INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamka92 wrote:Nie, nie korzystaliśmy, ale też zastanawiam się czy nie iść. Tak samo chce się umówić na konsultacje z emriobologiem w ramach pakietu to może dowiem się dlaczego z 8 dojrzałych komorek tylko 1 blastocysta.
No właśnie też tak sobie myślę, że jak to i tak za darmo to chyba pójdę, bo co mi szkodzi. Ale będzie śmiesznie, jak nagle wszystkie się zapiszemy😂 Zbiorowe zapisy do psychologa po żalach na ovu😂 Ta konsultacja z embriologiem jest spoko. Ja korzystałam i naprawdę warto, bo wiele Moich wątpliwości taka rozmowa rozwiała.
MałaMi no kiepsko z tym terminem. A w jakich godzinach ma być pani doktor? Może po prostu zaplanuj sobie, że przyjedziesz na rozpoczęcie jej pracy albo coś? Kurczę trudno coś doradzić
A może do innego lekarza się zapisz w drodze wyjątku na tą wizytę? Bo też trudno przeskoczyć to jak nie wiedzą, czy ona będzie...
Styczeń 2021 - rozpoczęcie leczenia w invimed Katowice/dr S.
Kwiecień 2021 - IUI
Maj 2021 - IUI
Czerwiec 2021 - IUI
Styczeń 2022 - start stymulacji do in vitro
4 blastki- efekt w postaci 1 ciąży biochemicznej -
Milk nie chce iść do innego bo przed pierwszym transferem byłam i nie obstawili mnie lekami. I się nie udało. Teraz mam mieć cały pakiet leków...Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm
ok 151/min (24dpt)
[/url] -
MałaMi90 wrote:Milk nie chce iść do innego bo przed pierwszym transferem byłam i nie obstawili mnie lekami. I się nie udało. Teraz mam mieć cały pakiet leków...
A dzownilas na rejestrację?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2022, 14:13
Ona 30 lat, on 36 lat
👩🦰
AMH - 2,58
2020 - laparoskopia (usunięcie polipa obok prawego jajnika)
2020 - 2 nieudane próby inseminacji (AID)
11.2021 - zdiagnozowana insulinooporość (HOMA 3.55) - - > diata i leki, HOMA w 01.2022 2.67
Prolaktyna 35,55ng/ ml (stres)
Biopsja endometrium - ok
Hormony - ok
2021 - zmiana kliniki
(Invimed) - - > IVF krótki protokół
Stymulacja start:
07.03.2022 - Gonal F (225), dodatkowo od 11.03 - Orgalutran.
Na chwilę obecną - 11.03 mamy w sumie 8 pęcherzyków
21.03.2022- punkcja (15 pobranych)
27.03.2022 - 1 blastocysta (4BB)
19.04.2022 - transfer
25.04.2022 beta 34,80 mIU/ ml, prog. 51,88 ng/mL
27.04.2022 beta 101,90 mIU/ml, prog. 21,99 ng/mL
29.04.2022 beta 246 U/I, prog. 16,10 ng/mL
04.05.2022 beta 2210,8 mIU/ml, prog. 51,44 ng/mL
06.05.2022 beta 5724,20 mIU/ml, prog. 31,51 ng/mL
12.05.2022 - mamy ❤️ 107 uderzen/min. 6 tydzień ciąży i 4mm maleństwa
👨🦰
Brak plemnikow po przebytej chorobie nowotworowej -
Kamka92 wrote:A dzownilas na rejestrację?
Na rejestrację chyba się nie da dodzwonić tylko na infolinię moim zdaniem infolinia nic nie zadziała.. Bardziej ta położna z portalu pacjentaPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
A jak Wasza waga po tych wszystkich lekach? Ja od półtora roku ćwiczę z Chodakowską i schudłam 10 kilo, ale po stymulacji przybrałam 3 kilo i ciężko mi je teraz zrzucić. Z tym, że miałam przerwę w ćwiczeniach, i tak na dobrą sprawę dopiero od półtora tygodnia zaczęłam ćwiczyć, ponieważ miałam ciężki początek roku w pracy, potem punkcja, transfer i za bardzo nie miałam kiedy ćwiczyć.
