X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gonia729 wrote:
    Chyba jutro zadzwonię, boje się 😔
    Rozumiem Cie doskonale😘

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gonia729 wrote:
    Ari a na jakim Ty teraz jesteś etapie ? Masz dzieciątko czy planujesz podchodzić do in vitro ?
    Goniu mam dziecko z pierwszego malzenstwa( naturalnie,nie in vitro).Teraz wróciłam do staran naturalnych,po wieloletnich staraniach i comiesięcznych wizyt.Troche problemów zdrowotnych mam po tych wszystkich hormonalnych i stresowych podejsciach( przed in vitro takze).Wydaje mi się, ze dużym problemem mogło być nasienie,choć wyniki bardzo sie poprawiło.U mnie nie pękają same pecherzyki,więc teraz probuje naturalnych metod z ćwiczeniami.Tylko teraz już bez tego całego napięcia i reżimu,który wcześniej narzucalam sobie i mężowi.Maz już dawno by zakończył te wszystkie procedury, podchodzi do zycia na zasadzie tak musiało być i taki mamy scenariusz życiowy.
    Pomimo wszystko ,nie żałuje,że dawałam szansę medycynie.Gdybym mogła wejść w ciało męża,to być może udałoby się nam.Tyle,że ja juz siebie sama miałam dość w wydaniu jeczacej kwoki:weź to i tamto,jakie gatki,nie było sauny,gdzie telefon...
    Teraz co ma być,to będzie...ważne jest dla mnie teraz to by dziewczyny z tego wątku doczekały swojego szczescia😘😘😘

    Maggi, karolcia35, sisi, Cherry78, Kla_Mum, Alicja38, Mała86, happilyeverafter, Skittles, Megii_81 lubią tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 15 lipca 2020, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gonia729 wrote:
    I jak się skończyło ? Dotrwał do blastki ? Macie już dzidziusia czy nadal walczycie ?
    Ogólnie był słabej jakości, wolno się dzielił i podany był w 2 dobie. Niestety się nie udało i zbieramy kasę na następne podejście. Ale za pierwszym razem miałam tylko 2 komórki więc to u mnie problem z jakością jest. Biorę suplementy nasze magiczne teraz i leczę na lepszą jakość

    Maggi, Ari lubią tę wiadomość

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • gonia729 Autorytet
    Postów: 1863 1793

    Wysłany: 15 lipca 2020, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Goniu mam dziecko z pierwszego malzenstwa( naturalnie,nie in vitro).Teraz wróciłam do staran naturalnych,po wieloletnich staraniach i comiesięcznych wizyt.Troche problemów zdrowotnych mam po tych wszystkich hormonalnych i stresowych podejsciach( przed in vitro takze).Wydaje mi się, ze dużym problemem mogło być nasienie,choć wyniki bardzo sie poprawiło.U mnie nie pękają same pecherzyki,więc teraz probuje naturalnych metod z ćwiczeniami.Tylko teraz już bez tego całego napięcia i reżimu,który wcześniej narzucalam sobie i mężowi.Maz już dawno by zakończył te wszystkie procedury, podchodzi do zycia na zasadzie tak musiało być i taki mamy scenariusz życiowy.
    Pomimo wszystko ,nie żałuje,że dawałam szansę medycynie.Gdybym mogła wejść w ciało męża,to być może udałoby się nam.Tyle,że ja juz siebie sama miałam dość w wydaniu jeczacej kwoki:weź to i tamto,jakie gatki,nie było sauny,gdzie telefon...
    Teraz co ma być,to będzie...ważne jest dla mnie teraz to by dziewczyny z tego wątku doczekały swojego szczescia😘😘😘
    Jesteś wspaniała ze tak tu wszystkich wspierasz mimo ze w tym aktualnie nie jesteś 😘 Mam nadzieje ze uśmiechnie się do Ciebie jeszcze szczęście i doczekasz się kolejnych dzieciaczków 🤱👶💕

