In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dootka ja poki co sie stymulowalam gonalem tylko do nirmalnych staran i do iui wiec dawki max do 100 bralam... ale kuzynke po 60 bolala glowa i wlasnie wiem ze wtedy gdzies w ulotce widzialam ze moga wystapic bole glowy... wiec i u ciebie to moze byc od gonalu
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyGo wrote:Kochana, dokładnie tak samo miałam po Gonalu przez kilka dni. Zgłoś to Dr który Cię prowadzi. Mi nic na to nie poradził, ale zawsze trzeba zgłaszać dolegliwości, bo ja nawet jednej nocy wymiotowałam ;/
-
Go wrote:Tak Kochana, masz cały komplet w opakowaniu. Ściągasz kapselek z ampułki, następnie zakładasz grubą igłę na strzykawkę, wciskasz zawartość strzykawki do ampułki, delikatnie mieszasz roztwór, następnie pobierasz tą samą igłą roztwór z ampułki do strzykawki, tak aby trochę powietrza było. Ściągasz grubą igłę i zakładasz cienką, potem pukasz w strzykawkę paznokciem aż bąbelki powietrza znajdą się do góry. Następnie wciskasz tłok strzykawki aby wypuścić powietrze a pojawiła się kropelka roztworu zastrzyku na końcu igły. I do dzieła w brzuszek
Nie dziękuje by nie zapeszyć, bardzo bym chciała żeby wszystko się udało
Jak się uda obiecuje sobie że oddam swoje oocyty dla innych kobiet.
Dzięki Go za szczegółowy opis . Ja już dziś po 3 zastrzykach. Trochę upierdliwy ten mensinorm z tym przygotowywaniem roztworu, trzeba ciut więcej czasu, żeby ogarnąć wszystkie zastrzyki. U mnie bawi się w to mąż i on mnie kłuje, ja tylko nadzoruje -
madwitka wrote:Bitter a mialas nacinaną otoczkę zarodka? ja nie słyszalam zeby to zwiekszalo szanse na bliźniaki jednojajowe ,pierwsze słysze, zapytam lekarza na wizycie bo ja chce jezeli da rade uzyskac dwa zarodki podac je oba, a i chcialam namowic lekarza na naciecie wlasnie, wiec co daje nam to czworaczki? tak tak koniecznie musze doktorka wypytac hihi:)
Nie. Nic takiego nie miałam. Już teraz i tak po ptakach. Co ma być to będzie
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Go, ja ustalilam z lekarzem, ze oocyty mrozimy gdy bedzie ich min 6, czyli tyle ile moga zaplodnic w kolejnej procedurze, z tym ze ja bardzo dobrze reagowalam na sttmulacje.
Sa dziewczyny ktore na mega duzych dawkach maja np 8 prawidlowych komorek, 6zapladniaja a te 2 sa na wage zlota i tez je mroza.
Edit: Go, napisalas ze jak sie uda to oddajesz oocyty, pamietaj ze trzeba zaplacic zeby je zamrozic, a to ze beda zarodki jeszcze nie oznacza, ze sie udalo, zwlaszcza razy 2Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2017, 11:18
-
Yoselyn82 wrote:Bella gdzie kupowalas to badanie Pai-1? i za ile? to jest ta mutacja genowa?
217zl, tak badanie w kierunku mutacji genu PAI-1Yoselyn82 lubi tę wiadomość
-
Kabełka wrote:Dzięki Go za szczegółowy opis . Ja już dziś po 3 zastrzykach. Trochę upierdliwy ten mensinorm z tym przygotowywaniem roztworu, trzeba ciut więcej czasu, żeby ogarnąć wszystkie zastrzyki. U mnie bawi się w to mąż i on mnie kłuje, ja tylko nadzoruje
-
Kabełka wrote:Tak, biorę pełną dawkę, jedno opakowanie na raz.
Yos, co do badania, nie moglam znalezc opcji tylko PAI-1, wiec konsultowalam sie z doradca na czacie. -
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, ale ja jakoś od początku tej procedury wiedziałam że to się nie powiedzie. od początku mało pęcherzyków i w ogóle. Teraz czekam na kolejne podejście, najgorzej że to będzie już ostatnie z refundacją, a później jeszcze te koszty leków dojdą. Niestety za żadnym razem nie uzyskaliśmy nic do mrożenia więc muszę odczekać ze 3 miesiące do kolejnej stymulacji. I tu mi Pani dr zaproponowała dwa badania: na kurczliwość macicy - 200 zł i na receptywność endometrium -ok. 500zł. Któraś z Was to miała i w ogóle coś wyszło? na czym polegają te badania?