-
MałaMi90 wrote:Na rejestrację chyba się nie da dodzwonić tylko na infolinię moim zdaniem infolinia nic nie zadziała.. Bardziej ta położna z portalu pacjenta
Tak na infolinię. U mnie zawsze działa w 100 proc. Kontaktują się z oddziałem kliniki w Katowicach a później do mnie oddzwaniają z informacją kiedy mam wizytę.Ona 30 lat, on 36 lat
👩🦰
AMH - 2,58
2020 - laparoskopia (usunięcie polipa obok prawego jajnika)
2020 - 2 nieudane próby inseminacji (AID)
11.2021 - zdiagnozowana insulinooporość (HOMA 3.55) - - > diata i leki, HOMA w 01.2022 2.67
Prolaktyna 35,55ng/ ml (stres)
Biopsja endometrium - ok
Hormony - ok
2021 - zmiana kliniki
(Invimed) - - > IVF krótki protokół
Stymulacja start:
07.03.2022 - Gonal F (225), dodatkowo od 11.03 - Orgalutran.
Na chwilę obecną - 11.03 mamy w sumie 8 pęcherzyków
21.03.2022- punkcja (15 pobranych)
27.03.2022 - 1 blastocysta (4BB)
19.04.2022 - transfer
25.04.2022 beta 34,80 mIU/ ml, prog. 51,88 ng/mL
27.04.2022 beta 101,90 mIU/ml, prog. 21,99 ng/mL
29.04.2022 beta 246 U/I, prog. 16,10 ng/mL
04.05.2022 beta 2210,8 mIU/ml, prog. 51,44 ng/mL
06.05.2022 beta 5724,20 mIU/ml, prog. 31,51 ng/mL
12.05.2022 - mamy ❤️ 107 uderzen/min. 6 tydzień ciąży i 4mm maleństwa
👨🦰
Brak plemnikow po przebytej chorobie nowotworowej -
Moniatka wrote:A jak Wasza waga po tych wszystkich lekach? Ja od półtora roku ćwiczę z Chodakowską i schudłam 10 kilo, ale po stymulacji przybrałam 3 kilo i ciężko mi je teraz zrzucić. Z tym, że miałam przerwę w ćwiczeniach, i tak na dobrą sprawę dopiero od półtora tygodnia zaczęłam ćwiczyć, ponieważ miałam ciężki początek roku w pracy, potem punkcja, transfer i za bardzo nie miałam kiedy ćwiczyć.
Przestałam się przejmować wagą obecnie, bo od tych wszystkich leków jestem taka nabrzmiała że dopóki nie skończę ich brać nawet nie staje na wagę żeby nie dostać zawału
Moniatka lubi tę wiadomość
Ona 30 lat, on 36 lat
👩🦰
AMH - 2,58
2020 - laparoskopia (usunięcie polipa obok prawego jajnika)
2020 - 2 nieudane próby inseminacji (AID)
11.2021 - zdiagnozowana insulinooporość (HOMA 3.55) - - > diata i leki, HOMA w 01.2022 2.67
Prolaktyna 35,55ng/ ml (stres)
Biopsja endometrium - ok
Hormony - ok
2021 - zmiana kliniki
(Invimed) - - > IVF krótki protokół
Stymulacja start:
07.03.2022 - Gonal F (225), dodatkowo od 11.03 - Orgalutran.
Na chwilę obecną - 11.03 mamy w sumie 8 pęcherzyków
21.03.2022- punkcja (15 pobranych)
27.03.2022 - 1 blastocysta (4BB)
19.04.2022 - transfer
25.04.2022 beta 34,80 mIU/ ml, prog. 51,88 ng/mL
27.04.2022 beta 101,90 mIU/ml, prog. 21,99 ng/mL
29.04.2022 beta 246 U/I, prog. 16,10 ng/mL
04.05.2022 beta 2210,8 mIU/ml, prog. 51,44 ng/mL
06.05.2022 beta 5724,20 mIU/ml, prog. 31,51 ng/mL
12.05.2022 - mamy ❤️ 107 uderzen/min. 6 tydzień ciąży i 4mm maleństwa
👨🦰
Brak plemnikow po przebytej chorobie nowotworowej -
No a ja się właśnie przejmuję ☹️ Bo po "metamorfozie" wszyscy mnie teraz obserwują i jak zobaczą, że przybrałam, to od razu zaczną docinki o ciąży ☹️ Nawet ostatnio w pracy chyba coś podejrzewają, bo jak wróciłam z L4 nie pozwolili mi stanąć na krześle i ściągnąć segregatora z szafy 🤣Kamka92 wrote:Przestałam się przejmować wagą obecnie, bo od tych wszystkich leków jestem taka nabrzmiała że dopóki nie skończę ich brać nawet nie staje na wagę żeby nie dostać zawału
-
Mam wizytę umówiona na wtorek 😁Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Dziewczyny czy przy pobraniu komórek cd miałyście też pobierany wycinek ?
