X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IVF KWIECIEŃ 2022
Odpowiedz

IVF KWIECIEŃ 2022

Oceń ten wątek:
  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4709 4368

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Tu nie chodzi o zdziwienie. Wciąż i niezmiennie chodzi o to aby być przygotowanym na wszystko. Ja każdej dziewczynie tu, KAŻDEJ, życzę pozytywnego zakończenia.

    Dokładnie. Wg moich doswiadczen dużo łagodniej zniosłam betę zerową gdy dzien wczesniej mialam biały test i byłam na nią przygotowana. Brak traumy. Gdyby jednak beta plusowa to nic by się nie stało tak czy inaczej. Od zdziwienia wynikiem nikt nie roni.

    kamisia lubi tę wiadomość

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny dziewczyny.... czy naprawdę każda musi mieć ostatnie słowo... odpuście wreszcie...

    Altair lubi tę wiadomość

  • Mushka Autorytet
    Postów: 517 1020

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja tu jestem nowa... Napiszę banał: każda na prawo przeżywać inaczej, każda na prawo panikować albo gdzieś się zaszyć... Mamy inne doświadczenia, żyjemy w innych środowiskach... Jednym pomoże nakręcanie, że jest super, innym żeby się nie cieszyć za wcześnie. Ja od września nie płakałam wcale, twardo realizowałam założony proces. Siły skończyły się w marcu: przez niepowodzenia związane z ciążą, przez stresującą pracę, przez inne problemy, przez konieczny zabieg córki... cały świat był na nie. Biorę delikatne leki na uspokojenie i na sen. Jestem obecnie chyba w jakimś letargu i się "trzymam"...

    Ale już jest dół... Jutro planowa punkcja... Mnie dopadły w nocy wymioty i biegunka (córką i mąż mieli chwilę wcześniej). Ja leżę ledwo żywa... Ale już bez wymiotów i biegunki. Czy w takim stanie podchodzić do punkcji? Czy w ogóle jest możliwe jej przesunięcie? Zanim zaczęłam wymiotować to wzięłam wszystkie zastrzyki... Mąż też słaby, ale już coś zjadł normalnie... Nawadnia się... Ale jaka będzie jakość nasienia po chorobie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2022, 12:00

    Karo_27, Krakowska lubią tę wiadomość

    👩 Ona '88 👦 On '86 👶 Naturalsik '15 ❤️

    👩 Ona 🔹Histeroskopia 11.20 🔹SONO HSG 09.21 (niedrożne jajowody, udało się udrożnić) 🔹 IO (opanowana) 🔹 Endometrioza 🔹 AMH 3,12
    👦 On 🔹obniżone parametry nasienia

    IUI: 10.21 ❌ 11.21 ❌ 12.21 ❌ 01.22 ❌
    IVF start 03.22: punkcja 04.22, ❄️3AB ❄️3BB ❄️6BB
    ▶️ FET 02.05.22, cykl naturalny ❄️3AB
    7 dpt: beta 100,38
    18 dpt: pęcherzyk ciążowy
    28 dpt: CRL: 0,96 cm, ❤️130 bpm
    12w5d: CRL: 6,46 cm, Sanco: zdrowy chłopiec <3 wysokie ryzyko stanu przedrzucawkowego :/
    38w5d: 2900 g szczęścia jest już na świecie ❤️ poród SN
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mushka wrote:
    Dziewczyny ja tu jestem nowa... Napiszę banał: każda na prawo przeżywać inaczej, każda na prawo panikować albo gdzieś się zaszyć... Mamy inne doświadczenia, żyjemy w innych środowiskach... Jednym pomoże nakręcanie, że jest super, innym żeby się nie cieszyć za wcześnie. Ja od września nie płakałam wcale, twardo realizowałam założony proces. Siły skończyły się w marcu: przez niepowodzenia związane z ciążą, przez stresującą pracę, przez inne problemy, przez konieczny zabieg córki... cały świat był na nie. Biorę delikatne leki na uspokojenie i na sen. Jestem obecnie chyba w jakimś letargu i się "trzymam"...

