InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie i słowa otuchy ❤️
Jestem już umówiona na wizytę i mam już wykupiony Clostilbegyt na ten cykl.
Wirtualnie tyle każda z Was i życzę Wam wszystkiego co najpiękniejsze, aby wszystkie Wasze życzenia się spełniały. Dużo ciepła, radości i magicznych chwil. Wspaniałych Świąt ❤️🌟Felicita, Santi_14, Moncik lubią tę wiadomość
🏋️🏃♀️
Marzec 2022 8tc 💔 poronienie wstrzymane - łyżeczkowanie 😭
Starania od VI 2022
💁♀️
AMH 1,97 ng/ml
TSH - 2,020
9.11 - wykryty 1 mały guzek tarczycy
Mutacja MTHRF 1298A > układ heterozygotyczny
Kariotypy ✅
Badanie drożności 10.10.23
Prawy jajowód drożny
Lewy jajowód niedrożny
💁♂️
Kariotypy ✅
Morfologia: 3%
11.12.2023 - IUI ❌
31.01.2024 - IUI ❌
27.02.2024 - IUI ❌
11.09 punkcja 💉 -> 17 🥚 -> 4❄️
6BB (hatched blastocysta)
4BB (blastocysta)
4AB (blastocysta)
5/6BB (hatched blastocysta)
16.10 I transfer blastocysta 4AB ✖️
13.12 II transfer blastocysta 6BB ✖️
Podejrzenie adenomiozy 🤦♀️
30.01 biopsja endometrium -
Bunkiero ✊ ✨❤️😘👩 '94
🆗Kariotyp
🆗HSG
🆗Hormony
🆗Monitoring - cykle 30-33 dni, potwierdzone owulacje
Amh - 3,01
🧔 '93
🆗Kariotyp
🆗SCD- 9,5%
🆗Ilość i ruchliwość
🆗Przeciwciała przeciw plemnikom
🆗Hormony
🆗USG
✖️Morfologia - 0%
✖️Lekko podwyższony stres oksydacyjny - 1,79
09.2022-05.2023 - 6 cykli aromek + ovitrelle ✖️
09.2023 Imvimed Wrocław
IUI 14.12.2023✖️
IUI 11.01.2024✖️
03.2024 start IVF
05.04.2024 punkcja
IMSI + Fertile Chip
26🥚->18 dojrzałych -> 8 zarodków
2x 4AA, 2x 4BA, 3AA, 4AB, 3BA, 4BB
29.04.2024 transfer
8dpt 215mIU/ml
10dpt 547 mIU/ml
25dpt ❤️
9+4 2,95 cm
13+0 prenatalne, niskie ryzyka
15+4 143g 👶💙
19+4 połówkowe 332g
21+4 480g 👶💙
24+4 830 g
27+4 1300g
30+6 1900g
33+4 2470g
36+0 3100g
39+0 witaj synku🥹
👶3820g 55 cm
-
Bunkierka wrote:Dzisiaj 🤞
Oby wszystko było dobrze ❤️🥰❤️🥰Adaś ❤️ 20.06.2021
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 trzecia procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ Procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️ -
Bunkierka wrote:Dzisiaj 🤞
Czekamy ❤️Początek starań: czerwiec 2021
👩🏼: 29🧔🏻♂️:35
5.09.2023 IUI ✖️
4.10.2023 IUI ✖️
11.2023 start 🔜 IVF
29.11 punkcja ->21🥚->4AB❄️4BB❄️
FET 23.01 4AB❄️
6 dpt ⏸️ Beta: 28,32 mlU/ml, prog: 21,83 ng/ml
8 dpt ⬆️ Beta: 81,11 mlU/ml, prog: 23,94 ng/ml
10 dpt ⬆️ Beta: 280,14 mlU/ml, prog: 31,92 ng/ml
14.02 ❤️
6.10.2024 r. 39+3 CC, Nasze największe Szczęście 🩷 -
Dziewczyny, czy ja mogę wyrzucić z siebie żal i smutek, który właśnie zawładnął moim życiem?
