Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
"MariaM napisała:
Owszem.. ale co najważniejsze, temp prawdę Ci powie jeśli obserwujesz ją od dłuższego czasu, mierzysz codziennie w tym samym miejscu (ja dowcipnie mierzę),o tej samej porze - najlepiej rano przed wstaniem z łóżka, po nieprzerwanym 4h odpoczynku/śnie.
Różne pory dnia i miejsca mierzenia (usta, pacha, pochwa) mijają się z celem - odczytywanie z temperatury jak wróżenie z fusów."
Maria, mierze zawsze w tym samym miejscu o tych samych porach i np.jednego dnia mam 37.63 a następnego 36.25. Jest to już mój kolejny cykl z pomiarem. -
A mnie cos dziś podkusiło, żeby poczytac o działaniach ubocznych dupkach (za dużo wolnego czasu chyba miałam) i wyszło, że wszystkie mogą być takie same jak wczesnociążowe. Więc sobie mysle teraz, że te kłucia, pobolewania - to niestety od dupka a nie po udanej IU. o matko - nie sądziłam, że będę się tak wkręcać...a do testowania jeszcze tyle czasu ...Marmis
-
Laski jak wy się rozpiszecie w trakcie pracy to jest koniec a ja wchodzę i nadrabiam chyba wszystkie pracują na popołudnie haha
Nowa Marysia witaj w naszym gronie i fajnie że od razu z pozytywną wiadomością. Daj znać koniecznie jak wyszła kolejna Beta.
I wiecie co ???? Tak sobie dzisiaj myślę i myślę że jak zobaczę teraz 2 kreski na teście to ja chyba zemdlejetolerancyjna, Motylek1313, Lucy2323 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFarelka dokładniemasz rację, ja mam najwięcej czasu wieczorem i wtedy piszę albo staram się nadrabiać ale słabo mi to wychodzi bo wystrczy że nie wejdę jednego dnia a tu już morze wpisów
Jak staraliśmy się o pierwsze dziecko i pisałam na tych forach to owszem nie wszystkie iui się udawały ale kurde aż takiej plagi nie było, nie wiem co o tym myśleć -
inka1985 wrote:To pocieszające, że jest nas więcej Myślę, że własnie dlatego dostajemy po dupie. Życie to jednak nieustające lekcja pokory i cierpliwości. Ja myślalam, że swoją już przeszłam, bo mój pies to istne tornado i byłam pewna, że los mi go sprawił, żebym nauczyła się cierpliwości i przygotowala się na macierzyństwo. Ale widocznie jeszcze za mało
moj piesek za młodu to tez byl maly tajfun;)
czasami sama z siebie sie nabijam, ze przed przystapieniem do prac nad dzidzi były wielkie rozmowy czy jestesmy gotowi czy to juz ten moment...a ja to nawet się obawiałam ze co jak wyjdzie za pierwszym razem...inka1985 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHope2018 wrote:moj piesek za młodu to tez byl maly tajfun;)
czasami sama z siebie sie nabijam, ze przed przystapieniem do prac nad dzidzi były wielkie rozmowy czy jestesmy gotowi czy to juz ten moment...a ja to nawet się obawiałam ze co jak wyjdzie za pierwszym razem...
A co do tego, że uda sie za pierwszym razem, to największym optymistą był mój partner, który obawiał się zacząć próbować przed urlopem, bo jak ja tak w ciąży będę po górach chodzićWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 16:01
Hope2018 lubi tę wiadomość
-
Hope2018 wrote:moj piesek za młodu to tez byl maly tajfun;)
czasami sama z siebie sie nabijam, ze przed przystapieniem do prac nad dzidzi były wielkie rozmowy czy jestesmy gotowi czy to juz ten moment...a ja to nawet się obawiałam ze co jak wyjdzie za pierwszym razem...
Haha u nas to samo, myślałam że jestem płodna jak królik, a tu taka d*pa - 2 lata i zero efektowinka1985 lubi tę wiadomość
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
Ja właśnie czekam na zabieg. Jajo 18 mm, oby sie udało z tą moją walentynką.
inka1985, Luna131, tolerancyjna, Motylek1313 lubią tę wiadomość
Starania od listopada 2015
3 IUI Fertimedica Warszawa
2016 histeroskopia
2018 laparoskopia - udrożnienie jajowodów
2019 histeroskopia - usunięty polip
2019-2020 próby z naprotechnologia, stracony czas
Grudzień 2020 kwalifikacja do invitro
Invimed Warszawa
Marzec 2021 krótki protokół, punkcja
24 komórki, 16 dojrzałych, 10 zarodków, tylko jeden mrozaczek
15.04 transfer blastki
11dpt - beta 1,26
maj 2021 krótki protokół
08.06 punkcja 14 komórek, 6 dojrzałych
6 zarodków,
11.06 transfer jednego zarodka
15.06 informacja o braku mrozaczków
22.06 11dpt dwie kreski, beta 79,2
25.06 15dpt beta 513 🥰
20.08 badania prenatalne ok, 5,85 cm szczęścia 🥰 -
Ana87 wrote:Ja właśnie czekam na zabieg. Jajo 18 mm, oby sie udało z tą moją walentynką.
