X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 14 maja 2020, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    Niestety lekarze mam wrażenie, że wgl nie martwią się o płodność pacjentek, a może jedynie o zdrowie ogólne.
    Zawsze chodząc do lekarza mając na myśli czy wszystko wporządku- u mnie oznaczało czy dobrze z płodnością, a u nich oznaczało, ocena anatomiczna i inne aspekty zdrowotne. I tak samo, czekałam na momennt by być gotowa na ciąże.. wyobraźcie sobei, że mieszkam pod jednym dachem z kobietą w ciązy która zaczela sie starac w podobnym czasie w momencie kiedy ona dowiedziała się o ciązy to ja dowie działam się o FSH ponad 20 i niskim AMH... czuje się pokopana, dzis jeszcze zauważyłam jej USG...
    Wspolczuje tych przeżyć, trzeba było tu wcześniej nam się chociaż wyżalić, musiało być Ci ciężko.

    Maggi lubi tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 14 maja 2020, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    Tylko ja mam bóle od 10 lat, nauczyłam się żyć z tym.. 2 ketonale i do przodu, lekarze wiedzieli o tych problemach i nie jeden mnie badał, boli mnie przy badaniu jedynie jak czasem "merdają" tym urządzeniem i nigdy nic nie powiedzieli.. moze ja słabo naciskałam ale jako nastolatka nie znałam takich chorób jak endometrioza ani nie znałam pojecia AMH, kazdy mnie traktował jak gówniare, dziecko co wymyśla, przeciez taka młoda jestes, a jak przyszłam z wynikami to wielkie zdziwienie
    Kurcze , na Twoim miejscu poszłabym do lekarza,który na tym się zna.Moze tu właśnie leży problem.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Paula3808 Ekspertka
    Postów: 124 85

    Wysłany: 14 maja 2020, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Wspolczuje tych przeżyć, trzeba było tu wcześniej nam się chociaż wyżalić, musiało być Ci ciężko.


    No musiałam się wyżalić, bo walka o dziecko to jedno, ale u mnie jest też duży aspekt psychologiczny, mieszkam u teściów, a z nimi ich córka czyli siostra mojego męża. Budujemy domy obok siebie (oczywiście my większy bo planowałam 3 dzieci) Relacje są zimne, a teraz ta historia z moją niepłodnością i jej ciążą. Nie można nikomu zazdrościć, ale te emocje są we mnie teraz takie silne.. ja przeżywam jedno a oni obok wielkie szczęście.. ciąża po pierwszy miesiącu starań.. taka prosta naturalna, bez lęku, lekarzy... ciesze się ,że przekazali to przez męża, bo moja wina byłaby obłędna..

    AMH 0,42Luty 2020
    FSH 23 luty 2020
    TSH 3,9 luty 2020

    luty wdrożona suplementacja
    TSH 1,5 maj 2020


    Hashimoto, brak owulacji
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 14 maja 2020, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedys już wysyłałam tu:
    https://zapodaj.net/bb580e8a7a9b9.jpg.html

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    Niestety lekarze mam wrażenie, że wgl nie martwią się o płodność pacjentek, a może jedynie o zdrowie ogólne.
    Zawsze chodząc do lekarza mając na myśli czy wszystko wporządku- u mnie oznaczało czy dobrze z płodnością, a u nich oznaczało, ocena anatomiczna i inne aspekty zdrowotne. I tak samo, czekałam na momennt by być gotowa na ciąże.. wyobraźcie sobei, że mieszkam pod jednym dachem z kobietą w ciązy która zaczela sie starac w podobnym czasie w momencie kiedy ona dowiedziała się o ciązy to ja dowie działam się o FSH ponad 20 i niskim AMH... czuje się pokopana, dzis jeszcze zauważyłam jej USG...

    Współczuje ci kochana mieszkania z ciężarna , ja na początku zle znosiłam obecność kobiet w ciąży albo mam, a z czasem jeszcze gorzej omijam jak się da. Ten zakaz latania samolotem To nawet mi pasuje bo nie muszę widzieć jak W Polsce wszystkie kobiety w mojej rodzinie i znajome maja dzieci a ja nie. Tutaj tez są oczywiście kobiety w ciąży ale jednak nie takie które znam od dzieciństwa i jest jakoś łatwiej .
    W każdym bądź razie zawsze możesz nam się wyżalić .
    No i tak jak wcześniej pisałyśmy jesteś młoda i pewnie szybko wszystko naprawisz i dołączysz do koleżanki :)

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • Paula3808 Ekspertka
    Postów: 124 85

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Kurcze , na Twoim miejscu poszłabym do lekarza,który na tym się zna.Moze tu właśnie leży problem.