Dla mnie będą to zdecydowanie najtrudniejsze święta jakie dotychczas miałam. Jednocześnie nie poznaję siebie w tym co się wczoraj wydarzyło w moim życiu.Starania od: lipiec 2021
👩
✔️KIR: BX., Kariotyp, AMH, sono-HSG, HSC, trombofilia
🏋️♀️ 🌱 🪡
🧔♂️
✔️ Kariotyp, Nasienie: morfologia 7%, koncentracja 118,3 mln/ml, plemniki ruchliwe 76,5% (PR13,5%, PS48,9%, NP14%), NR23,5%, HOS 92%, plemniki żywe 92%, MLR, ANA2, p/c p.plemnikom
🏋️♀️ 🌱
18.12.2023 - IUI 1 -> ✖️
16.01.2024 - IUI 2 -> ✖️
09.08.2024 - punkcja -> 12 🥚-> 11 dojrzałych -> 6 zarodków (+5❄️oocytów)
3x 4AA ❄️, 2x 4AB ❄️, 1x 4BB ❄️
09.09.2024 - transfer ❄️ 4AA
7dpt: beta 75,3, prog. 40,80 | 9dpt: beta 185, prog. 72,6 |11 dpt: beta 462
25 dpt: 3,98 mm (6+0) | 33 dpt: 1,2 cm (7+2) | 10+0: 3,2 cm | 13+1: 6,8 cm |17+0: 11,4 cm, 185g | 20+0 - połówkowe 🎀 400g
-
Hejsunny wrote:Dziewczyny, czy ja mogę wyrzucić z siebie żal i smutek, który właśnie zawładnął moim życiem?
Dla mnie będą to zdecydowanie najtrudniejsze święta jakie dotychczas miałam. Jednocześnie nie poznaję siebie w tym co się wczoraj wydarzyło w moim życiu.
Hejsunny wyrzucaj wszystko co Cię gnębi 🥺👩 '94
🆗Kariotyp
🆗HSG
🆗Hormony
🆗Monitoring - cykle 30-33 dni, potwierdzone owulacje
Amh - 3,01
🧔 '93
🆗Kariotyp
🆗SCD- 9,5%
🆗Ilość i ruchliwość
🆗Przeciwciała przeciw plemnikom
🆗Hormony
🆗USG
✖️Morfologia - 0%
✖️Lekko podwyższony stres oksydacyjny - 1,79
09.2022-05.2023 - 6 cykli aromek + ovitrelle ✖️
09.2023 Imvimed Wrocław
IUI 14.12.2023✖️
IUI 11.01.2024✖️
03.2024 start IVF
05.04.2024 punkcja
IMSI + Fertile Chip
26🥚->18 dojrzałych -> 8 zarodków
2x 4AA, 2x 4BA, 3AA, 4AB, 3BA, 4BB
29.04.2024 transfer
8dpt 215mIU/ml
10dpt 547 mIU/ml
25dpt ❤️
9+4 2,95 cm
13+0 prenatalne, niskie ryzyka
15+4 143g 👶💙
19+4 połówkowe 332g
21+4 480g 👶💙
24+4 830 g
27+4 1300g
30+6 1900g
33+4 2470g
36+0 3100g
39+0 witaj synku🥹
👶3820g 55 cm
-
Bunkiero bardzo się cieszymy ❤️❤️❤️👩 '94
🆗Kariotyp
🆗HSG
🆗Hormony
🆗Monitoring - cykle 30-33 dni, potwierdzone owulacje
Amh - 3,01
🧔 '93
🆗Kariotyp
🆗SCD- 9,5%
🆗Ilość i ruchliwość
🆗Przeciwciała przeciw plemnikom
🆗Hormony
🆗USG
✖️Morfologia - 0%
✖️Lekko podwyższony stres oksydacyjny - 1,79
09.2022-05.2023 - 6 cykli aromek + ovitrelle ✖️
09.2023 Imvimed Wrocław
IUI 14.12.2023✖️
IUI 11.01.2024✖️
03.2024 start IVF
05.04.2024 punkcja
IMSI + Fertile Chip
26🥚->18 dojrzałych -> 8 zarodków
2x 4AA, 2x 4BA, 3AA, 4AB, 3BA, 4BB
29.04.2024 transfer
8dpt 215mIU/ml
10dpt 547 mIU/ml
25dpt ❤️
9+4 2,95 cm
13+0 prenatalne, niskie ryzyka
15+4 143g 👶💙
19+4 połówkowe 332g
21+4 480g 👶💙
24+4 830 g
27+4 1300g
30+6 1900g
33+4 2470g
36+0 3100g
39+0 witaj synku🥹
👶3820g 55 cm
-
Hejsunny wrote:Dziewczyny, czy ja mogę wyrzucić z siebie żal i smutek, który właśnie zawładnął moim życiem?
Dla mnie będą to zdecydowanie najtrudniejsze święta jakie dotychczas miałam. Jednocześnie nie poznaję siebie w tym co się wczoraj wydarzyło w moim życiu.
Kochana wyrzucaj tutaj żal! My nie oceniamy tylko wspieramy❤️ co się wczoraj wydarzyło?Adaś ❤️ 20.06.2021
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 trzecia procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ Procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️ -
Byliśmy wczoraj u lekarza (swojego gin, nie z invi) sprawdzić czy była owulacja - jest, potwierdzona, więc zaczęłam brać luteinę. Pierwszy raz po bardzo długim czasie miałam dobry humor. Jak na mnie to nawet bardzo.
