X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2643 2248

    Wysłany: 7 listopada 2024, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama1980 wrote:
    Kobitki jutro mam transfer z komórka dawczyni mam 44 lata czy któraś z Was podchodziła w tym wieku do transferu i czy udał się za pierwszym razem ?
    Trochę się stresuje
    Ja byłam niewiele młodsza, udało się za 4 razem. Trzymam kciuki, żeby u ciebie udało się za pierwszym ✊✊🍀🍀🍀

    Tigra, Mama1980, Frankfurterka lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 7 listopada 2024, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Raija86 robiła procedurę we Wrocławiu więc może ona tu się wypowie...
    A Ty kochana Claudio proszę po 3 niepowodzeniu naprawdę się niepoddaj. Bo jak widzisz rzadko której się udało za 1 razem.u mnie na moich komórkach wyszły te dodatkowe kwiatki że mam mutacje i że macica niewspolpracuje..więc proszę Cię może zmiana kliniki inna dawczyni i się uda....
    Ps.masz naprawdę pecha i bardzo mi Ciebie szkoda...
    Ale jak jest refundacja na waszym miejscu bym się niepoddawala próbowała gdzieś indziej. Ja dopiero w 3 klinice nam się udało z kd...

    Ela ale u mnie została tylko do zbadania immunologia. Reszta już miałam wszystko i wyszła "tylko" trombofilia która była blokowana duża dawka heparyny i acardem.
    Żebym chociaż dochodziła do etapu ciąży biochemicznej to bym próbowała. Ale poronienie to strasznie traumatyczna fizycznie i psychicznie sprawa. Jak wiem ze muszę to przejść na dniach teraz drugi raz, to uwierz mi ze to mnie złamało Że więcej nie chce.

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2643 2248

    Wysłany: 7 listopada 2024, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Dziewczyny,
    Bhcg 4684,progesteron 24,84...Synek tyle samo dni po transferze miał 3219.Pęcherzyk ciążowy i ciałko żółte jest...Za tydzień wizyta serduszkowa.;-)
    Super Ela 💪 Wszystko w dobrym kierunku zmierza 🍀🍀✊✊

    Elka198321, Ona90 lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 7 listopada 2024, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateM wrote:
    Zaproponuj jej forum i wątek invimed wro.
    Przed wyborem kliniki szukałam info, rozmawiałam z lekarzem prowadzącym. Odradzał invicte, invimed ma dużo lepszy lab, więc kwestia czemu się nie udaje co i kto jest prowadzącym, i co mówią embriolodzy bo kwestia czy komórek nie ma czy jaki jest problem.
    Jednak kojarzę dziewczyny, którym stymulacja w invimedzie się nie udała i jechały do Czech, skąd przy pierwszej mini miały zarodki i ciąże.

    A to dziwne bo wszyscy z tego co słyszałam to polecali właśnie invicte. Ze lepsza baza dawczyń itd.

    Elka198321 lubi tę wiadomość

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Tigra Autorytet
    Postów: 721 860

    Wysłany: 7 listopada 2024, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kleopati wrote:
    Miałam 46 lat i udało się za pierwszym razem.trzymam kciuki!
    Poród naturalny czy cesarka?

    Mama1980 lubi tę wiadomość

    ET 18.04.2024 wylęgnięty zarodek
    Beta hcg- 4 dpt 15
    6 dpt 70
    12 dpt 1298
    14 dpt 3800

    preg.png
  • Ewa6 Przyjaciółka
    Postów: 64 74

    Wysłany: 7 listopada 2024, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama1980 wrote:
    Kobitki jutro mam transfer z komórka dawczyni mam 44 lata czy któraś z Was podchodziła w tym wieku do transferu i czy udał się za pierwszym razem ?
    Trochę się stresuje

    Hej, ja mam 44 lata i bede podchodzic do kd. Czekam na dawczynie wiec mam nadzieje ze do konca roku uda sie transfer zrobic

