🍁🦔🍂🧡IVF WRZESIEŃ 2023🧡🍁🍂🦔
-
WIADOMOŚĆ
-
Trini87 wrote:Szał ciał 😄 Ja bym chciała wejsc w 34, a wchodze 36/38 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2023, 14:02
Monita, Różyczka91 lubią tę wiadomość
37👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/MTHFR/adeno/mięśniak
✔️kariotyp/CBA/IMK+treg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
LA/helikobacter/MUCh/celiaklia/pasożyty
-14kg jest owu!
38🧔
❌HLA C1C2
✔️kariotyp/nasienie/ASA
VITROLIVE SZCZECIN
03-10/22 HyCoSy✓3xIUI
BOCIAN SZCZECIN
1. ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES) 14🥚11 MII 6❄️
01/23➡️FET5AA❌EG
02/23➡️FET5BB❌EG
03/23 immuno+IPLE❌histero✓
05/23➡️FET4AA❌EG+accofil+ivig
06/23➡️FET2x3BB💔EG+intralipid+accofil 6tc cb
09/23➡️FET5CB💔EG+AH+intralipid+accofil cb?
ALLO 0->33,2
CROSS 23,3->16,7->23,7->15->13,5
2. ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
CD138✓
09/24➡️FET5AA💔EG+intralipid+accofil+plaquenil+
encorton Aurorka👼7tc
11/24➡️FET5AA❌EG+intralipid+accofil+plaquenil+
encorton+prograf
12/24➡️FET5AA🌈Okruszek🍀
"Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept..." -
Ja już wiem że ten cykl na pewno odpadnie bo w biopsji wyszła mi bakteria😱Wysłałam lekarce wyniki ciekawe co z tym zrobi87'ona, on 81'- 5 lat starań
kariotypy-ok, AHM 4,15
genotyp heterozygotyczny 4G/5G
cytokiny-ok
kir AA😕
◾06.2021- ciąża naturalna - ciąża pozamaciczna jajowodowa -wycięcie prawego jajowodu
◾09.2022 inseminacja- ciąża pozamaciczna jajowodowa -zostawili jajowód
◾17.02.2023 punkcja- 4 zarodki(2 przebadane zdrowe)
◾29.03.2023- transfer(embryo glue acard neoparin) 6dpt- 6.5, 9.51 , 5.7 😔
◾04.2023 przebadane pozostałe 2 zarodki-zdrowe
◾06.2023- histeroskopia- ok
◾30.06.2023 transfer (embryo glue +AH neoparin acard) <0,20
◾08.2023- biopsja endo+ immunologia= bakteria
◾09.2023- Metronizadol+Levofloksacyna
◾11.10.2023-transfer 2❄(embryoglue accofil acard neoparin)
6dpt- 21,30 9dpt-110 13dpt-610 16dpt-1320 23dpt-7116 i mamy 💖
9tc- poronienie😢
może kiedyś jeszcze zawalczymy o bąbelka 💕 -
Dziewczyny nie mam doświadczenia z cyklem sztucznym, 10 DC mam wlew z osocza i pewnie będzie USG i tak się zastanawiam czy jak Endo będzie małe to mogą mi coś dołożyć i jest szansa że nadgoni ? USG takie ostateczne mam mieć 14 DC, czyli 08.09.
Teraz w sumie przyjmie 9,06 mg estradiolu na dobę w 3 różnych formach (Estrofem 4mg, Lenzetto 3,06mg, Divigel 2 mg) czy to nie za mało jak ma się problemy z endomtrium? Biorę ten zestaw od 4 DC.