Wieczorem poszliśmy do naszych przyjaciół i… stało się to czego od tak dawna się bałam. Ludzie bez ogródek pytający kiedy dziecko, że już powinniśmy, że na co czekamy. Ludzie, ktorzy chorują na wszystkie choroby cywilizacyjne tego świata, pcos, io, odżywiający się fastfoodami, piwami itp… są w ciąży. Zmiotło mnie. Zajęło im to zaledwie 4 miesiące. Żadnych przygotowań, żadnych wyrzeczeń. Nawet przez chwilę nie doświadczyli rozczarowania białego testu, nadal sugerujący, że teraz musimy się pospieszyć.
Oni nie wiedzą z czym się mierzymy, nic dziwnego, bo nic na ten temat nie mówiliśmy. Cieszą się, bo naprawdę mają z czego i nie wiedzą ile mają szczęścia ze swoimi chorobami.
Natomiast ja czuję się jak ostatnia… nagle pojawiły się we mnie emocje, których nigdy w sobie nie miałam, szczególnie do bliskich mi ludzi. Czuję się okropnie, że wcale się szczerze nie cieszę.
Od czasu naszych starań wiele dzieci przyszło na ten świat- chcianych lub nie. Ale tutaj mnie poskładało. Naprawdę czuję w sobie ogromną niezgodę na to co się dzieje. I na to jak bardzo nieszczera jestem w „cieszeniu się razem z nimi”.
Moi teście podekscytowani, że pewnie teraz i my się zdecydujemy.
Nie spałam całą noc, nadal nie wstałam. Nadal nie zaczęłam ogarniać świąt. Nie mam siły.
Starania od: lipiec 2021
👩
✔️KIR: BX., Kariotyp, AMH, sono-HSG, HSC, trombofilia
🏋️♀️ 🌱 🪡
🧔♂️
✔️ Kariotyp, Nasienie: morfologia 7%, koncentracja 118,3 mln/ml, plemniki ruchliwe 76,5% (PR13,5%, PS48,9%, NP14%), NR23,5%, HOS 92%, plemniki żywe 92%, MLR, ANA2, p/c p.plemnikom
🏋️♀️ 🌱
18.12.2023 - IUI 1 -> ✖️
16.01.2024 - IUI 2 -> ✖️
09.08.2024 - punkcja -> 12 🥚-> 11 dojrzałych -> 6 zarodków (+5❄️oocytów)
3x 4AA ❄️, 2x 4AB ❄️, 1x 4BB ❄️
09.09.2024 - transfer ❄️ 4AA
7dpt: beta 75,3, prog. 40,80 | 9dpt: beta 185, prog. 72,6 |11 dpt: beta 462
25 dpt: 3,98 mm (6+0) | 33 dpt: 1,2 cm (7+2) | 10+0: 3,2 cm | 13+1: 6,8 cm |17+0: 11,4 cm, 185g | 20+0 - połówkowe 🎀 400g
-
Hejsunny nie miej do siebie żalu za takie emocje. Wiem że to może być "nie w porządku" że nie cieszy nas czyjaś ciąża. Ale takich odczuć chyba się na się z siebie wyrzucić. Pamiętam jak dziś jak moja sąsiadka powiedziała mi że jest w ciąży. Nie byłoby w tym nic niezwykłego ale to był czas kiedy już przeszliśmy z mężem długa bezskuteczną drogę w leczeniu niepłodności - byłam już zła, zmęczona tym i trochę zrezygnowana. Moja sąsiadka z którą nie raz rozmawiałam na temat chęci posiadania potomstwa otwarcie mówiła że ma ciężką endopetrioze 4 stopnia, milion zrostów na macicy i ogólnie stwierdzoną przez lekarza ginekologa trwałą bezpłodność miała już jedno dziecko (niby poczęte naturalnie -nir wiem nie wnikam) córeczkę oczywiście słusznie wypowiadali się o nie w kategorii cudu z czym bezdyskusyjnie się zgadzam. Ale kiedy powiedziała mi że znowu jest w ciąży coś we mnie pękło. Że łzami w oczach jej gratulowałam - pewnie myślała że tak się ucieszyłam na wieść o jej ciąży. A moje łzy w oczach były spowodowane niezdrową zazdrością że dlaczego to ona doświadczyła CUDU po raz drugi - dlaczego to nie ja? Jak wróciłam do domu to pół dnia leżałam i płakałam. Rozumiem się kochana bardzo dobrze. Masz prawo czuć się źle, przygnębiona i smutna. Wysyłam Ci jednak dużo ciepła i energii abyś jednak znalazła w sobie siłę i walczyła dalej o swoje marzenia bo one się spełnią - prędzej czy później, w taki czy inny sposób ale się spełnią jestem o tym przekonana!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2023, 13:52
Felicita, Kate@@ lubią tę wiadomość
Adaś ❤️ 20.06.2021
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 trzecia procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ Procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️ -
Hejsunny wrote:Byliśmy wczoraj u lekarza (swojego gin, nie z invi) sprawdzić czy była owulacja - jest, potwierdzona, więc zaczęłam brać luteinę. Pierwszy raz po bardzo długim czasie miałam dobry humor. Jak na mnie to nawet bardzo.
