Invitro z komórką dawczyni
-
Witam. Czy ktoś korzysta z kd?
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
Hej Aguś
Ja korzystam i właśnie myślałam, żeby odświeżyć stary wątek, będziemy miały od razu bazę danych Już go szukam i mam nadzieje widzimy się na miejscu!Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Fantasmagoria wrote:Hej Aguś
Ja korzystam i właśnie myślałam, żeby odświeżyć stary wątek, będziemy miały od razu bazę danych Już go szukam i mam nadzieje widzimy się na miejscu!
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
Czesc, od pewnego czasu (w sumie za niedługo będzie rok) intensywnie Was podczytuje ale się nie udzielam.
Krótko o naszej historii... O dziecko staraliamy się 2 lata bez jakoś zbędnych ponagleń. W pewnym momencie stwierdziłam że chyba jest jakiś problem ze po takim czasie nic się nie udało. Okazało się że mam przedwczesne wygasanie jajników i brak szansy na ciążę droga naturalna. Jedyna szansa z KD. Dużo orym czytalam. Jakoś nie robiło nam to z mężem różnicy i zdecydowaliśmy się na tą opcję. Przecież to i tak będzie nasze dziecko. Podpisaliśmy umowę, daliśmy zaliczkę i w trakcie oczekiwania na komórki dawczyni splajtowała firma w której pracowałam. Gdy telefon zadzwonił że są komórki niestety musialam powiedzieć że musimy to odłożyć w czasie na kilka miesięcy. Nie będę się tu rozwodzi że w Provita wygląda to wogole inaczej niż ludzie opisują w innych klinikach. Nie wiemy nic o dawczyni, nawet jej wieku. Nic. Bardzo mnie to rozczarowalo. Ale wracając do rzeczy - znalazlam prace, przeszłam okres próbny więc mamy już możliwości powrotu do procedury.
We wrześniu wyjeżdżamy na wakacje i chcemy od razu tranafer. Jak logistycznie powinniśmy to rozegrać? Na umowie mam wykaz badań które mamy zrobić więc wystarczy je wykonać i jak najszybciej iść z nimi do lekarza czy dopiero po powrocie? Bo widzę że niektóre maja ważności 3 msc. Bo jak nie będę stymulowana to wyobrażam sobie że w 1 dniu miesiączki biorę leki. Około 10 dnia pobierana nasienie i za 3/5 dni idę na transfer. Ma ktoś doswiadczenie w tej kwestii i może coś doradzić? -