A wy jak bralyscie na cyklu sztucznym?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2023, 14:27
👱♀️38 lat, 🤵43 lata
AMH-2,55 (03.23)
KIR Bx, mutacja Leiden, Pai-I, MTHFR, niedoczynosc tarczycy,adenomioza
wysoki Cross match 32%,
Starania od maja 2016
2018 - 2xIUI ❌
2020 - CP-metotreksat
08.2021
1 IVF - 2 ❄️❄️ niezbadane, 2 transfery ❌
10.2022
2 IVF - 3 ❄️❄️❄️ - po PGT-A mamy 1 ❄️ (5.1.1)
10.22-05.23-stan zapalny endo(4 biopsje)
04.23-08.23 osocze
05.23- laparoskopia
06.23-leczenie immuno
06.23-11.23- aku
07.23- 5 biopsja 0/10
08.23-10.23- za cienkie endo
31.10.23 FET 5.1.1.
7dpt-56, 9dpt-125
13dpt-623,15dpt-1402
20dpt-4409, 24dpt-8616
29dpt (6+4) -jest ❤️
38+1 - poród SN, synek 2420g, 49 cm, 10/10 -
Ciri86 wrote:Dziewczyny nie mam doświadczenia z cyklem sztucznym, 10 DC mam wlew z osocza i pewnie będzie USG i tak się zastanawiam czy jak Endo będzie małe to mogą mi coś dołożyć i jest szansa że nadgoni ? USG takie ostateczne mam mieć 14 DC, czyli 08.09.
Teraz w sumie przyjmie 9,06 mg estradiolu na dobę w 3 różnych formach (Estrofem 4mg, Lenzetto 3,06mg, Divigel 2 mg) czy to nie za mało jak ma się problemy z endomtrium?
A wy jak bralyscie na cyklu sztucznym?
Ja ze swoim cienkim endo do transferu biorę 3x1 estrofem doustnie (normalnie po 2mg) od 1dc. Plus dwa razy dziennie 1/2 dopochwowo po zakończeniu krwawienia. W okolicy transferu wyniki estradiolu we krwi ok. 1200. Probowałam też plastrów estrogenowych (Systen 50). Ale jednak lepiej reaguje na podanie dopochwowe. Szału nie ma, ale dobijamy do 8mm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2023, 14:30
96’ 👫 kryptozoospermia, adenomioza, PCOS, niedoczynność tarczycy, brak prawego jajowodu, cienkie endometrium, Allo mlr 0%.
11.2021 ICSI- 12❄️
(1 poronienie 8t, 1 ciąża pozamaciczna, 1 ciąża biochemiczna)
2024
Immunosupresja- Azathioprine i Encorton
Sztuczna menopauza- Diphereline
IX transfer 3BA (+AH, accofil, intralipid) ❤️🍀
I Prenatalne- niskie ryzyka, Nifty ok 🩵🩵🩵
6.12.24 synek na świecie ❤️🌈 -
izabelka90 wrote:Daję 200g arbuza, 80 gram buraka i 2-4 gramy imbiru, za pierwszym razem dałam 15 gram i wypalalo mordę 😜
Dodatkowo czasem sypnelam sobie do niego troszkę lnu mielonego, wydaje mi się, że bardzo lagodził smak, obecne już bez, bo się skończył 🙂
Iza i to dziennie tyle tego?🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Trini87 wrote:Szał ciał 😄 Ja bym chciała wejsc w 34, a wchodze 36/38 😅
Ja też właśnie Nie to, że narzekam jakoś bardzo na to, ale 34 to byłoby miło🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Gosia Samosia wrote:Hejka , po poronieniu moje endometrium było bardzo „ zadarte „ tak bardzo , ze nie pomógł estrofen . Wspomnę , ze wcześniej nigdy nie miałam problemu z endometrium . Zawsze piękne , trojlinijne . Wzięłam się w garść i zastosowałam się do wskazówek ze strony .
https://matkamimowszystko.pl/jak-poprawic-grubosc-endometrium-26-sposobow/amp/
Endometrium uwielbia cynk , selen i witaminę E . Stosowałam ta suplementację przez miesiąc No i udało mi się „ wyhodować „ piękne endo . 😻teraz 17 tc 🙂
Trzymam kciuki . Dieta i odpowiednia suplementacja czynią cuda .