    Tylko do którego.. poki co miałam ich mnóstwo... dopiero po odkryciu AMH, a przedewszystkkim FSH zaczynają coś tam powoli działać.. czy można podejść do IN VITRO z endometriozą ( o ile wgl ona jest)? w sensie bez wcześniejszego HSG czy tam laparoskopii, w sensie czy jest sens?

    AMH 0,42Luty 2020
    FSH 23 luty 2020
    TSH 3,9 luty 2020

    luty wdrożona suplementacja
    TSH 1,5 maj 2020


    Hashimoto, brak owulacji
  • Paula3808 Ekspertka
    Postów: 124 85

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Współczuje ci kochana mieszkania z ciężarna , ja na początku zle znosiłam obecność kobiet w ciąży albo mam, a z czasem jeszcze gorzej omijam jak się da. Ten zakaz latania samolotem To nawet mi pasuje bo nie muszę widzieć jak W Polsce wszystkie kobiety w mojej rodzinie i znajome maja dzieci a ja nie. Tutaj tez są oczywiście kobiety w ciąży ale jednak nie takie które znam od dzieciństwa i jest jakoś łatwiej .
    W każdym bądź razie zawsze możesz nam się wyżalić .
    No i tak jak wcześniej pisałyśmy jesteś młoda i pewnie szybko wszystko naprawisz i dołączysz do koleżanki :)

    Dziękuje za wsparcie <3

    Mała86 lubi tę wiadomość

    AMH 0,42Luty 2020
    FSH 23 luty 2020
    TSH 3,9 luty 2020

    luty wdrożona suplementacja
    TSH 1,5 maj 2020


    Hashimoto, brak owulacji
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://zapodaj.net/efcdbd46c8405.jpg.html
    https://zapodaj.net/4451d03a1cc73.jpg.html
    https://zapodaj.net/230fd8fca416b.jpg.html
    https://zapodaj.net/6ae6f25c0950b.jpg.html
    https://zapodaj.net/8f40ce2e4b03f.jpg.html

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Chcę być mamą Autorytet
    Postów: 824 1105

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    No musiałam się wyżalić, bo walka o dziecko to jedno, ale u mnie jest też duży aspekt psychologiczny, mieszkam u teściów, a z nimi ich córka czyli siostra mojego męża. Budujemy domy obok siebie (oczywiście my większy bo planowałam 3 dzieci) Relacje są zimne, a teraz ta historia z moją niepłodnością i jej ciążą. Nie można nikomu zazdrościć, ale te emocje są we mnie teraz takie silne.. ja przeżywam jedno a oni obok wielkie szczęście.. ciąża po pierwszy miesiącu starań.. taka prosta naturalna, bez lęku, lekarzy... ciesze się ,że przekazali to przez męża, bo moja wina byłaby obłędna..

    Uwierz, że my doskonale rozumiemy co czujesz. Wszystkie tutaj to rozumiemy bo też odczułyśmy wiele razy jak życie jest niesprawiedliwe. I nikomu tego nie życzę.
    Ja wiele razy żaliłam się bo nikt w realnym świecie mnie nie rozumie. Dlatego pisz zawsze jeśli coś będzie cię gryzło- lepiej to wyrzucić z siebie.
    Nie powiem Ci że będzie łatwo... Ale życzę Ci żeby się udało 😘😘😘😘

    Maggi, Ark_a, happilyeverafter, Mała86 lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]oar8s65g3pfujggo.png[/link]

    Przestań bać się tego, co może pójść źle.
    Skup się na tym, co może pójść dobrze.


    Amh 0.42 -2019
    Amh 0.84- 2018
    Jeden drozny jajowod
    06.2018 ivf 2/5 😕😕
    12.2018 ciąża- 7 tyg.- poronienie
    06.2019 icsi- 0 zaplodnionych

    Od 07.2019 - Novum
    Tsh 1.8, podwyższona prolaktyna, torbiele
    Od 12.2019- antykoncepcja
    02.2020-punkcja torbieli 😟
    04.2020
    31dc- beta hCG 251
    33 dc.-635
    04.05. 6+1 ❤💍
    Bądź silny maluszku 🙏 walcz...
    20.07-185gram 💗
    23tc- 448 g
    26tc-710g
    30tc-1240g
    33tc-1500g
    35tc- 2240g
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    No musiałam się wyżalić, bo walka o dziecko to jedno, ale u mnie jest też duży aspekt psychologiczny, mieszkam u teściów, a z nimi ich córka czyli siostra mojego męża. Budujemy domy obok siebie (oczywiście my większy bo planowałam 3 dzieci) Relacje są zimne, a teraz ta historia z moją niepłodnością i jej ciążą. Nie można nikomu zazdrościć, ale te emocje są we mnie teraz takie silne.. ja przeżywam jedno a oni obok wielkie szczęście.. ciąża po pierwszy miesiącu starań.. taka prosta naturalna, bez lęku, lekarzy... ciesze się ,że przekazali to przez męża, bo moja wina byłaby obłędna..
    Alez musi Ci być cholernie ciężko. Mam nadzieje,ze masz oparcie w mężu 😘Faceci nie zawsze rozumieją niestety...

