IVF w Polsce przyjezdzajac z zagranicy
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny! Po staraniach sie polrocznych o dzieciatku bez skutku poszlam z mezem do lekarza. Okazalo sie ze ma bardzo niskie parametry nasienia. Praktycznie kwalifikujemy sie do IVF tylko. Cena in vitro tutaj jest tylko prywatnie i kosztuje ok. 60 tys. To jest astronomiczna kwota dla and nas. Chcialabym zrobic IVF w polsce. Ile myslicie czasu potrzeba ma to zaczynajac od wszystkich badan I liczac na to ze bede musiala isc dlugim protokolem. Czy Nawet robiac IVF prywatnie musimy dokumentowac ile sie staramy nawet jesli tylko kwalifikujemy sie do IVF?
-
Jest pakiet badan ktore musicie zrobicie, na wyniki czekacie pare dni max tydzien. Badania te sa wazne 180 dni (ale cos moglam pokrecic). Zaczynasz 1 wizyta i dostajesz antykoncepty, bierzesz je przez przez 3 tyg i kolejna wizyta na ktorej robisz usg. Od tej pory robisz zastrzyki przez 2 tyg i znow wizyta z usg i pobraniem krwi. Jak jest ok dodajesz drugie zastrzyki (stymulujace) i robisz je przez jakis tydzien lub 1.5 zalezy jak rosna pecherzyki. Generalnie od rozpoczecia zastrzykow stymulacyjnych czekaja cie ok 2-3 wizyty. Potem jedziesz na punkcje i po 2-5 dniach masz transfer. Czasowo dlugi protokół zajmuje ok 4 tygodni nie liczac wizyty pierwszej ze zleceniem badan i kolejnej gdzie dostaniesz recepte na antykoncepcje.
Z kwalifikacja taczej nie bedziesz miala klopotu. Cena w pl od 8 tys do 10 tys nie licze dojazdu do kliniki i wizyt.2015.04 I Isci 1 x B4
2016.03 II Isci 1 x 1AB
2016.06 III Isci 2 x 4CC
2017.04 FET 1x 4CC
2017.07 IV Isci 1x3AB 9dpt 92, 12dpt 236 , 14dpt 540, 25dpt ❤
TP 26.03.2018
29.03.2018 Pola😍 -
nick nieaktualny
-
Witaj
Nie wiem w jakim mieszkasz kraju ale 60 tys to juz mega suma
Ja wiem ze wiekszosc polek ciagnie do Polski ale moze rozwazylabys Czechy? Jest tu taki watek jak chcesz to sie podpytaj.Na watku IVF tez Ci poradzą.Ogólnie-od kiedy weszly nowe przepisy podchodzac pomimo wszystko prywatnie masz bardzo ograniczone możliwości,niestety
Dlatego na Twoim miejscu rozwazylabym Czechy.Jesli w glowie chodzi Ci pytanie dlaczego sama z tego nie korzystalam to niestety moj "termin waznosci" minal
Skorzystalam z kliniki VitroLife w Szczecinie(osobiscie nie polecam) i gdybym wtedy miala taka wiedze jak teraz to na bank bylyby to Czechy.Zaznaczam ze podchodzilam prywatnie to tez niezle poplynelam z kasa
. Zycze powodzenia i podjecia szybkiej decyzji
-
Ja przyjezdzalam teraz na IVF do Polski po nieudanych staraniach w UK. Troche trudno to zorganizowac, ale da sie. Najpierw przyjechalismy na konsultacje po niepowodzeniach, zrobilismy badania zalecone przez lekarza - czesc w tym samym dniu, czesc nastepnego dnia rano (na czczo). Wiec ta pierwsza wizyta musi byc planowana na 2 dni.
Druga wizyta, na ktorej podjelismy juz decyzje o rozpoczeciu procedury, tez trwala w sumie dwa dni, bo najpierw rozmowa z lekarzem i badania w ten dzien i badania nazajutrz. Na tej wizycie zdecydowalam sie isc protokolem krotkim, z powodu mojej historii stumulacji, ale takze latwiej mi bylo organizacyjnie (oszczedzalo mi to jednej wizyty chyba).
Trzecia wizyta - w 2 dniu cyklu, badanie i rozpoczelam stymulacje. TEgo samego dnia wieczorem wrocilam samolotem do domu.
Czwarta wizta - w 7 dniu stymulacji i juz zostalam na dwa tygodnie, bo 9 dnia mialam punkcje i teraz czekam na transfer.
Czyli, w moim wypadku:
1 wizyta - dwa dni
2 wizyta - dwa dni
3 wizyta - dzien
4 wizyta - 1.5 tygodnia
I tak organizowalam loty/noclegi.
Z doswiadczenia wiem, ze trzeba cholernie pilnowac, zeby klinika dopilnowala jak najwiecej badan, zebym nie musiala przyjezdzac na darmo. Bo jednak oni tego organizacyjnie nie sa w stanie udzwignac, zawsze o czyms zapominaja (niech pani przyjdzie jutro...) itp. Trzeba miec reke na pulsie.
Gdybym miala to robic jeszcze raz, zostalabym w Polsce na cala stymulacje. Po pierwsze trzeba wziac zezwolenie na przewiezienie lekow i igiel samolotem (choc nikt mnie ostatecznie nie sprawdzal), po drugie ogromny stres, ze cos sie z tymi lekami stanie, zostane w UK bez lekow i bede musiala przerwac stymulacje. Koniecznie trzeba miec leki w podrecznym, uwazac, zeby ich nie zgniesc, potem godziny podania wypadaja akurat wtedy jak akurat jestes w podrozy, wiec musisz to rozrabiac i wstrzykiwac w toalecie w pociagu/na lotnisku/w knajpie. Mialam mega stresa, a jak dziecko kolezanki mi nadepnelo na bagaz dokladnie na leki, to myslalam, ze zawalu dostane. Jeszcze okazalo sie, ze do rozrobienia ostatnich ampulek Menopuru nie dali mi odpowiednich igiel itp. No koszmar po prostu. Bardzo sie stresowalam ta stymulacja i radzilabym jednak siedziec w Polsce w tym czasie i nigdzie sie nie ruszac.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -