INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziekuje Cccierpliwa za komplement! To samo napewno mozna powiedziec o Tobie, kochana! Bardzo Ci kibicuje za IVF Twoje. Ja tez pojde ta droga jak druga IUI sie nie uda.
Ulka Kulka - kciuki zacisniete mocno za jutro! Tak na tym forum roznym dziewczynom sie udalo, w lipcu kilku z nas. Mi tez, ale niestety stracilam w szostym tygodniu. Mysl pozytywnie, bedzie dobrze! To Twoja pierwsza IUI?Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
nick nieaktualnyNiestety ta IUI tez nie byla szczesliwa, dzisiaj @ zaczynam watpic w sens tego wszystkiego. Mnie szczescie omija chyba szerokim lukiem...
Ulka kulka uwierz mi, ze czasami wcale nie jestesmy takie silne, a glowa przy tym jest kompletnie zaorana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 09:34
-
nick nieaktualny
-
Vaola przykro mi bardzo... Ja wiem jakie to rozczarowanie. Przytulam mocno. Ale do trzech razy sztuka. Nie poddawaj sie, i probuj jeszcze raz. Chyba ze masz inny plan? Ja nie bede podchodzic do wiecej niz dwoch IUI ale to ze wzgledu na wiek, uderzam na IVF jak druga mi sie nie uda. A Ty rozwazasz IVF?
Ulka Kulka - ooo , to zle Ci wymierzyli insemke, ile godzin po Ovitrelle mialas sie stawic?Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
nick nieaktualnyulka_kulka wrote:no i dupa. Pęcherzyk pękł prawdopodobnie wczoraj. Ciągle coś i nawet nie możemy podejść do tej inseminacji...
Może w następnym cyklu, bo chociaż bym chciała, to nie potrafię już wierzyć, że naturalnie się uda...
Ulka kulka ja mialam identyczna sytuacje przy pierwszej IUI. Zrobilismy ja bo lekarz sie zlitowal, ze tyle razy jezdzilismy na monitoringi a dojezdzamy dosyc daleko i zrobil IUI a zaplacilismy jak za wizyte. Nadzieje byly male, ale zawsze. Tym bardziej ze przy pierwszej IUI zawsze sa najwieksze pozniej niestety z kazdym niepowodzeniem ta wiara juz spada.
W kolejnym cyklu na "glowie stawalam" zeby utrafic zeby nie bylo ani za wczesnie ani za pozno. Niestety kazda z nas jest inna i kazdej z nas pecherzyki pekaja przy innej wielkosci. Musimy sie nauczyc troche wlasnych organizmow. U mnie przy pierwszej IUI 14 dc pecherzyk mial 18 mm a 16 dc juz go nie bylo, wtedy wlasnie byla zaplanowana IUI i nikt by nie przypuszczal ze tak szybko peknie. W tym cyklu wspomagalam sie badaniem LH i estradiol. Wychodzi na to ze jak mam swoj wlasny pik LH to pecherzyk peka juz niezaleznie od podania ovitrelle. Niestety jak widac utrafienie w dobry dzien tez nie zawsze daje sukces bo druga IUI tez u mnie z marnym skutkiem, ale przynajmniej wiem, ze odbyla sie w w miare odpowiednim czasie.
Wiem, ze na pewno czujesz teraz rozczarowanie, ale miesiac szybko zleci i w kolejnym cyklu bedziesz juz o cala te widze z tego cyklu bogatsza.
ulka_kulka, Bea_ lubią tę wiadomość
-
Vaola, przykro mi. Ale nie podłamuj się: to dopiero Twoja druga IUI, z czego jak sama mówisz pierwsza była w niewłaściwym czasie. Daj sobie czas Raz już zaszłaś, więc na pewno możesz, trzeba tylko próbować i produkować jak najwięcej pęcherzyków. Pilnuj estradiolu i lh, a będzie dobrze Uszy do góry.
Ulka_kulka, współczucia. A ile miał pęcherzyk? Tobie też radzę zbadanie estradiolu, żeby dowiedzieć się, przy jakiej wielkości pęcherzyki są u Ciebie dojrzałe.
vaola86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDani wrote:Vaola przykro mi bardzo... Ja wiem jakie to rozczarowanie. Przytulam mocno. Ale do trzech razy sztuka. Nie poddawaj sie, i probuj jeszcze raz. Chyba ze masz inny plan? Ja nie bede podchodzic do wiecej niz dwoch IUI ale to ze wzgledu na wiek, uderzam na IVF jak druga mi sie nie uda. A Ty rozwazasz IVF?
Ulka Kulka - ooo , to zle Ci wymierzyli insemke, ile godzin po Ovitrelle mialas sie stawic?