-
W pn miałam IUI. Objawów w sumie żadnych nie mam oprócz tego, że zaczynają mnie boleć cycki (zazwyczaj bolą tydzień przed @). Niby coś mnie kłuło w okolicach jajników, ale obu, więc nie wiem czy to mógł być objaw pękania. Nigdy tego nie czułam. A iui miałam na cyklu naturalnym bez zastrzyku na pęknięcie. Trochę mnie zastanawia fakt, że u niektórych zabieg był bolesny, że była jakaś krew... Ja nic nie poczułam oprócz wziernika. A i krwi potem żadnej nie było. Mam nadzieję, że wynika to z tego, że każda z nas jest innej budowy.
Niepłodność idiopatyczna
19.07.2018 transfer 1 kropki -
22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708
-
nick nieaktualnyLuna131 wrote:W pn miałam IUI. Objawów w sumie żadnych nie mam oprócz tego, że zaczynają mnie boleć cycki (zazwyczaj bolą tydzień przed @). Niby coś mnie kłuło w okolicach jajników, ale obu, więc nie wiem czy to mógł być objaw pękania. Nigdy tego nie czułam. A iui miałam na cyklu naturalnym bez zastrzyku na pęknięcie. Trochę mnie zastanawia fakt, że u niektórych zabieg był bolesny, że była jakaś krew... Ja nic nie poczułam oprócz wziernika. A i krwi potem żadnej nie było. Mam nadzieję, że wynika to z tego, że każda z nas jest innej budowy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 16:25
-
nick nieaktualnyLuna131 wrote:W pn miałam IUI. Objawów w sumie żadnych nie mam oprócz tego, że zaczynają mnie boleć cycki (zazwyczaj bolą tydzień przed @). Niby coś mnie kłuło w okolicach jajników, ale obu, więc nie wiem czy to mógł być objaw pękania. Nigdy tego nie czułam. A iui miałam na cyklu naturalnym bez zastrzyku na pęknięcie. Trochę mnie zastanawia fakt, że u niektórych zabieg był bolesny, że była jakaś krew... Ja nic nie poczułam oprócz wziernika. A i krwi potem żadnej nie było. Mam nadzieję, że wynika to z tego, że każda z nas jest innej budowy.
-
inka1985 wrote:A to wszystko zależy jak bardzo trzeba "gmerać" tam w środku. U mnie np. trzeba było sporo, bo mam tyłozgięcie i trudniej było dotrzeć do sedna sprawy. Ale nie to, że bolało jakoś, po prostu dyskomfort. Ta krew to też sie nie leje, zazwyczaj jest lamka zmieszana ze śluzem i ot cała historia. Ale nie musi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 16:34
Niepłodność idiopatyczna
19.07.2018 transfer 1 kropki -
22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708
-
Juka2018 wrote:Ja np wg nie zrozumiałam że już po wszystkim,tylko wtedy już wiedziałam że po gdy lekarz pokazał gdzie rozmieszczone plemniki na usg
Niepłodność idiopatyczna
19.07.2018 transfer 1 kropki -
22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708
-
Luna131 wrote:Ja usg mialam tylko przed. Po juz nie. Pewnie co klinika to inne obyczaje
Ja też usg przed tylko, sam zabieg 3-5 min, 5 min leżenia z nogami w górze i do domku nawet plamki krwi nie miałam. Co organizm to inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 16:39
Luna131 lubi tę wiadomość
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
Zaczynam 7 dobę po IUI, sutki wrażliwe, bolą... jajniki bolą... na dole w krzyżu boli... bądź tu człowieku mądry. Czy to oznacza, że coś się kluje czy to już na miesiączkę zwariować można z tym czekaniem.
Luna131, MariaM, Motylek1313 lubią tę wiadomość
32 lata
Transfer 16.04. 2 kropki - cb
Punkcja 13.04. - 10 komórek 🤩
Punkcja 06.02.2019 - brak oocytów !!!
5 x IUI - 1cb
PCO + insulinooporność
Mąż morfologia 1%
SonoHSG 31.01.: jajowody drożne -
monik88 wrote:Ja też usg przed tylko, sam zabieg 3-5 min, 5 min leżenia z nogami w górze i do domku
Juka2018 lubi tę wiadomość
Niepłodność idiopatyczna
19.07.2018 transfer 1 kropki -
22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708
-
nick nieaktualnymonik88 wrote:Ja też usg przed tylko, sam zabieg 3-5 min, 5 min leżenia z nogami w górze i do domku nawet plamki krwi nie miałam. Co organizm to inaczej.