X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Martuśka87 Ekspertka
    Postów: 216 225

    Wysłany: 6 listopada, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Niestety serduszko przestało bić......

    W piatek idę poronic.
    I na tym kończy się moja przygoda z in vitro. Od początku z mężem założyliśmy sobie ze do 3 razy sztuka. Byłam obstawiona lekami i i tak się nie udało. I nie mam już ani siły ani tez ochoty na kolejne próby. Mój mąż to samo.
    Za to mocno trzymam kciuki za Was wszystkie. 🤍 Całuje.
    Przykro mi kochana 😥 trzymaj się 🫂

    Ona 36 AMH- 0,352☹️
    On 41 słabe nasienie
    2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
    2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰

    2014 torbiel jajnika prawego-operacja
    2018 torbiel jajnika lewego-operacja
    2019 torbiel jajnika prawego operacja

    Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰

    04.2024 I inseminacja ☹️

    05.2024. II inseminacja ☹️

    06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️

    07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️

    20.08.2024 In vitro z KD
    09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
    8 dpt - 117
    10 dpt- 316
    22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
    9t6d - 2.99 cm i tętno 173

    Cudzie trwaj 🙏🙏🥰
  • Martuśka87 Ekspertka
    Postów: 216 225

    Wysłany: 6 listopada, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela1992 wrote:
    Hejka napiszcie jakie mieliście leki do transferu z mrożonych komórek dawczyni
    Ja mam duphaston cyclogest estrofem i agolutin jakby progesteron był za niski
    Nie mam o dziwo encortonu
    Ja miałam estrofem od 2dc
    Później doszedł :
    -duphostan 3 po 1 tabletce
    -crionone żel dopochwowy
    I po pozytywnej drugiej becie dostałam na dwa tygodnie Prolutex zastrzyki

    Ona 36 AMH- 0,352☹️
    On 41 słabe nasienie
    2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
    2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰

    2014 torbiel jajnika prawego-operacja
    2018 torbiel jajnika lewego-operacja
    2019 torbiel jajnika prawego operacja

    Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰

    04.2024 I inseminacja ☹️

    05.2024. II inseminacja ☹️

    06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️

    07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️

    20.08.2024 In vitro z KD
    09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
    8 dpt - 117
    10 dpt- 316
    22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
    9t6d - 2.99 cm i tętno 173

    Cudzie trwaj 🙏🙏🥰
  • Ona90 Debiutantka
    Postów: 15 11

    Wysłany: 6 listopada, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Niestety serduszko przestało bić......

    W piatek idę poronic.
    I na tym kończy się moja przygoda z in vitro. Od początku z mężem założyliśmy sobie ze do 3 razy sztuka. Byłam obstawiona lekami i i tak się nie udało. I nie mam już ani siły ani tez ochoty na kolejne próby. Mój mąż to samo.
    Za to mocno trzymam kciuki za Was wszystkie. 🤍 Całuje.


    Niech czas zrobi swoje, spokojności i tule mocno <3

    Pwcj od 24 roku życia.
    Marzę a zarazem boję się
  • Ona90 Debiutantka
    Postów: 15 11

    Wysłany: 6 listopada, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela1992 wrote:
    Hejka napiszcie jakie mieliście leki do transferu z mrożonych komórek dawczyni
    Ja mam duphaston cyclogest estrofem i agolutin jakby progesteron był za niski
    Nie mam o dziwo encortonu

    Od 1dc estrofem 3x dziennie
    Od 12 dc esteofem 3xdziennie, duphaston 3x dziennie i cyclogest w globulce 2x dziennie.
    I tak do teraz ciągle.

    Dodatkowo kwas foliowy 800 1xdziennie.

    Moj progesteron w dniu transferu 17,43.
    Lekarz mówił że na sztucznym wynik powyżej 10 jasy przyzwoity.

    A co robi encorton?