Dani dziekuje za pozytywne slowa Na razie musze zrobic przerwe bo klinika w sierpniu zamknieta ze wzgledu na urlopy. Planowo mam miec 3-4 IUI i pewnie do tylu podejde. Co dalej zobaczymy, IVF rozwazam jak najbardziej choc koszty mnie na razie przerazaja. I meza troche musze poprzekonywac bo on twierdzi, ze nie ma co na razie sie tak spieszyc. Pewnie ma racje, ale ja jestem z tych niecierpliwych i chcialabym miec juz jasnosc co do tych spraw bo jezeli jest np. jakis problem o podlozu genetycznym to szkoda tych zabaw z IUI, ale tego nikt niestety na poczatku nie chce zlecac. Nawet przed IVF nie zawsze dopiero jak jest jakis problem z zarodkami.
Mam wrazenie, ze ten czas tak strasznie szybko mija, ze obok mnie urodzilo sie juz tyle dzieci w miedzyczasie a ja ciagle stoje w tym samym miejscu... -
Vaola, no właśnie, czas szybko mija, zaraz będzie 3. i 4. IUI, i pewnie się uda. Może postarajcie się o 3 pęcherzyki, żeby zwiększyć szanse?
Dziewczyny, a ja chciałam się z Wami podzielić taką informacją: jako ciężarna czytam teraz dużo o diecie i wczoraj (ze zgrozą!) natknęłam się na informację, że w zapobieganiu wadom genetycznym bardzo ważną rolę pełni nie tylko kwas foliowy, ale również cholina! Nazywana jest też witaminą B4 i występuje naturalnie głównie w wątróbce (niezalecanej w ciąży) i w żółtkach jajek, ale żeby w pełni zaspokajać zapotrzebowanie w pierwszych 3 miesiącach ciąży (kluczowych dla rozwoju układu nerwowego), to trzeba by jeść dziennie 3 jajka. Ciężarna potrzebuje jej ok. 450mg dziennie, matka karmiąca 550mg. Słyszałyście kiedyś o tym? Oczywiście w popłochu zaczęłam przeglądać internet i posłałam dzisiaj męża po preparat Prenatal Uno (nie jest łatwo znaleźć tę cholinę na rynku), ale ten ma tylko niewielką część zalecanej dawki. Resztę będę dostarczać sobie z dietą, na szczęście od dawna mam nawyk zjadania codziennie jajka, dobre i to w tym moim 8 tygodniu ciąży.
Mówię Wam o tym, żebyście może zawczasu zadbały o suplementację tego składnika, zwłaszcza te, które mają wykrytą mutację MTHFR. A może wiecie na ten temat coś więcej, może nie ma powodu do paniki? Ja mutacji nie badałam, ale wyszła mi troszeńkę za wysoka homocysteina, więc wolę dmuchać na zimne.vaola86, ulka_kulka, Bea_ lubią tę wiadomość
-
Vaola tak się staram sobie powtarzać. Że to dopiero początki i każdy organizm reaguje inaczej. Ja 13 dc miałam 18 mm i uznali wszyscy, że lepiej zrobić owulację 15 dnia (miałam tez robione badania 11 dc i było 15 mm, wiec w takim tempie, to nic dziwnego, że postanowili przesunąć). No ale najwyraźniej taka moja uroda, że mam koło 19 mm i dość.
Jest mi bardzo przykro, bo już bardzo bym chciała, żeby się to posunęło do przodu. Nie chcemy się z mężem decydować na in vitro. Jesteśmy natomiast zdecydowani na adopcję. Ale chciałąbym cokolwiek działać, bo takie stanie w miejscu to mnie najbardziej dobija.
W każdym razie pocieszali mnie na miejscu, że może tak miało być i natrualnie się uda.
Mój M. ma bardzo kiepskie nasienie i ogólnie ta inseminacja to trochę z serii tonący brzytwy się chwyta. Szczerze mówiąc, to ja też mało wiem i zaufałam lekarzom. Nie wiem, czy to dobrze, czy to źle, ale mało ogólnie na ten temat czytam, raczej się nie buntuję i robię to, co mi mówią. Przynajmniej póki co:)
A Ty Vaola masz jakieś plany? -
nick nieaktualnyszatanka wrote:Vaola, no właśnie, czas szybko mija, zaraz będzie 3. i 4. IUI, i pewnie się uda. Może postarajcie się o 3 pęcherzyki, żeby zwiększyć szanse?
Dziewczyny, a ja chciałam się z Wami podzielić taką informacją: jako ciężarna czytam teraz dużo o diecie i wczoraj (ze zgrozą!) natknęłam się na informację, że w zapobieganiu wadom genetycznym bardzo ważną rolę pełni nie tylko kwas foliowy, ale również cholina! Nazywana jest też witaminą B4 i występuje naturalnie głównie w wątróbce (niezalecanej w ciąży) i w żółtkach jajek, ale żeby w pełni zaspokajać zapotrzebowanie w pierwszych 3 miesiącach ciąży (kluczowych dla rozwoju układu nerwowego), to trzeba by jeść dziennie 3 jajka. Ciężarna potrzebuje jej ok. 450mg dziennie, matka karmiąca 550mg. Słyszałyście kiedyś o tym? Oczywiście w popłochu zaczęłam przeglądać internet i posłałam dzisiaj męża po preparat Prenatal Uno (nie jest łatwo znaleźć tę cholinę na rynku), ale ten ma tylko niewielką część zalecanej dawki. Resztę będę dostarczać sobie z dietą, na szczęście od dawna mam nawyk zjadania codziennie jajka, dobre i to w tym moim 8 tygodniu ciąży.
Mówię Wam o tym, żebyście może zawczasu zadbały o suplementację tego składnika, zwłaszcza te, które mają wykrytą mutację MTHFR. A może wiecie na ten temat coś więcej, może nie ma powodu do paniki? Ja mutacji nie badałam, ale wyszła mi troszeńkę za wysoka homocysteina, więc wolę dmuchać na zimne.
Dziekuje szatanka :* wlasnie napisze chyba do mojego gina i zapytam o to czy jeszcze bardziej nie zwiekszyc dawki letrozolu. Rośnijcie zdrowo -
Vaola i Ulka-Kulka, jesli mialyscie nie trafione czasowo insemki to moze jest sens decydowac sie na dwie w jednym cyklu? Ja mialam dwie w cyklu ostatnim w ktorym zaszlam. Pierwsza insemke 12 godzin po wzieciu Ovitrelle i druga 36 godzin. Ja dzieki temu ze mialam dwie, mialam taki wielki spokoj wewnetrzny ze trafimy czasowo, ze nie ominiemy pekniecia. No i sie udalo. Niestety stracilam w szostym tygodniu.
O cholinie nie czytalam ze tak jest wazna w kwestii genetyki, w kazdym razie taka babka ktora duzo czytalam, guru od naturalnej plodnosci, ona zaleca wlasnie jesc 3 jajka dziennie w czasie przygotowan do zajscia w ciaze. Ja sie staram choc slabo mi sie to udaje, tzn rzadko mi sie udaje zjesc trzy, i to codziennie, ale sie staram, przynajmniej jedno dziennie. A idealnie trzy wlasnie. Nie wiedzialam ze to ma zwiazek z cholina. Myslisz ze jest sens suplementowac choline w tabletkach?
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Dani wrote:O cholinie nie czytalam ze tak jest wazna w kwestii genetyki, w kazdym razie taka babka ktora duzo czytalam, guru od naturalnej plodnosci, ona zaleca wlasnie jesc 3 jajka dziennie w czasie przygotowan do zajscia w ciaze. Ja sie staram choc slabo mi sie to udaje, tzn rzadko mi sie udaje zjesc trzy, i to codziennie, ale sie staram, przynajmniej jedno dziennie. A idealnie trzy wlasnie. Nie wiedzialam ze to ma zwiazek z cholina. Myslisz ze jest sens suplementowac choline w tabletkach?
Ja kupiłam sobie książkę ze zdrowymi przepisami, którą napisała żona młodego Sztura - absolwentka dietetyki - i ona tam właśnie napisała o tej cholinie. Mam tyle lat ile mam, więc i ryzyko wad genetycznych większe, dlatego wolę chuchać na zimne i już sobie zamówiłam tę cholinę w tabletkach 300 mg (Swansona) + będę brać preparat Prenatal UNO. Moja ginekolog potwierdziła mi, że nie zaszkodzi, i że to faktycznie ostatnio temat na czasie. Ile w tym jest prawdy, a ile mody, to pewnie czas pokaże, ale tak jak mówiłam - lepiej wziąć niż nie wziąć i żałować. Tylko jak dla mnie to już trochę późnoDani lubi tę wiadomość
-
Tak poza tym to witajcie, nie odzywalam się. Źle się czuję, czasem jak mnie najdzie to płacze i płacze chodzę do psychologa ale wydaje mi się że on sam potrzebuje pomocymarzec 2017 iui udana
10.07.17 aniołek Kornel [*] 17tc
luty 2018- II iui ?
Gonal f 900
Pcos, insulinoopornosc, zaburzenia miesiaczkowania. -
vaola86 wrote:Dani dziekuje za pozytywne slowa Na razie musze zrobic przerwe bo klinika w sierpniu zamknieta ze wzgledu na urlopy. Planowo mam miec 3-4 IUI i pewnie do tylu podejde. Co dalej zobaczymy, IVF rozwazam jak najbardziej choc koszty mnie na razie przerazaja. I meza troche musze poprzekonywac bo on twierdzi, ze nie ma co na razie sie tak spieszyc. Pewnie ma racje, ale ja jestem z tych niecierpliwych i chcialabym miec juz jasnosc co do tych spraw bo jezeli jest np. jakis problem o podlozu genetycznym to szkoda tych zabaw z IUI, ale tego nikt niestety na poczatku nie chce zlecac. Nawet przed IVF nie zawsze dopiero jak jest jakis problem z zarodkami.
Mam wrazenie, ze ten czas tak strasznie szybko mija, ze obok mnie urodzilo sie juz tyle dzieci w miedzyczasie a ja ciagle stoje w tym samym miejscu...