X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INSEMINACJA edycja 2016
Odpowiedz

INSEMINACJA edycja 2016

Oceń ten wątek:
  • Bea_ Autorytet
    Postów: 808 231

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wedmoczka wrote:
    wiem że to jest trudne do udźwignięcia ale nie będę miała czasu na drugie już więc chętnie przyjmę każde rozwiązanie :)
    Ja mogę nie mieć siły przechodzić przez to wszystko kolejny raz, a chciałabym mieć dwoje dzieci.

    gannkw7i858ouu0g.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi się dwójka marzy w sumie to od zawsze.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chętnie bliźniaki bym wzięła :D tak za jednym razem, żeby już drugi raz nie przechodzić tego wszystkiego. ;)

    Flowwer, Bea_, Wedmoczka lubią tę wiadomość

  • mala1 Przyjaciółka
    Postów: 154 36

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zohasamoha wrote:
    Mala, to zależy czy te parametry były przed czy po preparacji..i ile mililitrow dostałaś... Ruch progresywny to a i b, czyli jak bylo 45,2 mln/ml, a z tego 43% bylo w ruchu a i b, to wychodzi okolo 19,4mln/ml. Jedno jest pewne- super nasienie:D
    A skąd te 11,3 mln/ml, to nie wiem:p chyba, ze tu tylko plemniki w ruchu a;) teoretycznie do zapłodnienia zdolne sa plemniki w ruchu a i b, ale bardziej prawdopodobne jest, ze te w ruchu a:)
    Właśnie nie mam info czy były przed preparacie czy nie:/ dzięki za info. Ale Ty jesteś dziewczyno otrzaskana w tym temacie:))

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My obydwoje jedynacy i nie chcielibyśmy dlatego powtòrki, ale ja wolę 2 a mąż 3 :P ale bliźniaki...nie wiem, parka jest fajna. Ale i ciąża trudniejsza, i ogòlnie więcej zagrożeń... potem haròwa przy dwòjce na początku no i koszt zawsze podwòjny, bo ciuchy nie zostają ani nic :D wolę już to jedno :P

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • mala1 Przyjaciółka
    Postów: 154 36

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    My obydwoje jedynacy i nie chcielibyśmy dlatego powtòrki, ale ja wolę 2 a mąż 3 :P ale bliźniaki...nie wiem, parka jest fajna. Ale i ciąża trudniejsza, i ogòlnie więcej zagrożeń... potem haròwa przy dwòjce na początku no i koszt zawsze podwòjny, bo ciuchy nie zostają ani nic :D wolę już to jedno :P
    A ja mimo że mam już jedno dziecko to też mogłabym mieć bliźniaki:) fakt pierwsze 1.5 roku to byłaby rzeź (mój młody też mi dał popalic) ale później to już byłoby super. Koszty by się podwoiły i to chyba najgorsze no i te komplikacje w ciazy. Ale nie ma o czym myśleć bo ja jadę na cyklu naturalnym i zawsze mam 1 pecherzyk.

  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    nevergiveup, powiesz mi, jak wyglądała Twoja laparoskopia, czy cię bolało po zabiegu i jak długo? Dowiedziałam się dzisiaj, że być może mnie to czeka, a trochę się tego boję :/
    Ja to nievergiveup ale jestem po dwoch laparosopiach pierwsza mialam w zeszlym roku a druga teraz pod koiec lutego. Pierwsza mialam robiona w szpitalu-i bylo zle. pojechalam do szpitala i nastepnego dnia mialam zabieg zalozyli mi cewnik i pozniej lezalam na pooperacyjnej-zwijalam sie z bolu i zygalam jak kot-nie rzycze tego nikomu lezalam w szpitalu 3 dni a druga mialam w klinice bylo duzo lzej-wyszlam tego samego dnia po przebudzeniu tez bolalo ale od razu zareagowali opieka duzo lepsza itd itd. i nie mialam cewnika
    Bea_ wrote:
    Też miałam takie wrażenie. Ciekawe, ile zabiegów odbyło się w międzyczasie. Tylko ja miałam zrobione dwa. Wynik ostatniego jutro.
    Trzymam kciuki!!
    Kasia 25 wrote:
    Witajcie dziewczyny :)

    jestem własnie po iui dokładnie 9 dni temu miałam przeprowadzaną, od paru dni dość mocno bolą mnie jajniki i podbrzusze i czasami piersi, byłam stymulowana gonalem oraz otrzymałam ovitrelle. Trochę martwią mnie te bóle brzucha... a do testowania jeszcze 5-6 dni :/


    Pozdrawiam :)
    Równiez trzymam kciuki moze to bole przepowiadajace ze sie udalo:D oby tak bylo:D
    Kasia 25 wrote:
    sądzisz że z krwi już coś wyjdzie? właśnie to czekanie mnie zabija :( to moja pierwsza iui, nie chcę się nakręcać.