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    Tylko do którego.. poki co miałam ich mnóstwo... dopiero po odkryciu AMH, a przedewszystkkim FSH zaczynają coś tam powoli działać.. czy można podejść do IN VITRO z endometriozą ( o ile wgl ona jest)? w sensie bez wcześniejszego HSG czy tam laparoskopii, w sensie czy jest sens?
    Raczej lekarze z kliniki leczenia niepłodności powinni się na tym znać.Sprawdz nazwisko lekarza ,który bedzie sie Toba zajmował,sprawdz w czym szczególnie się specjalizuje.Powiedz o swoich obawach.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Paula3808 Ekspertka
    Postów: 124 85

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Alez musi Ci być cholernie ciężko. Mam nadzieje,ze masz oparcie w mężu 😘Faceci nie zawsze rozumieją niestety...

    Tak jak mówisz, kocha wspiera i nierozumie :) też mu cieżko ale on oddaje się swojej firmie i to jego taka terapia i jego "dziecko".. przynajmniej mamy środki na in vitro.. jest jakiś plus w tym, że stres przekuwa w coś pożytecznego, bo ja w drugą strone

    Maggi, Ark_a, Mała86, Ari lubią tę wiadomość

    AMH 0,42Luty 2020
    FSH 23 luty 2020
    TSH 3,9 luty 2020

    luty wdrożona suplementacja
    TSH 1,5 maj 2020


    Hashimoto, brak owulacji
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ark_a wrote:
    Dziękuję :) Cieszę się i boję jednocześnie. Mam ogromny mętlik w głowie. Jedną płatność już udało nam się "odroczyć" na następny tydzień. A może w ogóle uda się z niej zrezygnować. Chodzi o FAMSI.
    Teraz zobaczymy co z biopsją. Jeśli dowiemy się, że w żaden sposób nie będzie nas stać na PGS z PGD (na co się zanosi), to prawdopodobnie zrezygnujemy też z tego.

    Maggi napisz jak było na wizycie :)
    Dzięki za pamięć. U mnie bez większych niespodzianek poza tym, że jutro znów muszę jechać bo muszę powtórzyć jedno badanie oraz musimy jeszcze załatwić w USC ustanowienie ojcostwa...mam nadzieję, że damy radę to ogarnąć przed transferem w dobie koronki. Podpowiedzieli nam, żeby pojechać do najbliższego urzędu kliniki, powiedzieć, że jesteśmy od nich i oni już wszystko wiedzą...ale nie wiadomo jak teraz działają...ech...
    Dostałam rozpiskę kiedy jakie badania i wizyty. Teraz czekam na okres ( podejrzewam, że będzie 19-go) i 2 dc idę na pobranie krwi. Potem wizyta za 2 tygodnie i wycieczka po zarodek.

    Liolia, Mała86, Ari lubią tę wiadomość

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    No musiałam się wyżalić, bo walka o dziecko to jedno, ale u mnie jest też duży aspekt psychologiczny, mieszkam u teściów, a z nimi ich córka czyli siostra mojego męża. Budujemy domy obok siebie (oczywiście my większy bo planowałam 3 dzieci) Relacje są zimne, a teraz ta historia z moją niepłodnością i jej ciążą. Nie można nikomu zazdrościć, ale te emocje są we mnie teraz takie silne.. ja przeżywam jedno a oni obok wielkie szczęście.. ciąża po pierwszy miesiącu starań.. taka prosta naturalna, bez lęku, lekarzy... ciesze się ,że przekazali to przez męża, bo moja wina byłaby obłędna..
    Strasznie to musi być ciężkie...chyba jeszcze gorsze przez ten chłód, który jest między Wami...
    Ja potrafiłam się popłakać na ulicy jak widziałam ciężarną, ale po jakimś czasie i morzu łez to przechodzi...
    Ciężki czas przed Tobą, ale mam nadzieję, że szybko dołączysz do grona brzuchatek ✊✊✊✊🍀🍀🍀🍀
    Spróbuj myśleć o swoich sprawach i skupiać się na sobie, a nie na niej. Budowa jest mega wciągająca ( wiem z autopsji), więc na pewno pomoże Ci zająć głowę 😘