Patrze na paragon i ostatnio miałam komórki cd(400) plus badanie histopatologiczne (100) a dziś tylko komórki. Kurde i nie wiem czy ten hist pat ważny czy nie 🤷🏼♀️🤷🏼♀️🤷🏼♀️ -
Dziewczyny... u mnie nie będzie transferu chyba ten mój nastrój wynikał z mojej wrodzonej intuicji, że coś się wydarzy.... wczoraj zamiast jechac na wlew accofilu spedzilam 10 godzin z mezem na sorze... maz choruje przewlekłe neurologicznie, miał operację ratująca życie 6 lat temu i od tego czasu wszystko było w miarę w porządku. A wczoraj w nocy pojawiły się objawy te, które wiedzieliśmy, że mają być dla nas alarmujace, że coś może się dziać... No i niestety... Teraz musimy badac to dalej, czy ciśnienie srodczaszkowe wróci do normy, czy wymaga dalszej interwencji... bez wlewu z accofilu mój transfer jest niemożliwy w tym momencie... A stres jaki przeżyłam wczoraj i dalej przeżywam też nie pomogłby w żaden sposób. Musiałam odstawic leki😭😥 i ta moja jedyna blastusia musi na mnie jeszcze długo poczekać 😭
👩34 l.
♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
-Trombofilia
-KIR - AA
-AMH 5,9
♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
Tylko 1❄
04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.
8.2023 - nowe życie
10.11.2023 ⏸️
15.11.2023 - bhcg 840🥰
28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
11.01.2024 - prenatalne 👍 -
Kochana , masz rację ten stres i nerwy które Ci teraz towarzyszą w niczym by nie pomogły, wręcz przeciwnie 😔😔😔Anna.maria wrote:Dziewczyny... u mnie nie będzie transferu chyba ten mój nastrój wynikał z mojej wrodzonej intuicji, że coś się wydarzy.... wczoraj zamiast jechac na wlew accofilu spedzilam 10 godzin z mezem na sorze... maz choruje przewlekłe neurologicznie, miał operację ratująca życie 6 lat temu i od tego czasu wszystko było w miarę w porządku. A wczoraj w nocy pojawiły się objawy te, które wiedzieliśmy, że mają być dla nas alarmujace, że coś może się dziać... No i niestety... Teraz musimy badac to dalej, czy ciśnienie srodczaszkowe wróci do normy, czy wymaga dalszej interwencji... bez wlewu z accofilu mój transfer jest niemożliwy w tym momencie... A stres jaki przeżyłam wczoraj i dalej przeżywam też nie pomogłby w żaden sposób. Musiałam odstawic leki😭😥 i ta moja jedyna blastusia musi na mnie jeszcze długo poczekać 😭
Życzę by mąż szybko wrócił do domu i by wszystko było dobrze u Was . A po blastkę wrócicie jak już będziesz spokojna.
Dużo zdrowia dla Was . -
Ciężko się czyta to co piszesz. Bardzo mi przykro. Ale ostatnimi czasy, a tak w zasadzie po tym jak znaleźli guza w mojej piersi, staram się szukać pozytywnych rzeczy w negatywnych sytuacjach. Dobrze, że to spotkało Was przed transferem a nie po. "Co się odwlecze to nie uciecze", jak to mówią, a teraz Twoje myśli będą skupiać się na czymś innym. Życzę Wam dużo zdrowia, dobrej opieki medycznej, szybkiej diagnozy i powrotu do starań 😚Anna.maria wrote:Dziewczyny... u mnie nie będzie transferu chyba ten mój nastrój wynikał z mojej wrodzonej intuicji, że coś się wydarzy.... wczoraj zamiast jechac na wlew accofilu spedzilam 10 godzin z mezem na sorze... maz choruje przewlekłe neurologicznie, miał operację ratująca życie 6 lat temu i od tego czasu wszystko było w miarę w porządku. A wczoraj w nocy pojawiły się objawy te, które wiedzieliśmy, że mają być dla nas alarmujace, że coś może się dziać... No i niestety... Teraz musimy badac to dalej, czy ciśnienie srodczaszkowe wróci do normy, czy wymaga dalszej interwencji... bez wlewu z accofilu mój transfer jest niemożliwy w tym momencie... A stres jaki przeżyłam wczoraj i dalej przeżywam też nie pomogłby w żaden sposób. Musiałam odstawic leki😭😥 i ta moja jedyna blastusia musi na mnie jeszcze długo poczekać 😭
-