    Ale już jest dół... Jutro planowa punkcja... Mnie dopadły w nocy wymioty i biegunka (córką i mąż mieli chwilę wcześniej). Ja leżę ledwo żywa... Ale już bez wymiotów i biegunki. Czy w takim stanie podchodzić do punkcji? Czy w ogóle jest możliwe jej przesunięcie? Zanim zaczęłam wymiotować to wzięłam wszystkie zastrzyki...

    Nie ma opcji przesunięcia. Obyś jutro czuła się lepiej.

    Mushka lubi tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • AniMka Autorytet
    Postów: 2016 5617

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest mi naprawdę bardzo ciężko. Uwierzcie mi, że gdy w 7 dpt test nadal był biały przestałam wierzyć i o dziwo zniosłam to z zaskakującym spokojem, przestałam się nawet oszczędzać, wróciłam do normalności bez stresogennego oczekiwania. Na betę pojechałam z przekonaniem że wyjdzie negatywna i cooo i teraz mam wręcz wyrzuty sumienia, że tak szybko się poddałam, że przestałam wierzyć w mój mały cud gdy mnie najbardziej potrzebował, bo może jednak to faktycznie późne zagnieżdżenie, opcji jest wiele nie tylko negatywne bo w 7 dpt test biały a w 8 beta 9 to nie rokuje, może i racja, ale ja wierzyć już nie przestanę do końca. Na tą chwilę jestem w tej ciąży i chcę dać jej siłę nie patrząc na innych, bo każdy może mieć inaczej, a ja nie chcę już w Nas wątpić, bo wierzę, że to o czym myślimy to przyciągamy i teraz poprostu udaję, że nie istnieją np ciąże pozamaciczne itp, bo co mi to da, że będę martwić się na zapas. Gdy wróg mnie zaskoczy wtedy dopiero stanę z nim do walki, nie wygram gdy do bitwy stanę już wyczerpana oczekiwaniem na jego przyjście, owszem po ciuchu szykuję już strategię by być gotową na wszystko, ale z nadzieją, że się nie przyda.
    Reasumując nie możemy się poddawać a pozytywne nastawienie to połowa sukcesu, laski uwierzcie w siebie i wasze ciążę, nie te to następne, bo tylko one wiedzą czy chcą z nami zostać, nie utrudnajmy tego im i sobie odgórnie negatywnym myśleniem.
    Co ma być to będzie, oby było dobrze
    🍀

    Esperanza Mia, kid_aa, Karo_27, kamisia, Malgosiaemde, Niki345, Kaśka Furiatka, Lucsi, Black_Angel, Madżka89, AnnaMD lubią tę wiadomość

    Lat 39
    Starania od 2012
    AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są;) cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
    IVF 02.2022 P.krótki
    25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
    24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
    Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
    10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
    IVF II P. krótki
    16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷‍♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
    ❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
    ... i się doczekał ;) 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
    Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
    16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
    27.03(23dpt)-jest serduszko❤️

    age.png
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2425 3907

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idąc tym tropem to ja powinnam głosić, że nawet wysokie bety nic nie znaczą, bo w pierwszej ciąży miałam bety ponad tabelkę, piękne przyrosty, a musiałam się zmierzyć z czekaniem na to, aż moje własne dziecko skończy w pojemniczku z solą fizjologiczną. I nigdy nie powinnam podejść do drugiej próby, bo moje doświadczenie mówi, że ciaza kończy się poronieniem.

    Ale to, że pierwsza ciąża tak się skończyła wcale nie znaczy, że druga skończy się tak samo. I tym bardziej nie znaczy, że u innej osoby tak się skończy.
    To samo z testami. 5 dpt to jest ZA WCZEŚNIE na wyrokowanie co się dzieje z zarodkiem. Nawet jeśli u części osób brak kreski w tym dniu oznaczał brak ciąży.