    Pwcj od 24 roku życia.
    Marzę a zarazem boję się
  • Cara Przyjaciółka
    Postów: 62 49

    Wysłany: 6 listopada, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia... 🫂

  • Nefertiti89 Autorytet
    Postów: 1083 1193

    Wysłany: 6 listopada, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia 😭 Tak bardzo mi przykro. Dużo siły dla Was.

    preg.png

    👩 Ona '89
    🧑🏻 On '89

    IV IVF
    Reprofit Ostrawa

    FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
    9 dpt - beta <1,2 💔

    FET luty 2024 r. 🤞🍀
    CB 💔

    FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
    4 dpt prog. 17,10 ng/ml
    5 dpt ⏸️ beta 31,2
    7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
    12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
    18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
    21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
    30 dpt - jest ❤️
    Córeczka 🎀
    21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰

    "Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
    będzie daleko za twoimi plecami.
    Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
    pozostanie z tobą już na zawsze..."
  • Ewela1992 Autorytet
    Postów: 416 103

    Wysłany: 6 listopada, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona90 wrote:
    Od 1dc estrofem 3x dziennie
    Od 12 dc esteofem 3xdziennie, duphaston 3x dziennie i cyclogest w globulce 2x dziennie.
    I tak do teraz ciągle.

    Dodatkowo kwas foliowy 800 1xdziennie.

    Moj progesteron w dniu transferu 17,43.
    Lekarz mówił że na sztucznym wynik powyżej 10 jasy przyzwoity.

    A co robi encorton?

    Obniża odporność z reguły miałam do na obniżenie komórek Nk

    01.2016 -rozpoczęcie starań
    03.2017- hsg
    2017/2018- 3 inseminacje
    09.2018- laparoskopia
    01.2019- I procedura in vitro (2morule)
    03.2019- II procedura in vitro (brak transferu
    04.2019- adopcja zarodka FET
    08.2019- adopcja zarodka FET
    12.2019- szczepienia limfocytami dawcy
    01.2020 - adopcje zarodka FET
    12.2020- leczenie immunosupresyjne
    02.2021- zmiana kliniki na Artvimed
    03.2021 - histeroskopia, biopsja endometrium, scretching
    04.2021- transfer zarodka 4.1.1
    05.2021- transfer zarodka 4.1.1
    06.2021- ciąża
    🔸7dpt 10.5
    🔸9dpt 40,8
    🔸11dpt 104,85
    🔸13dpt 237.56
    🔸15dpt 512.3
    🔸17dpt 1166.29
    12.2021- poród, synek Tymon ❤️❤️❤️
    05.2023- transfer 4.1.1
    🔸7dpt 1.2
    07.2023- histeroskopia- cd138+(6 komórek dodatnich) metronidazol +tarivid
    08.2023- brak stanu zapalnego
    09.2023- transfer 3.1.1 ostatnia blastka ✊✊✊
    🔸6dpt 1.2
    01.2024- ciąża naturalna biochemiczna
    09.2024 - transfer późnej moruli 5doba
    🔸4dpt (11dpz ) 1.54
    🔸9dpt (16dpz) 1.2
  • Raija86 Przyjaciółka
    Postów: 120 315

    Wysłany: 6 listopada, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Niestety serduszko przestało bić......

    W piatek idę poronic.
    I na tym kończy się moja przygoda z in vitro. Od początku z mężem założyliśmy sobie ze do 3 razy sztuka. Byłam obstawiona lekami i i tak się nie udało. I nie mam już ani siły ani tez ochoty na kolejne próby. Mój mąż to samo.
    Za to mocno trzymam kciuki za Was wszystkie. 🤍 Całuje.
    Mimo, że się nie znamy, płaczę razem z Tobą. Tak bardzo, bardzo mi przykro!

    Claudia Ferrari lubi tę wiadomość

    preg.png[/url]
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna.
    Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie.
    3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239, trochę wyższy progesteron
    12 dpt: beta 457.4, nie mierzyłam progesteronu
    14dpt: beta 1377 (!), ładny progesteron
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130 (!!), super progesteron
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
  • Luusia Autorytet
    Postów: 1257 1257

    Wysłany: 6 listopada, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia 💔bardzo mi przykro. Przemyślcie może jeszcze z mężem czy chcecie już rezygnować - 3 próby dla invitro to niewiele.