    Maggi, Cherry78, Kla_Mum, Miracle, Ari, Skittles, Megii_81 lubią tę wiadomość

    zem3h371z4hl4les.png
    37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
    Kriobank, I ET - nieudany :(, jeden zarodek 7B
    II ET - 2AA :),7 dpt - beta 39, synek ❤️
    10.2021. - beta 6, cb 💔
    01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
    12.2022- 6t3d💔 brak ❤️
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 15 lipca 2020, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Maggi, najlepiej iść za ciosem. Organizm pamięta ciążę i kolejny zarodek też się na bank przyjmie. Żeby tylko był zdrowy ✊
    Gonia za pięknie dzielącą się komórkę ✊❤
    Kla_mum za betę ✊
    Też taką mam nadzieję, na co czekać też nie mam bo stara jestem...
    Do tego chcę wykorzystać to, żeby odpocząć i podejść do transferu bez nerwówki i zmęczenia (mam bardzo wymagającą i stresującą pracę, nierzadko praca po 16 godzin dziennie, ogrom wyjazdów służbowych po całej Polsce, hotele, niekończące się maile, urywajace się telefony, brak czasu na odpoczynek czy odbiór nadgodzin których tylko przybywa).
    Cała logistyka związana z leczeniem i próbą zdrowego odżywiania dodatkowo spina w takim trybie...
    Tylko trochę wiary brak w tego kropka... Niby każda para ma takie zarodki jak nam się trafił i inne mogą być w 100% dobre, ale nie wiem ile w ogóle ta para miała zarodków, jakie były ich losy, ile dzieci z tego...pocieszam się, że skoro zostały dwa to nie mogło być źle???
    Tak czy siak zdecydowaliśmy się go zabrać... Zobaczymy jak los się potoczy, bo coś mi nie sprzyja...
    Zaopatruję się teraz w talizmany ( kupiłam na allegro piramidę z orgonitu), wyrzuciłam nieużywany zegarek, zasadziłam też dziś ziarno fasoli żeby symbolicznie wykiełkowało...
    Pisaliście też o jakimś kamieniu- talizmanie, ale nie pamiętam jaki to był??
    Jak trochę dojdę do siebie to pójdę na hipnozę...
    Chyba jeszcze nie wariuję???

    karolcia35, sisi, Cherry78, Kla_Mum, Alicja38, Ari, Skittles, Dżoana12 lubią tę wiadomość

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 15 lipca 2020, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Goniu mam dziecko z pierwszego malzenstwa( naturalnie,nie in vitro).Teraz wróciłam do staran naturalnych,po wieloletnich staraniach i comiesięcznych wizyt.Troche problemów zdrowotnych mam po tych wszystkich hormonalnych i stresowych podejsciach( przed in vitro takze).Wydaje mi się, ze dużym problemem mogło być nasienie,choć wyniki bardzo sie poprawiło.U mnie nie pękają same pecherzyki,więc teraz probuje naturalnych metod z ćwiczeniami.Tylko teraz już bez tego całego napięcia i reżimu,który wcześniej narzucalam sobie i mężowi.Maz już dawno by zakończył te wszystkie procedury, podchodzi do zycia na zasadzie tak musiało być i taki mamy scenariusz życiowy.
    Pomimo wszystko ,nie żałuje,że dawałam szansę medycynie.Gdybym mogła wejść w ciało męża,to być może udałoby się nam.Tyle,że ja juz siebie sama miałam dość w wydaniu jeczacej kwoki:weź to i tamto,jakie gatki,nie było sauny,gdzie telefon...
    Teraz co ma być,to będzie...ważne jest dla mnie teraz to by dziewczyny z tego wątku doczekały swojego szczescia😘😘😘
    Jesteś naszym Aniołem i ciągle mam nadzieję, że i Ty zostaniesz ponownie szczęśliwą mamą ❤️

    Kla_Mum, Ari, Skittles lubią tę wiadomość

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • gonia729 Autorytet
    Postów: 1863 1793

    Wysłany: 15 lipca 2020, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polly8725 wrote:
    Ogólnie był słabej jakości, wolno się dzielił i podany był w 2 dobie. Niestety się nie udało i zbieramy kasę na następne podejście. Ale za pierwszym razem miałam tylko 2 komórki więc to u mnie problem z jakością jest. Biorę suplementy nasze magiczne teraz i leczę na lepszą jakość
    U mnie to wogole jest popieprzone bo najlepiej wypadła pierwsza procedura , nie byłam do niej wogole przygotowana, nic nie brałam żadnych supli. Przed kolejnymi stymulacjami byłam przygotowana na maxa tony witaminek dieta metformina i efekt przeciwny do oczekiwanego
    Życzę Wam powodzenia w kolejnej procedurze oby było tylko lepiej ✊✊✊😊

    polly8725 lubi tę wiadomość

    zem3h371z4hl4les.png
    37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
    Kriobank, I ET - nieudany :(, jeden zarodek 7B
    II ET - 2AA :),7 dpt - beta 39, synek ❤️
    10.2021. - beta 6, cb 💔
    01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
    12.2022- 6t3d💔 brak ❤️
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 15 lipca 2020, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi. Dobrze, że masz już to za sobą i że tak gładko poszło. Ja to przeżywałam 3 miesiące temu, więc domyślam się co czujesz. Wypłacz się, wyrzuć się z siebie cały ten żal, nie hamuj tego przypadkiem, choć wiem, że czasem to trudne.
    Trzymaj się kochana.