    Rossetia, Yoselyn82, Niki345, Esperanza Mia, AnnaMD lubią tę wiadomość

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniMka wrote:
    Jest mi naprawdę bardzo ciężko. Uwierzcie mi, że gdy w 7 dpt test nadal był biały przestałam wierzyć i o dziwo zniosłam to z zaskakującym spokojem, przestałam się nawet oszczędzać, wróciłam do normalności bez stresogennego oczekiwania. Na betę pojechałam z przekonaniem że wyjdzie negatywna i cooo i teraz mam wręcz wyrzuty sumienia, że tak szybko się poddałam, że przestałam wierzyć w mój mały cud gdy mnie najbardziej potrzebował, bo może jednak to faktycznie późne zagnieżdżenie, opcji jest wiele nie tylko negatywne bo w 7 dpt test biały a w 8 beta 9 to nie rokuje, może i racja, ale ja wierzyć już nie przestanę do końca. Na tą chwilę jestem w tej ciąży i chcę dać jej siłę nie patrząc na innych, bo każdy może mieć inaczej, a ja nie chcę już w Nas wątpić, bo wierzę, że to o czym myślimy to przyciągamy i teraz poprostu udaję, że nie istnieją np ciąże pozamaciczne itp, bo co mi to da, że będę martwić się na zapas. Gdy wróg mnie zaskoczy wtedy dopiero stanę z nim do walki, nie wygram gdy do bitwy stanę już wyczerpana oczekiwaniem na jego przyjście, owszem po ciuchu szykuję już strategię by być gotową na wszystko, ale z nadzieją, że się nie przyda.
    Reasumując nie możemy się poddawać a pozytywne nastawienie to połowa sukcesu, laski uwierzcie w siebie i wasze ciążę, nie te to następne, bo tylko one wiedzą czy chcą z nami zostać, nie utrudnajmy tego im i sobie odgórnie negatywnym myśleniem.
    Co ma być to będzie, oby było dobrze
    🍀

    I ja naprawdę z całego serca Ci życzę żeby było dobrze 🍀

    AniMka lubi tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • AniMka Autorytet
    Postów: 2016 5617

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    I ja naprawdę z całego serca Ci życzę żeby było dobrze 🍀

    Wiem, dziękuję😘
    Jak kolwiek będzie dam radę💪, bo może poprostu mój mistrz rodzi się w bólu😉 a ja dostaje od losu tyle ile jestem w stanie udźwignąć🤔, zniosłam już naprawdę wiele w życiu i może właśnie już wystarczy🤷‍♀️
    💖

    kamisia, kid_aa, Lucsi, Kaśka Furiatka lubią tę wiadomość

    Lat 39
    Starania od 2012
    AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są;) cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
    IVF 02.2022 P.krótki
    25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
    24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
    Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
    10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
    IVF II P. krótki
    16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷‍♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
    ❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
    ... i się doczekał ;) 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
    Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
    16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
    27.03(23dpt)-jest serduszko❤️

    age.png
  • Rossetia Autorytet
    Postów: 1517 2582

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    Idąc tym tropem to ja powinnam głosić, że nawet wysokie bety nic nie znaczą, bo w pierwszej ciąży miałam bety ponad tabelkę, piękne przyrosty, a musiałam się zmierzyć z czekaniem na to, aż moje własne dziecko skończy w pojemniczku z solą fizjologiczną. I nigdy nie powinnam podejść do drugiej próby, bo moje doświadczenie mówi, że ciaza kończy się poronieniem.

