Witaj
Jak jeszcze mieszkałam w Krakowie i w ogóle zaczęliśmy przygodę ze staraniami , to było pierwsze miejsce , do którego się udaliśmy po miesiącach bezowocnych starań .Miałam dobre wrażenia , co do podejścia lekarzy i diagnostyki . Były badania , konsultacje z endokrynologiem . Zostałam przed dr. Pabiana po histo skierowana na laparoskopie m.in przez mocno bolesne okresy , żeby sprawdzić drożność jajowodów. Zajmował się tym dr. Michał Pytel jak dla mnie wspaniały człowiek i lekarz - robił mi właśnie laparo . Jego ciepłe podejście dużo mi wtedy pomogło , bo miałam straszny stres związany z tym zabiegiem. U mnie na szczęście laparo nie wykazało zupełnie nic , nie mam jakichś dodatkowych problemów . Co do Mojego M. miał tam badania nasienia , wyniki raczej słabe , potem suplementacja chwilowa poprawa , ale po przechorowaniu przez Niego covidu sprawa znowu się rypła . Wcześniej Doktor brał pod uwagę próby inseminacji , ale potem ze względu na nasz wiek ( oboje po 35 roku życia ) no i wyniki nasienia powiedział , że raczej skłania się już tylko ku in vitro , bo goni Nas czas. Na tamten moment nie byliśmy gotowi na takie decyzje , więc zakończyliśmy tam leczenie. Aczkolwiek obydwaj powyżsi lekarze robili na mnie dobre wrażenie , okazywali dużo empatii i cierpliwości , bo ja niestety byłam dość emocjonalną pacjentką .
A Twoje wrażenia jakie są ? Leczysz się tam nadal ?
Odpisałabym wcześniej , ale miałam trochę przerwy od forum , musiałam wiele rzeczy przemyśleć z Moim .