    gonia729. Co za wspaniała wiadomość! Trzymam kciuki, żeby się komoreczka pięknie podzieliła 🤗

    Kla_Mum. Kciuki za betę! 🙂

    Maggi, gonia729, Ari lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 15 lipca 2020, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem właśnie po rozmowie z kliniką plodności w UK. Lekarz wpisał nas na listę oczekujących na IVF, ale z góry zapowiedział, że wątpi, żeby udało nam się skorzystać z opcji refundowanej, bo przysługuje tylko do 40 lat, a ja tyle kończę za 10 miesięcy. W standardowych warunkach czeka się rok, a covid jeszcze to spowolnił.
    O moim wyniku AMH wypowiadał się bardzo negatywnie, że marne szanse, że stymulacja pewnie się nie powiedzie i takie tam. Żadnych pozytywów, pocieszania, nadziei.
    Brałam pod uwagę to, że coś z wiekiem czy AMH może im się nie spodobać i nas wykluczyć, ale miałam też nadzieję, że to tylko czarne scenariusze, że może jednak wyznaczą już jakiś termin rozpoczęcia procedury. Wszystkie nadzieje jednak legły w gruzach.
    IVF prywatne chyba nie będę brała pod uwagę. Zbyt małe szanse na powodzenie, w naszym przypadku, w stosunku do ceny 🙁 Nie wierzę też w powodzenie jednej procedury, a na kilka nas nie stać. Mam już jedno dziecko i chyba skupię się na naturalnych staraniach, albo odpuszczeniu sobie. Nie wiem jeszcze. Trudna decyzja. Będę na pewno to wszystko trawić w sobie.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 15 lipca 2020, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 wrote:
    Jestem właśnie po rozmowie z kliniką plodności w UK. Lekarz wpisał nas na listę oczekujących na IVF, ale z góry zapowiedział, że wątpi, żeby udało nam się skorzystać z opcji refundowanej, bo przysługuje tylko do 40 lat, a ja tyle kończę za 10 miesięcy. W standardowych warunkach czeka się rok, a covid jeszcze to spowolnił.
    O moim wyniku AMH wypowiadał się bardzo negatywnie, że marne szanse, że stymulacja pewnie się nie powiedzie i takie tam. Żadnych pozytywów, pocieszania, nadziei.
    Brałam pod uwagę to, że coś z wiekiem czy AMH może im się nie spodobać i nas wykluczyć, ale miałam też nadzieję, że to tylko czarne scenariusze, że może jednak wyznaczą już jakiś termin rozpoczęcia procedury. Wszystkie nadzieje jednak legły w gruzach.
    IVF prywatne chyba nie będę brała pod uwagę. Zbyt małe szanse na powodzenie, w naszym przypadku, w stosunku do ceny 🙁 Nie wierzę też w powodzenie jednej procedury, a na kilka nas nie stać. Mam już jedno dziecko i chyba skupię się na naturalnych staraniach, albo odpuszczeniu sobie. Nie wiem jeszcze. Trudna decyzja. Będę na pewno to wszystko trawić w sobie.
    Ja też miałam w Uk, w wieku 31 lat dawali mi tylko 5% szans, co wizyta to samo czarnowidztwo, nic nie rośnie, będą puste, nie zapłodnią się....
    Mam z tego córeczkę ❤