Anna tak jak dziewczyny piszą te emocje teraz nie pomogą, blastka poczeka na Ciebie a Ty przyjdziesz w dogodnym momencie po nią głową do gory 🥰🥰 zdrówka dla mężaPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Moniatka wrote:Ciężko się czyta to co piszesz. Bardzo mi przykro. Ale ostatnimi czasy, a tak w zasadzie po tym jak znaleźli guza w mojej piersi, staram się szukać pozytywnych rzeczy w negatywnych sytuacjach. Dobrze, że to spotkało Was przed transferem a nie po. "Co się odwlecze to nie uciecze", jak to mówią, a teraz Twoje myśli będą skupiać się na czymś innym. Życzę Wam dużo zdrowia, dobrej opieki medycznej, szybkiej diagnozy i powrotu do starań 😚
Też tak pomyślałam... że lepiej teraz niż później. Mężowi zrobili tk i inne badania i narazie kazali obserwować, co się bedzie działo Mój mąż żyje dzięki sztucznej zastawce, ktora reguluje ciśnienie srodczaszkowe, a która w każdej chwili może odmówić posłuszeństwa... ten lęk nam towarzyszy na codzień 😥 Wcześniejsze wykonywane co kilka miesiecy/co rok tomografie i rezonanse, były bez zarzutu, ostatni też był idealny... myśleliśmy, że ten koszmar minął... a wrócił w najgorszym momencie. Ale jakbym już była po transferze to chyba byłoby jeszcze gorzej... A teraz musimy najpierw zadbać o jego zdrowie.... A ja chyba o swoje też muszę... zdecydowanie zgłoszę się w końcu do psychologa, bo ciężko mi to wszytsko już udźwignąć.
Dziękuję Wam dziewczyny za słowa wsparcia!👩34 l.
♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
-Trombofilia
-KIR - AA
-AMH 5,9
♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
Tylko 1❄
04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.
8.2023 - nowe życie
10.11.2023 ⏸️
15.11.2023 - bhcg 840🥰
28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
11.01.2024 - prenatalne 👍 -
Nie miałam wykonywanych takich badań, więc nie mogę Ci pomóc w tym zakresie ☹️ Panie w rejestracji muszą się zabezpieczać i podają zawsze maksymalnie długi termin. Wyniki pewnie będą szybciej😚Sara00 wrote:Ile czekałyście na wynik komórek cd ??
Myślałam że max 3tyg a Pani w rejestracji mówiła że 4 😳🙄
Sara00 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny... Ja znów zadam pytanie z serii tych głupich. Jeśli mamy ten nasz jeden zarodek, oplacilismy mrozenie na rok póki co, to nie ma znaczenia kiedy po niego przyjedziemy? Np. w wakacje lub nawet całkiem później... 😔
U nas sytuacja teraz odwróciła się o 180 stopni, nie spodziewałam się, że coś takiego się stanie. Jednak dopóki mój mąż nie odzyska stabilizacji i dopóki nie wyjaśnimy w pełni co się wydarzyło to do transferu na pewno nie będę podchodzić. A jeśli byłaby u niego konieczność kolejnej operacji to ten moment może się odwlec nawet rok czy dwa.... czy to w ogóle jest możliwe? Jeśli opłace kolejny rok mrożenia to przecież nikt chyba tego mojego zarodka nie "wyrzuci"????👩34 l.
♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
-Trombofilia
-KIR - AA
-AMH 5,9
♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
Tylko 1❄
04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.
8.2023 - nowe życie
10.11.2023 ⏸️
15.11.2023 - bhcg 840🥰
28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
11.01.2024 - prenatalne 👍 -
Spokojnie, to jest Wasz zarodek, i dopóki płacicie za niego i nie minęło 20 lat od mrożenia, będzie na was czekał. Po 20 latach, jeżeli po niego nie przyjdziecie, zostanie przekazany do adopcji prenatalnej. Tak przynajmniej zrozumiałam z umowy którą podpisywaliśmy z kliniką.Anna.maria wrote:Dziewczyny... Ja znów zadam pytanie z serii tych głupich. Jeśli mamy ten nasz jeden zarodek, oplacilismy mrozenie na rok póki co, to nie ma znaczenia kiedy po niego przyjedziemy? Np. w wakacje lub nawet całkiem później... 😔
U nas sytuacja teraz odwróciła się o 180 stopni, nie spodziewałam się, że coś takiego się stanie. Jednak dopóki mój mąż nie odzyska stabilizacji i dopóki nie wyjaśnimy w pełni co się wydarzyło to do transferu na pewno nie będę podchodzić. A jeśli byłaby u niego konieczność kolejnej operacji to ten moment może się odwlec nawet rok czy dwa.... czy to w ogóle jest możliwe? Jeśli opłace kolejny rok mrożenia to przecież nikt chyba tego mojego zarodka nie "wyrzuci"????