A tak w ogóle mam do odsprzedania 3 opakowania lutinusa, każde opakowanie po 150 zł -
nick nieaktualnySmoczyca, marne to na pewno pocieszenie, ale nie zawsze to musza byc min 3 mce przerwy. Ja druga punkcje mialam 2 miesiace po pierwszej, wczesniej antyki i wizyta co 2 tygodnie, zeby sprawdzac jak sie wyciszam. Mimo tego, ze 2 miesiace to tez sporo, przez te czeste wizyty czulam, ze ciagle cos sie dzieje i ciagle mialam nadzieje, ze moze juz teraz ruszymy, przez co w ogole nie odczulam tego oczekiwania.
Do 3 razy sztuka, trzymam kciuka! (Zeby sie zrymowalo ) -
nick nieaktualny
-
Between wrote:Ok, rozumiem. Dzieki za info.Starania od 3 lat; 6 inseminacji; brak przyczyny niepłodności
27.12.2017 start IVF
9 luty transfer crio
13dpt beta 550, 25dpt beta 26000 i ciąża potwierdzona na USG -
*SmoczycA* wrote:a88 to duże pocieszenie:) mam wizytę 16 sierpnia więc zobaczymy co mi lekarz powie, ale też bym chciała żeby to było jak najszybciej;) i to po kolejnej procedurze Ci się udało?
Przez dlugi czas mialam przerwe od FB, ciagle zasypywaly mnie posty o maltretowaniu zwierzat. Niedawno sie przelamalam i weszłam. Reklama Invicty, zresztą ta sama co na ovu "7 niepowodzen ivf", z ciekawosci zerknelam na komentarze...masakra. "8lat staran, nie chcialam byc krolikiem i miec dzieci w lodowce, wiec nie chcialam ivf, dzieki napro czekamy na dzieciatko (wkurza mnie to okreslenie...dzieciatko Jezus, kur*a)", "wole placic podatki na 500+ niz ivf" i moje ulubione "tyle dzieci czeka w domach dziecka". Zastanawiam sie czy kiedykolwiek ludzie pozwolą innym ludziom decydować o swoim zyciu (choc komentarz o tym tez byl, "zygota to nie Ty i nie mozesz o niej decydowac"). Moje podatki ida na szkoly, przedszkola i 500+, ale podatki tych dzieciatych nie moga isc na moje leczenie. Chory kraj. Koniec z FB.Marlena24, Dootka_86, zohasamoha, Asia_88 lubią tę wiadomość
-
Ja komentarzy nt in vitro nie czytam bo tylko się wkur**am. Ja nie chce placic na 500+ bo zanim mi sie bedzie należało to zmieni się polityka i wszystko i moja kasa pojdzie na marne, ale czy kogos to obchodzi? Ktos się z tym liczy? Nie. Więc ja nawet nie czytam bo same pip pip pip mi wtedy do glowy przychodzą.
Bella93 lubi tę wiadomość
-
*SmoczycA* wrote:Bella nie probowalismy, ale ostatnio tez o tym słyszałam i mam zamiar to zaproponowac na wizycie. Musze o tym poczytac, a Ty probowalas?
SzewsjaPasja z IVF miala i z tej procedury ma synka i mrozaki
To nieduzy koszt, a moze pomoze. -
nick nieaktualnyMylakamila wrote:Potwierdzam. Jak dostajesz L4 to idź na zwolnienie. Oczywiście jak na L4 masz wpisane, że możesz chodzić to możesz przebywać w dowolnym miejscu - wtedy to problem ZUS żeby Cię zastać w domu. I słyszałam, że jak już przychodzą do domu to proszą o pokazanie leków żeby potwierdzić, że na pewno się leczysz....
kozamonia lubi tę wiadomość
-
Between wrote:Doczytalam, ze nawet jak lekarz wystawi L4 to nie trzeba isc na zwolnienie. Zus wyplaca swiadczenie dopiero w momencie jak otrzyma kopie L4 od lekarza i od pracodawcyn