Edit . Jezeli chodzi o witaminę E to suplementuj nawet 2x 1 😜
Z wit. E potwierdzam, dostałam nawet na receptę, żeby odżywić endo i do tego lek na poprawę przepływów, polfilin.izabelka90 lubi tę wiadomość
ona 41 kariotyp❌️, on 43 kariotyp✅️
2018, 2019 - poronienia 6tc💔
2021 - procedura I, II 6❄️, 2🆗️
FET: beta 0💔
Histeroskopia✅️, Allo 0%❌️, KIR AA❌️
FET: beta 7dpt 67, 9dpt 134, 12dpt 291, 14dpt 644, 16dpt 503, 19dpt 671, 21dpt 865,, 23dpt 1204, 26dpt 2013, 30dpt 2796 💔poronienie zatrzymane; Allo 34%✅️
2022 procedura III - 5❄️, 2🆗️, 1 mozaika🆗️
FET: beta 6dpt 23, 8dpt 66, 12dpt 226, 14dpt 424, 16dpt 602, 18dpt 1109, 20dpt 1528, 24dpt 💔poronienie samoistne
Test IPLE ✅️, NK 29/20❌️
FET: beta 7dpt 28, 9dpt 33, 11 dpt 34 - biochem💔
FET: beta 7dpt 51, 10dpt 241, 12dpt 619, 14dpt 1554, 19dpt 8607, 24dpt❤️,
Pappa: pośrednie, amnio: prawidłowy męski❤️
16+6 175g
17+4 252
20+6 414
23+4 670
25+6 820
28+6 1200
31+3 1734
33+3 2300
36+3 2850
TP 29.03.2024 ♂️❤️ -
izabelka90 wrote:Piekny wynik 🤗My mieliśmy badanie pgta, biopsję pobrali zaraz po zakończeniu hodowli i później zarodki zostały zamrożone. Nie mieliśmy żadnej konsultacji z genetykiem, dwa razy obyło się bez, lekarz prowadzący podpisywał zgode na badania.
Po rozmrozeniu do transferu zarodki miały się dobrze, za pierwszym razem był wylegnieta blastocysta, za drugim razem (wczoraj) było widać, że juz powolutku zaczyna wychodzic z otoczki.26.08. 💉 pobranie - 🥚17 -> 14 dojrzałych -> zapłodniono 8 zarodków -> mamy 4 ❄️❄️❄️❄️
PGTa - zostały tylko ❄️❄️ 5.1.1., 5.2.3.
❄️ I Transfer 30.10., cykl naturalny
ciąża biochemiczna 💔💔💔
❄️ II Transfer 24.01. cykl naturalny z ovitrelle; accofil, clexane
5dpt 16,7 🍀 7dpt 76,4 🤞 9dpt 265❤️ 12dpt 873 😍 15dpt 2372🚀
19dpt 8938🐭 GS 1,2cm YS 0,31cm
28dpt 55634 CRL 8,5mm FHR 145 💓
8w5 CRL 2,2cm FHR 180
12w0 CRL 6cm, I prenatalne, niskie ryzyko
20w4 426g, II prenatalne
29w4 1428g III prenatalne
39w1 M. jest z nami 💙 05.10.2024 l 3580g l 56cm l
-
Kasiek789 wrote:Iza i to dziennie tyle tego?
Kasiek789 lubi tę wiadomość
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Mysza95 wrote:kiedy masz transfer? trzymam mocno kciuki !👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
fiołeek wrote:Cześć dziewczyny,
Na początek gratuluje wszystkim dziewczynom, którym się udało i mocno trzymam kciuki za każdą ze staraczek ☺️ Zaglądam do Was co jakiś czas na wątkach miesięcznych, ale się nie odzywam. Dla mnie jest po prostu łatwiej nie rozmawiać, nie analizować.
Teraz stanęliśmy trochę pod ścianą, a wiem że nigdzie nie znajdę takiego ogromu wiedzy i doświadczenia jak tu
Jak wyglądały nasze procedury, to widać w podpisie.. wczoraj na wizycie lekarz stwierdził czynnik męski (możliwe wady genetyczne) i zasugerował IVF z nasieniem dawcy.
Potrzebuję odrobiny nadziei.. 😔 czy są tutaj dziewczyny, które miały podobna sytuacje i im się udało? Kariotypy mamy prawidłowe. Może jeszcze jakieś badania, które mogą pomóc? Rozważamy skorzystanie z nasienia dawcy, ale chcemy mieć pewność ze zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, żeby nam się udało.