    Martuśka87, Elka198321, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    age.png
    44 lata
    Klinika Vitrolive / Bocian
    KIR: Bx
    Obecne: 2DS1
    Brakujące: 2DS2, 2DS3, 2DS5, 3DS1
    Rozjechane cytokiny - TNF alfa > 48tys., IL2>500, IL10>9000
    ANA 2 - ujemne
    On - morfologia 0%, fragmentacja DNA 11%

    08 - 12. 2019 - 3 procedury IVF - łącznie 5 blastek, transfery nieudane
    02.2020 - 09.2021 stymulacja aromkiem- 05.2020 - [*] 8tc

    10.2021 - IV procedura IVF KD - 10 blastek ❄️ 11.2021 - 4AA - 🙁, 12.2021 - 4AA - 🙁
    04.2022 - 4AA - accofil, intralipid, AH, embryoglue, encorton, heparyna
    10dpt - 114mlU/ml, 12dpt - 355mlU/ml,16dpt - 2259mlU/ml, 6t3d 💔-krwiak
    06.2022 - 4AA - accofil, intralipid, embryoglue, prograf/ encorton
    8dpt - 135,8mlU/ml, 10dpt - 313,3mlU/ml, 14dpt - 1235mlU/ml
    28dpt - mamy❤️, CRL-0,71cm -6t4d
    9t6d - 3,02cm CRL, 12t - prenatalne ok, NIFTY - zdrowa 👧
    20t0d - połówkowe ok
    38t - CC, 2320g, 49cm
  • Mysikrolik Znajoma
    Postów: 25 16

    Wysłany: 6 listopada, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela1992 wrote:
    Hejka napiszcie jakie mieliście leki do transferu z mrożonych komórek dawczyni
    Ja mam duphaston cyclogest estrofem i agolutin jakby progesteron był za niski
    Nie mam o dziwo encortonu

    Ja miałam 3 x estrofem, 3 x cyclogest, 3 x progesterone besins i po pozytywnej becie doszedł 1 x prolutex, bo prog był 19,5 a w klinice mówili że ma być conajmniej 20.
    Encorton miałam tylko przy świeżym transferze na własnych komórkach.

    preg.png
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2197 2987

    Wysłany: 6 listopada, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia, bardzo mi przykro.

    Dajcie sobie czas, odpocznijcie i być może wrócicie z nową energią. Póki co wysyłam w Twoim kierunku dużo pozytywnych myśli.

    Martuśka87, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 742 455

    Wysłany: 6 listopada, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luusia wrote:
    Claudia 💔bardzo mi przykro. Przemyślcie może jeszcze z mężem czy chcecie już rezygnować - 3 próby dla invitro to niewiele.

    Tak, po 2 poronieniu stwierdziliśmy ze do 3 razy sztuka. I ja i mąż stwierdziliśmy ze zdrowie ma się tylko jedno, a kobieta to nie worek treningowy żeby sprawdzać za ile razy się uda.....
    Ja już nie mam siły na to psychicznie, fizycznie tez już mam dosyć. Kolejne in vitro musiałoby trwać już nie miesiące a ponad rok, ponad dwa, żeby wszystko ogarnąć.najpierw odczekać 6 miesięcy po drugim lyzeckzowaniu, Nowa dawczyni, od nowa badania męża, od nowa oddawanie nasienia i badania, badanie genetyczne zarodkow od tej dawczyni, badania mojej immunologii czy tutaj nie było problemu,'badania macicy pod kątem stanów zapalnych, a i tak często nawet nic nie wychodzi dlaczego tak się dzieje.
    Zostałam obstawiona po prostu lekami, a i tak okazało się ze to nie przez teombofilie bo dawka 0,6 heparyny i tak była przy heterozygocie mocna, więcej się nie daje. Wiec mamy już we dwoje dość. Żeby pół życia poświęcać na jeżdżenie do klinik, tony leków i ronienie co chwile.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 09:53

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Raija86 Przyjaciółka
    Postów: 120 315

    Wysłany: 6 listopada, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Tak, po 2 poronieniu stwierdziliśmy ze do 3 razy sztuka. I ja i mąż stwierdziliśmy ze zdrowie ma się tylko jedno, a kobieta to nie worek treningowy żeby sprawdzać za ile razy się uda.....
    Ja już nie mam siły na to psychicznie, fizycznie tez już mam dosyć. Kolejne in vitro musiałoby trwać już nie miesiące a ponad rok, ponad dwa, żeby wszystko ogarnąć.najpierw odczekać 6 miesięcy po drugim lyzeckzowaniu, Nowa dawczyni, od nowa badania męża, od nowa oddawanie nasienia i badania, badanie genetyczne zarodkow od tej dawczyni, badania mojej immunologii czy tutaj nie było problemu,'badania macicy pod kątem stanów zapalnych, a i tak często nawet nic nie wychodzi dlaczego tak się dzieje.
    Zostałam obstawiona po prostu lekami, a i tak okazało się ze to nie przez teombofilie bo dawka 0,6 heparyny i tak była przy heterozygocie mocna, więcej się nie daje. Wiec mamy już we dwoje dość. Żeby pół życia poświęcać na jeżdżenie do klinik, tony leków i ronienie co chwile.
    Ja Cię rozumiem. Bo ile k***a można?! Nie wiem skąd niektóre z kobiet mają siłę na ciągłe próbowanie i próbowanie. Teraz skupcie się na sobie, na swoim związku i spróbujcie to sobie poukładać w głowie. Nie będzie łatwo, ale jeżeli Wasz związek jest silny i nie brakuje Wam miłości, to na pewno to przezwyciężycie i pogodzicie się z myślą, że będziecie tylko we dwoje (plus może jacyś kudłaci przyjaciele) <3 ściskam mocno!