Wieczorem poszliśmy do naszych przyjaciół i… stało się to czego od tak dawna się bałam. Ludzie bez ogródek pytający kiedy dziecko, że już powinniśmy, że na co czekamy. Ludzie, ktorzy chorują na wszystkie choroby cywilizacyjne tego świata, pcos, io, odżywiający się fastfoodami, piwami itp… są w ciąży. Zmiotło mnie. Zajęło im to zaledwie 4 miesiące. Żadnych przygotowań, żadnych wyrzeczeń. Nawet przez chwilę nie doświadczyli rozczarowania białego testu, nadal sugerujący, że teraz musimy się pospieszyć.
Oni nie wiedzą z czym się mierzymy, nic dziwnego, bo nic na ten temat nie mówiliśmy. Cieszą się, bo naprawdę mają z czego i nie wiedzą ile mają szczęścia ze swoimi chorobami.
Natomiast ja czuję się jak ostatnia… nagle pojawiły się we mnie emocje, których nigdy w sobie nie miałam, szczególnie do bliskich mi ludzi. Czuję się okropnie, że wcale się szczerze nie cieszę.
Od czasu naszych starań wiele dzieci przyszło na ten świat- chcianych lub nie. Ale tutaj mnie poskładało. Naprawdę czuję w sobie ogromną niezgodę na to co się dzieje. I na to jak bardzo nieszczera jestem w „cieszeniu się razem z nimi”.
Moi teście podekscytowani, że pewnie teraz i my się zdecydujemy.
Nie spałam całą noc, nadal nie wstałam. Nadal nie zaczęłam ogarniać świąt. Nie mam siły.
Kochana Hejsunny, pamiętaj, że masz prawo do tych emocji, które właśnie w Tobie teraz siedzą. Ten kto nie mierzy się z niepłodnością nie wie, z czym my wszystkie tutaj się mierzymy, ile wyrzeczeń i łez kosztuje nas to, żeby osiągnąć swój wymarzony cel, który inny osiągają w przeciągu kilku miesięcy, a nawet mniej...
Zgadzam się z Tobą, że to wszystko jest bardzo niesprawiedliwe, bo niektórzy, co nie powinni mieć dzieci (dobrze wiemy, co nieraz słyszy się w tv)"robią" sobie dzieci na potęgę. I nie przeszkadza to, że piją, palą, czy ćpają!
Hejsunny, tulę Cię mocno. Niepłodność to su*ka i dobrze o tym wiemy. Ale pokonamy ją dziewczyny!!! Hejsunny, pamiętaj, że tutaj nie musisz pytać, tylko wyrzucaj to co Cię boli, bo po to tu jesteśmy wszystkie! Pozwól sobie na dzisiejsze emocje i wstań jutro silniejsza, masz (mamy!) o co walczyć. Po każdej burzy wychodzi słońce i u nas też wyjdzie! 🌤️ Przytulam Cię mocnoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2023, 13:53
Kate@@ lubi tę wiadomość
👩 '94
🆗Kariotyp
🆗HSG
🆗Hormony
🆗Monitoring - cykle 30-33 dni, potwierdzone owulacje
Amh - 3,01
🧔 '93
🆗Kariotyp
🆗SCD- 9,5%
🆗Ilość i ruchliwość
🆗Przeciwciała przeciw plemnikom
🆗Hormony
🆗USG
✖️Morfologia - 0%
✖️Lekko podwyższony stres oksydacyjny - 1,79
09.2022-05.2023 - 6 cykli aromek + ovitrelle ✖️
09.2023 Imvimed Wrocław
IUI 14.12.2023✖️
IUI 11.01.2024✖️
03.2024 start IVF
05.04.2024 punkcja
IMSI + Fertile Chip
26🥚->18 dojrzałych -> 8 zarodków
2x 4AA, 2x 4BA, 3AA, 4AB, 3BA, 4BB
29.04.2024 transfer
8dpt 215mIU/ml
10dpt 547 mIU/ml
25dpt ❤️
9+4 2,95 cm
13+0 prenatalne, niskie ryzyka
15+4 143g 👶💙
19+4 połówkowe 332g
21+4 480g 👶💙
24+4 830 g
27+4 1300g
30+6 1900g
33+4 2470g
36+0 3100g
39+0 witaj synku🥹
👶3820g 55 cm
-
Hejsunny wrote:Byliśmy wczoraj u lekarza (swojego gin, nie z invi) sprawdzić czy była owulacja - jest, potwierdzona, więc zaczęłam brać luteinę. Pierwszy raz po bardzo długim czasie miałam dobry humor. Jak na mnie to nawet bardzo.
