In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szkoda słów na to wszystko....Zresztą ja też już nie pojdę ... W 7 tygodniu poszłam do przychodni bo myślałam, ze pani doktor wypisze mi parę badań abym za wszystko nie musiała zapłacić... Dosyć, że powiedziała ze nie ma takiej potrzeby to nawet nie zbadała mnie ...Nic.... Porazka... Moja noga więcej tam nie postanie!!!!Between wrote:Dziewczyny od kilku dni mialam skurcze w dole brzucha. Moja lekarz jest obecnie na urlopie wiec poszlam do innego lekarza na NFZ, zeby tylko zobaczyl czy z dzieckiem wszystko ok. Boze!!! Co ja tam przezylam. Masakra! Gabinet jak z glebokiego PRLu. Lekarz do mnie mowi, ze mam sie rozebrac do badania....ani tam parawanu ani nic. Zaczelam sie rozgladac gdzie sie rozebrac...o on mowi "cooo nie ma tu luksusowych kapciszkow, spodniczek itd." Nie odzywalam sie. Machnelam reka. Ten lekarz tak mnie zbadal, ze myslalam, ze z bolu zejde na tym fotelu. Pozniej zrobil USG. Mowi do mnie, ze mam ciaze zgrozona, bo lozysko jest nisko. Tak mnie wystraszyl, ze wybuchlam placzem.
Jak wyszlam z tego gabinetu to zadzwonilam do mojego lekarza prowadzacego. Powiedzial, zebym nie sluchala tego lekarza, bo lozysko wedruje przez cala ciaze po calej macicy. Mam brac no spe i magnez i spokoj. Teraz wiem, ze zaden gin na NFZ mnie w swoim gabinecie nie zobaczy. Mam nauczke
Aziledo
Witam serdecznie !!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 16:36
Hasimoto, niedrożność jajowodów,
23.06.2017 - punkcja- dzień taty
28.06.2017 - Transfer
7dpt - beta 74, 9 dpt - beta 253, 14 dpt - beta 1749,
16 dpt - beta 3500, 19 dpt - beta 11000, 21 dpt- beta 19000
21.07 Jest serduszko ❤
08.03 Jest z Nami nasz cud
-
Drugie prenatalne?innamorata88 wrote:Niestety odpierdolizm (za przeproszeniem) u lekarzy na NFZ jest powszechny. Płacą im 20zl za pacjentkę to tak to niestety wygląda.
Dootka trzymam kciuki, Aniu gratuluję
ja czekam właśnie na prenatalne. 
Bo wydawało mi się, że na jednych badaniach już byłaś
-
Ja nie dostałam żadnego sterdydu teraz ;/ ale też nie miałam zleconych badań ANA ;/sylwia80 wrote:Mnie tez tak powiedział i nie dostałam sterydu przy pierwszym transferze nieudanym.Insulinooporność, Azoospermia, Mutacja G1691A (Leiden), AMH 1,81 NK 11,4%
1.IUI 01.2015
2. ICSI 08.2015 short
3. Crio 10.2015
4. IMSI 08.2017
-
nick nieaktualnyDootka, swietny rezultat. Wiesz jakiej klasy te 3 mrozaki?
Between, jesli to Cie pocieszy, to ja mam lozysko calkowicie przykrywajace szyjke, a i tak lekarz kazal się jeszcze nie martwic. Na pewno odczuwasz teraz lekkie pobolewania rosnacej macicy i kiedy ona sie powieksza, w wiekszosci przypadków ciagnie lozysko do gory. Dopiero ok 23-25 tygodnia jesli nadal przoduje, to trzeba zaczac sie mocno oszczedzac, ale nawet to nie jest zadnym wyrokiem
Between lubi tę wiadomość
-
Matylda34 wrote:Ja nie dostałam żadnego sterdydu teraz ;/ ale też nie miałam zleconych badań ANA ;/
Matylda ja do pierwszego transferu też podchodziłam bez żadnych "dodatków" miałam tylko progesteron. Dopiero teraz przy drugim mam steryd ale też niska dawkę
-
Ja miałam zlecone subpopulacje. ANA miałam wcześniej robione, są ujemne. Niedawno robiłam cytokiny, ale to już zalecenie immunologa.Matylda34 wrote:Ja nie dostałam żadnego sterdydu teraz ;/ ale też nie miałam zleconych badań ANA ;/
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
nick nieaktualnyJutro zadzwonią co z tym czwartym to zaplytan.a88 wrote:Dootka, swietny rezultat. Wiesz jakiej klasy te 3 mrozaki?
Between, jesli to Cie pocieszy, to ja mam lozysko calkowicie przykrywajace szyjke, a i tak lekarz kazal się jeszcze nie martwic. Na pewno odczuwasz teraz lekkie pobolewania rosnacej macicy i kiedy ona sie powieksza, w wiekszosci przypadków ciagnie lozysko do gory. Dopiero ok 23-25 tygodnia jesli nadal przoduje, to trzeba zaczac sie mocno oszczedzac, ale nawet to nie jest zadnym wyrokiem -
nick nieaktualny
-
Aziledo ja odczekałam pomiędzy pierwszym a drugim podejściem ok 5-6 m-cy. Ale to bardziej ze względów finansowych... Wiem że dziewczyny podchodzą szybciej.
Mi z pierwszą porażką ciężko było sobie poradzić, tym bardziej że wszyscy naokoło o tym wiedzieli. Musiałam się wypłakałać. I zebrałam siły do kolejnej próby. Tobie też życzę
Ja badania immunologiczne mam wszystkie w normie, tzn według mnie nie, ale sam Paśnik powiedział że ok, więc odpuściłam. Ale steryd profilaktycznie dostałam.
Pierwsze podejście miałam w Invicta Wrocław, drugie Angelius Katowice.
Matylda jak chcesz na własną rękę to mogę ci wysłać opakowanie Encortonu...
Bella czekam na jeszcze jakieś zdjęcie
To teraz będzie w domu jeszcze weselej
7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
To już moje 3 in vitro....tyle, że w innej klinice. Jutro zapytam o te sterydy choć transfer mam w sobotę więc teraz już nic nie zrobię.lipcowka86 wrote:Matylda ja do pierwszego transferu też podchodziłam bez żadnych "dodatków" miałam tylko progesteron. Dopiero teraz przy drugim mam steryd ale też niska dawkęInsulinooporność, Azoospermia, Mutacja G1691A (Leiden), AMH 1,81 NK 11,4%
1.IUI 01.2015
2. ICSI 08.2015 short
3. Crio 10.2015
4. IMSI 08.2017
-
Na cytokiny czekam na wynik. Jutro robię kurczliwość.sylwia80 wrote:Ja miałam zlecone subpopulacje. ANA miałam wcześniej robione, są ujemne. Niedawno robiłam cytokiny, ale to już zalecenie immunologa.Insulinooporność, Azoospermia, Mutacja G1691A (Leiden), AMH 1,81 NK 11,4%
1.IUI 01.2015
2. ICSI 08.2015 short
3. Crio 10.2015
4. IMSI 08.2017
-
Aniu, wspaniała jesteś, ale ja transfer mam w sobotę więc nic już nie zdziałam ;/ania8306 wrote:Aziledo ja odczekałam pomiędzy pierwszym a drugim podejściem ok 5-6 m-cy. Ale to bardziej ze względów finansowych... Wiem że dziewczyny podchodzą szybciej.
Mi z pierwszą porażką ciężko było sobie poradzić, tym bardziej że wszyscy naokoło o tym wiedzieli. Musiałam się wypłakałać. I zebrałam siły do kolejnej próby. Tobie też życzę
Ja badania immunologiczne mam wszystkie w normie, tzn według mnie nie, ale sam Paśnik powiedział że ok, więc odpuściłam. Ale steryd profilaktycznie dostałam.
Pierwsze podejście miałam w Invicta Wrocław, drugie Angelius Katowice.
Matylda jak chcesz na własną rękę to mogę ci wysłać opakowanie Encortonu...
Bella czekam na jeszcze jakieś zdjęcie
To teraz będzie w domu jeszcze weselej 
A przy okazji, dziewczyny mam jedną dawkę menopuru 75j- tyle, że rozpuszczoną. Mogę odstąpić, bo ważność ma tylko 28 dni od dnia rozpuszczenia czyli od piątku.Insulinooporność, Azoospermia, Mutacja G1691A (Leiden), AMH 1,81 NK 11,4%
1.IUI 01.2015
2. ICSI 08.2015 short
3. Crio 10.2015
4. IMSI 08.2017
-
Aziledo teoretycznie powinno się odczekać 3 cykle do następnej stymulacji. Ale ja w styczniu miałam punkcje, w lutym crio i w marcu od razu kolejna stymulacje więc ja miałam miesiąc przerwy i ta druga wyszła o wiele lepiej niż pierwsza. Każdy przypadek jest inny, lekarz sam zdecyduje kiedy możesz znów podejść. Ciężko jest się pogodzić z tym, że "ostatnia deska ratunku" jaką jest IVF nie zawsze się udaje. Pierwsza porażka jednak boli najbardziej, trzeba się wziąć w garść i walczyć póki wystarczy nam sił.

-
Dootka trzymaj się z bąbelkiem
rosnijcie w spokoju bez żadnych komplikacji 
U mnie złe wieści
z 8 zarodków zostało 6
4 -5 dniowe i 2 -6 dniowe. Nie rozumiem jak stracili 2 skoro 5 dnia wiedziałam że mrożą 8 a tu zupełnie inny obrót 
Na dodatek mam czekać na kolejną miesiączkę w tym cyklu nie będę miała transferu bo moja dr jest na urlopie. Jestem zawiedziona i załamana. Chociaż po tej hiperstymulacji nadal mam biegunke
i ta anemia przez niedobór żelaza
Macie jakieś rady by się wzmocnić?
początki 2013
IUI x5
Endometrioza, PCO, słabe nasienie, AMH 7,4
10.05.17 dł. pr (ICIS)
07.08.17 Punkcja 25 dojrzałych / 4 (5-dn) i 2 (6-dn)- zamrożone. Hyperstymulacja,
30.11.17 3BB i 4BB beta <2
10.01.18 3AA i 3BA, w oczekiwaniu ... -
Ania8306 do kogo chodziłaś w angeliusie i kto Ci robił szczęśliwy transfer?Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
MalaHD wrote:Aziledo teoretycznie powinno się odczekać 3 cykle do następnej stymulacji. Ale ja w styczniu miałam punkcje, w lutym crio i w marcu od razu kolejna stymulacje więc ja miałam miesiąc przerwy i ta druga wyszła o wiele lepiej niż pierwsza. Każdy przypadek jest inny, lekarz sam zdecyduje kiedy możesz znów podejść. Ciężko jest się pogodzić z tym, że "ostatnia deska ratunku" jaką jest IVF nie zawsze się udaje. Pierwsza porażka jednak boli najbardziej, trzeba się wziąć w garść i walczyć póki wystarczy nam sił.
powiec mi jak to bylo z tym acardem? rano acard a wieczorem fragmin?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Go ja tez uwazam, ze 6 to bardzo duzo. Nie zalamuj sie, anemia plus hiperstymulacja to nie sa optymalne warunki dla babelka.
Dootka &&& za bete.
Aziledo ja robilam stymulacje a potem transfery i kolejne stymulki, takze byly 2-3 miesieczne przerwy.
Ja juz jestem dziewczyny po 3 stymulacji, dlugi protokol, najwiecej komorek 9 z tego 6 sie zaplodnilo i mamy z tego 4 blastki i 1 morule ktora mi podali, niestety 5ty transfer nieudany
Mala HD niestety sie nie zgodze, ze pierwsza porazka najbardziej boli. Mnie chyba kazda boli coraz bardziej.
Zdiagnozowalam immunologie ale oprocz sterydu, acardu i clexane czyli to co juz mialam przy poprzednich dwoch transferach nic wiecej nievdostalam.
Teraz zrobilam dodatkowe badania w Pl homocysteine, kw.foliowy,wit b12 wyszlo ok.
W piatek mam histeroskopie ze scratchingiem, dostalam relanium, piroxikam przed transferem i zalecono mi AH i 2 zarodki.
Jestem juz troche tym zmeczona.
Ide jeszcze na konsultacje do drugiej kliniki, do endokrynologa i Pasnika, moze powtorze badania po sterydzie, bo juz go biore 2 miesiace.
Aniu bardzo Ci gratuluje!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 21:09
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF
❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI
2.06.2017 crio
26.06.2017 crio

