IVF po IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczyny, kurcze nie mam nic przeciwko in vitro ale troche mi tak przykro że nie poczniemy naszego dzidziusia tak wiecie naturalnie...
ninkali lubi tę wiadomość
-
Mamaporaz2 czekamy...Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
Halszka pewnie ze każda z nas by chciała żeby to wszystko odbyło się tak naturalnie bez stresu bez tych wizyt monitów zastrzykow ale liczy się cel, efekt
Nie raz się zastanawiam dlaczego my ? Co my takiego zrobiliśmy nie tak? Ale jak czytam że jest nas więcej że nie tylko nas to spotkało to trochę mi lżej na sercu
Nie wiem tylko czy to całe ivf zostanie z nami w głowie na zawsze czy radość z nadejścia dziecka wszystko wymarze z głowy i zostaną już tylko te lepsze chwile....Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 11:09
PolaWaw lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Iwkaaa wrote:Mój mąż nie będzie miał biopsji dr odradził gdyż niby przy biopsji nasienie jest mniej rozwinięte i mniej ruchliwe po za tym biopsja jest inwazyjnym zabiegiem trochę mnie to matwi bo u męża również zaburzona drożność nasieniowodów z powodu polimorfizmu 7t w cftr więc po co ma oddawać nasienie samemu w dniu punkcji przez te cholerne uszkodzone nasieniowody skoro one i tak osłabią nasienie ale dr mówił że mąż ma dużo nasienia które 1 że jest podane dobrej obróbce do ivf a 2 że zastosuja u nas imsi .... Tak radzi dr
Nie ukrywam boje się że nic się nam nie zapłodni albo nic nie przetrwa powyzej tych 3 dni bo niby mówi się że wtedy wina nasienia no ale muszę zaufać dr chyba wie co robi.
Mój M nawet zgodził się na biopsję bez jakiś pretensji no ale padła decyzja że bez biopsji i tak zostaje
Robił cftr - ok, mutacje ujemne. U nas padły te same argumenty dot. biopsji (plemniki mogą być niedojrzałe). Lekarz powiedział, że gdyby w nasieniu nie było w ogóle plemników to wtedy byłaby to właściwa droga. Mój M też ma dużo nasienia więc mam nadzieję, że "coś tam" znajdą. Masz rację chyba trzeba zaufać lekarzowi. Nie ma innego wyjścia.W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
Iwkaaa wrote:Halszka pewnie ze każda z nas by chciała żeby to wszystko odbyło się tak naturalnie bez stresu bez tych wizyt monitów zastrzykow ale liczy się cel, efekt
Nie raz się zastanawiam dlaczego my ? Co my takiego zrobiliśmy nie tak? Ale jak czytam że jest nas więcej że nie tylko nas to spotkało to trochę mi lżej na sercu
Nie wiem tylko czy to całe ivf zostanie z nami w głowie na zawsze czy radość z nadejścia dziecka wszystko wymarze z głowy i zostaną już tylko te lepsze chwile....
Ja też się nad tym zastanawiałam że czemu tak gdzie dzieci nie kochają to one się tam rodza a my mamy takie trudności...
Właśnie a mówicie komuś o in vitro ?? -
PolaWaw nasz dr również mówił że gdyby nie było wcale nasienia to wtedy biopsja a że jest kilka milionów to odradził
PolaWaw lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
mamaporaz2 wrote:Leon 1400g wszystko w porządku tylko zdjecia 3d nie mamy bo raczki przy buzi i zero współpracy
Ale fajnie!!! Gratuluję
Halszka112 u mnie wiedzą rodzice, brat, dziadkowie, najbliżsi znajomi. Nie mam problemu z tym, że będę miała dziecko z in vitro. Śmiejemy się z mężem, że lubimy mieć w życiu wszystko zaplanowane i pod kontrolą więc ten model zapłodnienia do nas pasuje - będziemy mieli wszystko udokumentowane co do minuty.