Wieczorem poszliśmy do naszych przyjaciół i… stało się to czego od tak dawna się bałam. Ludzie bez ogródek pytający kiedy dziecko, że już powinniśmy, że na co czekamy. Ludzie, ktorzy chorują na wszystkie choroby cywilizacyjne tego świata, pcos, io, odżywiający się fastfoodami, piwami itp… są w ciąży. Zmiotło mnie. Zajęło im to zaledwie 4 miesiące. Żadnych przygotowań, żadnych wyrzeczeń. Nawet przez chwilę nie doświadczyli rozczarowania białego testu, nadal sugerujący, że teraz musimy się pospieszyć.
Oni nie wiedzą z czym się mierzymy, nic dziwnego, bo nic na ten temat nie mówiliśmy. Cieszą się, bo naprawdę mają z czego i nie wiedzą ile mają szczęścia ze swoimi chorobami.
Natomiast ja czuję się jak ostatnia… nagle pojawiły się we mnie emocje, których nigdy w sobie nie miałam, szczególnie do bliskich mi ludzi. Czuję się okropnie, że wcale się szczerze nie cieszę.
Od czasu naszych starań wiele dzieci przyszło na ten świat- chcianych lub nie. Ale tutaj mnie poskładało. Naprawdę czuję w sobie ogromną niezgodę na to co się dzieje. I na to jak bardzo nieszczera jestem w „cieszeniu się razem z nimi”.
Moi teście podekscytowani, że pewnie teraz i my się zdecydujemy.
Nie spałam całą noc, nadal nie wstałam. Nadal nie zaczęłam ogarniać świąt. Nie mam siły.
Doskonale Cię rozumiem. Bo jak u mnie wśród znajomych posypały się ciążę, tak o (dziewczyny niektóre z mnóstwem jakiś tam chorób). Bez większych powiedzmy problemów zachodziły w ciąże. A u nas cisza. Jak zaczęliśmy leczenie w invimedzie, też miało być z górki, bo przecież jest wszystko ok. Nie było i minęło 3 lata. I odsunęłam się trochę od dzieciatych znajomych (nie pytali, ale w rozmowach mówili na początku, jak będziesz miała swoje to coś tam, z czasem przestali tak mówić) jak spotykaliśmy się we wspólnym gronie (gdzie większość miała już maluchy) ja spędzałam czas z męską częścią. Bo z koleżankami nie miałam o czym gadać. Temat tylko dzieci. A moje 30 urodziny były ogromna porażka. I w pewnym momencie chciałam, aby sobie wszystkie poszły. Dzieci nie miałam ja i 2 koleżanki, reszta już miała i zamiast się bawić, świętować, temat zszedł na dzieci, kupy i inne takie. O wiele lepiej świętowałam urodziny i spędziłam czas z moimi rodzicami, którzy dzień wcześniej nas odwiedzili. Także rozumiem Twoje uczucia i poczucie niesprawiedliwości. Mija to z czasem jak znajomych dzieci rosną - jest łatwiej i koleżanki zaczynają gadać o czymś więcej niż dzieciach. Chociaż nowiny i uczcie niesprawności boli, mimo upływu czasu. Ja od siebie dodam, że te uczucia są większe dużo jak bierzesz progesteron. I też w pewnym momencie siebie nie poznawałam. Teraz możesz chwilę popłakać, wyrzucić te emocje, pozwól sobie na to, ale nie za długo. 3 wdechy popraw koronę i uwierz, że to mija i że to czas dla Was (dla Ciebie i partnera), bo z czasem się uda zobaczysz.. U mnie dodatkowo mama ciągle mówiła, że ta urodziła, ta została babcią kolejnego wnuka itd. ostatnio (byłam już na lekach przed transferem) i powiedziałam o tym co myślę, dość ostro, także temat zamknięty. U Teściów ostatnio myślałam, że się popłaczę (ale byłam twarda), też teściowa co święta te same życzenia, że chce wnuki bo młodsi nie będziemy, albo żebyśmy zaadoptowali. A raz się zbiegło z negatywnym testem po transferze. Także pamiętaj jesteśmy z Tobą i doskonale rozumiemy Twój ból. Pisz do nas jak potrzebujesz. Bo nikt inny Cię nie zrozumie. Mi bardzo dużo dało to forum w trudnych chwilach.
I dodam, że u nas nikt nie wie, ani o leczeniu, ani o tym, że się udało, póki nie będę mieć pewność, że wszystko jest dobrze.
Przytulam wirtualnie mocno. Jakbyś chciała pogadać pisz na priv:) -
Dziękuję Wam 🥺
Naprawdę. Tak z głębi serca.
Nie mam żadnej pozytywnej myśli w sobie. Trochę jakby klamka już zapadła i muszę sobie wyobrazić życie bez dzieci.
Santi ❤️ mam nadzieję, że sąsiadka mimo wszystko wspiera i nie była tylko pochłaniaczem energii..
Felicita ❤️ przeczytałam wasze wpisy i poczekałam z odpisaniem. Cały czas mam w głowie to zdanie, że tylko ci co mierzą się z niepłodnością wiedzą co czujemy. Naprawdę niepłodność jest s*ką!
Kiedyś słuchałam tych historii, bardzo się angażowałam i myślałam, że rozumiem co mogą czuć te osoby. Tak naprawdę czuję to teraz, po 2,5 roku. Prawie jakbym dotykała dna 😰
Bunkierka ❤️ o jeny jak bardzo to rozumiem. Pewnie siedząc z facetami koleżanki mówiły, albo chociaż pomyślały, że się nie nadajesz na matkę i jesteś w zupełnie innym świecie.
Ja jestem typem co o dzieciach i z dziećmi może godzinami. Dalsi znajomi, nawet rodzeństwo mające swoje dzieci mnie tak nie obciążyły jak te rewelacje z wczoraj.
Też bardzo chciałam powiedzieć wszystkim co przeszliśmy jak już będzie po. Ale co jak nie będzie? To nigdy nie powiem. Już kotłuje mi się w głowie co powiem i komu. Chociaż wiem, że nie zrozumieją
W ogóle bardzo analizuje każe słowo od jakiegoś czasu. I jak wczoraj usłyszałam „mamy dla was prezent. Bedziemy rodzicami” i maiłam takie wtf, jaki to prezent i kto w ogóle mówi takie rzeczy przed świętami. W dupie mam taki prezent, uduście się”.
Starania od: lipiec 2021
👩
✔️KIR: BX., Kariotyp, AMH, sono-HSG, HSC, trombofilia
🏋️♀️ 🌱 🪡
🧔♂️
✔️ Kariotyp, Nasienie: morfologia 7%, koncentracja 118,3 mln/ml, plemniki ruchliwe 76,5% (PR13,5%, PS48,9%, NP14%), NR23,5%, HOS 92%, plemniki żywe 92%, MLR, ANA2, p/c p.plemnikom
🏋️♀️ 🌱
18.12.2023 - IUI 1 -> ✖️
16.01.2024 - IUI 2 -> ✖️
09.08.2024 - punkcja -> 12 🥚-> 11 dojrzałych -> 6 zarodków (+5❄️oocytów)
3x 4AA ❄️, 2x 4AB ❄️, 1x 4BB ❄️
09.09.2024 - transfer ❄️ 4AA
7dpt: beta 75,3, prog. 40,80 | 9dpt: beta 185, prog. 72,6 |11 dpt: beta 462
25 dpt: 3,98 mm (6+0) | 33 dpt: 1,2 cm (7+2) | 10+0: 3,2 cm | 13+1: 6,8 cm |17+0: 11,4 cm, 185g | 20+0 - połówkowe 🎀 400g
-
Hejsunny wrote:Dziękuję Wam 🥺
Naprawdę. Tak z głębi serca.
Nie mam żadnej pozytywnej myśli w sobie. Trochę jakby klamka już zapadła i muszę sobie wyobrazić życie bez dzieci.
Santi ❤️ mam nadzieję, że sąsiadka mimo wszystko wspiera i nie była tylko pochłaniaczem energii..
Felicita ❤️ przeczytałam wasze wpisy i poczekałam z odpisaniem. Cały czas mam w głowie to zdanie, że tylko ci co mierzą się z niepłodnością wiedzą co czujemy. Naprawdę niepłodność jest s*ką!
Kiedyś słuchałam tych historii, bardzo się angażowałam i myślałam, że rozumiem co mogą czuć te osoby. Tak naprawdę czuję to teraz, po 2,5 roku. Prawie jakbym dotykała dna 😰
Bunkierka ❤️ o jeny jak bardzo to rozumiem. Pewnie siedząc z facetami koleżanki mówiły, albo chociaż pomyślały, że się nie nadajesz na matkę i jesteś w zupełnie innym świecie.
Ja jestem typem co o dzieciach i z dziećmi może godzinami. Dalsi znajomi, nawet rodzeństwo mające swoje dzieci mnie tak nie obciążyły jak te rewelacje z wczoraj.