    Ale to, że pierwsza ciąża tak się skończyła wcale nie znaczy, że druga skończy się tak samo. I tym bardziej nie znaczy, że u innej osoby tak się skończy.
    To samo z testami. 5 dpt to jest ZA WCZEŚNIE na wyrokowanie co się dzieje z zarodkiem. Nawet jeśli u części osób brak kreski w tym dniu oznaczał brak ciąży.
    Dokładnie. Ja też w poprzednim transferze miałam bety z przyrostem w normie, a mimo to doszło do poronienia. Czy w związku z tym mam mieć żal do dziewczyn, które mi pisały, że wszystko będzie dobrze? Mogły przecież napisać, że mogę w każdej chwili poronić, może wtedy nie bolałoby tak bardzo? Przecież to paranoja.

    Kamisia i Krakowska nie nakręcajcie się nawzajem. Susannah nie napisała nic złego. Dała tylko propozycję żeby dziewczyny, które miały na początku biel wizira na testach, a później beta była pozytywna dały wpis na pierwszą stronę dla otuchy innych dziewczyn. Jestem za, bo sama ostatnio czytałam dużo wpisów, że 5dpt biały test, to rozpacz, że na pewno już się nie udało.

    No i do znudzenia wpisy, że Wy wolicie miło się zaskoczyć niż cytuję: "upaść na ryj". To, że Wy tak wolicie to nie znaczy, że każda. Tak ciężko to zrozumieć? Jedna woli tak, a druga woli mieć nadzieję, bo tylko ona będzie ją trzymała żeby to przejść. Poza tym nie widziałam dawno wpisów mówiących, że wszystko będzie dobrze jak np beta w 10dpt wynosi 20. Zawsze dziewczyny piszą, że tylko powtarzanie bety powie prawdę i że trzeba być przygotowanym na wszystko. To jak to przeżywamy zależy od nas, od naszego charakteru i emocjonalności. Jedna może bardziej to przeżyć mimo, że wiedziała, że może to się źle skończyć, a druga, u ktorej nic nie wskazywało na to, że się nie uda, może przeżyć to mniej.

    nowa_nienowa, Susannah, Niki345, Tymianek, Kaśka Furiatka, Paulik_30, Agulek24, AnnaMD, GorzkoGorzko lubią tę wiadomość

    age.png

    34 lata, PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, mutacja PAI-1 homo

    Klinika Bocian Białystok
    Transfer 12.09.2017 beta <0,1
    Transfer 09.12.2017 beta <0,1
    Transfer 06.11.2018 beta <0,1

    Klinika OVIklinika Warszawa ❄️❄️❄️❄️
    Transfer 17.09.21 (blastka 3BC)
    5dpt -beta 14, 7dpt- beta 55, 10dpt-beta 254,
    12dpt-beta 554, 14dpt-beta 958, 18dpt-beta 3104, 6tc*

    Transfer 23.02.22 (blastka 3AB)
    5dpt- beta 8, prog. 51,60, 7dpt- beta 37, 9dpt- beta 100, 12dpt- beta 357, prog. 39, 14dpt- beta 605,
    16dpt- beta 1148, prog. 24, 21dpt- beta 5075, prog. 32, 27dpt- beta 22031, prog. 28
    40+1 - córcia ❤️
  • Trini87 Autorytet
    Postów: 1002 451

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Nikt normalny nie odstawi leków w 5dpt gdy test wyjdzie biały. Już bez przesady.
    Mi jak beta wyszla w 5dpt 0,7 to i tak bralam leki. Zawsze jest "a jeśli sie uda"

    Niki345 lubi tę wiadomość

  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    Nie wiem czy któraś z Was miała statystyke na studiach, ale nawet jeśli obejrzałyście 100 testów na tym forum to nadal jest to o wieeeeeele za mało jak na próbkę, która może być ekstrapolowania na całe społeczeństwo i może służyć do ferowania wyroków i podawania procentów.