    Claudia Ferrari, Angelles, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    preg.png[/url]
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna.
    Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie.
    3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239, trochę wyższy progesteron
    12 dpt: beta 457.4, nie mierzyłam progesteronu
    14dpt: beta 1377 (!), ładny progesteron
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130 (!!), super progesteron
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1915 2791

    Wysłany: 6 listopada, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Niestety serduszko przestało bić......

    W piatek idę poronic.
    I na tym kończy się moja przygoda z in vitro. Od początku z mężem założyliśmy sobie ze do 3 razy sztuka. Byłam obstawiona lekami i i tak się nie udało. I nie mam już ani siły ani tez ochoty na kolejne próby. Mój mąż to samo.
    Za to mocno trzymam kciuki za Was wszystkie. 🤍 Całuje.
    Claudia bardzo mi przykro wiem co czujesz bo też poroniłam dzidzię...
    Dajcie sobie czas odpocznijcie ile trzeba..Ale jak teraz jest invitro refundowane proszę Cię za jakiś czas przemyślcie temat idźcie do Invicta jako ostatnie z ostatnich..My sięgnęliśmy dna zanim nam się udało z synem u nich...3 transfery nieudanego w tym jedno poronienie ,dodatkowo dwa odwołane.
    Wiem że teraz jest źle.ale za jakiś czas będzie lepiej..TULĘ kochana ....
    Ps. Głową do góry ,popraw koronę i jak przyjdzie czas wracajcie do walki...
    Ps.a może potrzebujesz jak ja wlew atosibanu i potem nospa....Może macica niewspipracuje tak w moim przypadku na starcie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 11:21

    Claudia Ferrari, Martuśka87, Raija86, Angelles, Mery0211, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2418 2107

    Wysłany: 6 listopada, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Tak, po 2 poronieniu stwierdziliśmy ze do 3 razy sztuka. I ja i mąż stwierdziliśmy ze zdrowie ma się tylko jedno, a kobieta to nie worek treningowy żeby sprawdzać za ile razy się uda.....
    Ja już nie mam siły na to psychicznie, fizycznie tez już mam dosyć. Kolejne in vitro musiałoby trwać już nie miesiące a ponad rok, ponad dwa, żeby wszystko ogarnąć.najpierw odczekać 6 miesięcy po drugim lyzeckzowaniu, Nowa dawczyni, od nowa badania męża, od nowa oddawanie nasienia i badania, badanie genetyczne zarodkow od tej dawczyni, badania mojej immunologii czy tutaj nie było problemu,'badania macicy pod kątem stanów zapalnych, a i tak często nawet nic nie wychodzi dlaczego tak się dzieje.
    Zostałam obstawiona po prostu lekami, a i tak okazało się ze to nie przez teombofilie bo dawka 0,6 heparyny i tak była przy heterozygocie mocna, więcej się nie daje. Wiec mamy już we dwoje dość. Żeby pół życia poświęcać na jeżdżenie do klinik, tony leków i ronienie co chwile.
    Bardzo mi przykro, u mnie też nie udało się z pierwszą procedurą, różnica taka, że żaden z 3 zarodków nie zaimplantowal się. Minął prawie rok do kolejnego transferu, z zarodkiem kd od innej dawczyni z i tu się udało. W międzyczasie były badania, leki dla męża, dla mnie immunolog i zalecenia po wynikach badań immunologii, dodatkowo dieta, która sama sobie narzuciłam. Nie wiem co, ale coś zadziałało. Domyślam się, że poronienie musi być straszne ..ale brak czegokolwiek też odbiera siły i nadzieję, dlatego rozumiem każdą decyzję, która podejmiecie. Dużo sił dla Was obojga 🫂

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2932 2930

    Wysłany: 6 listopada, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia, tak bardzo mi przykro .... Chcialabym napisac cos madrego ale same niecenzuralne slowa przychodza mi do glowy, dlaczego tak, dlaczego bez problemu dzieci maja osoby ktore calkowicie na nie nie zasluguja, a ci co walcza maja tak bardzo pod gore ... Nie ma sprawiedliwosci....