    Rozumiem że również czekasz na testowanie? jak długo stymulujesz się Gonalem?:)

    kochana z krwi juz powinno wyjsc 10dpo najczesciej zagniezdzenie nstepuje 7-8dpo pozniej wzrasta hcg takze 10dpo wynik z krwi powinien byc miarodajny - ja tez tak zamierzam testowac- chociaz czasai sie zdarza ze zagniezdzenie nastepuje pozniej
    szatanka wrote:
    Hej dziewczyny, przepraszam, że tak skupiam się tylko na swoich, ale bardzo zabiegana jestem ostatnio, a Wy strasznie dużo produkujecie postów :)

    W każdym razie liczę na to, że w najbliższych dniach posypią się ciąże, bo marzec wygląda, póki co, dupowato. Alisa, cieszę się, że zrobiłaś jednak drugą IUI, mam nadzieję, że tym razem zaskoczy.

    EA, dzięki za odpowiedź w sprawie laparoskopii, obawiam się właśnie tego bólu po, bo bardzo jestem wrażliwa na dolegliwości w tamtych okolicach i wyjątkowo mnie takowe drażnią. Boję się też samej narkozy, bo nigdy nie miałam. A co do samego zabiegu, bo nie miałam jeszcze okazji rozmawiać z lekarką i podpytać - plan działania na najbliższe miesiące przekazała mi na razie esemesem - czym różni się laparo od histeroskopii? Tzn. rozumiem, że jedno przez pępek, a drugie przez pochwę, ale dlaczego chcą mi robić aż oba badania na raz. Czy w razie napotkania np. mięśniaków (o które od jakiegoś czasu się podejrzewam) lub endometriozy mogą je od razu usunąć? Jaki jest wtedy czas oczekiwania, zanim można ponownie się starać? Będę wdzięczna za odpowiedź.
    lekarze robia laparo i histero przewaznie razem bo to przy okazji dzieki laparo sprawdza drozoc jajowodow obacza czy wszytko ok a dzieki histero sprawdza czy macica jest ok czy niema zadnych przegrod czy jest dobrze ukrwiona itp.
    Same rany nie bola kochana to boli brzuch czasami tez ramiona bo...podczas laparoskopii wpuszczaja taki gaz do brzucha zeby uniesc powloki brzucha i zeby wszytko ladnie odslonic lekarzowi -czasami ten gaz uciekniewyzej i dlatego boli. Przy pierwszej laparo bolal mnie starsznie brzuch a przy drugiej ten sam bol ale krocej bo zareagowali od razu ae bolaly mnie tez ramiona. Ogolnie sam zabieg nie jest zly i pozniej bardzo szybko dochodzi sie do siebie(wszytko zalezy jak traktuja cie w szpitalu)

    szatanka lubi tę wiadomość

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam już wyniki, niestety nie jestem w ciąży. Mam nadzieję, że pozostałym się uda. Niech tylko ja będę tą "nieszczęściarą"...

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabell :( przykro mi

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • zohasamoha Autorytet
    Postów: 916 739

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaBell, strasznie mi przykro:( ale pamiętaj, ze pierwsza często się nie udaje:/ uszy do góry i startuj w następnym cyklu:*

    Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
    piu3vfxmpkmz0k5w.png
    26.09 transfer 2 zarodków 8A
    8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno zmienię lekarza, albo chociaż od tego odpocznę a pójdę do innego... dałam sobie czas u tego do 1 inseminacji. Niestety nie zlecał mi nowych, dodatkowych badań, nie szukał innych problemów, skupił się na jednym...

    Dawno tak nie wyłam jak dziś, nerwy tak mną telepią, że mam uczucie, że się uduszę... mam żal do całego świata i po raz pierwszy sobie na niego pozwalam...