    Dlatego sorry, ale będę walczyć ze stwierdzeniami, że brak kreski w 5dpt świadczy o czymkolwiek. Nie ma absolutnie żadnych publikacji naukowych wiążących kreskę w 5dpt na powodzenie transferu.
    Zgadzam się w 100%, dodam jeszcze, że nawet beta z krwi 5 dpt, to naprawdę za wcześnie na ocenę czy się udało czy nie. Wiadomo, że jak będzie pozytywna to coś się ruszyło, ale negatywna jeszcze niczego nie przesądza. Jestem daleka od przesadnego optymizmu i wmawianiu komuś, że jest szansa tam gdzie jej nie ma, ale to co dla mnie osobiście jest niepokojące to, że coraz więcej dziewczyn tutaj wierzy w zdanie "5 dpt powinno już coś wyjść" a to zdanie jest zwyczajnie nieprawdziwe.

    Wiadomo, że każda z nas chciałaby wiedzieć jak najszybciej czy się udało (najlepiej 3 minuty po transferze 😅🙈), ale tak się niestety, nie da. Moim zdaniem zupełnie realnie patrząc wygląda to tak: 5 dpt - może coś wyjść, ale nie musi. 7 dpt - powinno coś wyjść, a jak nie wyjdzie to trzeba się nastawić, że się nie udało, jednak dla pewności i czystego sumienia warto powtórzyć będę jeszcze 9dpt.

    Przypadków jest wiele i na swoim własnym mogę powiedzieć, że robiłam betę z krwi 5dpt popołudniu. Wynosiła 2,61 jak myślicie co wykazałby test czy krew z rana? Nic, a syn leży obok.

    Także Dziewczyny głowa do góry bo 5 dpt jeszcze niczego nie przesądza 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2022, 13:53

    Rossetia, Susannah, Annn90, nowa_nienowa, Agulek24, AnnaMD lubią tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Trini87 Autorytet
    Postów: 1002 451

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmieniając temat. Kiedy lekarz daje accard? Gdy wyniki krwi nie są ok, czy jak? Mam mutacje ale czy to wystarczające by brać? Reszta wyników krwi niby ok.

  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini87 wrote:
    Zmieniając temat. Kiedy lekarz daje accard? Gdy wyniki krwi nie są ok, czy jak? Mam mutacje ale czy to wystarczające by brać? Reszta wyników krwi niby ok.

    U mnie w klinice dawali profilaktycznie bez badań. Więc przy mutacji jak najbardziej wskazane żeby brać.

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Trini87 Autorytet
    Postów: 1002 451

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    U mnie w klinice dawali profilaktycznie bez badań. Więc przy mutacji jak najbardziej wskazane żeby brać.
    Wymuszę na lekarce w takim razie bo co nam szkodzi. Tyle leków biorę, że jeden więcej nie robi różnicy.
    Wiesz czego się zaczęłam bać - co jesli się uda i zarodek będzie chory...

  • Malgosiaemde Debiutantka
    Postów: 14 12

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini87 wrote:
    Wymuszę na lekarce w takim razie bo co nam szkodzi. Tyle leków biorę, że jeden więcej nie robi różnicy.
    Wiesz czego się zaczęłam bać - co jesli się uda i zarodek będzie chory...


    Nas lekarka zapytała czy będziemy chcieli badać zarodki..niby wskazać jakichś mocno obiektywnych nie ma no ale maz ma raka..słabe wiązanie z hialuronianem no ogólnie wyniki bez szału.. jeszcze jestem co prawda przed stymulacja nawet Ale w głowie różne mysli. Nie ukrywam że badanie 4 zarodków to "przedrozyloby"nam procedurę O jakieś 10tysiecy. Wychodzę z założenia że słabe lub chore zarodki po prostu sie nie zagniezdza..

    Z całych sił wierzę i trzymam kciuki ze nam się każdej uda w końcu i przetrwają najsilniejsze i zdrowe zarodki🥰

    Sunray lubi tę wiadomość

  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini87 wrote:
    Wymuszę na lekarce w takim razie bo co nam szkodzi. Tyle leków biorę, że jeden więcej nie robi różnicy.
    Wiesz czego się zaczęłam bać - co jesli się uda i zarodek będzie chory...