My mieliśmy badanie NGS. Dość drogie ok 2-2,5 tysiąca ale sprawdzali właśnie wady genetyczne z krwi. Bodajże 186 możliwych mutacji u mężczyzny.
Moze to warto zrobić przed decyzja o dastwie? -
Dziewczyny bardzo trzymam kciuki za ten miesiąc - za siebie i za Was.
Trafiłam tu w kwietniu i pamietam kwiecień / maj to był wysyp transferów i pozytywnych bet.
Za długo już posuchy, więc liczę we wrześniu na powtórkę samych super wiadomości 🍀🤞kamisia, Kasiek789, izabelka90, Różyczka91, nieplodna, Ann🔆, Aguśka, Monita, Gusławek, Rakieta_P🚀, Kalina89, Karenka lubią tę wiadomość
-
fiołeek wrote:Cześć dziewczyny,
Na początek gratuluje wszystkim dziewczynom, którym się udało i mocno trzymam kciuki za każdą ze staraczek ☺️ Zaglądam do Was co jakiś czas na wątkach miesięcznych, ale się nie odzywam. Dla mnie jest po prostu łatwiej nie rozmawiać, nie analizować.
Teraz stanęliśmy trochę pod ścianą, a wiem że nigdzie nie znajdę takiego ogromu wiedzy i doświadczenia jak tu
Jak wyglądały nasze procedury, to widać w podpisie.. wczoraj na wizycie lekarz stwierdził czynnik męski (możliwe wady genetyczne) i zasugerował IVF z nasieniem dawcy.
Potrzebuję odrobiny nadziei.. 😔 czy są tutaj dziewczyny, które miały podobna sytuacje i im się udało? Kariotypy mamy prawidłowe. Może jeszcze jakieś badania, które mogą pomóc? Rozważamy skorzystanie z nasienia dawcy, ale chcemy mieć pewność ze zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, żeby nam się udało.
Wyklucz io, wdroz dietę przeciwzapalna plus zmień klinike gdzie maja dobrych embriologów ♥️ chyba, ze nie jest dla was problemem dawstwo i masz pewność, że Twoje jajka były bardzo ładne
Mieliśmy czynnik męski i nie ujawnił się on odpadnięciem po 3dobiekirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Muszę to z siebie gdzieś wyrzucić, aby mnie od środka nie zjadło. A może macie pomysł na odpowiedź... Wiem że wiele razy temat był tu wałkowany...
A chodzi mi o to, że dostałam zaproszenie na chrzciny drugiego dziecka od kuzyna. Mieszkają dość daleko. Także podziękowałam za zaproszenie i napisałam że nie przyjedziemy i złożyłam gratulacje. Bo kontakt mamy taki od święta. W sumie przez przypadek się dowiedziałam, że jego Żona w drugiej ciąży jest. I teraz zwrotka, że szkoda że nie pojawimy się i na końcu zwrot, że sami moglibyśmy się o jakieś dziecko postarać. To, że jestem od nich starsza i mam dłuższy staż małżeński... cóż nic nie znaczy... Ale żyjemy w czasach, że chyba to logiczne, że jak para nie ma długo dzieci to może nie chcą albo nie mogą. Głupie gadki typu: nie ma na co czekać, nie ma co tego odkładać, młodsza nie będziesz itd. nie sprawiają, że nagle stanie się cud i się uda. Walczymy już 🤔 kurde będzie już 6-7 lat, a z kliniką wkrótce będzie 3:/ Nie liczę ile kasy wydaliśmy i ile badań już przeszłam... Ciekawe czy też by tak pary śpiewały, gdyby sami borykali się z problemem.