Też bardzo chciałam powiedzieć wszystkim co przeszliśmy jak już będzie po. Ale co jak nie będzie? To nigdy nie powiem. Już kotłuje mi się w głowie co powiem i komu. Chociaż wiem, że nie zrozumieją
W ogóle bardzo analizuje każe słowo od jakiegoś czasu. I jak wczoraj usłyszałam „mamy dla was prezent. Bedziemy rodzicami” i maiłam takie wtf, jaki to prezent i kto w ogóle mówi takie rzeczy przed świętami. W dupie mam taki prezent, uduście się”.
Koleżanki moje nie myślały, że nie nadaje się na matkę 😉 bardziej, że temat mnie nie interesuje bo nie jestem na tym etapie życia. Zresztą co ja mogę powiedzieć o dzieciach, ciąży i innych rzeczach związanych z dzieckiem czy wychowywaniu skoro w tym czasie nie miałam i nie byłamteoretyk nie zrozumie praktyka😉 w każdym razie teraz jak dzieciaki większe od jednej kumpeli córka mnie uwielbia
Fajna dziewczynka, rozgadana 😅 uwierz im dzieci starsze to boli to mnie.
Fakt, mówić komuś, że ich ciąża to prezent dla Was-dziwnie. No chyba, że chcą Wam go/ją później oddać 🤔 w każdym razie leki które bierzesz też działają na psychikę... I mimo, że teraz jest ciężko daj sobie czas. To pierwsza próba i duży krok do przodu aby zostać rodzicem. Musicie znaleźć brakujący puzzel, który blokuje zostanie rodzicem. I własną drogę w leczeniu. Gdyby było gorzej udaj się do psychologa. To nie wstyd. Nie pozwól aby te negatywne uczucia Cię zjadły.
My nic nikomu nie mówiliśmy, bo to dotyczy tylko nas. Nic o leczeniu, próbach i póki co o efekcie. Na mówienie o efekcie jeszcze przyjdzie czas 😉
🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲
Dziewczyny życzę Wam miłych, spokojnych, rodzinnych świąt z magią 🧡 I smacznych 🧡
-
Bunkierka wrote:Koleżanki moje nie myślały, że nie nadaje się na matkę 😉 bardziej, że temat mnie nie interesuje bo nie jestem na tym etapie życia. Zresztą co ja mogę powiedzieć o dzieciach, ciąży i innych rzeczach związanych z dzieckiem czy wychowywaniu skoro w tym czasie nie miałam i nie byłam
teoretyk nie zrozumie praktyka😉 w każdym razie teraz jak dzieciaki większe od jednej kumpeli córka mnie uwielbia
Fajna dziewczynka, rozgadana 😅 uwierz im dzieci starsze to boli to mnie.
Fakt, mówić komuś, że ich ciąża to prezent dla Was-dziwnie. No chyba, że chcą Wam go/ją później oddać 🤔 w każdym razie leki które bierzesz też działają na psychikę... I mimo, że teraz jest ciężko daj sobie czas. To pierwsza próba i duży krok do przodu aby zostać rodzicem. Musicie znaleźć brakujący puzzel, który blokuje zostanie rodzicem. I własną drogę w leczeniu. Gdyby było gorzej udaj się do psychologa. To nie wstyd. Nie pozwól aby te negatywne uczucia Cię zjadły.
My nic nikomu nie mówiliśmy, bo to dotyczy tylko nas. Nic o leczeniu, próbach i póki co o efekcie. Na mówienie o efekcie jeszcze przyjdzie czas 😉
🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲
Dziewczyny życzę Wam miłych, spokojnych, rodzinnych świąt z magią 🧡 I smacznych 🧡
Chociaż tyle dobrego, że tak nie myślały. A znam i takich którzy nie tylko myśleli, a mówili głośno. Na ten moment u nas wszyscy myślą, że jesteśmy po prostu wygodni.
Przespałam dzisiaj całą noc, ale sny to tylko dzieci i dzieci. Nie moje oczywiście.
Na razie nie mam żadnych objawów miesiączkowych, ale prawdopodobnie przesunie mi się o 4 dni.
Co do leków biorę bromicorn i luteinę. Nie wiem czy to może mieć wpływ?
Dziękuję, że jesteście ❤️
Ps. Aktualnie goście się zjeżdżają, a ja ryczę w łazience.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2023, 12:27
Starania od: lipiec 2021
👩
✔️KIR: BX., Kariotyp, AMH, sono-HSG, HSC, trombofilia
🏋️♀️ 🌱 🪡
🧔♂️
✔️ Kariotyp, Nasienie: morfologia 7%, koncentracja 118,3 mln/ml, plemniki ruchliwe 76,5% (PR13,5%, PS48,9%, NP14%), NR23,5%, HOS 92%, plemniki żywe 92%, MLR, ANA2, p/c p.plemnikom
🏋️♀️ 🌱
18.12.2023 - IUI 1 -> ✖️
16.01.2024 - IUI 2 -> ✖️
09.08.2024 - punkcja -> 12 🥚-> 11 dojrzałych -> 6 zarodków (+5❄️oocytów)
3x 4AA ❄️, 2x 4AB ❄️, 1x 4BB ❄️
09.09.2024 - transfer ❄️ 4AA
7dpt: beta 75,3, prog. 40,80 | 9dpt: beta 185, prog. 72,6 |11 dpt: beta 462
25 dpt: 3,98 mm (6+0) | 33 dpt: 1,2 cm (7+2) | 10+0: 3,2 cm | 13+1: 6,8 cm |17+0: 11,4 cm, 185g | 20+0 - połówkowe 🎀 400g
-
Hejsunny wrote:Chociaż tyle dobrego, że tak nie myślały. A znam i takich którzy nie tylko myśleli, a mówili głośno. Na ten moment u nas wszyscy myślą, że jesteśmy po prostu wygodni.
Przespałam dzisiaj całą noc, ale sny to tylko dzieci i dzieci. Nie moje oczywiście.
Na razie nie mam żadnych objawów miesiączkowych, ale prawdopodobnie przesunie mi się o 4 dni.
Co do leków biorę bromicorn i luteinę. Nie wiem czy to może mieć wpływ?
Dziękuję, że jesteście ❤️
Ps. Aktualnie goście się zjeżdżają, a ja ryczę w łazience.
Hejsunny, u mnie też wszyscy myślą, że liczy się dla nas wygoda i podróże. A nie rodzinne życie. Nie w głowie nam dzieci. Na szczęście ostatnio coraz rzadziej dostaję to na twarz bo obawiam się, że nie wytrzymałabym bez komentarza (kiedyś po prostu się uśmiechałam…).
Święta to trudny czas, mam nadzieję, że jak się nam wszystkim powiedzie to nie będzie już tych łez w łazience czy tych głęboko ukrytych podczas dzielenia się opłatkiem i składania świątecznych życzeń.👩🏻
36 lat, PCOS; AMH 6.82; niedoczynność tarczycy
🧑🏻
40 lat, problem z morfologią plemników; ruchliwość i ilość poniżej normy
2021 - rozpoczęcie starań
11.2023 - histeroskopia -> stan zapalny endometrium
2.2024 - punkcja (27 🥚 -> 8 ❄️ -> embrace dla połowy); hiperstymulacja
❄️2 zdrowe 6AB & 5AB
❄️4 nieprzebadane, 1 nieinformatywny
4.2024 - transfer ❄️ 6AB - beta 0 💔
7.2024 - transfer ❄️ 4AB - cb 💔
28.08.2024 - transfer ❄️ 5AB (acard, neoparin, encorton, intralipid, accofil, relanium, UTM):
6 dpt bHCG 42,2; 8 dpt bHCG 99,1;
10 dpt bHCG 269; 12 dpt bHCG 869;
14 dpt bHCG 2352; 26 dpt CRL 0,73cm, jest 💓
1. prenatalne - ryzyka niskie, CRL 6,74cm
🩵 it's a boy 🩵
2. prenatalne - 390g
3. prenatalne - 1560g
-
Święta, święta i po świętach!
Jutro wielki dzień Osy! 🐝
Jak sapomoczucie?👩 '94
🆗Kariotyp
🆗HSG
🆗Hormony
🆗Monitoring - cykle 30-33 dni, potwierdzone owulacje
Amh - 3,01
🧔 '93
🆗Kariotyp
🆗SCD- 9,5%
🆗Ilość i ruchliwość
🆗Przeciwciała przeciw plemnikom
🆗Hormony
🆗USG
✖️Morfologia - 0%
✖️Lekko podwyższony stres oksydacyjny - 1,79
09.2022-05.2023 - 6 cykli aromek + ovitrelle ✖️
09.2023 Imvimed Wrocław
IUI 14.12.2023✖️
IUI 11.01.2024✖️
03.2024 start IVF
05.04.2024 punkcja
IMSI + Fertile Chip
26🥚->18 dojrzałych -> 8 zarodków
2x 4AA, 2x 4BA, 3AA, 4AB, 3BA, 4BB
29.04.2024 transfer
8dpt 215mIU/ml
10dpt 547 mIU/ml
25dpt ❤️
9+4 2,95 cm
13+0 prenatalne, niskie ryzyka
15+4 143g 👶💙
19+4 połówkowe 332g
21+4 480g 👶💙
24+4 830 g
27+4 1300g
30+6 1900g
33+4 2470g
36+0 3100g
39+0 witaj synku🥹
👶3820g 55 cm
-
U mnie koniec 8 dpt test biały jak śnieg.
Koniec marzeń... Nie udało sie 😢⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016