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • Ark_a Autorytet
    Postów: 281 184

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi, to super wiadomość! :) Masz już plan i wszystko wskazuje na to, że pomimo koronki możesz mieć transfer całkiem niedługo! :D
    Wydaje mi się, że urzędy też już wracają do normalności. Ja też pracuję w czymś w rodzaju urzędu i od przyszłego tygodnia nasze godziny "dla interesantów" praktycznie wracają do stanu sprzed koronki. Ale wiadomo, że to zależy od urzędu miasta.
    A to za każdym razem przed transferem trzeba coś takiego robić? Pytam, bo tak jak Ari napisała, w Invicie wszystkiego pacjent dowiaduje się na końcu i czasem nie wie nawet co podpisuje i za co płaci....eh.

    Maggi lubi tę wiadomość

    Początek starań: 2015
    2iui
    Zmiana kliniki
    04.2020 początek długiego protokołu ivf z mrożeniem zarodków

    FAMSI - 3 blastki ❄️ 5.1.1 ❄️❄️5.2.2

    Ja 35l. - FraX, AMH 1,36, poza tym ok
    Mąż 37l. - wyniki ok
    IVF ❄️27.01.2022; 18dpt beta 47,8; 22dpt beta 2,2💔
    Zostały ❄️❄️ z nieprawidłowym wynikiem PGD
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcę być mamą wrote:
    Uwierz, że my doskonale rozumiemy co czujesz. Wszystkie tutaj to rozumiemy bo też odczułyśmy wiele razy jak życie jest niesprawiedliwe. I nikomu tego nie życzę.
    Ja wiele razy żaliłam się bo nikt w realnym świecie mnie nie rozumie. Dlatego pisz zawsze jeśli coś będzie cię gryzło- lepiej to wyrzucić z siebie.
    Nie powiem Ci że będzie łatwo... Ale życzę Ci żeby się udało 😘😘😘😘
    Mądre słowa, podpisuję się pod nimi!

    Ari lubi tę wiadomość

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • Paula3808 Ekspertka
    Postów: 124 85

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi wrote:
    Strasznie to musi być ciężkie...chyba jeszcze gorsze przez ten chłód, który jest między Wami...
    Ja potrafiłam się popłakać na ulicy jak widziałam ciężarną, ale po jakimś czasie i morzu łez to przechodzi...
    Ciężki czas przed Tobą, ale mam nadzieję, że szybko dołączysz do grona brzuchatek ✊✊✊✊🍀🍀🍀🍀
    Spróbuj myśleć o swoich sprawach i skupiać się na sobie, a nie na niej. Budowa jest mega wciągająca ( wiem z autopsji), więc na pewno pomoże Ci zająć głowę 😘


    Już finiszujemy :) miałam nadzieje, że zaciązy hmm chociaz w lipcu jak bede w swoim domku.. czułam się lepiej, ucieszyłam się ze swojego pecherzyka w 17 dn 18 mm bo wczesniej wgl ich nie było, a od niedzieli jestem struta.. dzis mam doła jak stodoła, bo mam znowu okres trzy kropki i skonczyło się.. to zwiastuje meno.. fsh nie kłamie grrr

    AMH 0,42Luty 2020
    FSH 23 luty 2020
    TSH 3,9 luty 2020

    luty wdrożona suplementacja
    TSH 1,5 maj 2020


    Hashimoto, brak owulacji
  • Ark_a Autorytet
    Postów: 281 184

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula3808 wrote:
    No musiałam się wyżalić, bo walka o dziecko to jedno, ale u mnie jest też duży aspekt psychologiczny, mieszkam u teściów, a z nimi ich córka czyli siostra mojego męża. Budujemy domy obok siebie (oczywiście my większy bo planowałam 3 dzieci) Relacje są zimne, a teraz ta historia z moją niepłodnością i jej ciążą. Nie można nikomu zazdrościć, ale te emocje są we mnie teraz takie silne.. ja przeżywam jedno a oni obok wielkie szczęście.. ciąża po pierwszy miesiącu starań.. taka prosta naturalna, bez lęku, lekarzy... ciesze się ,że przekazali to przez męża, bo moja wina byłaby obłędna..

    No masakrę masz z tą rodzinką męża :( Ja prawie się popłakałam przy rodzinnym stole, jak młodsza siostra przy wszystkich członkach rodziny (też tych dalszych) oznajmiła, że jest w ciąży. Ja byłam już wtedy po roku starań.