Nie mówię o tym rodzinie czy znajomym bo to nie ich sprawa. Zresztą, jak ktoś przez to nie przeszedł nie zrozumie. Uważam że to sprawa moja i Męża. I nadal mam z tym problem. Jak reagować. Bo to trochę jak pytać kogoś czy współżyje bez zabezpieczeń. 🤦 A ja nie chce się nikomu tłumaczyć, że nie potrafię zajść w ciążę, bo coś z moim organizmem jest nie tak. Nikt bez problemu nie ma pojęcia jak organizm musi pracować, aby się udało, jaki poziom progesteronu, homocysteiny, kwasu foliowego czy tsh musi być, aby kobieta zaszła w ciążę, czy ma się mutację taka, czy siaką, czy ma się kiry takie czy inne. Normalnie ludzie nie wiedzą takich rzeczy, bo po co. Kobieta zachodzi w ciążę, robi test sikany i później zapisuję się do ginekologa sprawdzić czy jest serce. Koniec. Nie sprawdza bety, przyrostów, progów i innych cudów. I tak powinno być. Niestety mi to nie jest dane. Nigdy nie zobaczyłam II kresek. Walczę. Ale nadal nie wiem jak się zachować jak ktoś tak głupio mówi albo pisze. Boli zawsze tak samo. Mówienie, może kiedyś albo dzieci to kłopot czy nie chce ich mieć - nie pomaga. Zaczyna się gadanie, że ze swoimi to inaczej itd. Mówić o chorobie, bo uważam, że bezpłodność to choroba nie chce. Bo to nikogo sprawa. Jak z takiej sytuacji wyjść z twarzą? I zamknąć temat? Domyślam się że mówią te "złote rady" w dobrej wierze, ale nie potrzebne mi to:/ -
Bunkierka wrote:Muszę to z siebie gdzieś wyrzucić, aby mnie od środka nie zjadło. A może macie pomysł na odpowiedź... Wiem że wiele razy temat był tu wałkowany...
A chodzi mi o to, że dostałam zaproszenie na chrzciny drugiego dziecka od kuzyna. Mieszkają dość daleko. Także podziękowałam za zaproszenie i napisałam że nie przyjedziemy i złożyłam gratulacje. Bo kontakt mamy taki od święta. W sumie przez przypadek się dowiedziałam, że jego Żona w drugiej ciąży jest. I teraz zwrotka, że szkoda że nie pojawimy się i na końcu zwrot, że sami moglibyśmy się o jakieś dziecko postarać. To, że jestem od nich starsza i mam dłuższy staż małżeński... cóż nic nie znaczy... Ale żyjemy w czasach, że chyba to logiczne, że jak para nie ma długo dzieci to może nie chcą albo nie mogą. Głupie gadki typu: nie ma na co czekać, nie ma co tego odkładać, młodsza nie będziesz itd. nie sprawiają, że nagle stanie się cud i się uda. Walczymy już 🤔 kurde będzie już 6-7 lat, a z kliniką wkrótce będzie 3:/ Nie liczę ile kasy wydaliśmy i ile badań już przeszłam... Ciekawe czy też by tak pary śpiewały, gdyby sami borykali się z problemem.
Nie mówię o tym rodzinie czy znajomym bo to nie ich sprawa. Zresztą, jak ktoś przez to nie przeszedł nie zrozumie. Uważam że to sprawa moja i Męża. I nadal mam z tym problem. Jak reagować. Bo to trochę jak pytać kogoś czy współżyje bez zabezpieczeń. 🤦 A ja nie chce się nikomu tłumaczyć, że nie potrafię zajść w ciążę, bo coś z moim organizmem jest nie tak. Nikt bez problemu nie ma pojęcia jak organizm musi pracować, aby się udało, jaki poziom progesteronu, homocysteiny, kwasu foliowego czy tsh musi być, aby kobieta zaszła w ciążę, czy ma się mutację taka, czy siaką, czy ma się kiry takie czy inne. Normalnie ludzie nie wiedzą takich rzeczy, bo po co. Kobieta zachodzi w ciążę, robi test sikany i później zapisuję się do ginekologa sprawdzić czy jest serce. Koniec. Nie sprawdza bety, przyrostów, progów i innych cudów. I tak powinno być. Niestety mi to nie jest dane. Nigdy nie zobaczyłam II kresek. Walczę. Ale nadal nie wiem jak się zachować jak ktoś tak głupio mówi albo pisze. Boli zawsze tak samo. Mówienie, może kiedyś albo dzieci to kłopot czy nie chce ich mieć - nie pomaga. Zaczyna się gadanie, że ze swoimi to inaczej itd. Mówić o chorobie, bo uważam, że bezpłodność to choroba nie chce. Bo to nikogo sprawa. Jak z takiej sytuacji wyjść z twarzą? I zamknąć temat? Domyślam się że mówią te "złote rady" w dobrej wierze, ale nie potrzebne mi to:/
Każda z nas na pewno ma już przewałkowane takie gadki 150 razy. Ja na pytanie „a wy kiedy „ zawsze odpowiadam „jak Bóg da „ i urywam temat. Nie masz ochoty nie mów . U nas rodzina wie , w pracy tez wiedza wiec raczej nikt nie pyta jak sami nic nie mówimy. Wszyscy kibicują i się nie wtrącają i tak mi jest najlepiej.kamisia, Karola9393 lubią tę wiadomość
Ja 32, mąż 33.