28.07.2017 ICSI
26.09.2017 crio [*] 8tc
14.02.2018 crio [*] 6tc

20.04.2018 ICSI
brak mrozakow
22.03.2019 IMSI
13.07.2019 
-
sepa wrote:czesc Dziewczyny,
Ja jestem juz. po transferze dwoch 3 dniowych zarodkow. U mnie uzyskano 3 komorki z czego wszystkie sie zaplodnily. 2 najlepsze byly teraz podane . Na temat 3 ciego bede miala wiesci w srode czy sie dalej rozwijal i czy zamrozili.Przy transferze mialam podany pompa zastrzyk ktory sama zamowilam w aptece hamujacy skurcze macicy. plus papaweryne domiesniowo przed. po transferze lezalam godzine na lozku po zejsciu z fotela na reszcie podawania preparatu hamujacego skurcze. Obecnie mam chyba po progesteronie wzdety brzuch ale to jelita chyba mi tak reaguja . poza tym jeszcze przed transferem zaczely mi nabrzmiewac piersi ale z reguly zawsze tak mam po owulacji, jak zaczyna sie wzrost progesteronu . Jak wy sie czulyscie po tranferze , po samym zabiegu ? Jakies napiecia brzucha, bole ?
DOOTka trzymam kciki za Twoj transfer
Moglabys napisac cos wiecej na temat tych zastrzykow?
Co to jest ta papaweryna?
Ja sie teraz zastanawiam nad neupogenem.
Mialam juz granocyty ale nie pomogly...
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF
❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI
2.06.2017 crio
26.06.2017 crio

28.07.2017 ICSI
26.09.2017 crio [*] 8tc
14.02.2018 crio [*] 6tc

20.04.2018 ICSI
brak mrozakow
22.03.2019 IMSI
13.07.2019 