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2024, 15:09

    Martuśka87, spineczka, Nowa na forum lubią tę wiadomość

    Ona 44 On 34 + 12 lenia suczka 🐕
    IVF 09.2023 nieudane 😔
    IVF 08.2024 nieudane 😔
    IVF 10.2024 start procedury z KD Bocian Poznań
    IVF 23.11.2024 transfer świeży 5.1.1
    4.1.1 i 3.1.1 na zimowisku ❄❄
    9dpt - 288
    11dpt - 584, progesteron 26
    25dpt mamy ❤ 6mm
    9w5d CRL 3,12 cm
    13w3d CRL 7cm I prenatalne
    19w4d 315g
    20w5d II prenatalne 407g 💙
    21w4d Echo serca wszystko ok
    24w4d 794g chłopaka 💙
    28w4d 1470g 💙
    30w5d III prenatalne 1688g 💙
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 2235 3252

    Wysłany: 7 listopada 2024, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa6 wrote:
    Hej, ja mam 44 lata i bede podchodzic do kd. Czekam na dawczynie wiec mam nadzieje ze do konca roku uda sie transfer zrobic
    Będzie dobrze...;-)

    spineczka lubi tę wiadomość

  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 2235 3252

    Wysłany: 7 listopada 2024, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Ela ale u mnie została tylko do zbadania immunologia. Reszta już miałam wszystko i wyszła "tylko" trombofilia która była blokowana duża dawka heparyny i acardem.
    Żebym chociaż dochodziła do etapu ciąży biochemicznej to bym próbowała. Ale poronienie to strasznie traumatyczna fizycznie i psychicznie sprawa. Jak wiem ze muszę to przejść na dniach teraz drugi raz, to uwierz mi ze to mnie złamało Że więcej nie chce.
    A brałaś nospę? Badałam nadkurczliwosc macicy? Bo to może tego wina .to powoduje zez poronienia...Ja przy 1 ciąży długi ją brałam.
    Z imunologiiniepomoge bo u mnie nic nietrzeba było robić...

  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2511 3359

    Wysłany: 7 listopada 2024, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Ela ale u mnie została tylko do zbadania immunologia. Reszta już miałam wszystko i wyszła "tylko" trombofilia która była blokowana duża dawka heparyny i acardem.
    Żebym chociaż dochodziła do etapu ciąży biochemicznej to bym próbowała. Ale poronienie to strasznie traumatyczna fizycznie i psychicznie sprawa. Jak wiem ze muszę to przejść na dniach teraz drugi raz, to uwierz mi ze to mnie złamało Że więcej nie chce.

    U mnie akurat problemem wcześniejszych niepowodzeń okazała się właśnie immunologia.

    Oczywiście każda decyzja, którą podejmiecie będzie dla Was najlepsza.

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1095 824

    Wysłany: 7 listopada 2024, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Claudia przykro mi. Pechowa masz tą drogę. Już naprawdę lepsze byłyby Bety 0.
    Hope ja też się bardzo zdystansowalam podczas staran, kiedyś nawet oglądaliśmy z mężem program o in vitro i on był zdziwiony, że tam kobiety płaczą po nieudanych transferach, a ja już przechodziłam nad tym do porządku w tempie ekspresowym. Ale no dzięki ogromnemu szczęściu nie musiałam przechodzić przez poronienie, bo to nie wiem czy bym zniosła.
    No to poronienie mojego ostatniego zarodka, który jako jedyny dał ciążę to było przeżycie. No ale nie poddałam się , widocznie tak musiało być.

    event.png[/url]
  • glodia Autorytet
    Postów: 769 429

    Wysłany: 7 listopada 2024, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia - bardzo mi przykro. Pamiętaj tylko o tym, że my kobiety mamy wielką moc i potrafimy znieść więcej niż nam się wydaje.
    Dziewczyny - mam pytanie, czy Wasze dawczynie miały badania genetyczne a przynajmniej badanie CFTR (mukowiscydoza)? Czy partner zawsze robił to badanie?