Starania od stycznia '20.
Obniżone parametry nasienia,
Allo 0% ,
Biopsja endometrium 12/10 - leczenie od grudnia '23 do lutego '24
I IVF start maj '23. Uzyskano 3 Zarodki
1 transfer czerwiec 23 5AB -nieudany
2 transfer lipiec 23 4CC - nieudany
3 transfer wrzesień 23 - 4AC - nieudany
Zmiana kliniki
Start stymulacji listopad.
Mamy 1 przebadany Zarodek 5.1.1.
Transfer z immunoglobulinami.
23.04. TRANSFER 🙏🦋❤️
5 dpt ⏸️ beta 17,74 🙏
7 dpt beta 56,13 , progesteron 34,78 🙏
9 dpt beta 150,90 🙏
13 dpt beta 903,80 🙏
17 dpt beta 4312 , prog 32,58 🙏
21 dpt beta 14 4330 , prog 28,73 🙏
28 dpt jest ❤️🙏 6+4
8+1 CRL 2cm 🙏
10+4 CRL 4,3 cm 🙏
12+4 CRL 7,5 cm 🙏
16+5 200g🙏💜
20+4 400 g 🙏❤️
24+3 710 g i 31 cm 🙏💜
28+3 1250 g 🙏🩷
32+ 2 1810 i 44 cm 🙏❤️
-
Bunkierka wrote:Muszę to z siebie gdzieś wyrzucić, aby mnie od środka nie zjadło. A może macie pomysł na odpowiedź... Wiem że wiele razy temat był tu wałkowany...
A chodzi mi o to, że dostałam zaproszenie na chrzciny drugiego dziecka od kuzyna. Mieszkają dość daleko. Także podziękowałam za zaproszenie i napisałam że nie przyjedziemy i złożyłam gratulacje. Bo kontakt mamy taki od święta. W sumie przez przypadek się dowiedziałam, że jego Żona w drugiej ciąży jest. I teraz zwrotka, że szkoda że nie pojawimy się i na końcu zwrot, że sami moglibyśmy się o jakieś dziecko postarać. To, że jestem od nich starsza i mam dłuższy staż małżeński... cóż nic nie znaczy... Ale żyjemy w czasach, że chyba to logiczne, że jak para nie ma długo dzieci to może nie chcą albo nie mogą. Głupie gadki typu: nie ma na co czekać, nie ma co tego odkładać, młodsza nie będziesz itd. nie sprawiają, że nagle stanie się cud i się uda. Walczymy już 🤔 kurde będzie już 6-7 lat, a z kliniką wkrótce będzie 3:/ Nie liczę ile kasy wydaliśmy i ile badań już przeszłam... Ciekawe czy też by tak pary śpiewały, gdyby sami borykali się z problemem.