Dalsza rodzina wie, że się staramy bo nigdy nie ukrywaliśmy, że chcielibyśmy mieć dzieci. Nie pytają o szczegóły a my sami z siebie nie informujemy o naszych problemach. Podobnie w pracy. Wynika to raczej z naszego przywiązania do prywatności a nie z poczucia skrępowania czy wstydu.
Zdarzyło mi się zabierać głos w dyskusji o in vitro i okazuje się, że oponenci z którymi rozmawiałam tak naprawdę nie wiedzą nic na ten temat. Powtarzają tylko jakieś zasłyszane frazesy.
Dla mnie w in vitro najtrudniejsze jest czekanie. Jestem osobą, która jest przyzwyczajona dostawać wszystko już, natychmiast. Problem niepłodności każdego dnia uczy mnie pokory i cierpliwości Nie jest to łatwa nauka - nieraz popłynęły łzy wściekłości. Myślę sobie, że koniec tej drogi jednak wszystko wynagradza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 12:39
MisiaZ88, Klara Wysocka, Halszka112 lubią tę wiadomość
W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
nick nieaktualnyHalszka, rozumiem Ciebie doskonale! Ja miałam kryzys, że muszę podejść do ivf, tym bardziej że mam bezpłodność idiopatyczna. Wkurzona byłam,że inni jak króliki,a dzieci w g***siedzą biedne. Ogólnie jak czytałam te umowy,to też się poryczalam, dlaczego my i to wszystko mnie przerosło. Coś pękło. Dalej czuję jakiś konflikt myśli (to takie moje przemyślenia wewnętrzne). Ja z założenia nie lubię gadać w realu o sobie (w pracy nigdy!). Wie moja mama,bo jej ufam. Dla mnie to trudny czas i chcą go po swojemu przeżyć. Nikomu nie chce tłumaczyć i wracać do tego. Przykro mi że to nam się trafiło. Ale na forum poznałam super dziewczyny! I to jest plus tej bezpłodności,że mam Was. Co zawsze mogę się wygadać!
Mamaporaz2 ekstra wieści!!!!!!Halszka112 lubi tę wiadomość
-
Ka87 beta 32,45. Reszty wyników jeszcze nie ma. Pisze ja bo Ona jest w pracy i póki co nie moze;)
Halszka112, mamaporaz2, ninkali, Truskawkowa90, inka2707, Iwkaaa, sylwia80, Niusja, lipcowka86, wszamanka lubią tę wiadomość
Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
Chyba sobie usunęłam poprzedni komentarz Jeszcze raz zatem: Ka trzymam kciuki za dalszy przyrost! Do dzięki za informacjęW tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
Halszka112 wrote:Ja też się nad tym zastanawiałam że czemu tak gdzie dzieci nie kochają to one się tam rodza a my mamy takie trudności...
Właśnie a mówicie komuś o in vitro ??
Co do ivf, mi bylo przykro jak mi lekarz powiedział ze pewnie będzie potrzebne ale próbowaliśmy stymulacji clo i lametta i nie wyszlo...jak juz wiedziałam ze trzy razy nie wyszlo, to sama poszłam i mowie robimy ivf. Decyzja. Ja jestem z tych co dążą za wszelka cenę do celu.
Ale powiem Wam ze zdzwienie bylo bo pierwsze dziecko z "wpadki"...a tu taka niespodzianka z drugim in vitro... -
Ja się nie wstydzę że podchodzę do in vitro i będę miała dziecko z tej metody, ale denerwuje mnie jak moja teściowa dowiedziała się że bratowa jej siostry zaszła przez in vitro i wszystkim to mowi nie że zaszła w ciaze tylko ze zaszła przez in vitro i mnie to strasznie denerwuje !!
-
No niestety dla niektórych to wciąż jest sensacja. Przykre. Dlatego może warto przemyśleć komu powiedzieć, żeby nie narażać się na "dziwne" komentarze czy pytania. Generalnie chyba nic się na to nie poradzi (chociaż człowiek się w środku gotuje).