    gonia729, Ari, Cherry78, Kla_Mum, Skittles, Megii_81 lubią tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 15 lipca 2020, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Ja też miałam w Uk, w wieku 31 lat dawali mi tylko 5% szans, co wizyta to samo czarnowidztwo, nic nie rośnie, będą puste, nie zapłodnią się....
    Mam z tego córeczkę ❤
    Widocznie ten typ tak ma 😂 Mnie jednak nawet nie dopuszcza do procedury i to jest z tego najsmutniejsze.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 15 lipca 2020, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 wrote:
    Jestem właśnie po rozmowie z kliniką plodności w UK. Lekarz wpisał nas na listę oczekujących na IVF, ale z góry zapowiedział, że wątpi, żeby udało nam się skorzystać z opcji refundowanej, bo przysługuje tylko do 40 lat, a ja tyle kończę za 10 miesięcy. W standardowych warunkach czeka się rok, a covid jeszcze to spowolnił.
    O moim wyniku AMH wypowiadał się bardzo negatywnie, że marne szanse, że stymulacja pewnie się nie powiedzie i takie tam. Żadnych pozytywów, pocieszania, nadziei.
    Brałam pod uwagę to, że coś z wiekiem czy AMH może im się nie spodobać i nas wykluczyć, ale miałam też nadzieję, że to tylko czarne scenariusze, że może jednak wyznaczą już jakiś termin rozpoczęcia procedury. Wszystkie nadzieje jednak legły w gruzach.
    IVF prywatne chyba nie będę brała pod uwagę. Zbyt małe szanse na powodzenie, w naszym przypadku, w stosunku do ceny 🙁 Nie wierzę też w powodzenie jednej procedury, a na kilka nas nie stać. Mam już jedno dziecko i chyba skupię się na naturalnych staraniach, albo odpuszczeniu sobie. Nie wiem jeszcze. Trudna decyzja. Będę na pewno to wszystko trawić w sobie.
    Oj bardzo mi przykro 😟
    A bierzecie pod uwagę adopcję komórki albo zarodka? Może warto pójść w tę stronę i zwiększyć swoje szanse na sukces?

    Ari lubi tę wiadomość

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polly8725 wrote:
    Ogólnie był słabej jakości, wolno się dzielił i podany był w 2 dobie. Niestety się nie udało i zbieramy kasę na następne podejście. Ale za pierwszym razem miałam tylko 2 komórki więc to u mnie problem z jakością jest. Biorę suplementy nasze magiczne teraz i leczę na lepszą jakość
    Polly ,niekoniecznie z jakością, może to wina nasienia.I wydaje mi się,że ze dalej może być problem, pomimo tego że lekarze czasem mówią,że są różne metody zapłodnienia,wybor odpowiedniego plemnika.Trzeba trafić na idealny moment z dwoch stron i komorki i plemnika.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gonia729 wrote:
    Jesteś wspaniała ze tak tu wszystkich wspierasz mimo ze w tym aktualnie nie jesteś 😘 Mam nadzieje ze uśmiechnie się do Ciebie jeszcze szczęście i doczekasz się kolejnych dzieciaczków 🤱👶💕
    😘😘😘Niech będzie sprawiedliwie i najpierwczekam na Was😘😘😘😘

    Cherry78, Kla_Mum lubią tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi wrote:
    Też taką mam nadzieję, na co czekać też nie mam bo stara jestem...
    Do tego chcę wykorzystać to, żeby odpocząć i podejść do transferu bez nerwówki i zmęczenia (mam bardzo wymagającą i stresującą pracę, nierzadko praca po 16 godzin dziennie, ogrom wyjazdów służbowych po całej Polsce, hotele, niekończące się maile, urywajace się telefony, brak czasu na odpoczynek czy odbiór nadgodzin których tylko przybywa).
    Cała logistyka związana z leczeniem i próbą zdrowego odżywiania dodatkowo spina w takim trybie...
    Tylko trochę wiary brak w tego kropka... Niby każda para ma takie zarodki jak nam się trafił i inne mogą być w 100% dobre, ale nie wiem ile w ogóle ta para miała zarodków, jakie były ich losy, ile dzieci z tego...pocieszam się, że skoro zostały dwa to nie mogło być źle???
    Tak czy siak zdecydowaliśmy się go zabrać... Zobaczymy jak los się potoczy, bo coś mi nie sprzyja...
    Zaopatruję się teraz w talizmany ( kupiłam na allegro piramidę z orgonitu), wyrzuciłam nieużywany zegarek, zasadziłam też dziś ziarno fasoli żeby symbolicznie wykiełkowało...
    Pisaliście też o jakimś kamieniu- talizmanie, ale nie pamiętam jaki to był??
    Jak trochę dojdę do siebie to pójdę na hipnozę...
    Chyba jeszcze nie wariuję???
    Maggi może u Ciebie wlasnie organizm należałoby jakoś odstresować.Moze bioenergoterapeuta,do tego cwiczenia oddechowe?

    Maggi, Cherry78 lubią tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi wrote:
    Jesteś naszym Aniołem i ciągle mam nadzieję, że i Ty zostaniesz ponownie szczęśliwą mamą ❤️
    😘😘😘

    Cherry78 lubi tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gonia729 wrote:
    U mnie to wogole jest popieprzone bo najlepiej wypadła pierwsza procedura , nie byłam do niej wogole przygotowana, nic nie brałam żadnych supli. Przed kolejnymi stymulacjami byłam przygotowana na maxa tony witaminek dieta metformina i efekt przeciwny do oczekiwanego
    Życzę Wam powodzenia w kolejnej procedurze oby było tylko lepiej ✊✊✊😊
    Goniu,popracujcie może nad pomnikami,podawałam tu ostatnio spis ziółek od lekarza ( takiej troszkę czarownicy))😁

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 wrote:
    Jestem właśnie po rozmowie z kliniką plodności w UK. Lekarz wpisał nas na listę oczekujących na IVF, ale z góry zapowiedział, że wątpi, żeby udało nam się skorzystać z opcji refundowanej, bo przysługuje tylko do 40 lat, a ja tyle kończę za 10 miesięcy. W standardowych warunkach czeka się rok, a covid jeszcze to spowolnił.
    O moim wyniku AMH wypowiadał się bardzo negatywnie, że marne szanse, że stymulacja pewnie się nie powiedzie i takie tam. Żadnych pozytywów, pocieszania, nadziei.
    Brałam pod uwagę to, że coś z wiekiem czy AMH może im się nie spodobać i nas wykluczyć, ale miałam też nadzieję, że to tylko czarne scenariusze, że może jednak wyznaczą już jakiś termin rozpoczęcia procedury. Wszystkie nadzieje jednak legły w gruzach.
    IVF prywatne chyba nie będę brała pod uwagę. Zbyt małe szanse na powodzenie, w naszym przypadku, w stosunku do ceny 🙁 Nie wierzę też w powodzenie jednej procedury, a na kilka nas nie stać. Mam już jedno dziecko i chyba skupię się na naturalnych staraniach, albo odpuszczeniu sobie. Nie wiem jeszcze. Trudna decyzja. Będę na pewno to wszystko trawić w sobie.
    A może wyjazd boriwinowy?

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Ja też miałam w Uk, w wieku 31 lat dawali mi tylko 5% szans, co wizyta to samo czarnowidztwo, nic nie rośnie, będą puste, nie zapłodnią się....
    Mam z tego córeczkę ❤
    I im starsza,tym plodniejsza😊

    Maggi, Cherry78, Kla_Mum, Skittles, Alicja38, sisi, Megii_81 lubią tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 15 lipca 2020, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 wrote:
    Jestem właśnie po rozmowie z kliniką plodności w UK. Lekarz wpisał nas na listę oczekujących na IVF, ale z góry zapowiedział, że wątpi, żeby udało nam się skorzystać z opcji refundowanej, bo przysługuje tylko do 40 lat, a ja tyle kończę za 10 miesięcy. W standardowych warunkach czeka się rok, a covid jeszcze to spowolnił.
    O moim wyniku AMH wypowiadał się bardzo negatywnie, że marne szanse, że stymulacja pewnie się nie powiedzie i takie tam. Żadnych pozytywów, pocieszania, nadziei.
    Brałam pod uwagę to, że coś z wiekiem czy AMH może im się nie spodobać i nas wykluczyć, ale miałam też nadzieję, że to tylko czarne scenariusze, że może jednak wyznaczą już jakiś termin rozpoczęcia procedury. Wszystkie nadzieje jednak legły w gruzach.
    IVF prywatne chyba nie będę brała pod uwagę. Zbyt małe szanse na powodzenie, w naszym przypadku, w stosunku do ceny 🙁 Nie wierzę też w powodzenie jednej procedury, a na kilka nas nie stać. Mam już jedno dziecko i chyba skupię się na naturalnych staraniach, albo odpuszczeniu sobie. Nie wiem jeszcze. Trudna decyzja. Będę na pewno to wszystko trawić w sobie.

    Mówiłam ci ze tutaj na nhs takie jak my od razu skreślają człowiek się tylko dołuje . Mi od razu powiedzieli że marnuje ich czas i zlali mnie od początku do końca. Ale wiele dziewczyn nawet tutaj na forum udowodniło ze się mylą. Oni nie maja żadnego celu w tym żeby się starać na nhs wystarczy ze przyjdziesz i dostaną za ciebie kasę.
    Popatrz się na ta klinikę co ci pisałam Create raz pójdziesz na rozmowę i od razu ci się humor poprawi . Tam są tylko kobiety w takiej sytuacji jak my i jakoś im się udaje. Statystyki są lepsze nawet niż przy klasycznym inv.
    Nie poddawaj się jeszcze

    Maggi, Cherry78, Ari, Skittles, sisi lubią tę wiadomość

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
‹‹ 1880 1881 1882 1883 1884 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