Nie mówię o tym rodzinie czy znajomym bo to nie ich sprawa. Zresztą, jak ktoś przez to nie przeszedł nie zrozumie. Uważam że to sprawa moja i Męża. I nadal mam z tym problem. Jak reagować. Bo to trochę jak pytać kogoś czy współżyje bez zabezpieczeń. 🤦 A ja nie chce się nikomu tłumaczyć, że nie potrafię zajść w ciążę, bo coś z moim organizmem jest nie tak. Nikt bez problemu nie ma pojęcia jak organizm musi pracować, aby się udało, jaki poziom progesteronu, homocysteiny, kwasu foliowego czy tsh musi być, aby kobieta zaszła w ciążę, czy ma się mutację taka, czy siaką, czy ma się kiry takie czy inne. Normalnie ludzie nie wiedzą takich rzeczy, bo po co. Kobieta zachodzi w ciążę, robi test sikany i później zapisuję się do ginekologa sprawdzić czy jest serce. Koniec. Nie sprawdza bety, przyrostów, progów i innych cudów. I tak powinno być. Niestety mi to nie jest dane. Nigdy nie zobaczyłam II kresek. Walczę. Ale nadal nie wiem jak się zachować jak ktoś tak głupio mówi albo pisze. Boli zawsze tak samo. Mówienie, może kiedyś albo dzieci to kłopot czy nie chce ich mieć - nie pomaga. Zaczyna się gadanie, że ze swoimi to inaczej itd. Mówić o chorobie, bo uważam, że bezpłodność to choroba nie chce. Bo to nikogo sprawa. Jak z takiej sytuacji wyjść z twarzą? I zamknąć temat? Domyślam się że mówią te "złote rady" w dobrej wierze, ale nie potrzebne mi to:/
Rozumie Cię doskonale, ale chyba nie da się tego uciąć bez mówienia o walce z niepłodnością 🤷🏻♀️
U mnie nie wie nikt, komentarzy raczej brak, ale zawsze czuję się wykluczona na spotkaniach rodzinnych, bo wszyscy dzieci mają, a co Ty możesz wiedzieć jak nie masz. Nauczyłam się z tym żyć i konsekwentnie milczeć. Nie jest to złota rada, ale tak działam👩🏻28
👨🏻34
IVF
brak plemników po chemioterapii -> zamrożone nasienie sprzed choroby
stymulacja długim protokołem
punkcja jajników -> 17 komórek -> 12 zapłodnionych -> 4 zarodki ❄️4.1.1, ❄️3.2.2, ❄️3.2.2. ❄️3.2.3
05.08.23 - transfer zarodka ❄️4.1.1 - cykl sztuczny
12.08.23 - pozytywna beta 🍀
6+0 CRL 0,35 cm - zarodek z serduszkiem ❤️, 9+3 CRL 2,62 cm, 10+1 CRL 3,59 cm, 11+6 CRL 6,13 cm badanie prenatalne I trymestru - niskie ryzyka ❤️, 13+2 CRL 7,80 cm , 15+0 CRL 9,18 cm, 17+2 211 g, 19+2 318 g, 21+4 497 g, 22+0 usunięcie pęcherzyka żółciowego, 23+2 640 g, 23+3 607 g połówkowe - wszystko ok ❤️, 23+5 680 g, 25+1 802 g, 29+2 1395 g USG III trymestru - wszystko ok ❤️, 32+0 1936 g, 35+0 2718g
40+0 chłopczyk A. ❤️ 23.04.24 ❤️ 17:34 ❤️ 3780 g ❤️ 58 cm ❤️
-
Bunkierka wrote:Muszę to z siebie gdzieś wyrzucić, aby mnie od środka nie zjadło. A może macie pomysł na odpowiedź... Wiem że wiele razy temat był tu wałkowany...
A chodzi mi o to, że dostałam zaproszenie na chrzciny drugiego dziecka od kuzyna. Mieszkają dość daleko. Także podziękowałam za zaproszenie i napisałam że nie przyjedziemy i złożyłam gratulacje. Bo kontakt mamy taki od święta. W sumie przez przypadek się dowiedziałam, że jego Żona w drugiej ciąży jest. I teraz zwrotka, że szkoda że nie pojawimy się i na końcu zwrot, że sami moglibyśmy się o jakieś dziecko postarać. To, że jestem od nich starsza i mam dłuższy staż małżeński... cóż nic nie znaczy... Ale żyjemy w czasach, że chyba to logiczne, że jak para nie ma długo dzieci to może nie chcą albo nie mogą. Głupie gadki typu: nie ma na co czekać, nie ma co tego odkładać, młodsza nie będziesz itd. nie sprawiają, że nagle stanie się cud i się uda. Walczymy już 🤔 kurde będzie już 6-7 lat, a z kliniką wkrótce będzie 3:/ Nie liczę ile kasy wydaliśmy i ile badań już przeszłam... Ciekawe czy też by tak pary śpiewały, gdyby sami borykali się z problemem.
Nie mówię o tym rodzinie czy znajomym bo to nie ich sprawa. Zresztą, jak ktoś przez to nie przeszedł nie zrozumie. Uważam że to sprawa moja i Męża. I nadal mam z tym problem. Jak reagować. Bo to trochę jak pytać kogoś czy współżyje bez zabezpieczeń. 🤦 A ja nie chce się nikomu tłumaczyć, że nie potrafię zajść w ciążę, bo coś z moim organizmem jest nie tak. Nikt bez problemu nie ma pojęcia jak organizm musi pracować, aby się udało, jaki poziom progesteronu, homocysteiny, kwasu foliowego czy tsh musi być, aby kobieta zaszła w ciążę, czy ma się mutację taka, czy siaką, czy ma się kiry takie czy inne. Normalnie ludzie nie wiedzą takich rzeczy, bo po co. Kobieta zachodzi w ciążę, robi test sikany i później zapisuję się do ginekologa sprawdzić czy jest serce. Koniec. Nie sprawdza bety, przyrostów, progów i innych cudów. I tak powinno być. Niestety mi to nie jest dane. Nigdy nie zobaczyłam II kresek. Walczę. Ale nadal nie wiem jak się zachować jak ktoś tak głupio mówi albo pisze. Boli zawsze tak samo. Mówienie, może kiedyś albo dzieci to kłopot czy nie chce ich mieć - nie pomaga. Zaczyna się gadanie, że ze swoimi to inaczej itd. Mówić o chorobie, bo uważam, że bezpłodność to choroba nie chce. Bo to nikogo sprawa. Jak z takiej sytuacji wyjść z twarzą? I zamknąć temat? Domyślam się że mówią te "złote rady" w dobrej wierze, ale nie potrzebne mi to:/kamisia lubi tę wiadomość
🙋♀️38 endometrioza, amh 0,66, jeden jajnik
🙋🏼♂️41 2%--->7%
02.2019 usunięcie torbieli jajnika
1Ivf 11.2021 ❄️❄️po NGS5.1.2 ❌️6.1.2❌️
2Ivf 12.2021 0
3Ivf 01.2022 ❄️❄️po NGS 4.2.2✅️5.2.2❌️
01.2022 - CD138- ❌️
03.2022 CD138 - ✅️
03.2022 transfer nieudany
4Ivf 05.2022❄️po NGS 5.1.1✅️🍀❤️ CD138- komórki stanu zapalnego❌️ 😔
5IVF 06.2022❄️❄️5.1.1 , 3.1.1
30.07.2022- badanie Emma,Alice, ERA,CD138✅️
06.12.2022 Cd138✅️
13.06.2023 transfer ❄️5.11
20.06 beta 36,88
24.06 beta 288,8
28.06 beta 1561
04.07 beta 6002
11.07 CRL6,5 mm
25.08 CRL7,4 cm(12+6)
15+6 160g ❤️
19+3 330g
20+6 413g
24+6 800g
28+5 1452g
30+6 1875g
32+4 2080g 44cm
34+5 2351g
36+3 2820 g
37+3 3280 g 54 cm
-
Zostaję mi wierzyć, że na przełomie października/listopada to się zmieni i że przy dodatkowych lekach i ostatniej próbie ❄️ się uda...
I nie będę już musiała myśleć co odpowiedzieć...
I też czułam się wykluczona wśród znajomych jak był taki bum i każda w ciąży... Ale przyjęłam to na klatę. Z czasem nauczyłam się z tym żyć. Ale są momenty i dni, kiedy ciężko mi być twardą i obojętną na takie pytania...
Trzymam za Was kciuki w tym miesiącu 🤞 ja obserwuję, kibicuję Wam i staram jakoś przygotować organizm na następny miesiąc, dwa, aby kropek miał jak najlepsze warunki na zostanie z nami...Różyczka91, kamisia, KateM lubią tę wiadomość