  • nevergiveup Autorytet
    Postów: 382 121

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśka28 wrote:
    lekarze robia laparo i histero przewaznie razem bo to przy okazji dzieki laparo sprawdza drozoc jajowodow obacza czy wszytko ok a dzieki histero sprawdza czy macica jest ok czy niema zadnych przegrod czy jest dobrze ukrwiona itp.
    Same rany nie bola kochana to boli brzuch czasami tez ramiona bo...podczas laparoskopii wpuszczaja taki gaz do brzucha zeby uniesc powloki brzucha i zeby wszytko ladnie odslonic lekarzowi -czasami ten gaz uciekniewyzej i dlatego boli. Przy pierwszej laparo bolal mnie starsznie brzuch a przy drugiej ten sam bol ale krocej bo zareagowali od razu ae bolaly mnie tez ramiona. Ogolnie sam zabieg nie jest zly i pozniej bardzo szybko dochodzi sie do siebie(wszytko zalezy jak traktuja cie w szpitalu)

    O tak, do mojego opisu zapomniałam dodać, że faktycznie chyba najgorsze to było po wyjściu już ze szpitala efekt tego gazu, którego nie mogłam spuścić ze 3 dni i łykałam espumisan jak szalona, te gazy z brzucha szły tak jakby do góry i wtedy bolała klatka piersiowa i ramiona, ale tak generalnie to nie była to jakaś duża sprawa skoro nawet o niej nie pamiętałam :p więc generalnie, żebyś się nie przestraszyła, że masz jakiś zawał po laparo czy coś:p to po prostu się przygotuj na lekki dyskomfort i nie stresuj że to coś poważnego- normalna sprawa:) ja się cieszę, że się o tym naczytałam przed zabiegiem bo tak to bym sie wystraszyła, że to może efekt narkozy albo powikłanie, a to po prostu ten gaz sobie próbuje ujść z organizmu :p

    szatanka lubi tę wiadomość

    Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
    PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
    Steryd metypred,Inofem, Dostinex
    7.01.2017 - I IUI :(
    13.03 laparoskopia- OK
    13.04.2017- II IUI :(
  • Aneczka34 Autorytet
    Postów: 396 110

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaBell wrote:
    Ja mam już wyniki, niestety nie jestem w ciąży. Mam nadzieję, że pozostałym się uda. Niech tylko ja będę tą "nieszczęściarą"...

    Anabell strasznie mi przykro :(:(:(

    Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
    XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
    I IUI- 21 II 2017 :(
    II IUI- 23 III 2017 :( :(
    III IUI- 12 VIII 2017 :(:(:(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaBell wrote:
    Na pewno zmienię lekarza, albo chociaż od tego odpocznę a pójdę do innego... dałam sobie czas u tego do 1 inseminacji. Niestety nie zlecał mi nowych, dodatkowych badań, nie szukał innych problemów, skupił się na jednym...

    Dawno tak nie wyłam jak dziś, nerwy tak mną telepią, że mam uczucie, że się uduszę... mam żal do całego świata i po raz pierwszy sobie na niego pozwalam...
    To mnie i w moich lekarzach najbardziej wkurza. Jak tylko zobaczą wynik mojego m. Szerokość morfologia jest 2% to koniec, wystarczy im że mam regularnie cykle czyli problemu brak, a jednak 2 iui bez efektu więc coś to jednak nie gra.

  • Aneczka34 Autorytet
    Postów: 396 110

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko robiłaś betę?

    Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
    XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
    I IUI- 21 II 2017 :(
    II IUI- 23 III 2017 :( :(
    III IUI- 12 VIII 2017 :(:(:(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, czekam na @. Nie mam nawet testu w domu... do dziś nie miałam żadnych objawów, ale teraz zaczęły się jakieś takie skurcze podbrzusza, więc @ pewnie przyjdzie punktualnie.
    Podjęliśmy też decyzję, że w kwietniu odpuszczamy iui, zapisałam się tez na wizytę i spróbuję wymusić na dr stymulację... zobaczymy co będzie.

  • Kasia 25 Autorytet
    Postów: 1052 275

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Kasia 25 nie wiem tez mi twoj nick cos mowi
    Myslalam ze moze w watku o gonalu...


    bardzo możliwe :)

    marzec 2017 iui udana
    10.07.17 aniołek Kornel [*] 17tc
    luty 2018- II iui ?
    Gonal f 900
    Pcos, insulinoopornosc, zaburzenia miesiaczkowania.
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 05:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie uratuję statystych marcowych inseminacji :( tempka spadła już do linii podstawowej, nawet nie ma sensu testować.
    Będę pisać do lekarza czy mam się w tym cyklu stymulować skoro IUI nie będzie.
    Ech dwa ładne pęcherzyki i wysoki progesteron nic nie dały :/

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 05:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabell, wczoraj wieczorem przeżywałam to samo co Ty. Łzy same leciały a z nerwów aż mnie mdliło.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez juz oficjalnie moge powiedziec ze sie nie udalo. Glowa wiedziala od poczatku, ale serce sie ludzilo do ostatniej chwili. I teraz robimy przynajmniej miesiac przerwy.

‹‹ 584 585 586 587 588 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