    Claudia Ferrari lubi tę wiadomość

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 7 listopada 2024, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    A brałaś nospę? Badałam nadkurczliwosc macicy? Bo to może tego wina .to powoduje zez poronienia...Ja przy 1 ciąży długi ją brałam.
    Z imunologiiniepomoge bo u mnie nic nietrzeba było robić...
    Myśl kochana brałam 3xdz. Od transferu praktycznie, bo od początku miałam taki lekki dyskomfort jak na miesiaczke, codziennie ale krótko. Wiec nospe brałam. A jak bada się kurczliwość macicy?

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 7 listopada 2024, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mam pytanko, bo chce łyżeczkowanie od razu, nie chce przechodzić drugi raz traumy związanej z tak duża utrata krwi ze hemoglobina z 13 spadła mi do 9 i prawie groziło to przetaczaniem krwi. Ten ból nie do zniesienia mimo zastrzyki przeciwbólowego tez.
    Czy któraś z Was miała od razu łyżeczkowanie bez tabletek ? Jak przygotowują wtedy szyjkę przed zabiegiem żeby "na chama" jej nie otwierac ?

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 2235 3252

    Wysłany: 7 listopada 2024, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Myśl kochana brałam 3xdz. Od transferu praktycznie, bo od początku miałam taki lekki dyskomfort jak na miesiaczke, codziennie ale krótko. Wiec nospe brałam. A jak bada się kurczliwość macicy?
    W invicta badanie nazywa się test uma...I jak jest mocno nadkurczliwa to jest wlew leku atosiban plus potem nospa w skstajnych przypadkach kilka dni po transferze robi się kolejny wlew..

  • Lusille Ekspertka
    Postów: 226 167

    Wysłany: 7 listopada 2024, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    A mam pytanko, bo chce łyżeczkowanie od razu, nie chce przechodzić drugi raz traumy związanej z tak duża utrata krwi ze hemoglobina z 13 spadła mi do 9 i prawie groziło to przetaczaniem krwi. Ten ból nie do zniesienia mimo zastrzyki przeciwbólowego tez.
    Czy któraś z Was miała od razu łyżeczkowanie bez tabletek ? Jak przygotowują wtedy szyjkę przed zabiegiem żeby "na chama" jej nie otwierac ?
    Claudia ja miałam od razu zabieg, bo nie wyobrażałam sobie zwijania się z bólu i krwawienia cały dzień tylko że ja poszłam na zabieg prywatnie. Dostałam chyba 3 tabletki i po ok 3 godzinach zabieg. Weszłam do kliniki o 10 a o 17 byłam już w domu.

    03.2023 Ciąża naturalna 6t3d 💔
    07.2024 I IVF ❌
    09.2024 II IVF ❌
    11.2024 III IVF 👍
    12.2024 ❄️5CC ➡️ 7t6d 💔
    05.2025 ❄️411 ➡️👎
    07.2025 ❄️ ❓
  • Anna210782 Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 7 listopada 2024, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama1980 wrote:
    Kobitki jutro mam transfer z komórka dawczyni mam 44 lata czy któraś z Was podchodziła w tym wieku do transferu i czy udał się za pierwszym razem ?
    Trochę się stresuje
    Mam 42 lata. Wszystkie badania które do tej pory miałam wykonywane w Invicta były ok. Przeciwskazań do transferu nie było. Endometrium za każdym razem odpowiednie. 24 października miałam trzeci transfer z kd i niestety nie udany. Bhcg po każdym transferze nawet nie drgneła. Ze względu na trzecie niepowodzenie zostałam skierowana do immunologa aby wykonać badania dodatkowe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2024, 18:29

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 7 listopada 2024, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusille wrote:
    Claudia ja miałam od razu zabieg, bo nie wyobrażałam sobie zwijania się z bólu i krwawienia cały dzień tylko że ja poszłam na zabieg prywatnie. Dostałam chyba 3 tabletki i po ok 3 godzinach zabieg. Weszłam do kliniki o 10 a o 17 byłam już w domu.