    A skąd myślenie, że będzie chory? Daj spokój.

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • AniMka Autorytet
    Postów: 2016 5617

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini87 wrote:
    Wymuszę na lekarce w takim razie bo co nam szkodzi. Tyle leków biorę, że jeden więcej nie robi różnicy.
    Wiesz czego się zaczęłam bać - co jesli się uda i zarodek będzie chory...

    Przepraszam, ale po tym jak się wyżej naprodukowałam o pozytywnym myśleniu to teraz mam ochotę podsumować to tylko tak 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🙃
    Oczywiście nie wykluczając takiej opcji, że każdej z nas może się przytrafić chory zarodek i nawet przebadany nie daje gwarancji, że dziecko urodzi się zdrowe, to co my tu kuwa robimy dziewczyny 😤, po co te wszystkie starania w ogóle, lepiej nie ryzykować 🤯
    Może zastanówmy się lepiej czy warto mieć dzieci w takiej sytuacji 🤔
    😘🍀

    Lat 39
    Starania od 2012
    AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są;) cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
    IVF 02.2022 P.krótki
    25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
    24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
    Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
    10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
    IVF II P. krótki
    16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷‍♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
    ❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
    ... i się doczekał ;) 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
    Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
    16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
    27.03(23dpt)-jest serduszko❤️

    age.png
  • Trini87 Autorytet
    Postów: 1002 451

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem, siedzi we mnie niepokój, że nie znam powodu braku implantacji. 3transfery i nic. Wizyta u lekarki w czwartek. Transfer ostatnich 2 szt za miesiąc najwcześniej. Teraz 2 biopsje pod kątem receptywności. Może uda się od razu zrobić ten marker... Zastanawiam się jakie badanie jeszcze teraz dołożyć. Jakieś pomysły?
    Dokladamy jeszcze dodatkowe suple i NAC na zapalenia więc może w miesiąc by coś się poprawiło. Wcinam też syrop z żelazem i zrobię badania pod kątem celiaki skoro coś wiecznie z żoładkiem jest nie tak. Tylko na 3 gastroskopiach by coś wyszlo... chyba, że nie tego szukali.

    Malgosiaemde - mamy podobnie. Wyniki faceta bez szału. Robił chyba wszystkie badania jakie mają w ofercie. Tylko ten brak szału jeszcze u mnie.

  • Trini87 Autorytet
    Postów: 1002 451

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniMka wrote:
    Przepraszam, ale po tym jak się wyżej naprodukowałam o pozytywnym myśleniu to teraz mam ochotę podsumować to tylko tak 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🙃
    Oczywiście nie wykluczając takiej opcji, że każdej z nas może się przytrafić chory zarodek i nawet przebadany nie daje gwarancji, że dziecko urodzi się zdrowe, to co my tu kuwa robimy dziewczyny 😤, po co te wszystkie starania w ogóle, lepiej nie ryzykować 🤯
    Może zastanówmy się lepiej czy warto mieć dzieci w takiej sytuacji 🤔
    😘🍀
    Kazdy ma z nas gorszy dzień. Ty masz lepszy okres - super. Ja nie, bo wszystkie najbliższe kumpele w ciąży. Pewnie mi przejdzie ale chwili potrzebuję by dojść do siebie. Nie pstryknę palcami i już. Po to tu jesteśmy by się wspierać. Jak któraś ma gorszy okres - dajemy jej to wsparcie, jak Ty masz - rewanż. O to tu chodzi, a przynajmniej miałam takie wrażenie, że taki jest sens skoro siedzimy w tym razem.

    Krakowska, Krysiaa, Rossetia, Asante lubią tę wiadomość

  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4709 4368

    Wysłany: 3 kwietnia 2022, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli ktoras pisze, ze to Jej obserwacje czy Jej doświadczenie to nie kumam krytyki ani atakow.

    kamisia lubi tę wiadomość

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
‹‹ 10 11 12 13 14 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