    Dajcie sobie czas, jezeli czujesz ze juz nie mozesz, nie chcesz, to nic na sile. Moze nie wrocicie do tematu a moze akurat za jakis czas znajdziecie w sobie sile na nowo.
    Trzymaj sie.

    Martuśka87, Claudia Ferrari, Raija86, Mery0211, Hania2010, Elka198321, Trinity_Nea, Frankfurterka lubią tę wiadomość

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 839 682

    Wysłany: 6 listopada, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety każda z nas przeszła tu o wiele za dużo.
    W głowie się nie mieści ile czasu i poświęcenia wymaga ta droga do macierzyństwa. Tak jak Claudia mówisz, na badania, na wizyty trzeba pojechać no ale spójrzmy prawdzie w oczy - warto! 🥹
    To wszystko rekompensuje. U mnie najgorszy czas i pełne 3 procedury na moich komórkach to był dopiero dramat. Człowiek brnął bo się łudził, że w końcu się uda.
    Ale niestety....
    Z perspektywy czasu nie żałuję decyzji i się powtórzę, że warto było skorzystać z KD i szkoda, że tak późno.
    Nie jest to też jakaś wymagająca dużo procedura i warta przemyślenia.
    Ale na pewno musicie odpocząć 😔 na to wszystko trzeba się uodpornić. Ja to sobie myślę, że w tym wszystkim później stałam się inna. W tym słowa znaczeniu, że nikt nie zna całej historii tego co przeszłam i myślą pewnie, że jestem niezłą "suką" 😃 a ja po prostu, nie rozczulałam się już nad sobą tylko głowa do góry i wykonywałam zadania.

    Angelles, Raija86, monester, Elka198321, WiosnyFanka, Trinity_Nea, spineczka lubią tę wiadomość

    event.png[/url]
  • Angelles Ekspertka
    Postów: 221 89

    Wysłany: 6 listopada, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raija86 wrote:
    Ale super, że jednak się zdecydowałaś! Zobaczysz, że teraz z każdym tygodniem wątpliwości będą znikały, a w ich miejsce będzie się pojawiać miłość i czułość :) ja dziś byłam na USG z mężem i to jest taki wzrusz, że aż zatyka... Młoda ma już 800 gramów :D kopie, jak szalona. Ale nie chciała pokazać buzi i lekarz na to: "nieśmiała po mamusi". Pewnie, że po mamusi, a jak :) ja i tylko ja będę jej mamą. Te pierwsze USG to jeszcze widać takiego "bloba" śmiesznego, ale już powinno być serduszko.
    ❤️

  • Angelles Ekspertka
    Postów: 221 89

    Wysłany: 6 listopada, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia przykro mi. Co prawda nigdy nie dotarłam do tego etapu co Ty ale mogę się domyślać co czujesz.
    Powiem Wam dziewczyny, że ja ogólnie mam mocny charakter ale przez te wszystkie nieudane podejścia czuje się trochę ,,odczłowieczona", pozbawiona wyższych uczuć. Zawsze byłam typem zadaniowaca ale w trakcie tych wszystkich procedur w pewnym momencie poczułam się jak robot.
    Claudia dajcie sobie czas odpocząć. Reset głowy na pewno się przyda no i ciało odpocznie♥️

    Raija86, Claudia Ferrari, Elka198321, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 742 455

    Wysłany: 6 listopada, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do dziewczyn które już ronily jak ja. Czy jest możliwość podania tabletek indukujacych, i jak tylko zacznie się krwawienie to od razu łyżeczkowanie ?
    Po ostatnim razie przez ten mega krwotok trwający 12h i agonalne dosłownie bóle porodowe nie chce przechodzić przez to kolejny raz a i tak najczęściej trzeba lyzeczkowac (tak jak miałam ostatnim razem) czy mogę poprosić w szpitalu żeby podali mi tabletki na rozszerzenie szyjki i od razu łyżeczkowali? O niczym innym nie marze teraz...

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
‹‹ 606 607 608 609 610 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