    Ooo to super wiadomość ! Pewnie w 3h to ból się nie zdążył tak rozwinąć, i krwotok tez. To zazdroszczę. U mnie prywatnie niecka gdzie, wiem ze jest coś takiego ze kładąc się do szpitala mogę odmówić i nie podpisać zgody na podanie tabletek . Ale co wtedy? Jak wykonają łyżeczkowanie...? Bo ja bym chciała żeby podali tabletki i tak jak u Ciebie właśnie po 3h zrobili zabieg. A jak podpisze ze nie wyrażam zgody na tabletki to chyba na żywca mnie wezmą na łyżeczkowanie? A jak się zgodzę na tabletki tocbeda zwlekać jak wtedy z zabiegiem....

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 7 listopada 2024, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia, ja akurat nie ale swoje w zyciu spedzilam sporo czasu na ginekologii i lezalam czesto z dziewczynami roniacymi. Byly takie ze przychodzily i chcialy od razu zabieg. Dostawaly tabletki i tak po 1-3h mialy zabieg. Tabletki sa po to zeby troche szyjke zmiekczyc, zrobic chocby mikro rozwarcie bo takie lyzeczkowanie na chama bez moglo by ja uszkodzic. Ale tak, mysle ze jest to mozliwe tylko musisz powiedziec ze nie godzisz sie na przechodzenie traumy poronienia ponownie.

    Claudia Ferrari lubi tę wiadomość

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Ewela1992 Autorytet
    Postów: 491 124

    Wysłany: 7 listopada 2024, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysikrolik wrote:
    Ja miałam 3 x estrofem, 3 x cyclogest, 3 x progesterone besins i po pozytywnej becie doszedł 1 x prolutex, bo prog był 19,5 a w klinice mówili że ma być conajmniej 20.
    Encorton miałam tylko przy świeżym transferze na własnych komórkach.

    Ja przy AZ miałam encorton na cyklu sztucznym

    01.2019- I procedura in vitro (2morule)
    03.2019- II procedura in vitro (brak transferu
    04.2019- AZ
    08.2019- AZ
    01.2020 - AZ
    02.2021- zmiana kliniki na Artvimed
    03.2021 - histeroskopia
    04.2021- transfer 4.1.1
    05.2021- transfer 4.1.1
    🔸7dpt 10.5🔸9dpt 40,8
    🔸11dpt 104,85🔸13dpt 237.56
    🔸15dpt 512.3🔸17dpt 1166.29
    12.2021- poród, synek Tymon ❤️❤️
    05.2023- transfer 4.1.1
    07.2023- histeroskopia- cd138+(6 komórek dodatnich) metronidazol +tarivid
    09.2023- transfer 3.1.1
    01.2024- ciąża naturalna biochemiczna
    09.2024 - transfer późnej moruli 5doba
    31.01.25- transfer 4.1.1
    🔸6dpt 37.51
    🔸8dpt- 82.43
    🔸10 dpt -114.75
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2643 2248

    Wysłany: 7 listopada 2024, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Ela ale u mnie została tylko do zbadania immunologia. Reszta już miałam wszystko i wyszła "tylko" trombofilia która była blokowana duża dawka heparyny i acardem.
    Żebym chociaż dochodziła do etapu ciąży biochemicznej to bym próbowała. Ale poronienie to strasznie traumatyczna fizycznie i psychicznie sprawa. Jak wiem ze muszę to przejść na dniach teraz drugi raz, to uwierz mi ze to mnie złamało Że więcej nie chce.
    Posłuchaj tego co mówi dr Jarosz
    https://invimed.pl/lekarz/malgorzata-jarosz

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
‹‹ 608 609 610 611 612 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