    Potem, gdy dwa lata później, również w takim dużym gronie oznajmiła, że jest w drugiej ciąży to już trzymałam nerwy na wodzy, ale mąż po prostu wyszedł, tak mu się ciężko na sercu zrobiło, bo powiedział mi o tym. Oboje potem siedzieliśmy w drugim pokoju i czuliśmy się po prostu podle. Po pierwsze, że zazdrościliśmy mojej młodszej siostrze, a po drugie że staramy się tak długo i nie wiemy czemu nie możemy zajść skoro wszystkie badania wychodzą dobrze :(
    Kocham jej dzieciaczki z całego serca i cieszę się jej szczęściem, ale widzę te współczujące spojrzenia cioć, babć i innych gdy te dzieci się do mnie tulą, całują, a mi gdzieś w głębi serca jest po prostu smutno, że ja takich nie mam :(

    Początek starań: 2015
    2iui
    Zmiana kliniki
    04.2020 początek długiego protokołu ivf z mrożeniem zarodków

    FAMSI - 3 blastki ❄️ 5.1.1 ❄️❄️5.2.2

    Ja 35l. - FraX, AMH 1,36, poza tym ok
    Mąż 37l. - wyniki ok
    IVF ❄️27.01.2022; 18dpt beta 47,8; 22dpt beta 2,2💔
    Zostały ❄️❄️ z nieprawidłowym wynikiem PGD
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ark_a wrote:
    Maggi, to super wiadomość! :) Masz już plan i wszystko wskazuje na to, że pomimo koronki możesz mieć transfer całkiem niedługo! :D
    Wydaje mi się, że urzędy też już wracają do normalności. Ja też pracuję w czymś w rodzaju urzędu i od przyszłego tygodnia nasze godziny "dla interesantów" praktycznie wracają do stanu sprzed koronki. Ale wiadomo, że to zależy od urzędu miasta.
    A to za każdym razem przed transferem trzeba coś takiego robić? Pytam, bo tak jak Ari napisała, w Invicie wszystkiego pacjent dowiaduje się na końcu i czasem nie wie nawet co podpisuje i za co płaci....eh.
    Taki sam plan był na marzec... odwołany w przeddzień zaczęcia przyjmowania leków... 😔 Dlatego mam już komplet badań, bo robiłam wszystko w lutym...
    Ustanowienie ojcostwa robi się tylko w przypadku adopcji zarodka (chyba też jak korzysta się z banku nasienia) jak para nie ma ślubu. W świetle polskiego prawa matką jest kobieta, która rodzi. Jak ma męża, to dziecko ma ojca z automatu. Jak ma partnera, to trzeba przed adopcją ustanowić ojcostwo w USC. Jak się tego nie zrobi, to dziecko ma ojca nieznanego w papierach a potem partner może sądownie wystąpić o adopcję.

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • Paula3808 Ekspertka
    Postów: 124 85

    Wysłany: 14 maja 2020, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ark_a wrote:
    No masakrę masz z tą rodzinką męża :( Ja prawie się popłakałam przy rodzinnym stole, jak młodsza siostra przy wszystkich członkach rodziny (też tych dalszych) oznajmiła, że jest w ciąży. Ja byłam już wtedy po roku starań.

    Potem, gdy dwa lata później, również w takim dużym gronie oznajmiła, że jest w drugiej ciąży to już trzymałam nerwy na wodzy, ale mąż po prostu wyszedł, tak mu się ciężko na sercu zrobiło, bo powiedział mi o tym. Oboje potem siedzieliśmy w drugim pokoju i czuliśmy się po prostu podle. Po pierwsze, że zazdrościliśmy mojej młodszej siostrze, a po drugie że staramy się tak długo i nie wiemy czemu nie możemy zajść skoro wszystkie badania wychodzą dobrze :(
    Kocham jej dzieciaczki z całego serca i cieszę się jej szczęściem, ale widzę te współczujące spojrzenia cioć, babć i innych gdy te dzieci się do mnie tulą, całują, a mi gdzieś w głębi serca jest po prostu smutno, że ja takich nie mam :(


    Tule mocno 😙 ja niestety nie mam rodzeństwa.. ogółem zawsze bałam się samotnosci, ale chyba jest mi pisana

    AMH 0,42Luty 2020
    FSH 23 luty 2020
    TSH 3,9 luty 2020

    luty wdrożona suplementacja
    TSH 1,5 maj 2020


    Hashimoto, brak owulacji
‹‹ 1725 1726 1727 1728 1729 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