Ludzie czasami są okrutni i bezmyślni. Mnie np. zawsze ale to zawsze dziwi z jaką łatwością niektórym przychodzi pytanie: "Dlaczego nie masz dzieci?". Czasami pytają osoby, które znają mnie 5 min. I nie widzą w tym intymnym pytaniu nic niewłaściwego. Tak jakby to była sprawa publiczna.W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
PolaWaw wrote:No niestety dla niektórych to wciąż jest sensacja. Przykre. Dlatego może warto przemyśleć komu powiedzieć, żeby nie narażać się na "dziwne" komentarze czy pytania. Generalnie chyba nic się na to nie poradzi (chociaż człowiek się w środku gotuje).
Ludzie czasami są okrutni i bezmyślni. Mnie np. zawsze ale to zawsze dziwi z jaką łatwością niektórym przychodzi pytanie: "Dlaczego nie masz dzieci?". Czasami pytają osoby, które znają mnie 5 min. I nie widzą w tym intymnym pytaniu nic niewłaściwego. Tak jakby to była sprawa publiczna. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHalszka, nie martw się! Dziewczyny mają rację ludzie wciąż szukają sensacji! Nawet na ulicy jak ludzie zobaczą kogoś chorego (tak, że to widać) to się gapią jak idioci!!!! Ba nawet patrzą z obrzydzeniem etc! Swego czasu pracowałam z bardzo chorymi ludźmi, zmienionymi przez chorobę- komentarze ludzi w ich kierunku były obrzydliwe- to delikatne określenie! Nie ma co się innymi przejmować!
Jakiś czas temu pisałam jak zareagowała moja teściowa i bliższa część rodziny... Ludzie widzą tylko swoj czubek nosa, wiedza potoczna o ivf też jest mała. Nawet moja super ok mama stw, że nie zdawała sobie sprawy co to znaczy, póki mnie to nie spotkało. A i tak wiedziała sporo i jest w nieskończoności % za ivf!
Grunt to poukładać sobie w głowie, pogadać z samą sobą, ze to kolejny etap, kolejna procedura i się ułoży! I nie myśleć zbyt dużo choć w sercu coś boli.
Damy radę!!!!
Kilka dziewczyn z nami tu mamamporaz2, cccierpliwa i Ka87 są żywym przykładem!!!!
ka87, Halszka112 lubią tę wiadomość
-
Mam przerwę obiadowa to napiszę troszeczkę. Tak jak do87 napisała Beta 32,45 (w sobotę było 13,6) za to z estradiolem przyszalalam bo 2229! (Zadzwonić do gina czy nie za duży?) A progesteron 43.54.
Co do tego czy mówić czy nie? Dla mnie to nie był żaden problem, dopóki pół miasta rozmawiało o mojej ciąży/nieciazy. Pracuję w takim miejscu że przychodzą kobietki o sobie rozmawiają.A najgorsze jest to,że nawet jak mnie nie ma to szefowa jest taka że bez hamulców opowiada o mnie. A ja sobie tego nie życzę. Z kilkakrotnie jej mówiłam o tym,żeby o mnie nie rozmawiała. Dlatego teraz nie wie,że byłam na ivf. Najgorsze,że mam do czynienia z ultradźwiękami,a nie chcę tego wykonywać. I co mam jej poiwdziec,że w ciąży jestem? A tak wogole to jestem pierwszym dzień w pracy a atmosfera taka że wszystko wisi w powietrzu. Szefowa jakby jakiś żal miała czy co (a jeszcze nie wie o niczym). Chciałam iść na zwolnienie koło 12tyg, ale po dzisiejszym dniu to poszłabym od jutraWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 16:24
Niusja lubi tę wiadomość
Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
Mamaporaz2,ale super! Gratuluję! No to już duży chłopak. Tak się cieszę,że wszystko dobrzePlemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
Kurka wodna! Musze cześciej byc posłańcem dobrych wiadomości bo nachapalam sie lajków za cały miesiąc
ninkali, mamaporaz2, sylwia80, wszamanka, Truskawkowa90, Iwkaaa lubią tę wiadomość
Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna