Jak zbić poziom androstendionu
-
Mam podobny problem. Masz zbadaną insulinę? To może być przyczyna podwyższonego androstendionu. W takiej sytuacji dieta z niskim indeksem powinna pomóc (są świadectwa bardziej doświadczonych ode mnie).
Czytałam też ostatnio o świeżych badaniach nt. mięty: pijana 2x dziennie podobno też obniża poziom tego hormonu.Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Powiem Ci, że coś w tym może być. Ostatnio takich badań nie robiłam, ale w 2012 roku miałam trochę podniesiony cukier. Zwykłe badanie wyszło na granicy normy, ale już krzywa cukrowa była troszkę gorsza. Nie na tyle źle, aby to leczyć farmakologicznie, ale miałam zwracać uwagę na indeks glikemiczny i ograniczyć cukry proste. Trochę taką dietę zaniedbałam, więc teraz mam motywację, aby do niej powrócić. Mam nadzieję, że to pomożeInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
To, że się tak wyrażę, mam nadzieję że to jest u Ciebie przyczyną i że szybko da się to zbić
Słusznie - to jeszcze mogą być nadnercza. Wydaje mi się że warto zbadać dhea, shbg i testosteron. Ja chyba taki właśnie zestaw badań miałam.Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Kaska1985 wrote:Dokładnie jak Justeck pisze . Zawsze jest jakaś przyczyna podwyższonych poziomów androgenów. Oprócz insuliny moze to pochodzić od nadnerczy, warto sie szczegółowo przebadać na inne hormony androgenowo zależne
Zamierzam zmienić lekarza, bo mój ginekolog trochę olewczo podchodzi do sprawy. Miałam badany też testosteron wolny i o dziwo wynik jest w normie.Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Kaska1985 wrote:Justeck tez taki zestaw miałam . Do tego jeszcze kortyzol.
Figulina, te tematy to do endokrynologa bo ginekolodzy nawet jak maja specjalizacje z endokrynologii to ogarniają w zasadzie tylko Hormony płciowe, o reszcie maja blade pojęcie.
Też chcę się wybrać, ponieważ już widzę, że mój ginekolog całkowicie olał sprawy związane z tarczycą. Nie zlecił mi żadnych badań hormonalnych w tym kierunku. Na własną rękę zbadałam sobie TSH i przy normie 5.5 miałam 3.45 (nie pamiętam jednostek). Niby w normie, ale wszyscy mi mówią, że jest za wysokie jak dla kobiet starających się o dziecko (powinno być poniżej 2). Mój ginekolog niby też powiedział, że może troszkę za wysokie, ale stwierdził, że wiele kobiet z takim wynikiem zachodzi w ciążę. Nie skierował mnie do endokrynologa, nie kazał wykonywać żadnych innych badań tarczycy, po prostu temat zignorował. Dlatego właśnie chcę iść do kogoś innego z moimi wynikami, pewnie będę musiała badania powtórzyć i wykonać jakieś dodatkowe.Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Brzmi to* zdecydowanie nieciekawie. 3.45 to za dużo jak na starania (norma to chyba poniżej 2, a czasami nawet do 1.5 tylko dopuszczają), aczkolwiek zależy od innych parametrów. Moja endo nawet z w miarę dobrym wynikiem tsh kazała mi zrobić wszystkie pozostałe tarczycowe (anty-tg, anty-tpo, ft4 i ft4) i jeszcze usg zrobić zanim definitywnie powiedziała że tarczyca jest w porządku.
*Edit: "to" czyli podejście lekarza, tarczycą nie chcę Cię straszyćWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 10:38
Figulina lubi tę wiadomość
Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Dlatego własnie z ginem się nie powinno konsultować tarczycy. Dobrze że chcesz iść do endokrynologa. Kluczowe przy tarczycy, jej nadczynności czy niedoczynności jest poziom ft3 i ft4. Natomiast faktem jest, że Twój ginekolog częściowo mial rację - wysokie TSH, tj powyżej zalecanych 1,5 czy 2 nie musi powodowac problemow z plodnością. Jeśli kobieta ma owulacje to jest ok. Lekarze jednak zalecają by było poniżej 2 z prostego powodu - w pierwszych dniach i tg ciąży dochodzi do zwiększenia poziomu TSH bo zarodek już po zaplodnieniu, a potem płód w okresie organogenezy pobiera od Ciebie hormon tarczycy potrzebny mu do rozwoju. Im więcej go masz (czyli im wyższe ft4 i niższe TSH), tym lepiej dla rozwoju ciąży.
Dla przykladu, mi nigdy nie udało sie zejść poniżej TSH 2,5. Jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży to mialam TSH 2,66 (a już było po zaplodnieniu, jakieś 5 dni po owu robiłam poziom TSH). Lekarka wtedy zwiększyła dawkę euthyroxu żeby coś jeszcze zbić, mimo że mialam już ft4 powyżej normy, czyli miałam nadmiar hormonu w organiźmie. Jak dowiedzialam sie o ciąży i zrobiłam ponownie badania w 5 tc to moje TSH skoczyło do prawie 4, w przeciągu praktycznie tygodnia i to mimo zwiekszenia dawki leku. Ft4 było jednak nadal wysokie i lekarz nie zdecydował sie na zwiększenie dawki. Z czasem TSH spadało bo dziecko czerpało hormonu coraz więcej. Dopiero jak spadło do ok 1,5 (wreszcie, ale dopiero po 13 tc) i ft4 sie zmniejszyło, dawka leku została podniesiona, by hormonu nie zabrakło dziecku.
Przy tym też jak Justeck pisze, ja mialam komplet badań przed ciążą i w trakcie ciąży - anty TPO, anty TG, p/ciała przeciwtarczycowe TRAB, usg tarczycy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 11:06
Figulina lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się Wami, mój lekarz przynajmniej powinien mnie wysłać na pozostałe badania tarczycy, bo samo TSH jeszcze mało mówi, ale mój ginekolog to totalnie olał, kazał się tym w ogóle nie przejmować. Ogólnie jestem niezadowolona z ostatniej wizyty i teraz chcę wyniki skonsultować z lekarzem w klinice niepłodności, a oprócz tego wybiorę się do endokrynologa. Znalezienie dobrego lekarza to już połowa sukcesu przy staraniach, a konowałów niestety nie brakujeInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-