyczytałam że ma piękny przyrost
LonaW lubi tę wiadomość
Hasimoto, niedrożność jajowodów,
23.06.2017 - punkcja- dzień taty
28.06.2017 - Transfer
7dpt - beta 74, 9 dpt - beta 253, 14 dpt - beta 1749,
16 dpt - beta 3500, 19 dpt - beta 11000, 21 dpt- beta 19000
21.07 Jest serduszko ❤
08.03 Jest z Nami nasz cud -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Melduję się po transferze jednego zarodka
Dwa pozostałe czekają do 5 doby.
Beta do zrobienia - 02.08.
innamorata88, Between, bajka_, Natka-matka wariatka :), LonaW, ChudaRuda, a88, Alrauna1987, Dootka_86, kozamonia, magda_31, sylwia80, MałeSłonko, ania8306, Flowwer, Mum2b, promyczek 39, lena7, sepa, Bella93 lubią tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
nick nieaktualny
-
sepa wrote:Sylwia jest forum osob na fb z roznymi aberracjami w obrebie MTHFR i nie tylko. Nie wiem czy leczysz sie konkretnie u jakiegos genetyka i endokrynologa? tam jest wiele dziewczyn i osob ktore moga polecic specjalistow, warto sie czasami skonsultwac z lekarzami z polecenia . Mam kolezanke ,ktora po pierwszym dziecku nabawila sie Haszimoto. 3 ciaze i 3 poronienia. Trafila do dobrego endokrynologa w warszawie , po 3 miesiacach mimo ze kazal czekac pol roku zaszla w ciaze i urodzila szczesliwie. wiem ze z zalecen to kompletnie zmiana diety , bezglutenowa bez nabialu zero alkoholu plus leki.jak cos to podesle ci linka , namiar na lekarza z warszawy jezeli bedziesz chciala .
Dzięki, ale co mam konsultować ? Homocysteina opanowana, witamina d tez, b12 i kwas również, mam lekka IO jestem pod opieka endo, w sprawie MTHFR byłam u genetyka który nic mądrego nie powiedział.
Bez glutenu tak w 90 % jestem od 12 lat, nabiału krowiego od ponad 1,5 roku, cukru praktycznie wcale.
W grupie MTHFR na fb jestem.
Chętnie zobaczę co to za lekarz.
Teraz skupiam się na immunologii.MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
nick nieaktualnyDootka_86 wrote:Lona jak beta?
Hurrrra, hurrra
Dziś beta 77!
Dr spisał się na medal - no wzrór!!! Przytulił, uściskał, wycałował a na koniec wyznał mi, że mnie kocha! W sumie ja jego też, no i panią embriolog też, która to tak wszystko ładnie "posklejała"
Na wszelki wypadek mężowi o tych wyznaniach mówić nie będęania8306, bajka_, promyczek 39 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDootka_86 wrote:LonaW jakie leki przed transferem Ci dal nasz dr?
Dupek na pewno x3
Loteina dopochwowa ale mnie uczuliła wiec zamieniłam na pod język
estrofem, żel crinone i psikacz Lenzetto, oeparol, femibion, aaaaa dwa dni przed ovitrelle mi podał.
sama sobie zleciłam: wit d3, koenzym q10 ubichinol, i akupunktura
Chyba nic nie pominęłam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysylwia80 wrote:LonaW, gratulacje. To Twój pierwszy transfer ?
Tak, dlatego jestem w takim szoku. Wszyscy dookoła trąbili, że przy pierwszym podejściu sa małe szanse a tu taka niespodzianka
Ale myśmy poszli va bank. Całą kasę wyłożyliśmy na badanie zarodka i siebie pod kontem chorób (na szczęście nic nam nie wyszło). Ja jeszcze dodatkowo akupunktura 2x w tygodniu plus jakieś ziółka + moje wspomagacze typu inofolic, koenzym q10, schudłam parę kilko no i się udało. Może dlatego, że jedyne co dr znalazł to zbyt gruba otoczka zarodka. Nie było szans by zarodek bez AH sam się wykluł... Czyli IV było naszą jedyną szansą...